Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ta sama co zawsze

Montmorlonit jesteśmy z Tobą

Polecane posty

Gość 21014
ale o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Montmorlonit bo domyślam się doskonale przez co przechodzisz i jak cholernie Ci źle:( znam to z autopsji:O więc to topik m.in, for ju i dla innych złamanych i nieszczęsliwych serduszek:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
topik dedykowany właśnie mi... jaka radocha:D teraz będę podbijać ciągle hehee no i pisać tutaj co u mnie... jak kto chce to niech se czyto:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Energiczna Trzydziestolatka ja się o ten o mnie nie prosiłam;) wierz mi, wręcz przeciwnie:P Montmorlonit prawda, że uroczy ten młody człowiek?;) wszak to wymarzony kandydat na męza:P:P:P hahahaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona porzucona 26
czesc dziewczyny czy moge z wami porozmawiac? bo zwiariuje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulinka89
Przyleciałam i tu za wami... u mnie też złamane serducho... trzeba zaleczyć.. w sumie Lekarstwem na starą miłość jest nowa miłość.. heh... Ale jedno powiedzenie mi sie podoba: Czas jest dobrym lekarstwem, ale zlym kosmetykiem.. ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no Montmorlonit widzisz słońce:) zobaczysz nie jesteś sama:) ja tak w sumie rok po rozstaniu, ale jakoś też się jeszcze błąkam:) czarnych myśli już nie ma i powrotów do przeszłości ale czas na przebudzenie chyba:) i otwarcie się na przyszłość i .... ;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona porzucona 26
bo rozumiem, ze tutaj zlamane serca sie wspieraja? zaraz wam napisze, tylko blagam przeczytajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulinka no niby nowa miłość leczy, ale co zrobić jeśli siedzi we mnie strach, że historia się powtórzy? brak chęci na poznawanie, spotykanie się z kimkolwiek.... chyba właśnie ten leczący czas musi upłynąć..aż wszystko się naprawi, poukłada w głowie....aż się odnajdę w nowej sytuacji, a przede wszystkim odnajdę szczęście w sobie, a nie w tych farfoclach co się mężczyznami zwą😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta sama..no co ty..ja nie z tych co facetów podbierają innym;) rok? no no ja jestem uwaga..................tydzień:P no ale to była półroczna znajomość, więc generalnie cierpienie nie jest jakoś specjalnie wielkie.............ale boli i wciąż pojawia się pytanie dlaczego?? wiązałam z nim pewne nadzieje, mialam jakieś tam plany....no ale już nie muszę sobie tym głowy zawracać...bo już go nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a zanim go poznałam bylam długo sama....prawie 3 lata i myślalam że w końcu znalazlam to BUM.... myliłam się i to rozczarowanie chyba najbardziej boli....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Montmorlonit rok sama bez stałych związków... ze strachu, że będzie powtórka z rozrywki...:O ale chyba czas przerwać złą passę:) tak jakoś sobie postanowiłam od początku roku i postaram się tego trzymać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×