Czy jest tu jakaś fryzjerka albo dziewczyna znająca się na rozjaśnianiu włosów?

Nie wiem co moge zrobić z momi włosami.Naturalne mam ciemny blond,prawie brąz,robie blond pasemka,ale wkurza mnie to,że błyskawicznie znikaja jakby sie zmywały,nie wiem dlaczego,tydzień po wizycie u fryzjera miałam bardzo dużo jasnych a potem moje ciemne zaczęły wyłazić.Brzydko to wygląda.Myślałam,żeby zrobic całe na blond,ale szybko rosną mi włosy i nie cierpie odrostów,a na farbowanie ich co miesąc u fryzjera mnie raczej nie stać.Czy jest jakiś rozjaśniacz,który używany przeze mnie w domu ne zrujnuje mi włosów a da ładny blond?Ten,którego używa moja fryzjerka wcale nie niszczy.Dodam,że ufarbowane na ciemno odpada,fatalnie sie czuję w ciemnych włosach.Niech ktoś coś poradzi,proszę

wiesz co może ta fryzjerka ma rozjasniacz bez amoniaku lub ziołowy i dlatego nie niszczy włosów ale szybko sie spłukuje pojedz sobie do sklepu fryzjerskiego np polwell tam możesz kupić rozjasniacz w saszetkach na jedno farbowanie i wode 12% polecam rozjaśniacz z alfaparf to napewno ci sie nie zmyje z włosów

Ale czy nie zniszczy mi włosów?Bo rozjaśniałam kiedys Joanna i efekt był super,ale włosy w opłakanym stanie. Podejrzewam,że może specjalnie ta fryzjerka używa rozjaśniacza,który znika,przecież to dla niej dobrze jak częściej ma klientki...Sama już nie wiem co mam o tym myśleć,przecież nibyrozjaśniacz nie może sie zmyć,bo nie jest na wierzchu włosa jak ciemna farba....