Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość limonka2+1

PAŹDZIERNIK 2009

Polecane posty

agatek -ja teraz jestem na l4 ale po macierzynskim zaraz bym chciala wracac do pracy,nie to zeby z nudow ale do ludzi tak poprostu,no i brakuje mi tegorocznych wakacji i dawnej figury tez!!!!ciesze sie ta ciaza ale czasem czuje sie jak slonica niezdarna biegajaca ze sciera mam kochanego M ale niekiedy wolalabym zeby bardziej byl troskliwy,dla mnie stan ciazy to nowosc bo to pierwsza dzidzia i czasem czuje sie sama ze wszystkim pozostawiona :( moze to poprostu hormony ... zazdroszcze wizyty u fryzjera :)bedziesz farbowala czy obcinala wlosy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SURI-------->ja tez sie tak czuje.Okna mam nieumyte od Bozego Narodzenia.Moj M od rana do wieczora w pracy. Wraca zmeczony.Ja ich na pewno nie umyje, nie chce ryzykowac. Wk....sie, bo tesciowa jest na emeryturze i tylko planuje przyszlosc z wnuczka,a nie pomoze mi teraz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki mam pytanie bo przed chwila dzwownila do mnie kadrowa z firmy ze przekracza mi juz ilosc dni jaka moge byc na zwolnieniu lekarskim ze 182 dni mija ale slyszalam ze od tego roku jest 270 dni na zwolnienie w ciazy, tez tak slyszeliscie? i teraz kaze mi brac wolne albo swiadczenie, albo taka kadrowa ze sie nic na tym nie zna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dagar - to witaj w klubie ;) alla - jest 270 dni na bank,kadrowa moze nie wie,moja tez dopiero odemnie sie dowiedziala,zamiast na biezaco byc to kawki sobie pija chyba ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jenny_ capucino mniam mnia mewka_ na to krostki - miałam kilka razy po goleniu zapalenie meszków i u mnie działa najlepiej.... (i tu niektóre będą się śmiały pamiętając moją historie z opryszczką) ale najlepiej pomaga przecieranie tego wacikiem ze spirytusem, dwa dni i ani śladu. Dermatolog daje na to maść sterydową, ale w ciąży nie wolno. Ja mam w ogóle taką skórę, ze zawsze po goleniu zamiast balsamu muszę zdezynfekować spirytusem, a po godzinie dopiero balsam. Agatek, czym ty się stresujesz, zobaczysz maluszka i będziesz skakała pod sufit, wszystko będzie dobrze co do imion, to dziewuszki, nie przejmujcie się opinia innych, to wasze dziecko, wy je nosicie i macie decydujący głos!!!! ja z kolei mam inny problem... może to nie problem, ale w ciągu ostatnich dni kogo bym mnie spotkała, każdy pyta: chłopczyk, czy dziewczynka? Jak mówię ze córka, to każdy wtedy opowiada, ze jego koleżanka, czy tez koleżanka koleżanki, czy też siostra, bratowa itd, tez miała mieć dziewczynkę i już wszystko kupiła różowe itd a urodził się chłopiec, wiec pewnie ja tez nie będę miała córki tylko chłopaka. Normalnie rozwala mnie to. Nie wiem jak na to reagować. Byłam u dwóch rożnych specjalistów od usg (w Legnicy i we Wrocławiu) i każdy niezależnie orzekła ze na pewno babka, a teraz wszyscy mi tak gadają. Jak będzie chłopak to się nie załamię, ale już tak się przyzwyczaiłam do mojej laryski.... Wy tez tak macie, ze nachodzą was wątpliwości, kto tam w środku siedzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolezanko "opryszczko" hihihihi skoro na 2 roznych usg nie bylo widac ogonka, to male szanse,ze nagle wyrosnie :) Moj synus zaczyna kazde usg od okazania swoich klejnotow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dagar :-) wiem niemądra jestem ,z tym goleniem brzucha , ale miałam tam parę włosków pod pępkiem i mnie wnerwiały;-) Rumianella spirytus nie pomaga , kilka razy już przecierałam , bo przyszło mi to od razu do głowy , wiem ,że na to jest maść ze sterydem , mam ją nawet w lodówce ale nie wolno w ciązy ,myslałam że znacie jakieś domowe sposoby;-) . Przejdę sie może jutro do dermatologa , bo normlanie się zadrapię wrrr.. A Kornelcia to bardzo ładne imię Dagar:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rumianella ja mam czasem takie watpliwosci bo tez komu powiem ze dziewczynka to zaraz słysze: a moja znajoma, kolezanka, kuzynka itd..miała miec dziewczynke a urodził sie chłopak wiec u ciebie pewnie tez tak jest, i na dodatek kazdy gada ze wygladam "na chłopaka", a ja tez juz sie do mojej corci przyzwyczaiłam i dlatego tez tak sie stresuje przed wizyta zeby jej cos miedzy nogami nie urosło;) dagar ucz sie pilnie w szkole rodzenia:P suri ja ide sciac troche włosy i zrobic styling bo robie go juz od lat, oczywiscie wczesniej musiałam sie z mama umowic bo moj M oczywiscie nie ma czasu nigdy ehhh i powiem ci ze nie ma znaczenia czy to pierwsza ciaza czy kolejna bo kobieta w ciazy jakas wrazliwsza jest i wiecej przezywa; mi to sie wydaje czasem ze moj M to w ogole sie nie przejmuje moim stanem a i wiecie co sobie obiecałam? ze do zadnej kolezanki w ciazy nie powiem"grubasku" bo ja to słysze na okragło nawet sms-y od kolezanek ktore mnie nie widziały w ciazy zaczynaja sie od: czesc grubasku wrrrr nie wiem czy mysla ze to takie słodkie ale mi wystarczy lustro w domu zebym sie czuła gruba i nikt nie musi mi o tym przypominac:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rumianella,Agatek-----------> ja tez czasem mysle o płci,ale prof. ktory robił mi w 22 USG, stwierdził ,ze na 97% to kobitka, a do tego potwierdzila tydzien pozniej moja ginekolozka,ze nic miedzy nogami nie urosło,wiem,ze to babeczka. Tez sie do tego przyzwyczaiłam i do rozowych ciuszków. A co do gadek ludzi, oni uwielbiaja dramatyzowac i wprowadzac czlowieka w zaklopotanie.Wiedza,ze jestesmy na to bardzo podatne. Ja na przyklad ostatnio miewam swira, jesli nie czuje ruchow dzidzi.Wiem,ze musi tez spac,ale jakos wtedy mi dziwnie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey hey. wkońcu też włączyłam komputer i postanowiłam się włączyć do dyskusji. Do Rumianella- fajnie, że jesteś z Lubina, być może się spotkamy. Ja niby mam termin między 3 a 15 października ale z tymi datami różnie. Słyszałam opinię, że pierwsze ruchy dziecka są równo połową ciąży więc mnie wychodziłoby 1 października-czas pokaże. Do Renatinka- z tym zwolnieniem to faktycznie coś chyba księgowa pokręciła, koleżanka jest na zwolnieniu od momentu jak się dowiedziała, czyli zaraz na samym początku, pierwsze poroniła i nie chciała ryzykować chodzenia i stresowania się w pracy. Jeśli chodzi o imiona to są gusta i guściki, nigdy nie dogodzi się wszystkim więc najlepiej kierować się swoim instynktem. Fakt, że trzeba brać pod uwagę też dobro dziecka bo np. Gwidon to faktycznie strasznie ciężkie imię, trudne do zaakceptowania. Ja od zawsze, a właściwie to od kilku lat wiedziałam, że chcę córeczkę Patrycję. Kiedyś jednak podobało mi się imię Coraima, pewnie nawet by mi nie zapisali w Urzędzie, ale jak pisałam są różne gusta. Odnośnie chłopca to niestety od początku mieliśmy problem, nie było zgody między mną a mężem, mnie się podobały takie zwykłe imiona-Rafał, Radek, Paweł, Krzysiek, Jakub a mąż chciał Artur albo Oskar. Teść obstawiał Antoni, bo podobno to mądrzy i bogaci ludzie. Ale wyszła dziewczynka więc problem z imieniem z głowy. Myślimy jedynie nad drugim imieniem, stanęło na Jowita albo Estera. Mąż nie bardzo chce ale nie jest w stanie wymyslic jakiegoś innego, które by mu się bardzo podobało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki, A co wy się przejmujecie ludźmi, najważniejsze jest to, żeby to wam się podobało imię, bo to wy będziecie na codzień się zwracać do swojego dziecka :) Ja to miałam też problem z imieniem żeby wybrać, bo to co mnie się podobało to mój mąż z góry odrzucał. Ale zaczęłam się drażnić z nim, że syn będzie Marcel no i później już mąż mówił do brzusia Marcelku :) Ogólnie jest wiele ciekawych imion, ale właśnie nie wiadomo jak to będzie za parę lat kiedy zdrobniałe imię będzie musiało być normalne hehe. Mi osobiście bardzo podoba się imię Stanisław :) Jak dziecko jest małe to mówi się Staś, jak jest dorosły to Stach a jak dziadzia to Stanisław :) Sylwester też jest dość oryginalne i Waldek też, a typowo polskie :) Dla dziewczynki podoba mi się imię Julita i Natalia bo zdrobniale i normalnie brzmią dobrze. Ale tak jak mówicie trzeba się samemu zdecydować i nie patrzeć na innych :) U mnie teściowa chciała Adrianka, ale ja wole Marcelka :) na drugie będzie miał Hubercik :) Co do kadrowych to ja o nich nie mam dobrego zdania, przynajmniej o tej odemnie z pracy. Dwa i pół miesiąca musiałam czekać na pieniążki z Zusu, bo ta pinda nie złożyła dokumentów (jednego druczku), a jak złożyła to w dodatku na stare nazwisko ;/ co za ludzie co za świat. A to sprzątanie to chyba naprawdę jakiś syndrom wicia gniazda :) kiedy bym nie czytała to któraś ciągle coś sprząta :) sama zresztą też jestem nie lepsza, bo dzisiaj robiłam porządki na wejściu na strych :) tylko po co hehe w pokoju mam już wszystko posprzątane jedynie na bieżąco ogarniam, a mąż chodzi z kwaśną miną bo go ganiam do roboty :) Ja mam teraz dobry sposób na drętwienie nóg :) bo w nocy muszę wstawać do piesków co mi je mój miły wcisnął :) no i mam taką gimnastykę, że hej a przy okazji ćwiczenie nocnego wstawania hehe do dziecka, bo psiaki też jak dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie na szczęście omijają te typowe dolegliwości ciążowe, skurcz złapał mnie jeden jedyny raz i to chyba dlatego, że lubię, a własciwie to lubiłam wyciągać z rana gwałtownie nogi. Od szóstego miesiąca biorę 2 tabletki magnezu dziennie i jak dotąd jest dobrze. Ostatnio jedynie już muszę wstawać w nocy do toalety co jest straszne, ale jak pisała przedmówczyni to minimalny trening przed dzieckiem. Też mam w domu zwierzaki, 2 koty i jednego psa-owczarka, z którym niestety ciągle mam problemy. Mąż go sobie wziął bo całe życie mieszkając w bloku nie miał pieska i miał być jego pupilkiem, ale z braku czasu, a niekiedy i chęci oraz wygodnictwa mężczyzn piesek przyzwyczaił się do mnie. Teraz mam zarąbisty problem z jego zazdrością, nie da się nikomu do mnie zbliżyć, łapie za ręce, ostatnio nawet mnie szarpnął za rękę jak chciałam wziąć paczkę od listonosza. Boję się, ze będzie problem jak się urodzi moja Patrycja, nie wiem jak zareaguje. Z kotami się wychował od małego więc nasze lubi, ale co powie na nowego członka rodziny? Do Rumianella-myślę o porodzie na Bema, słyszałam na temat tego szpitala dobre opinie i nawet się wybieram zobaczyć jak tam jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja tak ogólnie mam małe zoo w domu i też nie wiem jak zareagują moi zwierzęcy członkowie rodziny :) Aktualnie mam na utrzymaniu 4 pieski ( w tym bokser o niego się nie martwię, bo to przytulas :)) 3 koty które będą musiały się przyzwyczaić do nowego towarzysza i ponad 20 myszek i 3 chomiki :) ale z nimi dzidzia nie będzie miała kontaktu, no chyba, że z chomikami, bo stoją w pokoju reszta ma swoje lokum w oddzielnym pomieszczeniu. A co do zazdrości to owczarki podobno są bardzo ostre w jej okazywaniu, bo mój bokser okazuje zazdrość inaczej (stara się wejść na kolana jak siądę, albo opiera się o nogi, żeby tylko poczuć bliskość, nigdy nikogo nie dziabnął)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z wchodzeniem na kolana to niestety też to przerabiam, rozpuściłam go jak małe dziecko i by się tylko pieścił, przytulał, niestety ta jego zazdrość objawia się w momentach gdy mąż chce mnie przytulić, nie ważne, że jego przytulałam przed chwilą. wczoraj niestety pierwszy raz ugryzł człowieka, byłam z nim u weterynarza na szczepieniu i nie spodobało mu sie, że daję dla weterynarza jego książeczkę, byłam w szoku, że tak zareagował. Zazwyczaj to do mnie skacze, próbując mnie od kogoś odepchnąć, albo ciągnie za ręce. Mam jedynie nadzieję, że do dzidzi się przyzwyczai. Do kotów przywykł, chociaż niekiedy też potrafi uderzyć je łapą. Wiem, że wszystko zależy od tego jak ja się będę zachowywała, nie może pójść nagle w odstawkę bo będzie dziecko traktował jak intruza, który odebrał mu panią, ale ciekawe czy dam radę niańczyć zwierzęta, dziecko i męża... Ciekawe gdzie miejsce dla mnie samej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
S.U.R.I. z tą matką Polką to chyba większość z nas tak ma. Pranie, gotowanie, sprzątanie, niańczenie męża i zwierząt, praca, a my same jesteśmy gdzieś na szarym końcu. Od początku ciąży słyszę od męża-powinnaś się oszczędzać, jak chodziłam do pracy to się złościł po co robię to czy tamto, poszłam więc na zwolnienie? I co, nadal sprzątam, gotuję, a na dodatek wyprowadziłam się z miasta na wieś więc doszedł mi ogródek, troszkę warzywek... "Po co to robisz-roigrasz się to zobaczysz", ale jak nie robić, kiedy mąż wychodzi o 5 rano a wraca o 7, od wejścia słyszę już jaki on jest zmęczony-tak jakby ostrzeżenie, nie ruszaj mnie tylko daj jeść i cicho bądź. A tu trzeba trawę wykosić, pranie wynieść, śmieci wyrzucić i tysiące innych rzeczy, których w ciązy już nie powinnyśmy robić. Dla przykładu mycie okien, wieszanie prania, robienie przed domem, ale jak sama nie zrobię to poprostu zarosnę brudem i chwastami. Pokaże palcem zrób to to albo zmęczony albo nie ma czasu i zrobi później, więc tak po dwóch trzech dniach idę i robię sama. Chyba tylko przez pierwsze trzy miesiące uważałam, a teraz robię normalnie tylko w zwolnionym tempie, schylam się podnosząc wiaderko, kucam przy odkurzaniu, jeden kurs z ciężką wodą zamieniam na trzy, prasuję siedząc, itd. Można by pisać i pisać. Podsumowując-im bardziej pokażesz, że dasz sobie sama radę tym bardziej inni będą to wykorzystywać z wygody bądź przyzwyczajenia jak mężowie. Sama się nie poszanujesz to i ktoś Cię nie poszanuje-to jest pewne! Tak więc dziewczynki-taki nasz los bo same sobie go tworzymy i na niego przyzwalamy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heja mamuski :) Widze, ze na tapecie temat, ktory uwielbiam... zwierzaczki :) Ja tez mialam owczarka i z ta zazdroscia to fakt. Zazdrosnik jakich malo - moj czasami skakal do krocza, jak na spacerku spotkalam np kolege i za dlugo z nim rozmawialam :D Nie gryz, tak mowili, tylko tak straszyl - nie wiem skad mu sie to wzielo, bo nie byl na zadnych szkoleniach, sami go tresowalismy... ale tego nie bylo w repertuarze :D:D:D Ale nie chcial sie tulic, poglaskac za uszkiem, poklepac po pupie, ale zadne przytulanki nie wchodzily w gre. Teraz od 2 lat mam czarna labradorke i ... mam uczulenie na siersc, dopiero teraz mi to wyskoczylo :( Sunia jest kochaniutka, ale mieszka u tesciowej na wielkim ogrodku, choc i tak kombinuje, ze jak maly bedzie miec z 5 m-cy i bedzie szla wiosna wziasc psiaka do siebie, niech sie przyzwyczaja do zwierzatek. :) Ehh tyle sie opisalam, ale w sumie nic o ciazy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha i u mnie nie wlaczyl sie jeszcze syndrom wicia gniazda :( jakos mam totalnego lenia i nic mnie nie moze zmotywowac do prcy. Zazdroszcze Wam energi jak zytam ile jestescie w stanie zdzialac w ciagu dnia :) Mezus jak przyjedzie w piatek to sie zdziwi, bo on to z tych pracowitych czyscioszkow :D a co... niech wie, ze jest w domku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JoG ja słysze to samo: po co to robisz doigrasz sie zobaczysz, tylko kto to za mnie zrobi? na gosposie mnie nie stac a maz oczywiscie zawsze zmeczony, ja rozumiem ze jest zmeczony bo wychodzi do pracy o 5 potem pracy od razu na budowe ale na litosc boska jeden dzien mogłby przeznaczyc zeby mi pomoc ale nie, tak wiec podobnie jak ty zmieniam firanki, myje okna i kopie ogrodek a moj wspaniałomyslny maz drze sie pozniej na mnie ze ludzie patrza jak ja z wielkim brzuchem sprzatam, przed ludzmi to go wstyd ale zeby pomoc to go nie ma; a teraz z innej beczki ja rodziłam w lubinie w Feminie i nie polecam, ale to juz długa historia no a ja juz po wizycie, plec dalej potwierdzona czyli dziewczynka i na szczescie głowa na dole:D:D poki co przytyłam 8kg, a dzidzia wazy juz dokładnie 2kg czyli jak na 31tydzien to sporo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatek-- no to super, ze wszystko oki z dzidzia i 2 kg to tak akuratnie Ja ide na wizyte w pon i mam nadzieje, ze dowiem sie cos wiecej o moim malym rozbujniku :) Ja nie myje okien, od wprowadzki maj-czerwiec raz poprosilam mame, zeby mi pomogla, ale od tego czasu juz sie mocno usyfily, duzo padalo, i remonty wokol, pitole to :D zawiesilam geste firanki, zeby goscie nie widzieli, a jka ja chce spojrzec za okno, to je otwieram i wtedy jest pieknie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monia_monia ==> widzę ze rzeczywiście masz małe zoo w domku. Ja do niedawna miałam królika i dziękuję już się na takie zwierzątku nie zdecyduje, bo skubany gryzł w nocy klatkę tak że nie dało się spać. Musieliśmy go oddać bo nie wyobrażam sobie wstawania w nocy nie dość że do małego bąbelka to jeszcze do królika echhh... Teraz na szczęście zostały tylko rybki. Co do dolegliwości to ja do niedawna nie mogłam spać bo drętwiały mi dłonie, jak spałam na lewym boku to prawa ręka, a jak na prawym to lewa. Lekarka powiedziała żeby wyżej się położyć, no i troszkę pomogło. Teraz widzę że jest znacznie lepiej i nawet śpię tylko na jednej poduszce. Chyba mały ułożył się inaczej. Agatek-gagatek ==> fajnie, że widziałaś dzidzię no i ładnie sobie już waży. Ja moją zobaczę dopiero za miesiąc, tak się umówiłam na usg. A co do wagi to już przytyłam tyle co przy mojej córci na końcu a tu jeszcze dwa miesiące. Ale co tam, trzeba korzystać póki można :) :) :) Dzisiaj mój mąż przyniósł ubranka które zostały mi po córci. Troszkę tego jest, resztę zaczęłam dokupować. Jeszcze nie piorę ani nie prasuję bo nie mam gdzie tego chować. Musimy dokupić komodę do pokoju, a byliśmy dzisiaj oglądać i mamy już wybraną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatek super że widziałaś dzidzię, ja muszę czekać do soboty Kasia mój 14 syn to Jakub i bardzo mi sie to imię podoba i nigdy nie usłyszałam niczego negatywnego o nim i syn też go lubi mi nogi drętwieją praktycznie w każdą noc muszę w sobotę zapytać co brać ja syndromu wicia gniazda nie mam bo mam taki syf przy tym remoncie że jak skończą to chyba z miesiąc będę sprzątać Agatek ja tez nienawidzę jak mówią hej grubasku , ciężarówko itp. ja nigdy do żadnej ciężarnej tak nie mówiłam i nie powiem po prostu mnie od tego odrzuca tymbardziej że właśnie czuje się jak grubaska dzisiaj łysy palant na stacji benzynowej wtrynił mi się w kolejkę przede mnie i nie wytrzymałam i skomentowałam to dosyć głośno fakt pierwszy raz w życiu ale było mu chyba głupio, baran

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatek-gagatek czemu jesteś niezadowolona z Feminy w Lubinie? pzymierzałam się tam do cesarki swojego czasu ale kawałek drogi mam tam. Jesteś pierwszą osobą od jakiej słyszę negatywną wypowiedz na temat Feminy...Moja mała waży 2,5 kg w końcówce 32tyg,, spore te nasze pociechy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziewczyny tez potwierdzam ze jest 270 dni na zwolnienie wiec niewiem czego sie czepia kadrowa, masz racje suri nic tylko kawe pija:) a przepisy powinna znac na biezaco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jutro poczytam co napłodziłyście :D:D:D {nieznajoma} co tam robisz??? Zostaw męża w spokoju!!! :-P Odezwij się!!! Mam nadzieję, że wszystko w porządku!!! Wpadłam życzyć spokojnej nocki 👄 pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojjj pisarki :) Perelka - chyba bedzie jednak ten Kubuś - wszystkim sie podoba Migotka - mi tez sie Michał i Piotr podoba, ale jak bym miala wybierac... hmmmm nie wiem ;-) SURI - czuje dokladnie to samo - ostatnio kupilam sobie perfumy dla poprawy humory i zafarbowalam wlosy ;-) Od razu lepiej! Mewka - to moze u mnie tez umyjesz?? Wystarczy raz, nie musisz dwa ;-) A ztymi krostkami to nie mam pojecia... nigdy nie mialam tego. Moze sprobuje sposobu Rumianelli? Mi ostatnio wyskoczyl jakis dziwny suchy placek na ramieniu - taka luszczaca sie skora bleeee nie wiem od czego, posmarowalam Linomagiem i jakby lepiej - dobrze ze synusiowi wyprawke skompletowalam, mialam od kogo pozyczyc ;-) Gratuluje dorodnej córci ;-) Dagar - ja czekam az okna sie same umyja ;-) I stosuje technike Agaty_xyz ;-) Tez nie lubie jak synus sie nie rusza Alla - pytalam gina - mamy 270 dni zwolnienia Rumianella - nigdy nie mozna byc pewnym na 100 procent, chociaz takie przypadki sa bardzo rzadkie!!! Ja niby 3 razy slyszalam ze facet - ale nie nastawiam sie, chociaz jakby teraz wyskoczyla dziewczynka to bym byla lekko w szoku!!! Tez slyszalam historie typu - a moja kolezanka, znajoma ... itd.... Trudno, wyskoczy dziewczynka, to trudno ;-) Agatek - mam dokladnie to samo, tylko ze ja to w kolko slysze od dzieciakow z mojej rodziny - a to ze gruba jestem, a to ze jeszcze troche i nie bede miala w czym chodzic - rozumiem ze to dla dzieciaka nowosc ale mam ochote mu wtedy powiedziec zeby spadal A waga corci w sam raz, super! Monia - Ale masz zoo! ja tez po nocy z pieskiem laze. A porzadki juz wlasciwie skonczylam, daje na luz, teraz tylko cos na biezaco JoG -my tez mamy problemy z pieskiem, ale takie typowo szczeniece- gryzienie rzeczy, szczekanie. Tez sie martwie jak to bedzie jak sie dziecko urodzi A w domu mam dokladnie to samo !!! Jabym siebie widziala ;-) Czasem juz mam dosc proszenia. Jest dokladnie tak jak piszesz! Lubila - dzieki, Kubus juz chyba postanowiony!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co moja kolezanka zalatwila sobie cesarke, ale nie przez okuliste, tylko ponoc zaplacila jakas gruba kase - chyba lekka przesada co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem moje kobitki kochane:) Nie było mnie od soboty bo neta nie miałam,zabieram się za czytanie:)Ale się stęskniłam za wami:):):)No i od wczoraj teściowa jest:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×