Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość limonka2+1

PAŹDZIERNIK 2009

Polecane posty

Cześć Brzucholki :-D U mnie dzisiaj trochę chłodiej - jest czym oddychać. Dzisiaj mam wizytę u mojego gina i trochę się denerwuję, bo ostatnio tydzień temu po usg powiedzieli mi, że mam małowodzie, więc od ubiegłej środy to tylko piję i sikam :-O A cukier też sobie mierze codziennie i na czczo mam pomiędzy 60 a 70, więc do posiłku mogę sobie szklaneczkę mleczka wypić. :-D Lalune - wielka ta Twoja dzidziulka! fajnie, że się obróciła. U mnie w poradni KTG każą robić od 31tc raz w tygodniu, a od 35tc 2 razy w tygodniu. Małgorzata - synuś duży, a ztym remontem to nie zazdroszczę! Wszystko na Twojej głowie :-( Nieznajoma - ale masz fajnie z mężem, mój raczej nie chodzi ze mną na zakupy. Chociaż robi wiele innych rzeczy, więc nie mam do niego pretensji - przynajmniej mi nie marudzi! Jak dobrze, że lekarz ise pomylił i będziecie mieli swoją kruszynkę!:-D Monia_monia - ja wszystko prałam w pralce, nie cierpię prać ręcznie!A ze szpitala wyjdę w ciuchach ciążowych. Mam takie jedne spodnie, które w tej chwili sa na mnie za ciasne, a chodziłam w nich prawie od początku ciąży, więc na wielkie wyjście będą ok. I bluzeczkę ciążową, też taką jedną z pierwszych. Brzusiowa - jak było ;-)? S.U.R.I. - ja też mam 8kg na plusie, ale w poprzedniej ciąży przytyłam 17kg! Jedz kochana, jak urodzisz i będziesz karmić to wielu rzeczy będziesz musiała sobie odmówić! Betix - moja koleżanka miała wyrywanego zęba jakoś tak też na końcu ciąży. Dentysta powiedział jej, że na tym etapie jest to bezpieczne, bo wcześniej istnieje ryzyko, ze można uszkodzić jakiś nerw znieczuleniem. Zresztą jak jest dobry dentysta to wie co robi ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brzusiowa faktycznie nie miałaś lekko... ale najważniejsze, ze doszliście do porozumienia :) ja dzisiaj idę na pierwsze zajęcia w szkole rodzenia... strasznie jestem ciekawa jak będzie, najbardziej przerażają mnie te ćwiczenia :P jak ja je będę robić z takim brzucholem! ale ćwiczenia na szczęście w czwartek :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Aniołki:) Ale nas na wspomnienia wzięło:) Brzusiowa------>ja jestem z Gdańska,ty to ciężko miałaś naprawdę ale zobacz ile trzeba w życiu wycierpieć żeby chociaż odrobinę szczęścia mieć:):):) KAsia444---->twoja historiaaa superr jesteś dla mnie jak Joanna Dark,zawzięta,uparta,dążysz do celu masz racje o swoje trzeba walczyć:):) Ja jakaś nie wyspana,jakieś koszmary miałam mój ojciec alkoholik mi się śnił że chce mi krzywdę i niuni zrobić brrrrrrrr ja mu dam Nigdy!!! ALE POGONIŁYŚMY TĄ LUCASCE WCZORAJ CO???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wzruszyły mnie Wasze historie... My zaczelismy proby od razu po ślubie, ale dopiero za trzecim razem się udało... Okres się zaczął spóźniać i ja już wiedziałam :) Oboje się bardzo cieszyliśmy Lalune - ja biore całą paczkę pieluszek Newborn Pampers Perelka - daj znac czego sie tam dowiedzialas Kasia - ja mam na 56 2 pajacyki i jedne spioszki Na 62 mam kilka par spioszkow i kilka pajacykow. Do tego jakies kaftaniki, body. Nie mam za duzo tych malutkich - najwyzej dokupie Kasiu mnie tez meczy to ze nie moge sobie znalezc miejsca w nocy Betix- najlepiej lekarza zapytac, ale raczej znieczulenie nie zaszkodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nieznajoma, brzusiowa, kasia... piękne wzruszające historie. Dobrze, ze wszystko kończy sie happy enedem. Ja odstawiłam tabletki w listopadzie - ale dla zdrowia, chorowałam na jelita i lekarz kazał sprawdzić jak sie bede czuła bez antykoncepcji, więc cały czas się dalej zabezpieczaliśmy. W styczniu pojechaliśmy na narty w Karkonosze, a potem do Zakopca. No i w Zakopcu zapomnieliśmy o gumkach, więc mówimy sobie, trudno, przeciez zaraz mam miec okres, wiec napewno nie zajdę. A że znamy sporo par, ktore dlugo starały się o dzidzię, więc byliśmy pewni (naiwni) , ze tak za pierwszym razem nic z tego. Juz po powrocie do domu wariowałam z bólu piersi. Koleżanki w pracy mówiły mi, ze na bank jestem w ciazy - bo od poczatku wszystko mi smierdziało. To w końcu potajemnie zrobiłam test. Wróciłam z pracy, poszłam do toalety i moczę ten pasek w siuskach - patrzę - tylko jedna kreska, wiec wyrzucam test do kosza i i wyluzowana czytam sobie ta ulotkę od testu, żeby się upenic, na ile procen to jest pewne, ze nie jestem w ciązy. A tam jest napisane, ze wynik do odczytania po 5 minutach. Wiec czym prędzej szperam w koszu i wyciągam test, a na nim sa juz dwie kreski. Mąż w tym czasie leży z grypą w łóżku. Ja lecę do sklepu pod pretekstem że coś tam zabrakło i kupuje w aptece dwa najdrozsze testy, biegne do domu, zamykam sie w kiblu i sie testuję. No i wszystkie pozytywne. Wchodzę do pokoju gdzie zdycha mój mąż - bo od godziny jęczy,żebym z nim posiedziała i pokazuje mu testy. Jego reakcja: O Matko, Kamilus, nie przytulaj sie do mnie, bo moge was zarazić. Jedź do mamy, ja sie wypocę, a potem przewietrzę pokój. Nagle potrafił w ciązkiej chorobie sam o siebie zadbać! Na odchodzne powiedział jeszcze: tylko jedź ostroznie, i delikatnie zapinaj pasy. Powiedzieliśmy jeszcze sobie, ze na razie nic nikomu nie mówimy, dopóki nie pójde do lekarza. Jak wróciłam do domu, mąż czekał z kolacją - od razu zdrowszy i od razu mnie informuje, ze nie mógł sie powstrzymać i zadzwonił do rodzicow, potem do brata, potem do przyjaciela... Tak , wiec wszyscy już wiedzieli. Potem poszłam do lekarki (najgłupszej na świecie), która stwierdziła, ze mam puste jajo płodowe i trzeba usunąć, bo juz powinno być serduszko, a nie ma. Nic nie chciała mi wytłumaczyć, ani pokazać na monitorze. Zapłakana poszłam prywatnie do innego lekarza i proszę go o wyjaśnienie, o co chodzi z tym pustym jajem. Porozmawialiśmy i lekarz doszedł do wniosku, ze możliwe iż zaszłam w ciążę tuz przed okresem, wiec ciaża jest o tydzień młodsza, niż to wynika z wyliczeń, wiec żeby jeszcze poczekać. ale zrobił mi tego dnia usg dopochwowe i... okazało sie ze jest serduszko i bije!!!! Ale płakałam z radości. Tamta lekarka była poprostu ślepa i głupia!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SURI - sporadycznie się zdarza - tak 1 lub 2 na dwa tygodnie. A tak mam w granicach 82-85 na czczo. BETIX - mój dentysta kazał mi przyjśc w drugim trymestrze z zębami, mówił, że w pierwszym i trzecim lepiej nic nie robić, chyba że jest taka konieczność. Kasia444 - tyle musiałaś przeżyć. To cudownie, że się udało i już niedługo będziecie tulić Wasze maleństwo! Ja mam na 56 - 4 kaftaniki, 3 szt body, pajacyka, 3 pary śpioszków z bluzeczką. Resztę mam na 62 - 4 pajacyki, 5 par śpioszków, 10 body, 2 sweterki, kombinezon, sukieneczkę, spódniczkę, spodenki 2 szt, 3 bluzeczki, rajstopki, 5 par skarpetek i buciki (na Wigilię:)) Perełka - to należysz do szczęśliwców. Fajnie tak zaplanowac i od razu mieć maleństwo:) Brzusiowa - ale się wzruszyłam - jak musiało być Ci ciężko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SURI - ja też przez ten miesiąc przytyłam 3 kg i lekarz nic mi nie mówił. Ogólnie to jestem juz prawie 13 do przodu. Już przestałam się aż tak tym przejmować. Jednak kupię paczkę tych (2-5kg) to będę miała do szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajne te wasze historie:D u mnie to było tak ze 14 stycznia wziełam ostatnia tabletke, 17 dostałam krwawienie a 10 lutego zrobiłam test i wyszły dwie kreski, szybko i sprawnie nam poszło:P ja od razu czułam ze jestem w ciazy bo przez ostatni tydzien stycznia strasznie bolał mnie brzuch i wiedziałam ze cos sie swieci;) a pozniej przez dwa miesiace nie mogłam dojsc do soebie jak to mozliwe ze zaszłam tak szybko po prawie 3 latach brania tabletek:P nie napisze wam ile mam ciuchów dla dziecka bo nie liczyłam ale duzo tego jest, na pewno po minimum 5sztuk kaftanikow, koszulek, spiochów, pajaców na 56 i tyle samo na 62, bo niby dziecko sie nie brudzi no bo tylko lezy i je to jesli ma skłonnosc do ulewania trzeba je za kazdym razem przebrac, a czasem moze sie osikac takze ja mam troche wiecej ciuchow, bo wierzcie mi dziewczyny ze od razu po przyjsciu ze szpitala mało ktora bedzie miała ochote rzucic sie w wir prac domowych;) zmykam robic obiad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kochane to wspomnienia ruszyły pelną para :) hehe :D Ja w czerwcu 2008 wzięłam ślub i postanowiliśmy że o dzidziusia bedziemy starać się około listopada 2008, ale wyszło inaczej, poczytalam fora i zrozumialam, że nie jest tak latwo zajśc w ciąże i czasem tpo trwa miesiącami, więc przekonalam męza że nie ma co czekać i zaczniemy od lipca, tak tez się stało ;) minal, lipiec, sierpień, wrzesień, pażdziernik i nic! ja już rozpacz, że coś jest nie tak i na wlasną rękę zrobiłam komplet badań hormonalnych, okazało się że prolaktyna za wysoka i moze hamować owulacje, ginka przepisala mi bromegron na dwa miesiące i 26 stycznia zrobiłam test, który pokazal II kreseczki, a był to dzień przed spodziewaną miesiączką, obudziłam męza a on wprost nie mógł uwierzyć i kazał mi zaczekać i po prau dniach zrobić następny, po dwoch dniach zrobiłam jeszcze jeden i były już II mocne krechy, byliśmy strasznie szczęśliwy, a męża omineły badania nasienia hehe :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Migotka- dam znać jak przyjdzie wóżek, już nie mogę się doczekać, smieje się do męża że będę jeździć po całym domu, a on tez się nie może doczekać, bo wykaże się przy składaniu go hehe :) Rumianella, Nieznajoma- a mnie pioersi nie bolą i nic nie wycieka i zastanawiam się czy ja pokarm będę mieć???? Lalune- to Nadia ladnie sobie rośnie :) a pampersy kupilam na 2-5kg 74szt są w opakowaniu i wezmę chyba cala pakę. SURI, Maklgorzata- super że dzidzie wasze już główką w dół ;) moja uparata i dalej siedzi tak jak siedziala.... Monia- a ja jeszcze nic nie poprałam...ale chyba musze zacząć bo czas leci. (a i może zaczernij sobie nika) a ze szpitala to pewnie w ciążowych wyjdę, chyba wtedy najmniej bedę się tym przejmować, ważne że z moją Martynką upragnioną będę wracać :D Dagar- to daj znać na jaki wózeczek się zdecydowaliście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angela - mnie też bolą piersi i nic mi nie wycieka. Moja koleżanka miała tak samo i dopiero jak urodziła to zaczęła mieć siarę a potem pokarm, więc nie mamy się czym martwić. A nasza Nadia pewnie będzie spora, bo ja mam 176 cm wzrostu, a jak się urodziłam to miałam 58 cm dł i ważyłam 3800.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jeszcze nie piorę, bo nie mam w czym i nie mam gdzie układać popranych ciuszków. W przyszlym tygodniu końcówka remontu pokoju dziecka i zakupy: kupuje wszystko naraz , mam listę długą jak tasiemiec... a jutro w środę na 10 mam wizytę u lekarza, także zwolnię się z pracy pooglądać moja małą. Jutro tez się okaże ile przytyłam, bo na razie to mam 5 kg na plusie a z tym mlekiem to się nie martwcie, podczas porodu uruchamia się hormon powodujący wyciek mleka i po porodzie prawie każda ma mleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:-) Dzisiaj juz chlodniej,ale za to cholernie boli mnie głowa:-( Przeczytalam sobie wasze wzruszajace historie:-) Ja pamietam,ze moj maz mowil,ze kupno testu to strata pieniedzy, bo on jest pewien,ze jestem w ciazy.Rankiem w walentynki obudził mnie cmokaskiem i prezencikiem, ktory polozyl na poduszce. Było to srebrne serduszko do zawieszenia na lancuszku.Ja dzien wczesniej kupiłam test.Wolalam sprawdzic jego jasnowidzenie ;-) Potem wstałam i nasiusiałam do kubeczka po jogurcie.Strasznie trzesły mi sie rece, wiec maz wzial troszke do pipetki i naniosł na test.Juz po 2 sek. pojawiły sie grubasne krechy:-) Potem mnie mocno przytulil. Ja trzesłam sie jak galareta, potem mi przeszło i byłam dumna jak paw :-) Angela--------->mysle,ze na 99% bedzie to bolder;-) kasia444-------->ja tez mam do przodu jakies 15 kilosów;-):-P perełka------->daj znac,jak było w szkole;-) nieznajoma-------->jestesmy jak lwice na tym forum :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, ja jestem po wizycie u mojego gina. Mam małowodzie i jutro na 8 rano idę na patologiię. Z Igorkiem jest wszystko w porządku, prawidłowo się rozwija. Będzie mi Was brakować. Pa pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mg - ojeeeej ale jak to?co Ci beda tam robic??trzymaj sie dzielnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mg29-------->trzymaj się tam i bez żadnych załamań głowa do góry :)Kochamy Was😘 Kurde przespałam cały dzień a teraz idę zrobić mielone na jutro i sałatkę z kurczaka:):p Ale będę tu zaglądać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pultasna
czesc Dziewczyny czy przyjmiecie mnie do siebie? mam na imie Kasia i termin na 5 pazdzirnika.... bede miec Synka(imienia jeszcze nie mamy)... wlasnie ma czkawke jak co wieczor juz teraz.... przytylam przeszlo 15 kg i moj maz nazwal mnie Pultaskiem.... to tak w telegraficznym skrocie.... pozdrawiam Was wszystkie:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pultasna
:( chyba juz wszystkie spicie... wiem bo ja tez juz zaszypiam, w tym stanie to ciagle bym spala i oczywiscie jadla:):):) to do jutra, sprobuje jutro jeszcze raz dobrej nocy, papapa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam brzuchatki po dlugiej nieobecności nie miałam internetu bo cos sie stało. wzruszające histirie ale parawdziwe życie nas dużo uczy i nie oszczędza. u mnie tez nie było łatwo w lutym zeszłego roku zaczelismy sie starac 1 miesiąc nic drugi mięsiąc jest udało sie ale to szczeście nie trwało długo bo poroniłam w 6 tygodniu póżniej kolejne miesiące starań test ciążowy za testem co miesiąc i nic porobiłam bardzo dużo badan mąż na nasienie wszystko dobrze az sobie w końcu odpuściłam bo postanowiłam zmienić prace zwolniłam sie i byłam na próbie w nowej następny miesiąc zrobilam test dwie wspaniałe kreseczki :):):) byłam szczęśliwa mąż też nie mogliśmy uwierzyć ale jednak sie bałam żeby sie nie powturzyło to co ostanio i siedziałam jak na szpilkach do 3 miesiąca żeby najgorsze ryzyko mineło, teraz byle do rozwiązania już niedługo nasza dlugo wyczekiwana kruszynka przyjdzie na swiat:) MG- trzymaj sie bedzie dobrze grun ze dzidzia jest zdrowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MG- będzie dobrze kurcze jakby to było bliżej wszystkie byśmy Cię odwiedziły .Ale ,by było same duże brzuchy na sali :) Jak wrócisz szybko się odezwij pozdrawiam i ściskam was :) Ja nie kupuje nic na 56 córka mierzyła 57 cm to co od razu za małe ? Takie maluchy szybko rosną szkoda kasy . Pamapersy mam pamers newborn dla niemowląt. Rumianelka TY musisz dac na msze za tego swojego anioła:),żeby tak do końca życia było. Ja jestem po ślubie 20 lat męża znam od czasów liceum. Po 18 latach w 2 ciąże zaszłam ,bo chciałam mieć dziecko "robiliśmy" dokładnie 5 dni .Wynik pozytywny mimo tego nie mogłam uwierzyć czasami do dziś nie wierzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małgorzata39 ----> wielkie dzieki za przyjecie do grona. Umylam zeby i postanowilam jeszcze zajrzec do Was i o dziwo wielkie zaskoczenie, bardzo mile ze sie odezwalas.... ja ide spac bo nawet nie dam rady chocbym chciala a nie chce Dzidzi przemeczac:) buzka spijcie slodko:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
{MG 29} 🌼 trzymaj się :) Mery nie dała nam znać.... Ciekawe jak tam u niej :) {Pultasna} 🌼 witam, mam zbliżony termin do Ciebie :) To Twoja pierwsza dzidzia??? Napisz coś więcej o sobie :) Ja idę zaraz do łóżka, bo wczoraj na wizycie ginka powiedziała, że mam leżeć, a ja............ Uciekam laski, trzymajcie się, spokojnej nocy pa 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MG - trzymaj sie dzielnie kochana, grunt ze Igorek zdrowy Witamy Pultasna! Ja mam termin na 04.10 - moze bedziemy razem rodzily ;-) Dopisz sie do tabelki (chyba aktualna?) Perełka1983......25...26.09.09…Pawełek...mazow.... pierwszadzidzia Nieznajoma4303.22...01.10.09..Blanka.....pomors....pierw szadzidzia MG 29..............31...01.10.09..Igorek......wlkp......druga dzidzia alla23...............24...03.10.09.synek.......mazow.... pierwszadzidzia K_Z_Kasia.........27...04.10.09..synek...zachodniop..pie rwsza ciąża Angela24...........27...07.10.09..Martynka.śląskie.....p ierwszadzidzia Mewka123........29....07.10.09. Martynka...wlkp...pierwsza dzidzia MERY27...........28....8/12/10/2009....synek......wlkp.. ..drugiedziecko mazia112..........22...11.10.09..Miłoszek..Małopol....pi erwszadzidzia MartaDz...........30...11.10.09..Zuzia......podlaskie..p erwszadzidzia KASIA444................14.10.09..SZYMUŚ....pomors....pi erwszadzidzia Renatinka…...….26...17.10.09..Jas......pomor s.....pierwszadzidzia DAGAR.............34...18.10.09..Kornelia…. Łódź......pierwsza dzidzia Betix.............23....18.10.09. synek..kujawsko-pom...drugadzisdzia Lalune.............27...19.10.09..Nadia...warm.-maz...pi erwszadzidzia RUMIANELLA.....27...22.10.09..Larysa..dolnośląskie..pier wszadzidzia SURI...............30...22.10.09..Dawid......śląskie.... .pierwszadzidzia agatek-gagatek 24...24.10.09..córka..dolnośląskie...drugie dziecko lubila..............32...25.10.09..Ola..........rzeszów. ..druga dzidzia agata_xyz......28....26.10.09...synek.....śląskie......p erwszadzidzia madzik..........21....29.10.09..???????.......lubelskie. ..druga dzidzia Chyba schudne przez tego psa, caly czas gdzies z nim chodze A dzisiaj sobie wlosy farbnelam! Cala ciaze wytrzymalam, ale teraz doszlam do wniosku ze juz chyba nie zaszkodze dziecku (o ile w ogole farbowanie szkodzi, w co watpie) W kazdym badz razie dmuchalam na zimne az do dzisiaj. Troche sobie przyciemnilam - niby nieduzo, ale nastroj od razu lepszy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzusiowa - to kaze Ci lezec ale brykac pozwala? Czyli mozesz brykac, ale na lezaco?? ;-);-);-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale się uśmiałam :D:D:D:D:D No fakt, masz rację kochana hehe Nawet w kartę ciąży mam wpisane dużymi literami ODPOCZYNEK :) No ja będę odpoczywać tak jak mówisz, na leżąco :D:D:D:D:D PS mój mąż właśnie mi powiedział, że jeżeli będzie naprawdę córcia, to ma być Malinka :) Słodkie imię, ale jakoś nie mogę ze śmiechu... Co myślicie??? A jak dorośnie??? Mi się wydaje, że póki mała, to fajnie, ale dalej.... Przedwczoraj właśnie poznaliśmy u mojej siostrzenicy jej koleżankę 3-letnią Malinkę i suuuper dziewuszka, już od ulicy było ją słychać jak krzyczała GDZIE SĄ MOJE KOLEŻANY :D:D:D:D:D:D Hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oto co znalazłam w necie :) Malina – imię żeńskie, które prawdopodobnie jest zdrobnieniem imienia Magdalena, powstałym na gruncie kilku języków wschodniosłowiańskich bądź w Skandynawii. Imię otrzymało negatywną opinię Rady Języka Polskiego. Malina imieniny obchodzi 24 sierpnia Zdrobnienie 🌼 Magdaleny🌼 moje imię :D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×