czy nie przesadzam?

mam pytanie.. jestem w ciazy i od samego poczatku cos jest nie tak. najpierw dziecko bylo zle ułożone w macicy i w tej pozycji nie mogło sie normalnie rozwijac,na szczescie obrociło sie i jest ok.. jest bardzo malutkie..bo całe 4msc wymiotowałam i schudlam az14kg... lekarz mowi ze dojdzie do siebie ale wieksze niz 3kg nie bedzie.. teraz skraca mi sie szyjka macicy i biore leki na podtrzymanie ciazy,staram sie prowadzic oszczedny tryb zycia..no i ciagle jakies stany zapalne... ojciec dziecka twierdzi ze sa to tylko moje wymysły,i powinnam zmienic lekarza na innego skoro nie wysłał mnie do szpitala! odwołałam slub z tego powodu,bo bardzo sie bałam o zycie dziecka. czy nie przesadziłam?

mysle ze nie kazdy ma prawo martwic sie o swoje dziecko

Nie wiem czy przesadzasz, czy nie. Odniose sie tylko do jednej kwestii. Napisalas, ze Twoje dziecko nie bedzie ciezsze niz 3 kg. To normalna waga jest. Po co ci 4 i polkilogramowy dzieciak??? Nasz synek wlasnie tyle wazyl przy urodzeniu, urodzil sie zdrowy a teraz to chlopisko na schwal, w 90 centylu sie miesci.

lepiej przesadzac w te strone niz w druga! nie słuchaj emza. masz dobrego lekarza skoro sie martwi o ciebie id ziecko! niestety znam kogos kto postanowil ze "ciaza to nie choroba" ...:(:(:(:(:( lepiej przesadzać!!!!

teraz jestem w 7msc a dzidzia ma 750gram...

czasem gdy tylko tata zasnie zakradam sie do jego sypialni i sprawnym ruchem wyciagam reka ciepla jeszcze kupe wprost do schrupania

a narzeczony sobie odpuscił NAS przez te moje wymysły

oliwko wybacz ale cos napisze, otoz bacznie od kilku dni obserwuje twoje posty odpisuje w miare mozliwosci o alimentach dzis tez ci wszystko napisalam. Ale mam pyta po co zakladasz po raz kolejny ten sam temat?

to nie są wymysły. Moim zdaniem matka ma intuicje i wie kiedy właśnie trzeba sie martwići uważać. Ale swoją droga może i powinnaś trafić do szpitala, skoro zagraża ci przedwczesny poród a dziecko takie maleńkie moze powinnas dostac sterydy na rozwój płuc u dziecka. Nie znam się zresztą, nie jestem ginekologiem. Wiem że ja dostawałam te sterydy gdy szyjka się skracała i rozwierała. Ślub dbrze ze odwołałaś, to dodatkowy niepotrzebny stres i wysiłek.

NA TEN SAM TEMAT - CHYBA JUZ TRZECI - ZMIENIASZ TYLKO TROCHE WERSJE WYDARZEN ! NIE WIEM CZY JESTES NAWIEDZONA CZY TEZ NIE ?! ALE JAK MASZ TAKIEGO STRESA NA PUNCKIE CIAZY - TO ZMIEN LEKARZA ALBO JEDZ DO SZPITALA ! NIEPOTRZEBNY STRES NA PEWNO CI NIE POMOZE A NAWET MOZE ZASZKODZIC DZIDZIUSIOWI !