Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olga26....

moja znajoma zdradza meza 2 miesiace po slubie

Polecane posty

Gość olga26....
no no juz pisaliscie ze mysle tylko o sobie - juz to przyjelam na klate wiec nei musicie tego powtarzac :) a swoja droga ludzie sie naprawde czasem bezmyslnie chajtaja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orkiestra chodnikowa
zawsze szczery - ja po prostu nie wierzęw to, że mozna nie zauważyć zdrady Laska wybywa na całe noce, a on nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem autorki. Po pierwsze to co Cie to obchodzi. jakim prawem w ogole rozwazasz opcje poinformowania malzonka owej kolezanki. Nie podoba ci sie jej postepowanie , to jej o tym powiedz i popros zeby wiecej nie raczyla cie szczegolami. I tyle. a ty podniecasz sie niezdrowo i w te pedy na kafe. znajdz sobie faceta , albo jakies hobby,i nie bedziesz miala tego rodzaju dylematow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jakbym miala 100% pewnosc ,ze kolezanka przyprawia swojemu mezowi rogi.... nie mialabym skrupułów .. powiedzialabym mu ... niech nie zyje w niewiedzy... wyobrazacie sobie faceta... wszyscy wokol wiedza,ze jego zona sie puszcza z innym , a on jej sniadanka do lozka podaje:) klamstwu i dziadostwu zwyklemu mowie stanowcze NIE!!!!! jak jej nie pasuje maz... niech odejdzie...a nie zdradza... co to w ogole ma byc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze szczery - ja po prostu nie wierzęw to, że mozna nie zauważyć zdrady Laska wybywa na całe noce, a on nic. szczerze, to ja nie wierze w caly temat, ale to nie zmienia faktu, ze kwestia powiedzenia badz nie o tym, ze ktos zdradza co jakis czas wyplywa na kafe i rece opadaja jak sie czyta uzasadnienia niektorych pogladow:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga26....
No niestety tak jest . Nie bede opisywac calej sytuacji bo bym zbedne szczegoly musiala opisac. Ale ona ma zawsze swietne "alibi", a on jej zawsze wierzy i ufa i nigdy nie sprawdza. Dlatego ona baardzo łatwo go okłamuje. A jemu nigdy nawet do glowy nie przyjdzie ze ona by mogla... Zreszta ona przy nim nie jest ta sama osoba. Napewno znacie takie osoby co przy swojej drugiej połowie sa hmmm innymi osobami. To wlasnie taki typ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ja po prostu zycze jemu jak najlepiej... i nie wiem jak sie zachowac" dobrymi checiami to jest pieklo wybrukowane. No wezmie taka jedna z druga , i postanowi ze bedzie swiat naprawiac. Od siebie proponuje zaczac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dwa miesiące, i już zrobiła z gościa rogacza, wynik niezły, choć znam z opowieści, że gościowy po 12 w nocy w wesele, zostało poroże zamontowane. Mam nawet to wesele na kasecie, ale jak się rozwiedli na na początku nagrałem pornusa, bo na nic innego się nie nadawała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
[zgłoś do usunięcia] zawsze szczery zdradza i jeszcze sie tym chwali klamliwa bestia z niej w dodatku a widzialas kogos kto zdradza ale nie klamie? dziwny jest ten swiat posluchaj... szczery.... chwaili sie idiotka swojej kolezance... a klamliwa bo klamie meza... i siebie sama:O zalosne:O no ale w naszym spoleczenstwie mamy ciche przyzwolenie na klamstwo, oszustwa, nieuczciwosc.... jak tak mozna zyc...? to nie zycie tylko wegetacja!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haaaaa haaaaa haaaaaaaaa
0/10 aż taka idiotką nie może być autorka tematu... czyli nudzi się i bzdurzy...papatki pustaku!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga26....
Ja generalnie tez wychodze z zalozenia ze nie nalezy sie wtracac. Nienawidze jak ktos sie wtraca w moje zycie i ja tez staram sie robic to samo. Ale akurat nad ta sytuacja trudno mi przejsc i nawet sie nie zastanowic. Wiec sie zastanawiam i sobie gdybam tu na kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orkiestra chodnikowa
Oj boze - no to mu powiedz. Tylko to jest wbrew biologii. Nigdzie u zwierząt nie ma tak, zeby poza samymi zainteresowanymi ktos siemieszał w ich sprawy. Poza tym wcale nie masz dowodów, ze ona ma kochanka. To, ze ona ci takie cospisze - skad wiesz, czy to prawda ? Moze chce własnie przetestowac, czy jak ci sypnie takim czyms, polecisz do jej męża poskarzyc, bo lecisz na niego i chcesz ją wykurzyc. Więc dopóki nie zobaczysz jej z kochankiem - nie masz dowodów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze szczery , watpie zeby autorka napisala to zdanie ze swiadomoscia i checia zbudowania oksymoronu :)) Mufka, ty mylisz pojecia. To o czym piszesz, to zwykle wlazenie z buciorami , w zycie obcych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga26....
ps dzieki za normalne wpisy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytanie do tych, ktorzy optuja by nie informowac "zainteresowanego" meza wyczynami jego szanownej malzonki.... otoz.... czy wy moi drodzy chcielibyscie zyc w takiej niewiedzy? wasi wspolni znajomi wiedza o zdradzie partnera... ale milacza jak zakleci ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga26....
a co to oksymoron? oo sprawdze se w google

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdzie u zwierząt nie ma tak, zeby poza samymi zainteresowanymi ktos siemieszał w ich sprawy. ke??? normalnie szok!\' poziom argumentow przekroczyl moje zdolnosci adaptacyjne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AAARRRRCCCCDDDD
Ja generalnie tez wychodze z zalozenia ze nie nalezy sie wtracac. Nienawidze jak ktos sie wtraca w moje zycie i ja tez staram sie robic to samo. hahaha - a co niby teraz robisz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze szczery , watpie zeby autorka napisala to zdanie ze swiadomoscia i checia zbudowania oksymoronu ja zwatpilem w dowolna swiadomosc autorki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orkiestra chodnikowa
mufka - czyli wyjdzie na to, że największym skurwysynem z tego całego towarzystwa jest autorka, bo nie powiedziała koledze, ze żona go zdradza. To jest tylko szczegół - powie czy nie. Żona w tym wszystkim zachowuje sie najmniej ok, bo zdradza. I to jej mozna sieczepiać. A nie obcej osoby, która "przyzwala na oszustwa". A jak ona nie przyzwoli, to kolezanka przestanie zdradzac ? Weź sie zastanów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehhhh....Mufka, wbrew pozorom zycie nie jest czarno biale. To co widzisz na zewnatrz moze byc calkiem inne od srodka. Nie dosc ze postanawiasz sie wtracac w czyjes zycie , to jeszcze dorabiasz do tego ideologiczny belkot. A co jesli ona nie zdradza, zwyczajnie zmysla to wszystko z jakis tam powodow?? Ktorych moze byc przynajmniej kilka. Hmmm, co wtedy? Jeszcze powiesz ze w razie watpliwosci przeprowadzisz wlasne sledztwo? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarno biala Zawsze szczery , watpie zeby autorka napisala to zdanie ze swiadomoscia i checia zbudowania oksymoronu Mufka, ty mylisz pojecia. To o czym piszesz, to zwykle wlazenie z buciorami , w zycie obcych ludzi. kolezanko czarno - biala czy bialo czarna.... otoz z calym szacunkeim do twej zapewne zacnej osoby.... nie moge sie z toba zgodzic.... nie jestem jedynie zwolneniczką przymykania oka na klamstwo i oszustwo.... w imie "zle pojetej pseudo przyjazni"....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orkiestra chodnikowa
Ja bym nie chciała, żeby ktos mnie o tym informował. Jesli jestem na tyle mało spostrzegawcza, to po prostu dłuzej by mi zajęło domyslenie sie , dojście do prawdy. Ale absolutnie bym sobie nie życzyła, zeby ktos przychodził i dawał mi do zrozumienia, ze obserwuje mnie i moje sprawy i chce mnie w tej kwestii uswiadamiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona21111
Nic mu nie mów. Co to w ogóle ma być by aż tak sie wtrącać w cudze życie? Jaka z Ciebie koleżanka, ze chcesz ją wydać? Ona Ci ufa i mówi to na pewno w zaufaniu. Zamiast zastanawiać się czy powiedzieć jej mężowi o tym to lepiej pogadaj z nia i wybij jej ten romans z głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoja znajoma
to dzifffka, ale ty w niczym nie jesteś od niej lepsza, tylko, że ty jeszcze nie masz okazji, by się pooooooszczać, dlatego założyłaś ten głupi topic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym nie chciała, żeby ktos mnie o tym informował. Jesli jestem na tyle mało spostrzegawcza, to po prostu dłuzej by mi zajęło domyslenie sie , dojście do prawdy. Ale absolutnie bym sobie nie życzyła, zeby ktos przychodził i dawał mi do zrozumienia, ze obserwuje mnie i moje sprawy i chce mnie w tej kwestii uswiadamiać. i tu tkwi sedno sprawy, skoro wolisz zyc w klamstwie to jasne, ze masz takie a nie inne poglady a tego postu: Nic mu nie mów. Co to w ogóle ma być by aż tak sie wtrącać w cudze życie? Jaka z Ciebie koleżanka, ze chcesz ją wydać? Ona Ci ufa i mówi to na pewno w zaufaniu. Zamiast zastanawiać się czy powiedzieć jej mężowi o tym to lepiej pogadaj z nia i wybij jej ten romans z głowy. to w ogole nie ma sensu komentowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z punktu widzenia osoby " zacnej", , pokusze sie o stwierdzenie ze tu w ogole nie moze byc mowy o jakiejkowliek przyjazni :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to skoro wszystkie jestecie tak bystre ,ze zwasze rozpoznacie kiedy facet was ewentualnie moze zdradzac... to po jakie licho co chwile pojawiaja sie np.tu na tym forum topiki o tematce jak poznac czy mnie zdradza,ect... wspomnialam o tym iż majac 100% wiedze na temat nieuczciwosci kolezanki nie mialabym oporow poinformoawnia o tym jej partnera... i to nie on i osoba informujaca sa "tymi najgorszymi" tylko ta , ktora dopuszcza sie zdrady!!!! Zasada jest prosta jak budowa cepa- jest mi zle w zwiazku- odchodze... nie zdradzam.... ale jak napisalam wczesniej.... spoleczne przyzwolenia dla nieuczciwosci robi sito z mozgow co niektorym:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga26....
a gdzie przeczytaliscie ze to moja przyjaciolka? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×