Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość inteligencja

Macierzyństwo jest głupotą

Polecane posty

Gość zaczerniona_pomarańcza
ja rowniez uwazam,ze decyzja o macierzynstwie jest sprawa indywidualna- chcesz to masz, nie chcesz, nie miej i juz. zarowno macierzynstwo jak i bezdzietnosc maja swoje plusy i minusy, niesetty jesli wybieramy bezdzietnosc to przychodzi taki mooment, kiedy nie ma juz odwrotu - reguluje to biologia, wtedy czasu cofnac sie nie da i nierzadko okazuje sie, ze decyzje mlodosi byly bledem. ja mam 27 lat, partnera z ktorym chce sobie ulozyc zycie,ale jeszcze nie planuje dziecka, choc mysle,ze bede je miala. poki co ja rowniez nie wyobrazam sobie rezygnacji z wlasnych pasji, z ulozonego zycia na rzecz biegania za dzieckiem. mnie ostatnio tez ginekolog powiedziala,ze trzeba zaczac myslec o dziecku, bo potem moze byc za pozno, keidy odpowiedzialam,ze nie mam poki co instynktu to gruchnela mi,ze to dlatego,ze moj partner jest nieodpowiedni i zebym go zostawila a poszukala sobie innego. myslalam,ze dam glupiej babie po pysku za podobne teksty. to co przeraza mnie w macierzynstwie, to nie brak wolnego czasu a to co dzieje sie z niegdys madrymi, przebojowymi kobietami. z obrzydzeniem slucham tekstow w stylu " tju tju tju moj synecek mamusi, moj skarbunio" i innych zdrobnien w stylu "kupeczka, amciu, piciunio, spacerek, cycus...". z przerazeniem zauwazam,ze jedyne o czym mowia to pieluszki,zupki,kupki, zabki i cala masa historii o dokonaniach zaslinionego niemowlaka,ktore w ogole nikogo nie interesuja a staja sie glownym tematem opowiesci jeszcze do niedawna swiatlych, otwartych na zycie kobiet. nagle zasliniony bobas z kupa w majtach staje sie celem jej zycia, dowiadujemy sie jakie jej zycie bylo wczesniej puste, choc nie zdawala sobie sprawy, ale teraz,teraz to ona zyje pelnia zycia. i widzimy niegdys zadbana kobiete z koltunem na glowie, odrostami do polowy glowy, bo nie ma keidy do fryzjera, cialo zdeformowane po ciazy, ale z duma obnoszone, bo przeciez swiadczy o spelnianiu cudownego obowiazku matczynego. ludzie sie odsuwaja, bo kto chce wiecznie sluchac o upkach i pierwszych zabkach podczas gdy tyle niesamowicie interesujacych rzeczy dzieje sie na swiecie. wlasnie to mnie przeraza, ze z osoby z tysiacem pasji i pomyslow stane sie "tjutjajaca" do i tak niekumatego bobasa matka, ktorej zycie krecic sie bedzie tylko wokol niego. bardzo tego nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do macierzyństwa trzeba
po prostu dojrzec ! :O a to co ty wypisują smarkule to mnie przeraża! Najlepiej szalec w dyskotece i wyrywać facetów ...do czasu . Obudzi sie potem taka w wieku 60 lat i bedzie podziwiać w lustrze co? ...zadbane ciało nie zniszczone ciążą? piękne piersi nie wyciągnięte przez dzieciaka? czy może będzie sie zastanawiać po co to wszystko ? dla kogo? Tak jak ktoś juz napisał uśmiech dziecka i jego szczęście w oczach jest bezcenne i ważniejsze od premii w pracy ! Ale do tego TRZEBA DOJRZEĆ I KONIEC! zaręczam ze każda kobieta po cichu na dnie duszy w pewnym wieku żałuje ze nie ma dziecka ...samotność jest straszna i nie wynagrodzi nam tego nawet baardzo kochajacy mąż ,bo dziecko też dla drugiej połowy jest ważne .ale powtarzam do takich wniosków dochodzimy przeważnie w pewnym wieku ,gdy w smarkatych latach jesteśmy na nie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajnie, tylko mam wrażenie,ze kobiety najpierw \"dojrzewaja\" do macierzynstwa po czym wraz z przyjsciem dziecka na świat \"dziecinnieja\" stad te \"tjutjania\", bobaski, \"misiacki słodkie mamuni\". ja wiem, że macierzyństwo przewartościowuje system myślenia,ale zeby doprowadzać sie do stanu zdziecinnienia i powiedziałabym obłąkania? no bo wyobrażcie sobie, ze wasza najbliższa kolezanka nabywa sobie psa i zaczyna sie szczebiot: 1. \"czyz on nie jest milusi? - patrzysz, no kurcze niby mily, jak kazdy maly piesek, ale zeby jakos specjalnie cudny... 2. moj piesek zrobil dzis jakas taka dziwna kupke wiesz, no nie wiem, boje sie bo to tyle czytalam o tej bakteri... - tobie juz sie cofa bo zwizualizowalas zolte kupsko o dziwnym zabarwieniu wylazace z psiego tylka 3.moj piesunio jest niesamowity:wyobraz sobie,ze dzis powiedzialam do niego \"co, glodne jestesmy\" i on sie tak na mnei spojrzal,ale wiesz, jakby wsyzstko rozumiał- myslisz sobie, jebnelo ja zdrowo, zapewne pies ja zrozumial 4. wiesz, nie mialam z kim zostawic pieska, wiec przyszlam do ciebie razem znim - a pies sika ci na dywan, w dodatku caly czas wyje Pomyslalybyscie, ze glupiej babie \"na starosc\" dobilo. jak nazywa sie takie zachowanie u np 28latki? mowi sie, ze jest szurnieta i zdziecinniala. i teraz zamiast psa wstawcie sobie 3 miesieczne dziecko - teksty sa dokladnie takie same, odbior przez otoczenie dokladnie taki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to co mnie rowniez przeraza, to to, jak zle postrzegane sa kobiety,ktore nie poswiecaja calego swojego czasu i energii na wychowywanie dziecka. tak jakby wraz z narpdzinami dziecka nie bylo juz "ja- kobieta" tylko "ja-matka". mile widziane wiec jest: 1.karmienie do poznych meisiecy (zdrowie dziecka najwazniejsze, bez matczynego mleka bedzie mialo zeby jak sztachety od plotu i kazde w inna strone + bedzie wiecznie chore+ bedzie bezdennie glupie gdyz matczune mleko=inteligencja) 2. najlepiej byloby przez rok od urodzenia siedziec z dzieckiem w domu, potem ewentualnie mozna poprosic babcie o pomoc i isc do pracy na poletatu - generalnie zlobki + instytucje nian to zlo straszliwe, dziecko podczas tych 9 godzin kiedy nie widzi matki rozchoruje sie na chorobe sieroca i bedzie ssalo kciuk+moczylo sie w nocy, nigdy tez nie nawiaze sie juz ta cudowna wiez z matka i stosunki w przyszlosci z rodzina beda oschle 3.wyjscie do kina i zostawienie dziecka z niania czy sasiadka jest zbrodnia- nianie bowiem nagminnie wykorzystuja seksualni, bija i zamykaja w komorkach podczas gdy my - wyrodne babony bawimy sie w najlepsze w kinie 4. tylko wyrodne matki prowadza dzieci do przedszkola, wyjatek to "starszaki" czy zerowka, czy jak to tam sie nazwya, ktora w zasadzie jest obowiazkowa, ale sprytna matka i to ominie - przedszkole jest bowiem zrodlem zarazkow a jak wiadomo powszechnie- dziecko najlepiej uodparnia sie na choroby gdy nie ma kontaktu z zarazkami (wie to kazda prawdziwa matka), ponadto jak wyzej-te kilka godzin bez mamy zubozaja kontakty z dzieciem ktore nastepnie wyrasta na odludka i nie potrafi utzrymac zadnego zwiazku, gdyz nie mial przykladu z domu 5. powszechnie wiadomo,ze jesli dziecko wychowuje sie bez "cudownego zapachu ciasta, ktory roznosi sie po domu" nie wie co to prawdziwa milosc i poswiecenie, prawdziwa matka wie to i dlatego domowe przetwory i ciasta stawia ponad wszystko, zalezy jej bowiem na szczesciu dziecka 6. prawdziwa matka nie dba przesadnie o siebie, gdyz kazda chwile poswieca swemu dziecku,ktore tak bardzo jej potrzebuje 7.prawdziwa matka wspolczuje innym zadbanym pseudo- matkom, ktore ida na silownie zostawiajac dziecko z babcia -moze i sa szczuple, ale za to ich dzieci nie sa tak zadbane a w ogole to powinno im sie dzieci odebrac- co to za matka co sie po silowniach wloczy jak dziecko w domu pewnie glodne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarancza uogólniasz mocno
ja tez dość póżno zdecydowałam sie na macierzynstwo i zapewniam cie ze ZADNEGO "TJUTANIA" NIE BYŁO!!:D i powiem ci ,ze w moim otoczeniu nie ma takich śliniących sie matek...nie wiem skąd takie wyobrażenie🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym jednak poszedł dalej. Związek z drugą osobą jest głupotą. No bo popatrzcie do czego doszedł np taki Bobby Fischer, który nigdy nie był w związku z drugą kobietą. Miliony dolarów zarobił. Gdyby miał kobietę kto wie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze dlugo nie matka ale...
ja jeszcze dlugo nie planuje byc matka, choc mam juz prawie 24 lata. w kazdym razie wiem na 100% ze bede chciala miec kiedys dziecko. byc moze zbyt wczesne macierzynstwo to glupota, ale napewno nie macierzynstwo w ogole. same pieniadze i podroze nie dadza pelnego szczescia- chociaz mysle ze to zalezy od osoby... mnie w kazdym razie by nie daly... macierzynstwo jest piekne wtedy, gdy jest swiadome i planowane... wowczas dziecko nie jest przeszkoda w samorealizacji zyciowej...thanx for attention:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubie agresji i
nietolerancji, niezaleznie od punktu widzenia. Kazdy zyje swoim zyciem i robi to jak moze najlepiej. Co mozemy wiedzic o zyciu innych? Domyslac sie tylko. Mnie dzieci mało, ze nigdy nie ograniczaly, przeciwnie, caly czas sie przy nich doksztalcam - jak byly male, to mozna powiedzicc, przerobilam na nich peagogike i pediatrię, potem interesowalam sie, co maja w szkole ( a na przestrzeni 30 lat nauka poszla bardzo do przodu - o czym wiedzą matki porownujace swoje stare podreczniki do tych, ktore maja ich dzieci) - postep w matematyce, fizyce, biologii, inne lektury - mnie to ciekawilo. Potem ich studia - z innych dziedzin, niz moje, wiec dyskusje na naukowe tematy, ich swietni koledzy, tez madrzy w roznych dziedzinach, teraz doktoraty - pytam i korzystam, bo dostaje naprawde wyczerpujace odpowiedzi - bez chodzenia na kursy, nie wstydze sie pytac w dodatku. I to wszystko oprocz wlasnej pracy zawodowej ( bo matka tez musi czyms imponowac, nie moze byc glupsza). W podrozach, zwiedzaniu swiata kiedys ja im pomagałam, teraz one mnie, bo dla nich jechac na Madagaskar to jak do Pcimia. Jestem dzięki nim stale na bieżąco z wszystkimi nowinkami swiatowymi - informatyka, medycyna, literatura, muzyka, moda itd... Jasne, ze mozna to wszystko miec i bez dzieci, ale dziecmi latwiej i milej - DLA MNIE - bo o innych przeciez nie moge sie wypowiadac. Nie wciskam nikomu, ze wyłacznie dzieci dadza szczęscie jak i tego, ze tylko bez dzieci mozna życ ciekawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaitylkoja
beauty and the beast, ciekawe co ty myślisz o swojej matce?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×