PAŹDZIERNIK 2009

Dziewczyny, ale numer!!!!! Szok po prostu! Kasia444 dostala wiadomosc i poprosila mnie o przekazanie: MG29 urodzila dzisiaj synka!!!! Maly wazy 3280 i mierzy 54 cm!!! Jednym slowem - Nieznajoma, MG zostawila Cie na lodzie heheh

Buahahahahah :D:D:D:D:D:D:D:D:D Nieznajoma i zostałyśmy we dwie :-P Ale jaja, zaczyna się robić ciekawie :-P MG gratuluję!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jakiś czas temu u mnie pojawił się ból brzucha, poleżałam i jest ok, zobaczymy może wróci :) Na NK mam zdjęcie siostrzeńca :)

MG ale super a nic nie przeczuwała!! i nie miała rzadnych objawów:) GRATULACJE:):):):):):) no to czekamy na następną a ja mam dzis prawie cały dzień twardy brzuszek tez tak macie?

PSEUDO...........wiek....termin......imię.........woj... ..ktore dziecko Nieznajoma4303..22....01.10.09...Blanka.....pomors...... ..pierwsze czuła...............25.....03.10.09 ...córcia.... pomors.......pierwsze Pultaska..........30.....05.10.09....synek....kuj-pom/Ni emcy...pierw Perełka1983......25.....06.10.09...Pawełek...mazow...... ..pierwsze JoG..................27....09.10.2009...Patrycja...dolno śl....pierwsze mazia112..........22....11.10.09....Miłoszek....Małopol ......pierwsze 4sz4 ................20....16.10.09......Ola........Śląsk........ ..pierwsze Anulka..............28.....18.10.09...Patrycja....małopo lskie..pierwsze Betix.............…23.....18.10.09....synek....... kuj-pom......drugie Renatinka.........26.....19.10.09.....Filip........ pomorskie......pierwsze Lalune..............27.....19.10.09....Nadia......warm-m az...pierwsze Jenny06............29.....20.10.09...Kacperek...śląskie. ........drugie RUMIANELLA......27......22.10.09...Larysa...dolnośląskie ....pierwsze SURI................30.....22.10.09....Dawid......śląski e......pierwsze Małgorzata39.....39.....22.10.09....Rafałek....Jastrzębi e ...drugie agatek-gagatek..24....24.10.09....córka......dolnośląski e...drugie lubila................32.....25.10.09....Ola..........Rz eszów......drugie agata_xyz.........28.....26.10.09...synek........śląskie .......pierwsze camisia.............35.....28.10.09...Hania......Melbour ne...drugie smalle...............27.....28.10.09....synuś........UK .........pierwsze madzik.............21......29.10.09....?????........lube lskie....drugie dorka572..........29......01.11.2009 ..córka......śląskie......drugie Mama............Data....…TC........Imię........Por ód......Waga/Cm Mery27..........15.07.….28.....Maksymilian.....CC. .. ......1300/38 Marta Dz....... 15.09 ....36 ......Zuzia ..........CC ........2700 Kliforka ....................38.........................SN.........32 40 /53 Tyśka............24.09....38.... ..Emilka..........CC.........3500 monia_monia....24.09...39.......Marcel.........SN....... .. .3750/54 alla23.............24.09...38.......Mateusz.......SN. ........3850/60 Dagar............25.09....37.......Kornelka.......CC.... .. ..2960/57 K_Z_Kasia.......26.09....39.......Kubuś..........SN..... . ..3330/56 Angela24........29.09....39.......Martynka......CC...... .. 3100/55 Mewka..........30.09.....39........Maja...........CC.... ... .3200 Kasia444..........3.10.....39........Szymon........SN.........3750/57 MG29..............3.10.....41.......Igorek.......................3280/54

W pierwszej kolejności to OGROMNE GRATULACJE dla nowych mam. Kasia---->fajnie tyle przed terminem, a ja mam na piątek tylko jakoś do mnie jeszcze nie dociera i na sobotę zaplanowałam wyjazd na większe zakupy. Zobaczymy. Brzusiowa-z tego co mi kadrowa mówiła to mam odręcznie napisać o urlop macierzyński i gdybym chciała to część mogę wykorzystać jeszcze przed porodem, ale nie ma mowy! Wolę ciągnąć zwolnienie bo i tak mam płatne, a potem będę pełne 20 tygodni z moim dzieckiem w domu. 4sz4--->a ja myślę, że Twój mąż się boi i ze strachu coś tam czuje. Nie każdy jest wstanie się przełamać i strach jest silniejszy. Mojego M akurat to nie dotyczy bo ostatnio jak nigdy chciałby i chciałby. Boi się ale czeka tylko aż powiem nic się nie bój, jakby chciał być rozgrzeszony. Ale na drugi dzień to co chwila telefon czy oby nic się nie stało. Ale wczoraj miał panikę w oczach bo biegałam cały wieczór do ubikacji i myślał, że to już! Jak tu jednak nie biegać po zjedzeniu blisko kilograma winogron. Tak się biedny przejął, że spać to poszedł przed pierwszą w nocy i o mały włos by nie zaspał dziś do pracy. Nieznajoma---->myślałam, że już jak zajrzę po takiej przerwie to coś się pochwalisz, a widać coś ci źle wyliczyli. Dziecko widać ma swój własny plan i ani mu w głowie dostosować się do Twojego. A może dzisiaj?! Mnie ogarnął teraz straszny nerw aż nie czekając na M sama pomyłam podłogi, wykąpię się i idę spać bo coś się dziwnie czuję. Moja mała Patrycja tez nerwowa bo trochę dzisiaj miałam zajęć, a i jeździłam szczepić psa i jednego kota na wściekliznę-trochę za wiele przeżyć ze zwierzakami mając małego szkraba w brzuchu. Myślałam, że już nie dojadę do domu tak mnie brzuch rozbolał. A teraz pytanie do "najbliższych terminem": czy któraś z was czuje się normalnie, bez skurczy itd. Zaczynam się martwić bo właściwie to termin lada dzień, a objawów przedporodowych jak nie było to nie ma. Nie wiem czy może tak być bo chyba jednak ta macica powinna wykonywać jakieś skurcze przygotowujące, a ja mam wrażenie, że tu nic. Owszem jest mi z tym wygodnie bo mogę prawie normalnie funkcjonować, ale czym bliżej to jest jakaś taka obawa. Miałam w piątek jechać do lekarza, ale niestety nie wypaliło i jadę dopiero w poniedziałek, może on coś mi powie. Może mam wysoki próg bólu i jeszcze tych lekkich skurczy nie czuję, albo nie zwracam na nie uwagi. Nie wiem co o tym myśleć...

brzusiowa j tez mam takie bóle ale szybko przechodzą eh a szkoda he he

Ja nie moge z MG29 hehe Jeszcze wczoraj pisala,ze moze gdyby miala jakies rozwarcie albo cos innego sie dzialo, to moze dzisiaj by jakos poszlo heheh Skubana!!! JA TEZ TAK CHCE!!! No i wszystkie mamy pozdrowienia od Kasi i Szymonka!!!!

Mazia tylko, że ja dziś pierwszy raz miałam bóle brzucha :) A jeżeli chodzi o moją szanowną :-P to od wczoraj mnie napierdzielaaaaaaaaaaaa Teraz też, kurde zaczynam już się bać, lecę do wanny się zrelaksować :)

wpaniale, wspaniele, wspaniale, mg mamusią!!! i to tak nagle! czyli moj gin ma rację: poród jest jak wojna: nigdy nie wiadomo kiedy sie zacznie i ile potrwa;) ja urodze 5 dni po renatince, bo zawsze mam te same dolegliwości i objawy co ona tylko z pięciodniowym opóźnieniem;))) błagam renatinka, nie przenoś;))) nieznajoma... cóż... ten wolny termin na 14 jest twój;)

O jaaaa MG gratulacje!!! ALe niespodzianka!!! Nieznajoma - teraz Twoja kolej;) Rumianella - Tobie tez sprawnie pojdzie, zobaczysz!!! Renatinka, 4sz4, ja tez wcinam jak opetana, ale wiecie co, po porodzie waga sama leci w dol - przed ciaza 50, w dniu porodu 66, wczoraj sie wazylam to 59 a dzisiaj juz 58 REnatinka - dzieki za kwiatki;) Wiesz maz w szoitaku powiedzial "wiesz mialem ci kwiaty kupic ale do szpitala nie wolno" No OK. Ale juz jestesmy w domu, no nie?

Rumianella--> no to teraz czuje sie pod presja ;) Postaram sie zrobic, co w mojej mocy :) :) Kasia K_Z--> no fakt, ale moze jeszcze sobie przypomni :)

Niniejszym donoszę, że wczoraj rano po 40 tygodniach ciąży na świat przyszedł Piotruś: 3300g oraz 56cm. Jest dużo mniejszy niż prognozował lekarz, ale nie obyło się bez pęknięcia. W czwartek wieczorem odeszły mi wody do Eskulapa trafiłam ok. 23.00 Ponieważ prawie nie miałam skurczy musiano mnie najpierw "rozkręcić". Znieczulenie podano nad ranem po czym po 20 min od zastrzyku w kręgosłup urodziłam. Opieka była ok. warunki bardziej jak w hotelu niż szpitalu. MOżna wyjść po 24h ale ja się wprosiłam na 48 :-) Pozdrawiam T.

renatinka, ja nie naciskam, ja sugeruję tylko;) tak czy siak, co wlazło to i wyleźć musi;)

brzusiowa ja to takie bóle mam juz chyba z tydzień kasia - nie martw sie pewnie jak ci da kwiaty to sie w drzwi nie zmieści;) może jak ochłonie i sie domysli to ci podziekuje jog- ja mam termin na 11 ale mam skórcze ale nie przejmuj sie bo mg nie miała rzadnych objawów a tu prosze juz mausią jest:) ja tez mam tak ze co tylko zjem to zaraz jestem głodna jak nigdy

kasia- ja przed ciążą 60 a teraz 67 więc jak mi poleci waga tak jak Tobie to będę musiała całą garderobę zmieniać :) ja piję te cholerne herbatki malinowe, na razie z owoców, a w poniedziałek będe mieć z liści i liczę że do 10.10 się wyrobie, chociaż też żadnych objawów nie mam. nie wiem czy dlatego że jestem młoda, wysportowana i moje ciało dobrze znosi ciążę czy termin przesunie mi się na sylwestra... :O dziś teściowa się zaniepokoiła że mnie nic nie boli a powinno :) pyta sie jak tam krzyże i cycki, a ja że w porząsiu- to się biedna zasmuciła. :D chociaż są te nieprzyjemne kłucia w - jak to nazywa ładnie brzusiowa- mojej szanownej :) no i mała rozkopuje mój mały brzuch- czy ona nie rozumie że jak go nie rozkopała wcześniej to już nic nie zdziała?? :O chyba wolałabym mieć bamboch ale nie czuć każdego kopnięcia jak ofiara znanego wszystkim Chucka Norrisa...

Tymczasem- aleeee Ciiii dobrzeeeeeee! gratuluję! :) przytul dzidzię odemnie i daj trochę mocy urzędowej żebym ja też urodziła w niedługim czasie i była tak zadowolona ;)

tymczasem kochana jeszcze raz GRATULACJE synusia:):):)

PSEUDO...........wiek....termin......imię.........woj... ..ktore dziecko Nieznajoma4303..22....01.10.09...Blanka.....pomors...... ..pierwsze czuła...............25.....03.10.09 ...córcia.... pomors.......pierwsze Pultaska..........30.....05.10.09....synek....kuj-pom/Ni emcy...pierw Perełka1983......25.....06.10.09...Pawełek...mazow...... ..pierwsze JoG..................27....09.10.2009...Patrycja...dolno śl....pierwsze mazia112..........22....11.10.09....Miłoszek....Małopol ......pierwsze 4sz4 ................20....16.10.09......Ola........Śląsk........ ..pierwsze Anulka..............28.....18.10.09...Patrycja....małopo lskie..pierwsze Betix.............…23.....18.10.09....synek....... kuj-pom......drugie Renatinka.........26.....19.10.09.....Filip........ pomorskie......pierwsze Lalune..............27.....19.10.09....Nadia......warm-m az...pierwsze Jenny06............29.....20.10.09...Kacperek...śląskie. ........drugie RUMIANELLA......27......22.10.09...Larysa...dolnośląskie ....pierwsze SURI................30.....22.10.09....Dawid......śląski e......pierwsze Małgorzata39.....39.....22.10.09....Rafałek....Jastrzębi e ...drugie agatek-gagatek..24....24.10.09....córka......dolnośląski e...drugie lubila................32.....25.10.09....Ola..........Rz eszów......drugie agata_xyz.........28.....26.10.09...synek........śląskie .......pierwsze camisia.............35.....28.10.09...Hania......Melbour ne...drugie smalle...............27.....28.10.09....synuś........UK .........pierwsze madzik.............21......29.10.09....?????........lube lskie....drugie dorka572..........29......01.11.2009 ..córka......śląskie......drugie Mama............Data....…TC........Imię........Por ód......Waga/Cm Mery27..........15.07.….28.....Maksymilian.....CC. .. ......1300/38 Marta Dz....... 15.09 ....36 ......Zuzia ..........CC ........2700 Kliforka ....................38.........................SN.........32 40 /53 Tyśka............24.09....38.... ..Emilka..........CC.........3500 monia_monia....24.09...39.......Marcel.........SN....... .. .3750/54 alla23.............24.09...38.......Mateusz.......SN. ........3850/60 Dagar............25.09....37.......Kornelka.......CC.... .. ..2960/57 K_Z_Kasia.......26.09....39.......Kubuś..........SN..... . ..3330/56 Angela24........29.09....39.......Martynka......CC...... .. 3100/55 Mewka..........30.09.....39........Maja...........CC.... ... .3200 Kasia444..........3.10.....39........Szymon........SN... ......3750/57 MG29..............3.10.....41.......Igorek.............. .........3280/54 Tymczasem......2.10.....40.......Piotruś..........SN..........3300/56

no nie - jaka niespodzianka - MG GRATULUJE! :) i zazdroszczę ;) Tymczasem -> dla Ciebie też wielkie GRATULACJE! fajnie, że tak z zaskoczenia... JoG -> ja nie mam objawów, tak czekam na biegunkę, może jakieś bóle ;) a tu nic... może pierwsze wody mi odejdą :P

dopiero początek października, a juz 13 kobiete się rozpakowało. Zostało nas tylko 22, według tabelki;)

MG29---->gratulację:):):):):):):)

Tymczasem - gratuluje serecznie!!!:) 4sz4 - dobra ta Twoja tesciowa, to sie bidulka zmartwila MAzia - chyba sie nie doczekam, jak nie dal to juz nie da Ide spac, synek zasnal, moze ta noc bedzie lepsza i wstane w lepszym humorze

kasia, juz sie nie smutaj na męża, moze czeka az zapomnisz o kwiatach i wtdy da ci z zaskoczenia;)) a najpiękniejszego kwiatka masz w łóżeczku;)) wiecie co, jak na razie każda rodzi dzidzi takiej płci, jakie było na usg, czyli zero pomyłek;)))

Początek października i już taki ruch:) Mg-Gratulacje TYmczasem-cały czas o Tobie myślałam nawet chciałam już przekręcić do Eskulapa .Uśmiechasz się czyli nie było tak źle. Jeszcze raz dla Was dziewczyny Gratulacje

Właśnie wzięli mi dzieciaczka na noc to mogę napisać kilka słów o porodzie i Eskulapie dla tych co wybrali to miejsce na poród. Tak jak napisała Camisia prawie z pracy pojechałam na porodówkę - bo o 17-tej wróciłam do domu z biura a o 20-tej już zaczęły odchodzić mi wody. Po zadzwonieniu do dr. Witkowskiego, który odpytał mnie o skurcze (których nie miałam) dowiedziałam się, że nie muszę się spieszyć i mam przyjechać o 23. Trafiłam na miejsce gdzie przyszła położna i zaprowadziła mnie i męża do pokoju na oddziale porodowym. Tam mnie zbadano i podano coś co miało przyśpieszyć akcję i kazano chodzić.NIestety akcja pomimo bolesnych skurczów rozwijała się powoli. Ciągle było 1,5cm rozwarcia a znieczulenie podają od 4. Podłączono mi oksytocynę i skurcze były jeszcze bardziej bolesne a rozwieranie nie postępowało. Prawie łaziłam po ścianach i byłam bliska poproszeniu o cesarkę. Załamałam się, kiedy do mojego pokoju przyprowadzili kobietę, która nie zdążyła się rozebrać do koszuli kiedy poczuła bóle parte. Po kilku minutach już tuliła dziecko a ja się dalej zwijałam z bólu. W końcu pani doktor podkręciła oksytocynę a ja dostałam takiego skurczu, że młodemu zaczęło zanikać tętno (niedotleniony) bo zamiast szybko łapać powietrze wstrzymywałam oddech. Wtedy zostałam poinformowana, że dostanę znieczulenie. W końcu o 6.30 zastałam znieczulona i to było to. Ulga...... Wyszłam na korytarz żeby pochodzić, gdzie położna poinformowała mnie, że jak się pojawi taka nieodparta chęć parcia jak przy stolcu mam zgłaszać. No i właśnie takowa się pojawiła. Więc szybciutko wróciłam z powrotem na salę i zaczął się poród. Nie można powiedzieć, że całkowicie bezbolesny, ale dużo mniej czułam niż przy porodzie bez znieczulenia 10 lat temu. Niestety przy parciu pękłam i musiano mnie zszywać. Szycie niestety boli no i trzeba wrócić tu po tygodniu na ściąganie szwów. Opieka po porodzie bardzo dobra, chociaż już na drugi dzień po sn pytają czy się jest na siłach wrócić do domu. Jak się powie "nie" to zostawiają na 48 godzin. Ja wolałam zostać, bo gdzie mi będzie lepiej (jedzenie pod nos, opieka medyczna 24h, dziecko na noc zabierane i można wypocząć). Ogólnie gorąco polecam Eskulap. Przestrzegam tylko przed jednym: przed łamaniem regulaminu i poleceń personelu. Tu panuje żołnierska dyscyplina/niemiecki porządek/japońska organizacja i nawet wizyta rodziny nie może być przedłużona o 5 min. To nie miejsce dla luzaków :-) Ale ja lubię jasne reguły, więc tu mi się spodobało. Pozdrawiam T. Ps: ciekawe co by powiedzieli widząc, że przemyciłam laptopa.... ;-)

Aż ,dostałam sraczk i :D przepraszma za wyrażenie .Cieszę się ,że masz to już za sobą .Pewnie nie śpiesz się do domu .W szpitalu w pierwszych dniach jesteście pod opieką i Ty i Piotruś . Kurcze czemu nie dają szwów rozpuszczalnych :( łeee to 18 lat temu miałam rozpuszczalne myślałam ,że teraz to norma. Edytko Gratuluję byłaś dzielna :)

Zuch dziewczyna ;-) jeszcze raz gratuluje!!! Mojemu synkowi tez zwalnialo tetno poczas skurczow - dziewczyny pamietajcie o oddychaniu przeponowym zeby dotlenic dzieciaczka - ale to wam pewnie powiedza w trakcie. Ja myslalam ze to cale oddychanie to pic na wode a to jednak prawda- od razu sie tetno stabilizowalo Kurcze nie moge spac, synek spi juz dlugo a ja nie moge

ja mam rozpuszczalne, tez myslalam ze to norma

te szwy co tu dają też są rozpuszczalne, ale rozpuszczają się powoli i uwierają, dlatego można je zdjąć szybciej dla własnego komfortu

A jak z laktacją ?Jak zabierają dzieciaczki na noc to chyba dokarmiają . Ja nie pamiętam tych godz. odwiedzin zresztą nic już nie wiem :(Ze też zdąrzyłaś zabrać laptopa :D Kasiu -wysypiaj się to też wpływa na depreche .Mąż pewnie z wrażenia ,że ma syna zapomniał o kwiatkach .Oswoicie się z małych i wynagrodzi Ci to romantyczną kolacją .