Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie pod nickiem

Nie potrafie powiedzieć do teściowej mamo a chcę ją o coś poprosić...wiem głupie

Polecane posty

Gość nie pod nickiem

:( nie potrafie sie przełamać i mówić do teściów mamo i tato to trwa już 2 lata... ani razu nie powiedziałam nawet teściowa ...teraz potrzebuję jej pomocy i nie wiem jak sie zwrócić chyba im dłużej tak nie mówię tym gorzej, teraz aż mi głupio... może to wydawać sie głupie ale dla mnie to nie lada problem. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie widzę związku. Chcesz Ją o coś poprosić, to poproś zwracając się tak, jak dotąd... Proszę Pani, czy jak tam się zwracałaś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pod nickiem
No własnie nie zwracałam sie w żaden sposób - przed ślubem prosze pani ale po slubie w żaden sposób. Prosze pani wydawało mi sie już nie na miejscu zaś mamo i tato nie przechodziło przez gardło :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pod nickiem
pain au chocolat - no więc jak sie zwracasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prosze pani wydawało mi sie już nie na miejscu zaś mamo i tato nie przechodziło przez gardło :/ To chyba nie jest najlepszy moment na zmiany, trochę dziwnie by to wyglądało. :) Jak dotąd bezosobowo, a jak zaszła taka potrzeba, to Mamo? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika nie mam hi
to mów bez osobowo czy moge pożyczyć popilnujesz małej zjesz obiad itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pod nickiem
musztardo - więc macie wyjątkową więź tylko pozazdrościć :) Ona do mnie po imieniu mówi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haa mam to samo. ja mówie Pani. wiem ze glupie ale nie moge sie przemóc. proponowala mi zebym mowila po imieniu ale tez jakos nie moge. Starsza osoba i jak tak po imieniu... mowie Pani albo "babcia" w sensie babcia mani i kornelka ale tak najczesciej do mani i nelka sie zwracam. staram sie tak stawiac pytania zeby byly bez tego "zwrotu bezpośredniego" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olacork
Mam ten sam problem niestety. Mamo tato nie przechodzi mi przez gardlo i staram sie tak formulowac zdania do nich zebym nie musiala uzywac zadnych zwrotow ale to chyba widza. Po swietach nawet maz mi juz uwage zwracal ze tak nie ladnie ale nie umiem sie zmuszic do mowienia tak do nich :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pod nickiem
Chyba prędzej do niej powiem "czy mogłaby teściowa ... "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxcvbnmasdfg
więc tak- mówienie bezosobowo niestety jest żenujace i po prostu niekulturalne. To ja już bym wolała pani, czy po imieniu, byle nie bezosobowo. pain au chocolate- a Ty jak się zwracasz do teściowej? Moja bratowa zwraca się do moich rodziców "nijak"- często nie moze dobrac słów, nie moze wybrnąć sytuacji i brzmi to bardzo niefajnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak trwoga to do Boga :) A tak na poważnie. Jeśli masz coś do teściowej mów do niej jak do tej pory.Trochę głupio by było gdybyś nagle powiedziała ,,mamo" .Być może i teściowa poczułaby się urażona że jak czegoś chcesz to potrafisz dac jej szacunek. No wiesz mówienie bez osobowo nie jest miłe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja do teściowej od zawsze mówię \"proszę pani\", bardzo ją lubię i szanuję, również proponowała mi przejście na \"ty\", ale jakoś nie może mi to przejść przez gardło :P mój mąż także mówi do moich rodziców- pan, pani. u nas to nie jest nic nadzwyczajnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie pod nickiem musztardo - więc macie wyjątkową więź tylko pozazdrościć Ona do mnie po imieniu mówi. Już nie żyje. To nie była jakaś wyjątkowa więź. Lubiłyśmy się i szanowałyśmy. Nigdy złego słowa do mnie nie powiedziała, szanowała nasze wybory, choć nie zawsze się z nimi zgadzała. Moja Mama jest taka sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wertico
ja jestem 10 lat po ślubie i do dzisiaj nie mówię mamo do teściowej,nie mam nic do niej,ale jak to tak do obcej osoby mówić mamo,wszyscy u nas mówią babcia i dziadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po ślubie pytałam teściową jak mam się do niej zwracać-to powiedziała, że jej wszystko jedno-mogę mówić Pani, Mamo, Ciociu albo po imieniu... Dopiero było mi głupio-widocznie nie zależało jej, żebym mówiła Mamo... Ale zwracam się do niej bezosobowo albo Mamo. Matkę się ma jedną-fakt i do mojej mówię Mamusiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko ja za kazde moje "pani" slysze "minely dwa lata a ty dalej do mnie pani mówisz" :P jak mi sklądala zyczenia na Boze Narodzenie to mi zyczyla zebym jakos do niej sie zwaracala byle by nie Pani... ale jak mi to nie moze przez gardlo przejsc... juz kilka razy probowalam i gdzies mi to więdnie w ustach i wyjsc nie moze :P:D:D:D glupieeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez nie mam najukochańszej teściowej ale szacunek musi być. Tak mnie nauczyli w domu. To jest w końcu matka mojego męza więc mówić Pani lub na Ty (czytaj mogłabyś) jest nie na miejscu! Zresztą same będziecie teściowymi i być może nie raz zrobi Wam się przykro że synowa lepiej zwraca się do psa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prosze pani- oj to bez senu....moja bratowa do mojej mamy mówi tak już drugi rok.... każdy kto to słyszy uważa to za głupotę w takiej sytuacji lepiej przejść na TY i mówić po prostu po imieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wydaje mi się aż takim problemem zwracać się do męża matki mamo…. Matke ma jedna jasne! Ale do teściowej można mówić MAMO (a w myśli) mojego męża hehehhe Własnie z tym Pani to moja mama źle się czuje, wolałaby zwyczajnie po imieniu, skoro "mamo" to dla synowej problem to ona jej nie zmusza tak mówić....po imieniu jest ok...ale Pani to brzmi obco, a w końcu to rodzina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacobs
Ale wymyslacie problemy.coz takiego stanie sie jak powiecie mamo czy tato.nic -nie przesadzajcie z ta miloscia do wlasnych rodzicow.Moiwienie pan pani po slubie jest bardzo oficjalne i malo serdeczne.Mowienie babcia dziadek jest niegrzeczne -bo to nie sa wasi dziadkowie.Ja bym powiedziala tesciowej ze choc 2 lata minely to dalej mam problem ze zwracaniem sie do niej i poprosila o pomoc.robicie problemy z pierdol.Potraktujcie mamo tato jak imie Jasiu Zosiu a do swojej zwracaj się mamusiu i nie mysl tyle-o-tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja teściowa była w porządku, dopóki nie byliśmy małżeństwem. Jak się zaręczyliśmy, miała kwaśną minę, tak samo na wieść o śłubie, jak zaszłam w ciążę też nie była zachwycona. Dlatego nadal jest dla mnie obcą kobietą, mówie do niej Mamo, bo tak wypada. Ona jest nadopiekuńcza, traktuje nas jak dzieci, ciągle poucza itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heheh ska dja znam ten temat ;) ponieważ moje stosunku z teściami na kilka miesięcy przed naszym ślubem uległy całkowitemu rozpadowi ...nie wyobrażałam sobie jak będę sie zwracac po slubie do nich.... przez jakiś czas mówiłam bezosobowo...to znaczy tak formułowałam wypowiedzi aby nie musieć używac określen "mam" "tato". Przełamalam sie przy okazji sylwetra, kiedy pojechaliśmy do teściów i z zaczeła sie kolejan "mądra" przemowa mojego tescia. Wtedy zapytałam "No to jak to tata widzi?" był tak oszołomiony tym, ze go tak nazwałam, że od razu zmiękł i zacząl gadać sensowniej. Z teściową mam jednak większy problem i do tej pory nie moge sie przełamać. Ona uważa że zabrałam jej syna i choć stara sie nawiązac ze mną jakieś porozumienie szczególnie teraz gdy spodziewamy się dziecka, traktuje ja chłodno tak jak ona mnie gdy nasze stosunki padły ;) niestety jestem strasznie pamietliwa ...ale dobrze mi z tym, a maz mnie rozumie i nie ma do mnie zalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zwracam się \"czy mama mogłaby\" albo \"czy mama pójdzie ze mną...\" brzmi to tak sztucznie, że aż głupio. Chętnie mówiłabym jej na \"ty\" gdyby tylko zaproponowała. \'Taka forma nie jest wyrazem braku szacunku, wręcz przeciwnie -skraca dystans, pozwala na zacieśnienie stosunków. trudno się komuś zwierzyć albo się z kimś naprawdę zaprzyjaźnić kiedy jest problem już z samym zwracaniem się do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
młoda.mamusia1984 to tak jakbym o mojej teściowej czytała. Również dopóki się spotykaliśmy wszusyko było super, jak się zaręczyliśmy i ustaliliśmy datę ślubu za 10 miesiacy od zareczyn to była gadka po co nam sie tak śpieszy a jak się dowiedziałą ze jestem w ciąży to zrobiła kwaśną minę i przez zaciśnięte zęby wycedziła gratuluję a następnego dnia powiedziała mojemu męzowi że po co się tak śpieszyliśmy z dzieckiem bo w dzisiejszych czasach to kobiety nawet po 40 rodzą :( Przez całą ciążę traktowała mnie tak jakbym w ogóle w ciaży nie była a jak mała sie urodziła to podchodziła do niej z dystansem. A odkąd mała skończyła roczek to nagle zrobiła się fałszywie kochającą babcią. Mała lgnie do niej bo ta jej wiecznie jakieś nowe zabawki kupuje a mnie szlag jasny trafia i jest mi przykro. Jesteśmy przeszło 3 lata po ślubie a teścowie to nadal obcy dla mnie ludzie. Również nie umie mi przejść przez gardło by zwracać sie do nich mamo i tato i dlatego staram się zwracać do nich bezosobowo albo "za dwoje". Moja teściowa nigdy mi nawet nie zaproponowała jak sie mam do niej zwracać. Moi rodzice jeszcze w dzień ślubu mojemu mężowi powiedzieli wprost, ze mamo, tato do nich mówić nie musi i ma im mówić po imieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooooohohohoho
ja im mówie na ty, oczywiście z szacunkiem się do nich zwracam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trudny temat, ja też nie mogłam się przełamać :) na początku starałam się tak znimi rozmawiać, żeby nie zwracać się per "mamo" i "tato", no ale czasem sytuacja tego wymagała i już nie było jak, to wtedy np: "czy tata mógłby mi podać..." ale bardzo rzadko do nich tak mówię :P Ale z drugiej strony wolę mamo i tato niż po imieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×