Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość trach i juz

zepsuly wam sie podczas uroczystosci luc wesela zamki w sukniach?

Polecane posty

Gość trach i juz

zdarzlo wam sie kiedys?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uulkaa
może nie do końca zgodnie z tematem ale napiszę: ja miałam zamek w gorsecie i po historiach kuzynki z agrafkami i szyciem poszłam i przerobiłam sukienkę na wiązanie. Plus był taki, że w kościele miałam ją mocno związaną a na weselu by wygodniej było tańczyć poluźniłam ją. Z zamkiem nie miałabym takiej szansy. Mi nawet nie przyszło do głowy by brać zestaw do szycia na wesele, na szczęście matka chrzestna zadbała. Brawo dla niej. Mi na początku wesele ktoś nadepnął na podpinany tren i nie dało się go podpiąć, a ja trzymałam długi ogon w ręce gdy tańczyłam.Nie przyszywałam, go bo szkoda mi było spędzać, pół wesela w toalecie na szyciu ( i tak za chwilę ktoś by nadepnął). Najśmieszniejsze jest to, że wszyscy myśleli, że tak było zaplanowane by "ogon" sukni był trzymany w ręce i wirował ze mną podczas tańca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mialam zamek i nic sie nie popsulo..jesli jest dobrze wszyty i suknie nie jest za ciasna to nie powinien sie popsuc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym sie bala ze mi peknie, popsuje sie lub cos jeszcze innego dlatego wezme sznurowaną suknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam mam inne zdanie
hehe ja nawet o tym przed slubem nie pomyslałam a miałam zamek wszystko było ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojedwametryyy
mi w salonie którym oglądałam suknie babeczki powiedziały że teoretycznie nie ma prawa się zepsuć ale wszystko się zdarza :( mojej koleżance zepsuł się nie zamek jako zamek ale wypruł się wiadomo materiał cienki było lato trochę zjadła potańczyła zgrzała się ciało napuchło i wyrwał się a raczej rozszedł się z materiałem więc ja poważnie zastanawiam się nad wiązaniem w sukience jak coś zawsze poluzuję sznurek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byuuuuu
up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×