Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość limonka2+1

PAŹDZIERNIK 2009

Polecane posty

Hej dziewczynki Nie bylo mnie pare dni, bo mialam gosci, no i zalatwienia przed chrzcinami. Przykro mi, ze niektore z Was mialy takie trudne dziecinstwo. Podczytywalam po dwa, trzy wpisy przez weekend i powiem Wam, ze jak zaczelyscie opisywac swoje historie to nie spalam w nocy. Strasznie mi przykro. Ja sama nie doswiadczylam niczego takiego w domu. Na szczescie. Oczywiscie nie zawsze bylo rozowo, ale jednak nie bylo traumatycznie. Ciesze sie, ze jestescie takie twarde i potraficie cieszyc sie zyciem. Brzusiowa --fajnie,z e przeprosil, widac sam zrozumial, ze przesadzil. Oby juz bylo dobrze :* K_Z_Kasia - ja tez tak mam. Jak mi synus marudzi non stop to tez mi nerwy puszczaja. Ostatnio od tygodnia tak ma, jak nie spi to krzyczy i placze i nie mam pojecia jak mu pomoc :( Malgosia - moj tez furczy w nocy. Pediatra mowila mi, ze dzieci moga tak miec do roku. Chrzastki w nosie nie sa do konca wksztalcone. Maja ponoc taka strukture porowata jak np pumeks i stad to furczenie. Mozna pomoc sola fizjologiczna. My kupilismy tez w castoramie taki najzwyklejszy nawilzacz i troch ciszej furczy i nam sie przyjemniej oddycha i spi :) polecam ;) Czy Wasze dzieci tez maja problemy z baczkami. Moj ostatnio sie strasznie meczy. Jem prawidlowo - bo maly ma/mial kolki, wiec boje sie juz eksperymentowac z jedzeniem. Probowalm termometrem do pupci, ale nie widze roznicy. Herbatka Hippa poprawiajaca trawienie tez srednio. A synus wygina mi sie na wszystkie strony swiata zanim strzeli malego baczusia :(:(:( O! I placz... czas wlaczyc dojarke paaa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! Widze, ze dosc bolesne wspomnienia poruszacie.. Niby co nas nie zabije, to nas wzmocni, ale na pewno dlugo pozostaje w pamieci... Malgosiu -- wydaje mi sie, ze to co przechodzicie, to moze byc kryzys laktacyjny 7go tygodnia. Uczulala nas na to polozna w szkole rodzenia. Dzieci staja sie marudne i wydaje sie,ze ciagle sa nienajedzone. Wtedy najwiecej matek siega po butle. A podobno wystarczy przystawiac dziecko czesto do piersi, laktacja sie dostosuje i bedzie ok. Moj maly duzo je, pokarmu mam mnostwo, wiec mam nadzieje, ze uda nam sie uniknac tego kryzysu. Dzis Filip konczy 6 tygodni. Ogolnie co mnie martwi, to to, ze Filipek je bardzo duzo, odbije mu sie, klade go spac. Po godzinie budzi sie marudny i po chwili duzo mu sie ulewa. Ma tak ktoras? Powinnam sie martwic? Jesli chodzi o chrapanie w nosku, to moj synus tez tak ma. Tak ok 3 nad ranem zaczyna mu halasowac w nosku, jakby mial super mocny katar. Rano nie ma po tym sladu. A wczoraj koszmarnie sie czulam. Mielismy gosci na weekend. Wczoraj pohechali, ja czulam sie zmeczona, polozylam sie. Wstalam z okropnym bolem glowy - az wymiotowalam. Temperatura 37,7. Wzialam apap o 21 juz spalam. Dzis jest lepiej. Nie mam pojecia, co to bylo. Moze od piersi? Nie boli jakos super mocno, ale w jednym miejscu czuje dyskomfort, jakbym sie uderzyla. A moze mnie troche przewialo? Sama juz nie wiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu urodziłam w 40 stym tyg. To całkiem naturalne ,że masz dość marudzącego dziecka .W tych wszystkich poradnikach piszą ,żeby sobie robić małe przyjemności .Bardzo dobrze ,że poszłaś na wesele pobawiłaś się odpoczęłaś. U mnie jest trochę inaczej ja każdy dzień przeżywam jakby się miał skończyć świat wiem ,że nie będę miała więcej dzieci i to wszytko co mnie dotknęło jest takie niepowtarzalne .Natomiast przy córce byłam w siódmym niebie jak mi ktoś wziął córkę i mogłam odpocząć . Chociaż córka była aniołkiem dziecko zabawka .Najlepiej czuła się w łóżeczko prawie nigdy nie płakała owszem jak była chora czy ząbkowała resztę okresu dzielnie przechodziła." Za to teraz z córki wychodzi "diabeł"Wymyśliła sobie wyjazdowy sylwester do Słowacji na 4 -dni .Koszt bez wyżywienia to 350 zł plus koszty dojazdu do Katowic ,wyżywienie na miejscu . I jest święcie przekonana ,że my starzy musimy jej to sfinansować.Tak mi dokuczała wczoraj ,że się wkurzyłam i zrobiłam jej przelew i przefaxowałm wpłatę .Ale, jestem sama wściekła na siebie . Reniu właśnie mój mały tak się zachowuję je co 1h usypia nstp. budzi się ulewa dość dużo wcześniej tego nie było .A ,dzisiaj od rana nie chce pić w cyca . Wczoraj go trochę napoiłam butelką ,żeby pospał i pospał od 23 do 2 a od 2 jazda i cyc co 1h przez sen . A teraz znowu pręży się i nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malgosiu -- no to mamy podobnie. Od 3 nocy moj maly spi ladnie do 2 w nocy, a potem do rana co godzine na cyca i jest marudny. Na szczescie w dzien ladnie odsypia i moge odpoczac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agata_xyz Mam nawilżać i zwilżam sodą dzisiaj w nocy też tak zrobiłam jest trochę lepiej .Ja z nim śpię mam wrażenie ,że się udusi i zamiast zasnąć nadsłuchuje . Reniu na piersi musisz uważać .Może to przemęczenie dzidziuś goście jak dzisiaj jest lepiej może przejdzie. Ja dzisiaj w nocy zmieniałam 3 krotnie koszule taki nawał pokarmu ,że byłam cała mokro .Cała klatka piersiowa aż po brzuch . Kasiu -Ja też nie tracę czasu na gotowanie specjałów i jak tak sobie pomyśle to przez te wszystkie lata straciłam masę godzin w kuchni i po co .Owszem gotuję ,ale często też mam gotowce .Typu krokiety ,jakieś kluski .Zjem też jajecznicę na obiad ,makaron z serem .Potrawy szybkie i smaczne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz zasnął ślicznie i rusza ustakami jakby ssał o smoczku nie mam mowy dusi się naciąga go na wymioty za nic w świećcie nie można mu wsadzić .Kupiłam smoki z T.P .Nuka aventu nic z tego . I jeszcze czasami zanim zaśnie tak dziwnie się głośno zachowuje przeciąga się wydaje jakieś dziwne dźwięki ,sapie ,stęka nie potrafię tego opisać ,ale jest bardzo komiczne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malgosiu dokladnie, szkoda zycia, lepiej poswiecic ten czas sobie i rodzinie A u mojego meza w pracy grypa, boje sie ze sie zarazi. jakas idiotka przylazla do pracy nie wiem po co, chyba zeby wszystkich pozarazac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malgorzata - moj tez sie prezy i steka przed spaniem, czasami podczas snu... mam z tego ubaw, bo odglosy czasami przypominaja starego chlopa a nie malego niemowlaczka :):) Z pokarmem mam podobnie, caly czas chodze w stanikach, tak samo spie i co chwilke zmieniam wkladki. A przy karmieniu to dopiero sa czary. Karmie np prawa a z lewej sie leje jak z cebra. Jakies zazdrosne o siebie mam te cyce :). Najepiej byloby z jednego synus a z drugiego do laktatora - ale Bozia dala mi tylko 2 rece :D Ja z obiadami tez sie nie patyczkuje. Robie zupe w wielkim garze, tak ze mamy na kilka dni, w zupie gotuje sie tez miesko (pozniej daje do drugiego dania) , dogotuje np ryz, szybka saladka i obiad gotowy. :) Szybko i zdrowo. Moj M tez sam zdecydowal i jest ze mna na diecie matki karmiacej. Prawie nic nie przyprawia i je samo gotowane. Smakuje mu, no i na pewno nie zaszkodzi hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na wigilie wprosili sie teściowie już widze siebie w kuchni ze smerfetą na rękach gotującą potrawy i tonącą w stercie naczyń a mieliśmy być tylko z mężem i dziecmi... ale jestem słaba..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
K_Z_Kasia - ludzie sa naprawde bez wyobrazni, gdzie z choroba do pracy. Jak pracowalam to jedna laska z polpascem przychodzila do pracy!!! Wszyscy jej delikatnie mowili,z e lepiej, zeby zostala w domu. Ona jednak mowila, ze jej szkoda kasy bo na L4 ma 80%... brak slow... Moj M jest nauczucielem i tez sie troche boje, bo ma kontakt z ogromna liczba osob. Strasznie sie boje, tym bardziej, ze ktos tam juz wyladowal w szpitalu na swinsska grype :(, ale podobno moj nie mial bliskiego kontaktu. Strasznei spanikowalam. Choc prawda jest taka, ze nie wiadomo gdzie i kiedy mozna zlapac jakies paskudztwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brzusiowa----tak się Tobą wczoraj przejęłam, że nie byłam w stanie nic napisać, a i w nocy nie mogłam usnąć. Jeszcze te przeżycia nieznajomej, 4sz4 i teraz jastro1 :-( Łatwo jest radzić, ale pamiętaj kochana żebyś się szanowała. Jastro ma rację, że granica szybko się zaciera...Piszesz jeszcze nie uderzył...Po tak krótkim stażu małżeńskim takich sytuacji nie powinno być, jak poczuje się silny i zobaczy Twoją bierność :-( Nie pozwól by Twoje dziecko kiedyś wypominało Ci dlaczego nie odeszłaś albo coś z tym nie zrobiłaś. Ja do dziś mam żal do swojej mamy, że pozwalała by ją tak traktował, poniżał, kłócił się,no i oczywiście alkohol... Mój tato już nie żyje i nie mogę zrozumieć kiedy mówi 'lepiej z diabłem niż bez'. Sama musisz ocenić czy warto i przede wszystkim jakiej chcesz rodziny dla swojej Malinki. Myśl przede wszystkim o niej i rozmawiajcie ze sobą bo czym dalej tym może być gorzej. Zasługujesz jak każda z nas na normalny dom. Jeśli uważasz, że warto walczyć i ratować wasz związek to walcz, ale nic na siłę! Szanuj się dziewczyno chocby dla Malinki by nie musiała cierpieć patrząc na poniżanie matki. Zyczę ci wytrwałości i słusznych, choćby nawet bolesnych, decyzji! :-) :-) Renatinka----u mnie chyba dokładnie w czwartek był ten kryzys laktacyjny. Nawet wyciągnęłam laktator by sprawdzić czy wszystko ok. A wczoraj od 18 do 23 niemal non stop przy cycu. nie piła non stop, ale chciała być wtulona. Wybiła oczywiście rodzicom z głowy ten tego :-( Chwile usnęła u M na rękach to ja biegiem prysznic, minióweczka, M za chwilę też prysznic, perfumiki a Niunia po 10 minutach w łóżeczku stwierdziła, że nie będzie sama. Ach! Nawet nie zdążyliśmy zacząć a tu trzeba było kończyć Jak nie T za ścianą to dziecko albo zmęczenie... Renatinka---ja też przerabiam ulewanie, niekiedy raz dziennie, a bywa, że kilkanaście razy, mleczko albo już później serek. Pytałam lekarki, ale nie wiele mi powiedziała, jedynie, że może wykluczyć mleko z diety jeśli piję go dużo. Gdyby jednak miała być uczulona to cały czas by ulewała a ona różnie. Wiem jedynie, że szkodzą córci buraczki do obiadu-wtedy to ulewała nagminnie, płakała i to raczej wyglądało na wymioty. Ja z mleka nie rezygnuję bo mam przykrą dolegliwość po porodzie i bez mleka bym się nie załatwiła niestety. AZALIA- czy któraś z was bierze te tabletki? Po dwóch tygodniach dostałam okresu, już trzeci dzień dość sporo plamię. Nie wiem czy to przez tabletki czy może coś nie tak w środku? Niby nic poza tym mi nie dolega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agata_xyz Dokładnie nie chciałam użyć tego określenie ,ale jak stary chłop .Sapie .przeciąga się ,pręży te odgłosy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JoG -> ja dziś zaczynam brać AZALIE i z tego co wiem to plamienia przy tych tabletkach jedno składnikowych to norma, dlatego tak jak pisałam wcześniej zastanawiałam się czy jest sens je brać bo jak mam mieć często plamienia to na pewno na nic nie będę miała ochoty a jak mam nie mieć ochoty i nic nie "działać" to po co mi tabletki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
perełka1983---ja przez ponad 2 tygodnie nie miałam nic, a teraz trzeci dzień i normalnie jakbym miała @. Zobaczymy co będzie dalej. Jak się nie skończy to może spróbuję cerazette...:-( Ja się właśnie uśmiałam bo moja dama strasznie daje w gacie (bąki ma po tacie!!) i się przy tym śmieje całą buzią. Aż się boję przerwać te uderzenia bo mi jeszcze na rękę narobi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój Pawcio też za każdym razem robi strasznie głośne bączki i się aż zastanawiałam czy to normalne u takiego malucha... Agata_xyz -> mój synek podobnie ma ostatnio problemy z bączkami i to za każdym razem problem pojawia się rano, w nocy nie robi kupki i potem rano pręży się, napina i płacze a potem cały dzień jest spokój, nie wiem o co chodzi, dlaczego tak jest, jem cały czas praktycznie to samo a wcześniej tak nie było, już mu ostatnio podaje nawet dwa razy dziennie kropelki Esputicon...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malnika załatwiona :( Dostała pół-antybiotyk kuzwa jeszcze raz mi ktos przyszwęda się z takim katarem to trzasnę drzwiami przed nosem !!!!! Ale sie biedulka męćzy matkoooooooooooo Całą noc nie spała, teraz trochę lepiej... W czwartek na kontrolę. Jeżeli chodzi o micha, to wczoraj np cały dzień był z małą, widać, że się starał.. Jak przepraszał to pytałam czy do następnego razuuuu Zobaczymy jak będzie, o której będzie wracał do domu, jak się nami zaopiekuje... Póki co w nocy też siedział z małą, przejmuje się nią, a od rana już dawał mleczko, chyba mu się to wczoraj spodobało ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brzusiowa, Moja Kinga tak samo ma taki katar że ledwo co oddycha.. ale antybiotyku nie dostała,hm? dziwne.. mam nadzieję że jej to przejdzie.. podwyższoną temperaturę też wciąż ma.. ehh... biedne dzieciaczki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no kurde ale juz zrypalam ta kumpele co przyszla do mnie zobaczyc mala ze swoja roczna zasmarkana corka i tylko zrob Malince ajkaaaa i jeszcze glupia krowa wielce obrazona jak jej powiedzialam ze mala jest chora ja nie wiem ze takie debilki chodza po swiecie, jak mozna przyjsc do malutkiego dziecka zasmarkanym :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Kochane muszę się zwami pożegnać ale tylko chwilowo gdyż mamy przeprowadzkę więc Kasiu podaję łapkę:)Jutro wprowadzamy się do nowego mieszkania,nareszcie bo zamieszania tutaj i bałagan!!!Mała wczoraj była bardzo niespokojna chyba coś czuła że jest nie tak bo jak położyliśmy ją spać o 22 to wstała dopiero o 9 dziś :):):)Tak więc nie wiem jak długo nie będę mieć neta ale jak tylko mi podłącza to melduję się od razu:):):) Buziaki dla was moje wariatki i waszych pociech!!!!!!!!!!!!😘😘😘😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieznajoma Wracaj szybko 🌼 Brzusiowa ucałuj Malinkę w nosek zły katar ucieknie 🌼 Kurcze można się pogubić w tych szczepieniach .Mąż dzisiaj dostał wykaż szczepień refundowanych przez NFZ i są to pneumokoki i menigokoki .Szczepiłyście dzieci przeciwko meningokokom? Inwazyjna choroba pneumokokowa Inwazyjna choroba meningokokowa - I tutaj szczepienie jest po 2 miesiącu życia i teraz nie wiem jak to zrobić czekać do 8 tygodnia czy iść teraz do lekarza .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatko!!!!!!!!! To jest bukiecik dla Ciebie malutki, aby odpędził smutki, żeby Ci kwitł i w zimie i w lecie nawet wówczas gdy śniegiem miecie. Jeden kwiatek to uśmiech, drugi to miłe słowo, trzeci to szczęście dla Ciebie i jeszcze listki to moje serdeczne uściski. W Dniu Urodzin samych szczęśliwych dni życzy Natalia,Łukasz i Blanka:* ....... .•´—) ¸,o¤°``°¤o,¸(—`•.¸ .•´—),o¤°``°¤o,¸¸,o¤°`°¤o,¸(—`•.¸ ,o¤°``°¤o,¸¸,o¤°``°¤o,¸,o¤°``°¤o ....._.;_'.-._ ...{`--..-.'_,} .{;..\,__...-'/} .{..'-`.._;..-'; ....`'--.._..-' ........,--\\..,-"-. ........`-..\(..'-...\ ...............\.;---,/ ..........,-""-;\ ......../....-'.)..\ ........\,---'`...\\ .....................\ .:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie szczepilam na pneumo ani meningokoki. u nas placi sie 300 zl x 4. Ktoras z Was karmi mlekiem hippa - Agatek? nie pamietam. Poprosze o opinie, moj Kubus robi kupy raz na 2-3 dni na bebilonie comfort, nie wiem co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatek---------->ja tez ide jutro na szczepienie i bardzo sie denerwuje :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki mam pytanie. Chcialam dokarmiac synka mlekiem modyfikowanym. Jakie mozecie polecic na pierwszy raz???? Bardzo Was prosze poradzcie mi, bo ja jestem zielona. Karmie piersia caly czas, ale musze przez 2 tyg wychodzic z domu na min 6h. Nie wiem czy bede w stanie fizycznie tyle odciagnac, mimo ze mam sporo pokarmu. Nie chcialabym, zeby sie zameczal czekajac na jedzonko, chcialabym na czarna godzine miec mleczko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja karmie bebilonem....w szpitalu tez karmili dzieci tym mlekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja karmie Hipp bo takie było w szpitalu dziewczyny jak sie rozrabia spirytus do pepka bo mojej musze dalej zakrapiac bo jest wilgotny a nie znam proporcji bo wczesniej kupiłam w aptece juz rozrobiony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
K_Z kasia ja od 2 dni mieszam bebilon comfort ze zwyklym bebilonem bo tez sie nie mogl zalatwic,strasznie sie prezyl i plakal.teraz jest juz lepiej a za jakis tydzien bede dawac mu tylko zwykly bebilon. nieznajoma-wracaj szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×