Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pain au chocolat

jestes za czy przeciw ?

Polecane posty

Gość ggoooownnoooo
ja idę,dowiedziałam się że jestem facetem i teraz muszę to przetrawić:D tyle lat w nieświadomości:O miłego wieczoru🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pain au chocolat obejrzałam dzisiaj ten oto filmik, no i jeszcze kilka innych materiałów....zastanawiam sie czy uwazacie homoseksualizm za rzecz normanlną czy jestescie temu całkowicie przeciwni? http://www.youtube.com/watch?v=goL4ldd9yzA&f eature=related Taki jest początek i pytanie . Żeby nie przedłużać: Jestem przeciwna uznawaniu związków homoseksualnych za naturalne i przeciwna posiadaniu przez takie pary dzieci. Homoseksualizm nigdy nie był i prawdopodobnie nie będzie dla mnie orientacją \"normalną\". Nie oceniam zachowania, ani nie podważam zdolności homoseksualistów do funkcjonowania w społeczeństwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkolna dziewoja
Odnośnie tematu topiku: Uważam, że homoseksualizm jest czymś naturalnym. Badania naukowe dowodzą, że homoseksualizm spowodowany jest nieodpowiednią ilością hormonów męskich w pewnym okresie rozwoju dziecka. Oczywiście mam na myśli homoseksualizm pierwotny, a nie wtórny. To by było na tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pain - ale nawet, jesli Twoje dziecko bedzie homoskesualne i nie bedzie czulo Twojego poparcia, to i tak niczego to zmieni. Osoby z odmienna od wiekszosci orientacja seksualna po prostu sie "zdarzaja". Rzadziej, ale jednak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oszczedna ale przeciez ja to wiem nie wiem dlaczego mi to usilnie powtarzasz.... ja nie mowie ze chce nawracac wszystkich homoseksualistow poprostu nigdy tego nie zaakceptuje...czy ja pisze po chinsku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkolna dziewoja
W tym aspekcie, że działo się to bez celowej ingerencji ludzkiej, TAK. Skoro pewne osoby RODZĄ SIĘ z odmienną orientacją, to chyba mają prawo żyć zgodnie ze swoją naturą, potrzebami, itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ilosci hormonow w zyciu
plodowym nie zmienisz,w kazdym razie medycyna jeszce tego nie bada i nie robi ( zreszta zaraz by bylo o ingerencji genetyczneji , ulepszaniu, co by na to kosciól). Pain - co to zmieni, ze nie zaakceptujesz homoseksualizmu ? No co konkretnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem tak masz prawo nie akceptować twoja sprawa . Jednak twoje argumenty typu choroba , wydziedziczenie nie przemawiają do mnie . skoro masz prawo nie akceptować to homoseksualiści maja prawo żyć tak jak chcą i z kim chcą . a teraz życzę owocnej dyskusji .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze kiedy naprawde staniesz przed takim problemem, spojrzysz na to inaczej. To, ze dziecko jest homoseksualista nie wyrzadza Ci zadnej krzywdy (chyba, ze bedziesz bardzo chciala miec wnuki...) i chyba nie zerwiesz z nim kontaktow z tego powodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co zmieni ze zaakceptuje? dlaczego masz na siłe starac sie polubic niesbieki skoro go nie lubisz? o wydziedziczeniu pisalam tylko to ze nie wydziedziczylabym dziecka z tego powody, czytajcie konkretnie.....potem tak pierdolicie wlasnie bez sensu...niegdzie nei napisalam ze dziecko homosteksualne trzeba wydziedziczac...a to ze homoseksualizm uwazam za chorobe no coz takie mam zdanie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oszczedna gdzie ja napisalam ze mi wyrzadza krzywde?????????????????? NAPISALAM ZE NIE BEDE POPIERAC MALZENST I ADOPCJI w takich zwiazkach... przeczytajcie sobie to milion razy niech wam to w glowach utkwiii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ilosci hormonow w zyciu
a co do pytania w temacie: nie jestem ani za, ani przeciw. Po prostu przyjmuje do wiadomosci. Tak jak to ze slonce swieci czy ziemia jest okragla - moge sobie byc przeciw - i co z tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uspokoj sie, ja nie sugeruje, ze cos takiego napisalas, widzisz gdzies cudzyslow? chodzi o to, ze teraz mozesz sobie dywagowac, czego to nie zrobisz, kiedy dowiesz sie, ze Twoje dziecko jest homoseksualne, a zycie moze zweryfikowac Twoje poglady. Z Twoich wypowiedzi wynika, ze nie zaakceptowalabys homoseksualnosci u swojego dziecka, wiec jak okazywalabys ten brak akceptacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ilosci hormonow w zyciu
pain au chocolat a czy ktos pytal co z tego? - No ja sie pytam. Co z tego, ze nie zaakceptujesz? przestana sie rodzic, znikną z powierzchni? Najwyzej, jesli takich znasz, beda czuli twoja dezprobatę - a czy jest to cos pozytywnego ? Krytyka moze byc dobra, jesli jest tworcza, a ta przeciez niczego nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×