Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość limonka2+1

PAŹDZIERNIK 2009

Polecane posty

Ja tez nie moge wejsc na tamto forum. Cos padlo... My tez mamy chrzciny w Swieta, ale 25go :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
perelka nie to ze nie daje szansy ale prubowałam sie zalogowac i mi sie nie udało to juz puźniej czasu nie miałam a po za tym tutaj mi sie lepiej pisze a widze ze moze nie wszystkie odejdą brzusiowa ja tez bede chrzcić 26 mam nadzieje ze mały bedzie grzeczny:) kasia444- dobrze ze masz juz za sobą chrzest ja juz jem powoli więcej nowych rzeczy jak narazie małemu nic nie jest życze powodzenia na nowym miejscu oj kiedy ja bede mieć swój domek narazie tylko są fundamenty;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mazia my mamy mieszkanie nie domek :-) chyba nie dałabym rady z domem juz mnie meczyło wykonczenie mieszkania a to dużo mniej roboty. co do jedzenia to ja dzis podjadłam troszkę grzybków( była pieczeń w sosie borowikowym)... na razie maluszek smacznie śpi. a propos spania -ja to jestem nienormalna jak Szymuś zaśnie w dzień to ja już tesknie i chce by sie obudził a jak nie śpi to błagam żeby zasnął :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ma tak samo jak Wy dziewczyny ;) nie ma jak niezdecydowanie... a co do forum to jak nie chcecie nowego to jak dla mnie możemy wrócić tu... szkoda żeby się rozpadło to co wypracowałyśmy przez tyle miesięcy, podoba mi się tamta wersja szczególnie wyodrębnione porady bo np. to co piszecie dziś nie jest mi potrzebne bo Pawcio na to nie cierpi a jak mu się coś podobnego zrobi to na 100% nie będę już pamiętać na której stronie o tym było, a jak same wiecie czytanie wstecz kilkunastu albo dziesięciu stron nie jest teraz możliwe... także prawdopodobnie będzie się n-razy wracać do tych samych tematów ;) zazdroszczę Wam że macie bądź lada moment będziecie miały chrzciny za sobą....ja jakoś nie mogę się zorganizować... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tymczasem1972
My też chrzcimy 26-go. Dziś byliśmy załatwiać przyjęcie w restauracji, ale okazało się, że ktoś wynajął całą knajpę na calutki dzień i z przyjęcia nici. Coś mi się zdaje, że skończy się tak, że będę pichcić w święta potrawy na chrzciny bo gości zaprosi się do mieszkania zamiast do lokalu. Czy u Was księża też życzą sobie, żeby chrzestni i rodzice brali udział w jakiś lekcjach/szkoleniu przed chrzcinami? Bo u nas jest taki zwyczaj. Ciekawe jak sobie to księża wyobrażają w przypadku rodziców, którzy nie mają z kim zostawić dziecka na czas lekcji lub chrzestnych z drugiego końca Polski, którzy nie mogą przyjechać wcześniej. Ech.... Co do młodego martwi mnie nagłe pogorszenie apetytu, dziecko je od kilku dni może 1/3 tego co zwykle. Poza tym żadnych objawów choroby, żadnego niepokoju, kupa kilka razy dziennie. Zupełnie nie rozumiem co jest zgrane. Wysypka niestety nie schodzi mu z twarzyczki, od jutra chyba przejdę na ścisłą dietę z całkowitym wykluczeniem mleka krowiego w każdej postaci i jajek. Kurcze jak to zrobić kiedy apetyt przy karmieniu dopisuje....... Co do nowego forum - obawiam się, że nie będę miała czasu tam pisać, z ledwością znajduję chwilę na kafeterię. W każdym razie będzie mi bardzo brakowało tego topiku jeżeli przestaniecie pisać.... Pozdrawiam T.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc mam nadzieje ze nie odejdziecie z kafeterii bo ja niestety nie dolacze do nowego forum.walczylam 3 dni zeby cos napisac i na 6 postow udalo sie wyslac tylko 1,poza tym ciagle mnie cos wywala i kompletnie nie rozumiem o co tam chodzi a do tego dostaje tam oczoplasu od nadmiaru napisow i innych dupereli a tu jest jasno i przejrzyscie tak wiec.powodzonka dziewczyny na forum prywatnym a ja zostaje tutaj i mam tylko nadzieje ze kafeteria sie jednak nie rozpadnie. pozdrowionka. pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie odchodzę :-) tymczasem - a skad wiesz ze to uczulenie może tradzik niemowlęcy. podobno przy alergii wysypka jest w miare symetryczna np. na obu policzkach mniej wiecej tak samo. ja jestem strasznym nabiałożercą i nie wyobrażam sobie dnia bez jogurtu czy mleka ... co do przyjecia my mieliśmy w knajpie ja czasami nie daje rady zrobic obiadu a co dopiero wyprawic chrzcin. moze jest jakieś inne miejsce gdzie można zorganizować. co do lekcji przed chrzcinami u nas było przegięcie w drugą stronę. mieliśmy przyjsc 15 minut przed chrzcinami i tam być poinstruowani. przyszliśmy ,kazali się nam podpisaćwksiędze , potem usiąśćw kościele w pierwszej ławce. miał do nas podejsćksiadz i szybko wszystko powiedzieć. ale ksiadz nie przyszedl , msza się zaczeła i cała ceremonia. :-) dobrze że przed wyjsciem z domu spojrzelismy w internecie na to jak to ma wygladac bo inaczej nie wiedzielibyśmy co robić , mówić :-) także lekcje nie były potrzebnetylko zaświadczenia że chrzestni sa wierzacymi i praktykujacymi katolikami - nie wiem jak oni to sprawdzaja :-) a dzien przed chrzcinami chrzestna chciala juz zrezygnować bo nie dostala rozgrzeszenia :-) ( mieszka ze swoim chlopakiem) swoją drogą tez kiedyc mialam takie przeboje... nie dostawalam rozgrzeszenia, powiedzialam ksiedzu ze kocham tego chlopaka , ze kiedyś bedziemy małzenstwem ale nic , w koncu wdałam sie w dyskusje i spytalam czy gdybym codziennie pieprzyla sie z innym bez kontaktu z nimi pozniej czyli bez zamiaru życia w grzechu dalej to bym dostala rozgrzeszenie - powiedzial ze tak - takzę ksieza są bardziej za zwiazkami jednonocnymi niz monogamią bez sakramentu... nie kumam a jak juz temacie spowiedzi to jak umarł tata mojego męża- to było po upadku ze schodów leżał już jakiś czas w szpitalu było coraz lepiej i nagle zmarł. na spowiedzi podczas mszy pogrzebowej powiedziałam księdzu że mam mały kryzys wiary przez to , bo nigdy sie tak nie modliłam jak o jego zdrowie i że poczułam się tak jakby to nie miało znaczenia a ksiadz mi powiedział ze on umarł bo ja i mój jeszcze wtedy chlopak mieszkamy ze soba bez ślubu. zaraz odeszłam od konfesjonału i mialam na jakis czas dosć.... perełka- organizacja chrzcin nie byla taka ciezka , w kosciele moze 5 minut a w knajpie tylko negocjacje cenowe były dłuższe. zaproszenia miałam z allegro, wysyłałam link takie z bocianem i to wszystko. w sumie zdecydowalismy sie na to 3 tygodnie temu i juz po :-) malgosiu- czyli nie do konca jestem nienormalna :-) albo nie sama ;-) oki lece bo maluszek marudzi bużka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to już teraz nie wiem gdzie pisać... na 2 forach na pewno nie będę bo to bezsens. tamto forum ma jak dla mnie dużo plusów a po chwili opanowałam je i wiem o co chodzi. fajne te galerie, awatary, podział tematów ale... ja tez mam sentyment to kafe no i tu zostało wiele dziewczyn które bardzo polubiłam i nie chce z nimi tracić wirtualnego kontaktu... musimy chyba dziewuszki kochane ustalić na spokojnie co robimy i zrobić wszystko żeby nam się forum nie rozpiermandoliło. za dużo wspomnień tu zostawiłam. przestałam nawet pisac pamiętnik od września bo tutaj mam swój pamiętnik. daty, wyznania, problemy... CO ROBIMY? tylko nie kłóćmy się. ja oddaję głos na powrót tutaj. niby wszystko bardzo proste, bez zdjęć, ciężko skojarzyć dziewczynki ale jednak... pozdrawiam 😘 potem napisze o moim wczorajszym dniu (bardzo ciężkim dniu) i spotkaniu z panami policjantami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kochane! Ja tez polubilam nowe forum,ale skoro duzo dziewczyn nie chce stad odchodzic, to jestem za powrotem. Jak dla mnie, to obojetnie gdzie, byle razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mazia - no wlasnie tak patrze, ze te z nas, ktore maja chrzest w swieta, to maja 26go. U nas jest 25go, chyba,ze ksiadz sie walnal ;) Z tego, co kojarze, u nas zawsze bylo w pierwszy dzien swiat... Kasia444- powiem Ci, ze niezle mialas przeboje przy konfesjonalach. Nie wiem,czy po takim czyms poszlabym jeszcze raz... U nas tez sa przygotowania, lekcje z ksiedzem. Ale sa przez kilka sobot przed chrzcinami o 19 hahah!!! Wiec z oczywistych wzgledow odpada. Na szczescie nie wymagaja tego. Wczoraj umarla babcia mojego M. Starowinka, po 90tce, od 2 lat w lozku, ostatnio zero kontaktu ze swiatem. Niby czlowiek przygotowany na jej odejscie, a i tak smutno. Teraz moj synus spi na brzuszku na naszym lozku w sypialni, a ja go pilnuje. Polozylam go na brzuszku,zeby sobie pocwiczyl, a on tylko na mnie spojrzal, westchnal i zasnal hihi No i ja tez tak mam, ze jak widze, jaki on slodziutki jak spi, to chcialabym,zeby juz sie obudzil i sie do mnie poprzytulal. Ale jak wrzeszczy, to sie modle,zeby zasnal hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My już jesteśmy po chrzcinach mieliśmy w Listopadzie .Przyjęcie w domu z tym ,że zamówiłam catering . Też były nauki i spowiedź z karteczkami z podpisem .Ja nie byłam na naukach był maż i chrzestni .Ja po spowiedzi pobiegałam do domu do małego . U nas na naukach ksiądz dowalił ,że dzieci dlatego się tak prężą ,bo Szatan z nich wychodzi i są aniołkami do 4 roku życia później już nie :) Jeju ,ale dzisiaj miałam sen śniło mi się ,że muszę wykarmić 4 dzieci .I karmiłam 2 spod pachy a 2 mieszankami :)To było straszne dzieci płakały a ja brałam do piersi te najchudsze jeju odwala mi :P Też mam jakiś kryzys laktacyjny wcześniej piersi nabiegały mlekiem ,że nie mogłam tego opanować teraz są w miarę miękkie i znowu teraz mam wrażenie ,że nic tam nie ma .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej dziewczyny kochane
marcówki tez to przerabiały tzn chciały prywatne forum załozyć,pomysł jednak nie przeszedł na szczęście i dalej trzepiemy stronki na kafe:) i jest fajnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Reniu ,dziewczyny o jakich probiotykach piszecie nie kumam?(na forum nr.2) Mój robi kupę po każdym karmieniu prawie jak jest na piersi .Jak wprowadziłam mleko Nan na noc robi 1-2 kupy dziennie .A i w nocy nie robi kupek bez względu czy sama pierś czy z mieszanką .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiu, mi lekarz zalecil, zebym podawala malemu to: http://www.enterol.pl/. Meczyl sie przed zrobieniem kupki i byly ze sluzem. Moze mu to pomoglo, bo wydaje mi sie, ze jest troche lepiej. Chociaz dalej sa rzadkie, ale to podobno normalne na piersi. W dzien kilka kupek, w nocy obowiazkowo o 2-3 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też lubie tu pisać:) jest szybciej ale tam jest zdjatką dzieci i to tak jakbym widziała z kim pisze:) ale możemy wrócić tutaj-przecież i tak nas nikt nie zna:) Wczoraj zjadłam pizze:)PYCHA sama robie:) Mała spała jak aniołek... A co do krostek to moja misia ma na buzi troche na pleckach ,rączkach,brzuszku i tylko na nóżkach niema takie są czerwone raczej beż czubków a pod ręką takie chropowate w czwartek idziemy do lekarza bo nie schodzą długo... Dziś nie jem nic z mleka krowiego...a tak lubie sery żółte i waniliowe :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie pytałam o to pediatry i mi powiedział ze nie trzeba... ale spytam jeszcze raz jak bedziemy pod koniec grudnia znowu na szczepieniu. Małgosiu - super sen :-) ale zobacz że byłaś logicznie mysląca we śnie najpierw karmiłaś najchudsze :-) moje piersi tez sa miekkie, napełniaja sie jak balonik przed lub na poczatku karmienia - śmieszne uczucie. jak ostatnio zostawilam maluszka u mamy i nie bylo mnie 6h wiec przepadlo jedno karmienie ( dostal odciagniete zeby nie było ze głodny :-) ) to sie przeraziłam bo jak jechalam do niego to były cały czas miekkie i sie balam ze cos sie konczy ale jak tylko go zobaczyłam to niewidzialna pompka się włączyła i zrobiły sie tak twarde ze myslalam ze eksploduje, nakarmiłam go z jednej a z drugiej odciagnelam w 8 minut prawie 140ml. ja tez chyba wole tu pisac , choc nie ukrywam ze tam zaleta sa zdjecia. moze zamiast zdjec na poczcie bedziemy mialy tam galerie? jest to wtedy jakos posegregowane... a tu pisac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny moze wrocmy? Ja tez nie chce zeby sie topik rozpadl. Przed chwila napisalam na prywatnym ze bede tam pisac, bo tam sa dziewczyny ktore lubie. ALe tu tez sa dziewczynyktore lubie, i dylemat.... Wole tamto forum bo tam moge napisac wszystko a tu mam podejrzenie ze mnie podczytuja (maz i brat) Zrobimy tak- wroce tu ale na naszej poczcie podam Wam nowego nicka (dziecinada, wiem) Kasia - ja kiedys tez mialam takie problemy przy konfesjonale - nie dostalam rozgrzeszenia bo zylam w grzechu. Nie wazne ze z facetem z ktorym bylam juz dobrych pare lat. Nie i juz A jeszcze w polu jesli chodzi o chrzciny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez tu lubie pisac Dorka-moja własnie tez ma takie czerwone krosteczki w tych miejscach ktore opisujesz,na szyjce ma tez duzo.Pediatra powiedziała ze na buzce tradzik a na ciałku potówki ale tez długo nie schodza i juz sama nie wiem co o tym nie myslec.Lekarz kazał nie oliwkowac ale jak kilka dni przestałam to skórka zaczeła sie łuszczyc. Daj znac co ci powiedział lekarz.] Odnośnie chrzcin to my mamy właśnie w domu bo miejsca sporo i bedzie gotowanko wszystkiego,na szczecie tesciowa i szwagierka pomogą :) A ja powiem Wam dziewczyny ze modle sie codziennie zeby Pati chociaz sie zdrzemneła z godzinke albo dwie bo te jej krótkie drzemki mnie wykanczaja, ledwo sie za cos zabiore a tu juz krzyk z pokoiku : "wez mnie" :)i tak w koło macieju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to widze dziewczynki, że decyzja podjęta - zostajemy na kafe, troche mi szkoda bo polubiłam tamto forum :( i nasz admin był już gotów archiwizować nam wypowiedzi z kafe żeby nie przepadły, dobrze że nie zaczął bo by się biedulek napracował na marne... ;) a może zostawimy sobie tam galerie bo fajnie działa, jest porządeczek, od razu widać że ktoś coś wstawił nowego, co Wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas dzis caly czas leje chyba nici ze spaceru... zawsze mam o to wyrzuty sumienia jak rezygnuje bo w koncu deszcz nie jest przeciwskazaniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
perelka ja tez juz o tym wspominalam zeby ewentualnie pisac na kafe a galerie na tamtym bo te albumy gdzie kazda ma swoj to fajny pomysl i szkoda mi admina :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobra, czyli zostajemy tu. Ja tez polubilam tamto forum, ale bardziej polubilam Was, wiec gdzie Wy, tam i ja :) Moj synus spal dzis od 21. O 23 "dotankowalam" go przez sen do pelna i spal do 3!! :) Jak o 3 wzielam go po jedzonku do przebrania, to tak sie smial na przewijaku i aguuu aguu, ze smialam sie z nim :) No i tez mi sie zdarza przysnac przy karmieniu. Po godzinie budze sie z cycem na wierzchu hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez jestem za tym, zeby zostawic galerie. U nas tez leje. Najwyzej potem ubiore malego i wystawie na troche na balkon. Nie wychodze z nim w deszczu, bo w koncu lepiej zrezygnowac ze spaceru, niz miec chora mame :) Wiecie, co zauwazylam? Moj synek w ciagu dnia ma kilka takich momentow, ze chce byc sam. Doszlam do tego, poniewaz wtedy placze i niczym nie mozna go zajac. Jak kiedys zabraklo mi cierpliwosci i zostawilam go wtedy samego, to sie uspokoil. No i jak widze, ze wlasnie placze niby bez powodu, to go zostawiam: w wozku, na lozku, na lozeczku. No i on sobie lezy i odpoczywa. W koncu matki tez mozna miec czasem dosc, prawda? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×