Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość limonka2+1

PAŹDZIERNIK 2009

Polecane posty

SURI- ja zwiedziłam szpital w Pszczynie i tam chcę rodzić, bo moja ginka tam pracuje, a Ty? wybralaś już szpital? (mój mąż się martwi że trochę daleko i nie zdazymy dojechać, a ja mu wciąż powtarzam, że poród nie trwa 5 minut heh :D Lalune- Ty już 7 rocznica? no to ladnie :) ja dopiero po 1 jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za życzenia:) Właśnie przyleciałam od lekarza i powiedziała, że te bakterie co mi wyszły mogą naturalnie występować w pochwie i że jest to dla dziecka niebezpieczne, ale stosuje sie profilaktykę okołoporodową, czyli dostaję razem z dzieckiem przy porodzie dawkę antybiotyku. Nie leczy sie tego i mogę robić sobie masaż krocza. trochę mnie uspokoiła, ale i tak jestem zła, że wyszły mi te bakterie. Ja zmykam, bo mąż wziął wolne na rocznicę - jedziemy na rowery wodne, potem kino, restauracja - zapowiada sie przyjemny dzień!!! Buziaczki mamuśki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
angela - ja w piekarach bede rodzic bo mam blisko:) a do pszczyny to faktycznie kawalek,ale liczac od pierwszych skurczy to napewno zdazycie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dzis nocka jako taka przespana u mnie też już skwar:( lalune wszystiego naj z okazji rocznicy u mnie w zeszły wtorek obchodziliśmy drugą:) Angela- a ile masz do tej pszczyny kilometrów i ile sie jedzie? bo o demnie jest godzinaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dzis nocka jako taka przespana u mnie też już skwar:( lalune wszystiego naj z okazji rocznicy u mnie w zeszły wtorek obchodziliśmy drugą:) Angela- a ile masz do tej pszczyny kilometrów i ile sie jedzie? bo o demnie jest godzinaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dzis nocka jako taka przespana u mnie też już skwar:( lalune wszystiego naj z okazji rocznicy u mnie w zeszły wtorek obchodziliśmy drugą:) Angela- a ile masz do tej pszczyny kilometrów i ile sie jedzie? bo o demnie jest godzinaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dzis nocka jako taka przespana u mnie też już skwar:( lalune wszystiego naj z okazji rocznicy u mnie w zeszły wtorek obchodziliśmy drugą:) Angela- a ile masz do tej pszczyny kilometrów i ile sie jedzie? bo o demnie jest godzinaka. perełka śliczny brzusio:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mazia- ode mnie jakieś 50km, (a myślałam że mniej)..jedzie się dość szybko,w jakieś 35minut byliśmy, tylko najgorsze jest to że lubią być na tej trasie korki :O i tego wlasnie mój mąż się obawia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe ;-) czesc dziewczyny, ja dzisiaj w miare przespalam noc, ale oczywiscie juz o 6 sie obudzilam i pozniej to juz tak drzemalam. Lalune ja rowniez sie dolaczam do zyczen!!! Kurcze rzeczywiscie niefajnie z tymi bakteriami, ale nie martw sie, bedzie dobrze! Angela - ja swoje rozki pralam normalnie w pralce, tylko na 40 stopni. Normalnie, z wirowaniem, nic sie nie stalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam w bardzo słoneczny dzien:) kolezanka urodziła wczoraj coreczke :D a ja cały dzien chodziłam i przezywałam lalune wszystkiego najlepszego 🌻 7 lat to juz kupa czasu, u nas dopiero w styczniu bedzie 5, jak meza nie uszkodze do tego czasu;) Angela ja rozki prałam w 60 stopniach i nic sie z nimi nie stało tyle ze sa to rozki po synku dlatego zaryzykowałam, ja nowych rzeczy nie piore w ogole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny to ja też chyba wypiorę w 40 stopniach, zobaczymy jak to będzie wyglądało po wirowaniu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki! W koncu wrocilam na dobre! Maz skonczyl wczoraj urlop i dzis pierwszy dzien w pracy, wiec ja nadrabiam forum :) Ja ubranek jeszcze nie pralam. Czekam z tym,bo ciagle cos dokupuje, albo dostaje, a chce zrobic wszystko za jednym zamachem :) Zaczynam na poczatku wrzesnia :) Wtedyu tez ubiore juz posciel i lozeczko bedzie gotowe :) A wczoraj jaka masakra!!! Az sie wkurzylam na swoja wlasna babcie!!! Bylismy w domku nad jeziorem i byla tez babcia. I pyta co mamy juz dla dziecka. Wiec jej wymieniam i mowie tez,ze lozeczko jest juz rozlozone. A babcia mowi,ze po co? Przeciez na poczatku taki maluch moze gdziec na fotelu spac (!!!), poza tym skad wiadomo,ze urodze i ze z malym bedzie ok. Ale na nia skoczylam!! Wiem,ze kiedys moze tak bylo i tak sie do tego podchodzilo,ale cisnienie mi podniosla! Lalune--> bawcie sie dobrze i spedzcie milo czas!! My 30 wrzesnia mamy 3 rocznice. Ciekawe czy bedziemy dalej we 2? Mam nadzieje,ze maly bedzie siedziec jeszcze grzecznie w brzuszku. Termin na 17.10 Jesli chodzi o pas poporodowy, to ja tez sie nad nim zastanawiam. Moja siostra po cesarce nosila go od razu po sciagnieciu szwow, polozna jej pozwolila. Ja natomiast czytalam w materialach dla przyszlych mam,ze nie powinno sie go nosic w pologu. Dzis mamy wlasnie temat polog w szkole rodzenia, wiec zapytam i dam wam znac. Perelka--> super zdjecia!! PIeknie widac,jak sie zminiasz :) Suri--> ja tez sie szybko mecze. Brzuch mam wysoko. Jak sie tylko troche zegne,to maly juz mnie w zebra boksuje. Dzis juz sie boje. Mam w planie depilacje nog, wiec pewnie bede miala siniaki pod zebrami hihih A jesli chodzi o to,ze maz Ci nie pomaga, to powiedz mu,ze albo ci pomoze, albo zrobi to sam hihihh Moj na mnie krzyczy,jak robie cos ciezszego. PIsalyscie tez o czkawce. Moj maly ma ja kilka razy dziennie, az caly brzuch skacze heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie się dzisiaj zastanawiałam kiedy ta Renatinka do nas wróci z nad tego jeziora ;) no babcia nieźle wypaliła z tym tekstem ale to jest chyba mentalność ludzi starszych... chociaż moja w sprawie wcześniejszego kupowania nie wypowiada się... dziewczynki dziękuję za komplementy w sprawie mojego brzuchola ale ja sama uważam, że wcześniej był ładniejszy a teraz jest taki ogromny!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale babcia! Nic sie nie martw, ja mam dokladnie to samo. Moze nie mowia tego wprost, ze nie wiadomo czy wszystko bedzie OK, ale daja do zrozumienia ze z lozeczkiem i z wozkiem to lepiej poczekac az sie urodzi itp. Ostatnio tesciowa sie dziwila ze juz kupilismy lozeczko."A dlaczego tak szybko????" - to jej slowa. Juz mialam na koncu jezyka "Bo tak mi sie podoba" ale sie ugryzlam. Na poczatku wrzesnia rozkladam lozeczko i niech sprobuja to skomentowac!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mentalnosc ludzi starszych nieraz mnie przeraza :) Moja babcia od poczatku ciazy mowila,ze ona nie wie,jak ja chce donosic to dziecko. Za chuda jestem!!! Musze duzo jesc, duzo przytyc, wtedy bedzie pewnosc,ze donosze i ze dziecko bedzie duze i zdrowe heheh Wiec wszystkie komentarze babci biore z przymruzeniem oka, ale wczoraj to przegiela..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no faktycznie Renatinka babcia dała czadu ale niestety nie jest to tylko przypadłość starszych osób my już po weselichu, wbrew obawom że będę się czuła jak wieloryb bez wody to czułam się świetnie i bardzo dobrze się bawi łam ,niestety ten mój głupi mąż przesadził z alkoholemi źle się poczuł, za dużo znajomych i z wszystkimi się przecież napić trzeba i niestety pojechaliśmy do domu o 12.30, a było tak fajnie i kurde jemu to się rzadko zdarza i akurat musiał wczoraj jak ja się tak dobrze bawiłam ,dzisiaj to po prostu nie tylko rosołku nie będzie -NIC NIE BĘDZIE -niech cierpi baran jeden ponawiam prośbę do linka do taniej mustelli ,może któras ma pod ręką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to co by powiedziala o mnie jak ja już od siódmego miesiąca mam rozlozone łozeczko hehe ??? pewnie że zwariowałam. Własnie wróciłam z miasta, szybko musialam zdjęcie zrobić do tej legitymacji, kadrowa wystawi mi bez problemu taką książeczkę, a resztę niech mąż mi zalatwia, bo ja w taki gorąc się nie ruszam z domu....no i robię sobie pranko, najpierw wrzuciłam pościel rożki i ręczniki dla malej...zapchalam pralkę na maxa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to co by powiedziala o mnie jak ja już od siódmego miesiąca mam rozlozone łozeczko hehe ??? pewnie że zwariowałam. Własnie wróciłam z miasta, szybko musialam zdjęcie zrobić do tej legitymacji, kadrowa wystawi mi bez problemu taką książeczkę, a resztę niech mąż mi zalatwia, bo ja w taki gorąc się nie ruszam z domu....no i robię sobie pranko, najpierw wrzuciłam pościel rożki i ręczniki dla malej...zapchalam pralkę na maxa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe na pewno zwariowalas!!! Kto to widzial!! W ciazy miec wszystko gotowe dla dziecka!!!! ;) A wiecie, co mnie przeraza na maxa?!?!?! Moja mama ostatnio bardzo powaznie powiedziala,ze martwi sie tym,ze ma tylko tydzien urlopu zostawiony na moj porod (!!!) Wiec pytam po co?? No zeby Ci pomoc. Wiec jej tlumacze, ze M spedzi ze mna 3 tygodnie i sami chcemy sie uczyc swojego dziecka i sami sie wszystkim zajac. Jesli zabraknie nam sil lub nie bedziemy czegos wiedzieli, to poprosimy o pomoc. Niby to przyjela, ale ostatnio znowu slyszalam jak rozmawiala z moja tesciowa, ze ma tydzien urlopu i mi pomoze z kapaniem i zajmowaniem sie malenstwem. Jak mnie to drazni!!! Nie macie tak??? Na poczatku, po powrocie ze szpitala chcemy z M spedzic czas z dzieckiem, wczuc sie w nowa role, ale ja czuje,ze beda takie wycieczki rodzinne,ze ani przez chwile sami nie zostaniemy... TO mnie przeraza bardziej niz porod..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe Angela na pewno zwariowalas!!! Kto to widzial!! W ciazy miec wszystko gotowe dla dziecka!!!! ;) A wiecie, co mnie przeraza na maxa?!?!?! Moja mama ostatnio bardzo powaznie powiedziala,ze martwi sie tym,ze ma tylko tydzien urlopu zostawiony na moj porod (!!!) Wiec pytam po co?? No zeby Ci pomoc. Wiec jej tlumacze, ze M spedzi ze mna 3 tygodnie i sami chcemy sie uczyc swojego dziecka i sami sie wszystkim zajac. Jesli zabraknie nam sil lub nie bedziemy czegos wiedzieli, to poprosimy o pomoc. Niby to przyjela, ale ostatnio znowu slyszalam jak rozmawiala z moja tesciowa, ze ma tydzien urlopu i mi pomoze z kapaniem i zajmowaniem sie malenstwem. Jak mnie to drazni!!! Nie macie tak??? Na poczatku, po powrocie ze szpitala chcemy z M spedzic czas z dzieckiem, wczuc sie w nowa role, ale ja czuje,ze beda takie wycieczki rodzinne,ze ani przez chwile sami nie zostaniemy... TO mnie przeraza bardziej niz porod..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie bardziej przeraza moja babcia - strasznie lubi wpadac "bez zapowiedzenia" i denerwuje sie ze nas to trzeba najpierw uprzedzac ze przyjdzie... jakbysmy swojego zycia nie mieli. Tak wiec jak sie urodzi dziecko to tez bedzie chciala tak wpadac a ja zawsze jak bede w okolicy jej domu bede miala obowiazek do niej przyjsc - nie daj Boze ze uslyszy ze bylam i nie zaszlam do niej... No i do tego lubi calowac dzieci co dla mnie jest obrzydliwe. Rodzice raczej nie beda nam przeszkadzac, mam nadzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:-) Ale skwar i duchota.......Dzisiaj spalam na wyrywki, pobudka o 1, 4, 6 i 9:-) Nie moge powiedziec, wyspalam sie;-) Renatinka------>ja tez mam nadzieje spedzic z dzidziusiem pierwsze tygodnie sama z mezem:-) Owszem, rodzice i tesciowie moga przyjsc,ale nie siedziec i truc.Chce sie czuc swobodnie.Boje sie,ze tesciowa ma jakis chytry plan ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do mnie tak wpada tesciowa z tesciem, czasem to sie czuje, jakby mnie sprawdzali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny jest na to rada! po prostu zamknac drzwi na klucz i nikogo nie wpuszczać, ja to się boję że będę taka przewrażliwiona, że nie dam tknąć mojego dziecka hehe, zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dagar--> na bank cie sprawdzaja hehehe Moj maz tez tak mowi - zamkniemy sie i bedziemy udawac,ze nas nie ma :) Albo wyjedziemy gdzies bez podawania adresu ehehhe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×