Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Limuzine

Nie chce seksu przed ślubem.

Polecane posty

Gość nie powiem kto..
zrozumialam ze to nie byla moja wina jak mialam 21 lat..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kyrene niekoniecznie.. ale napewno mezczyzni jej jakos nie zachecali do tego.. moze miec skrzywiony obraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frufru
o, to faktycznie. ostatni post wiele zmienia w temacie. niestety śłub Ci nei zagwarantuje otwarcia się w sprawach seksualnych. jesli masz uraz, to po slubie bedzie tylko gorzej. uporaj sie z tym zanim sama sie unieszczesliwisz. i nei mow ze blona to skarb. sa tu takie co to blone maja a analnie juz wspolzyly, wiec ten "skarb" sie mocno zdewaluował. skarbem masz byc Ty. czy ruszana, czy nieruszana, z bloną czy bez blony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie powiem kto..
some- dlugo.. pewnego dnia mnie olsnilo.. Nikt o tym nie wie, nie korzystalam z opieki psychologa (a widzialam nawet pornografie dziecieca). Poradzilam z tym sobie i zyje normalnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Limuzine
Zapewniam Was, że chcę uprawiać seks, tyle ze z osobą która kocham, nigdy nie zakładałam ze nie bede sie przez przeszłe wydarzenia z nikim kochała, bo w końcu nikomu nie udało się nic mi zrobić, tyle ze zostałam obmacana czy zmuszona do pocałunku... swoją drogą tak naprawdę nigdy nie całowałam sie z nikim z własnej woli... i to mnie przeraża najbardziej, mam w koncu 19 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w kazdym razie nie mam dobrego zdania o facetach ktorzy czekaja do slubu z seksem (z wlasnej woli) - w rozmowach w toku byl gosciu ktory innej wersji sobie nie wyobrazal.. mial dziewczyne ktora sie raz kochala przed nim z facetem - od dziwek ja zwyzywal.. generalnie uwazam ze tacy mlodziency maja cos z glowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albo po prostu do tej pory nie spotkała faceta, przy którym miękną kolana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Limuzine
frufru , pisząc o skarbie nie mam na myśli konkretnie błony dziewiczej, chodzi raczej o sam fakt ze przez całe życie nie pozwoliłam się dotknąc w taki sposób nikomu innemu poza nim. Czy to nie jest skarb>? Myślę ze sam mój pocałunek będzie nie lada skarbem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle autorko ze moze i chcesz sie kiedys kochac ale jestes zamknieta na mezczyzn - moze przez tamto molestowanie,, wiec bez zadnego kandydata bedzie trudno.. powinnas sie otworzyc na meska czesc populacji - jest naprawde duzo wartosciowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Limuzine
czarny nick na potrzeby - oczywiście, że zamierzam mu o tym powiedzieć, powiedziałam już o tym kilkukrotnie potencjalnym kandydatom na partnera, współczuli mi, ale miałam wrażenie ze ode temtej pory ich stosunek do mnie sie zmieniał, jakby bali sie ze wszystko co robią lub mówią może ich do mnie zrazić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Limuzine, pocałunek jest skarbem, niezależnie od tego, czy to pierwszy, dziesiąty, czy tysięczny, ważne jest tylko, żeby go pragnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frufru
wiesz, demonizujesz to z lekka jednak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie powiem kto..
takie rzeczy sie mowi nieco pozniej, jak juz facet sie zaangazuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fru jasne ze demonizuje.. w koncu to jest cos czego sie obawia w jakims stopniu:) ty przed pierwszym pocalunkiem sie nie denerwowalas ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie powiem kto - mozna pozniej.. zdrugiej strony jak facet nie wie w co sie pakuje to potem moze czuc sie oszukany..:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możesz także
przetrzymać frajera na smyczy. Czyli możesz mieć pewność, że na polu prostytucji małżeńskiej odniesiesz znaczne sukcesy, możesz frajera trzymać na smyczy seksu i przy pomocy dupki osiągnąć każdy cel, nową kiece, czy najbardziej bzdurne życzenie. Strategia bardzo polecana przez kościół katolicki, który ma w tym swój szatański plan. Mimo pozornej doskonałości, ma to postępowanie dwa zasadnicze wady, mogą ci wyrosnąć rogi, jak pisze komiczne, takie jak stąd aż do Kairu, a po kilku latach małżeństwa zamienić się w żebraczkę, żebrzącą o choć trochę uczucia. Wtedy kościół katolicki przychodzi z pomocą i zaleca klepanie zdrowasiek i dawanie poważnych kwot na tacę i radio maryja. Gratulacje i powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Limuzine
Demonizuję powiadasz :) tak już mam, może i nie jestem zupełnie normalna, a na pewno nie dla Was, ale nic na to nie poradze, taka juz jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Limuzine, poczytaj samą siebie..."potencjalny kandydat na partnera"??????? Jak masz takie podejście do miłosći, to może faktycznie daj sobie spokój..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie powiem kto..
nie az tak pozno.. oszukany to moglby sie poczuc jakby zostala zgwalcona i wyskrobala albo cos w tym stylu.. Ale jak mowi czesc, jestem Ania, dobra kawa, a wiesz, kiedys byla na mnie proba gwaltu.. A moze ona z tego parawan robi? wszystko mozna wtedy zrzucic na karb meskiego strachu orzed zmierzeniem sie z czyms takim.. Moze ona mowi o tym w ten sposob, ze demonizuje i najmezniejszy by spieprzyl? wersji jest wiele..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm możesz także troche przegiales... autorka wierzy w co chce i ma swoje zasady.. kociol katolicki nie jest idealem ale ta zasada czekania do slubu przy najmniej kiedys miala na celu tworzenie rodzin - czyli podstawowych komorek spoleczenstwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to moze byc podswiadome.. ale faktycznie o takich przezyciach to nie na pierwszej randce:P ale bardziej mowilam o tym czekaniu do slubu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie powiem kto..
nie nie.. jak juz facet zadeklaruje, ze kocha i ze chce z nia byc. Moi wszyscy wiedzieli.. poza pierwszym. Zaden nie uciekl, a na mnie dopuszczono sie naduzyc, a nie usilowano.. Ona zle taktycznie do tego podchodzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frufru
nie limuzine, ja nie twierdzę że jesteś nienormalna. ale niepotrzebnie nadajesz tak naturalnej sferze zycia jak seks takie znaczenie. oczywiscie ze seks z ukochaną osobą smakuje najlepiej. ale jesli to zrobisz z ukochaną osobą na rok, miesiąc, tydzień przed slubem to co, bedziesz przez to gorsza?... ja nie mówię że masz wartościować związki przez seks. nie. ale warunkuj seks miłoscią, a nie małżeństwem. bo sam fakt zawarcia związku małżeńskiego NICZEGO Ci w sferze seksu nie gwarantuje. ani udanego pożycia, ani odpowiedniego stopnia pobudzania przez partnera, ani atmosfery, ani antykoncepcji/koncepcji itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
limuzine ma swój światopogląd religijny , katolicki, a dla katolika życie doczesne jest gówno warte bo liczy się tylko życie przyszłe w niebie. Więc po jakie licho martwić się tym co jest teraz, co przeżywamy tu na tym ziemskim łez padole, jak czeka nas wieczne szczęście. I dlatego jestem neo-pagańskim wrednym wymiotem szatan, tak zajadle zwalczanym przez kler.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jakim seksie wy mówicie
skoro po katolicku to wszystko zalezy ile dzieci zaplanuje autorka. Przecież dla koscioła sex to tylko w celach "dzieciowych". A wię nie będzie rozejścia przez sex czy niedopasowanie.A autorka ma nieczyste myśli mówiac o seksie i wogóle o nim myśląc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh blondyn nie dokladaj.. a co do gwarancji jeszcze.. to milosc miloscia slowa slowami..ale sposob w jaki facet potraktuje Cie w lozku baaardzo wiele mowi o jego prawdziwych uczuciach i jego charakterze.. takze widzisz autorko.. same korzysci :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie wiem bo wielu ksiezy ma swoje dzieci i maja sie dobrze:P wogole to coraz wieksza ilosc jest za zniesieniem celibatu - wreszcie zmadreli.. nawet byl jakis artykul ostatnio o tym na GW

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Limuzine
Jeśli bedziemy zyli na kocią łapę tj bez ślubu, nie bedzie seksu. A ja chcę uprawiać seks, mieć dzieci i rodzinę... Jak dla mnie nie ma seksu bez ślubu, stawiam sprawę prosto, gram w otwarte karty, nie chce nikogo oszukiwać... Więc jak sądzicie? chyba pozostaje mi zakon ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×