swiadkowa wyciela mi numer swojego zycia chyba

jak mialas...blad mi sie wkradl;

no nie dziwne że nie przyjdzie, co myślałąś że ty sie będziesz z męzulkiem bawiła a ona w tym czasie będzie koło ciebie biegała? nie pomyslałaś że moze ona tez chce potańczyc ze swoim chłopakiem? prze dziwna to ty jesteś, a jak go chcieli wygonić to nie dziwie sie ze borute zrobił :/

Rozwscieczona, może ty za dużo od świadkowej wymagasz. Ja proszę o świadkowanie kuzynkę, ale z góry jej zapowiem, ze nie oczekują, żadnego biegania koło mnie. W ogóle dla mnie to dziwne, ze panny młode oczekują, ze świadkowe będa koło nich tylko ganiać, suknie im poprawiac i co tam jeszcze, tak jakby same były niepełnosprawne.....

chyba niewiesz poco sa ochroniarze. wyrzucaja tych co robia rozruby a to by znaczy ze juz byl w trakcie swojego super zachowania prawda? pozatym. dziwie sie ze zalatwila to w taki sposob przez smsa bo to jest godne pozalowania

ja nie oczekuje ze ktos bedzie kolo mnie biegal :-/ chcialabym tlyko zeby byl to ktos kto pomoze mi sie przygotowac do slubu kto jest mi bliski . i nie oczekuje ze bedzie co gorsza latal zemna do kibla bo z suknia problem. to sobie jakos z mamuska zalatwie zeby dziewczyny nie musialy latac. wiec jak widzisz no nie o to mi chodzi.

to może mama Ci pomoże, ja mam taki plan...

w zasadzie czytam i nie wiem o co Ci chodzi. Już Ci ludzie napisali jaki masz opcje. Koleżanka Cię olała - bywa. Widać nie była taką przyjaciółką za jaką ja uważałaś. Załatwiła tak jak załatwiła. Ty też ja spieprzyłas przez telefon. Zresztą nie wiem jak Ty sobie to wyobrażałaś, że przyjdzie bez faceta?

zawsze mozna przyjsc z kims innym .jak sie wie dlaczego jej facet nie zostal zaproszony. napewno zdaje sobie sprawe ze podpadl na calej lini wiec chyba sie nie dziwila ze tak postapilismy

Ale to jej facet i skoro akceptuje jego zachowanie to co Tobie do tego? Skoro jest w niego taka wpatrzona to ona sie z nim męczyć będzie. Jesli ona nie potępia jego zachowani i jest z nim dalej to nie rozumiem czego Ty sie spodziewasz?

w pełni rozumiem świadkowa jak małe dziecko skoro tak kocha swojego faceta to dlaczego nie potrafi wytłumaczyc sie kolezance prosto w oczy?? czyżby czegoś sie wstydziła lub kogoś? a po drugie jakby to wy byłyście na miejscu autorki i byscie wiedziały ze jak chłopak świadkowej sie schleje i z łapami do ludzi to ciekawa jestem czy chciałbyście takiego gościa na weselu co mogłby zrobic awanture w środku wesela;/ a ze to chłopak świadkowej i ja kocha niech sie zachowuje jak nalezy!!1

pfuu w pełni rozumiem autorkę miało byc ihih