Jestem po rozmowie w sprawie PRACY.Załamka!!!!!!!

znajome to znajome tamto .... może miej własne zdanie i nie wrzucaj wszystkich do jednego wora pisząc " przekładac papierki może każdy " .

95% ????? skąd masz te dane wielki jasnowidzu?

No to zrozum jedna kwestie....na inżyniera czy ksiegowego bedzie aplikowalo 20-30 osób na biurowego 2000, widzisz małe przebicie ? :) Czy liczby do Ciebie nie przemawiaja :D

Pare zasłyszanych opinii , swoje obserwacje w pracy zlepiasz w teoryjke jakoby to praca w biurze to tylko grzanie dupy. zamowieia publiczne to tylko przykład że może byc inaczej więc może nie wypowiadaj sie wiecej o tym chociazby zajeciu bo wykazano tutaj że niewiele o tym wiesz.

Skąd 95 % Powinienem podać 99%, bo żaden z moich znajomych - wszyscy mgr nie robią nic w pracy poza przekładaniem papaierków i siedzeniem na takim forum :P Aha, żeby nie było jestem na ch :)

"na inżyniera czy ksiegowego bedzie aplikowalo 20-30 osób " Może zdefiniuj nam tutaj termin "praca biurowa " . Bo inżynier czy ksiegowa mają mase pracy biurowej . Ty chyba masz jakąs swoją definicje tej pracy .

Zajrzyj do netu masz oferty i obowiązki co do inz i ksiegowej ;]

Spoko ale opinie ludzi z forum już nie bierzesz pod uwage chociaż nie tylko ja tutaj skrytykowałem twoje rozumowanie . no tak znajomi to najomi a ludzie z forum to debile .

To księgowa nie jest pracownikiem biurowym? a co ona robi cegły przerzuca?

Tak się śmiesznie składa, że u mnie wielu pracowników biurowych jest właśnie z wykształcenia inżynierami.

Praca biurowa to określenie zbyt ogólne żeby urzywac jako argumentu na przekładanie papierków itp. Referent ds. administracji np. w Dziale Inwestycyjno-Administracyjnym ma mase pracy biurowej której na pewno każdy nie wykona bo : 1. nie zna przepisów 2. nie umie tych przepisów interpretowc 3. nie umie analitycznie myslec 4. nie ma umiejetnosci samodzielnego podejmowania decyzji 5. nie potrafi odnaleźc sie w biurokracji dużej firmy itd . ...... więc jeśli to praca dla kazdego bo przeciez biurowa nie ? to ja dziekuje za taką dyskusje . ps. A księgowa to zawód zaliczany do pracowników umysłowych , a umysłowy = biurowy.

poziom dyskusji zrobił się już miałki od momentu powiązania zam. publicznych z księgowością i stwierdzenia że wszyscy mają odp. materialną. także ja też dziekuje za dyskusje , wiele sie nauczyłem i dowiedziałem. ŻEGNAM PAPA ;-)

A ja sobie pracuje w McD na pół etatu. zapieprzam jak nie wiem co, studiuje zaocznie, ale czasami jestem tak wykończona, że nie mam siły się uczyć. Chciałabym zmienić prace, bo pracuje w tym syfie już pół roku i mam dość. Wysłałam kilka CV i gówno. zero odp. ale co ja się łudzę. Ludzie z wykształceniem i doświadzeniem nie mogą znaleźć pracy, a co dopiero takie coś jak ja, po głupim macu :/ nawet w sklepie z ciuchami mnie nie chcą.

Ton idź do biura . będziesz przekładac papierki tylko .

Mi moja kumpela pedziała i jeszcze kompel że w biurze to ino tylko kebab żrą .,. to są wszyscy moi znajomi więc to daje 100 % .. czyli wszyscy prcownicy biurowi to kupa nieudaczników łącznie z księgowymi. MOje dane som wielce przecież wiarygodne nie? zresztom uważam że np inżynier to nie pracownik biurowy tylko specjalista od wymyślania śrubków do maszyn .

żeby dostać prace w biurze, to trzeba mieć full znajomości. chociaż mam certyfikat z angielskiego, kurs komputerowy i obsługiwać urządzenia biurowe też potrafię, wiem, że to nie wiele ale mam 20 lat dopiero. Byłam na kilku rozmowach dot. pracy biurowej (coś w stylu pomocnika biurowego, nic ambitnego, ale zawsze coś...), za każdym razem robili nadzieję, mówili, że się nadaję, a potem ani be ani me. trudno, taka polska właśnie.

dykteryjka uogólniasz ;] od czasu do czasu muszą jeść coś innego, nie tylko kebaby ;]

wszyscy do pracy? Jest masa innych możliwości zarabiania przyzwoitych pieniędzy. Rozejrzyjcie się wokół siebie!

Dziewczyno ale każdy może taka prace robic i miec . nie wierze . nasz uczony kolega nam to tutaj wyjaśnił wcześniej . ps. a tak na powaznie to nie poddawaj sie . brzmi to banalnie ale taka jest prawda a narazie rób to co robisz przyjdzie czas na biuro jeszce .

wszyscy do pracy? Jest masa innych możliwości zarabiania przyzwoitych pieniędzy. Rozejrzyjcie się wokół siebie!

Jeśli twoim zdaniem w biurach tylko żre się kebaby, to gdzie ich się nie zajada? Czekam na odpowiedź. Pozdrawiam

"Czemu żeście się pchacie " składnia sugeruje Ruska !!! uważajcie na naciagaczy!!! Wiktor w pobliżu!!!

mój post to nieudana prowokacja. przepraszam

" life is good żeby dostać prace w biurze, to trzeba mieć full znajomości " Uogólniasz tak jak było z tym kebabem .

no jak jest z tym niejedzieniem kebabów? gdzie się ich nie je? gdzie?

jakie zarobki miesięcznie was interesują, a powiem wam, jak możecie je osiągnąć w czasie od 2 (kikaset złotych) do 24 miesięcy (kilkadziesiąt tysięcy).

prawdopodobnie zaraz temat sie posypie . prawdopodobnie bedzie kłotnia o MLM ....

Może, nie jest to reguła z tymi znajomościami, ale one bardzo dużo mogą i pomagają. Osoba która ma doświadczenie i wykształcenie jest najczęściej na straconej pozycji, jeżeli rywalizuje z inną osoba, która ma też doświadczenie i niekoniecznie odpowiednie wykształcenie, ale za to ma znajomości. W sumie to jest normalne i smutne.

Pytam o te kebaby bo ja zatrudniam pracowników fizycznych i już lepiej żeby oni kebaby wcinali niż co 5 min przerwę sobie na fajka robili – zarabiają lepiej niz w biurze, 2 lewe ręce i jeszcze im źle.

to oni nadaja sie do przekładania papierków na pewno.