Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość miszka_________

z jaką częstotliwością podaje się potrawy na weselu?

Polecane posty

Gość miszka_________

co 2-3h? i ile zazwyczaj podaje się posiłków w czasie wesela?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest dobre pytanie. Ja tez bym się chętnie dowiedziała. Żeby nikt głodny nie chodził. Sporo ostatnio topiców o jedzeniu :-),

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co 3 minuty,jak w wojsku i trzeba liczyc glosno tepa-lyzka do michy raz, lyzka do paszczy dwa... i tak caly czas....powoli podnoszac tempo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
antychryst właśnie takiej odpowiedzi nam trzeba :-). Zastosujemy się ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zależy od ilości posiłków i długości trwania wesela. Jeśli wybieracie 5 ciepłych dań, posiłki są podawane (mniej więcej) co trzy godziny. Za wyjątkiem obiadu, który zazwyczaj składa się z dwóch dań (podawanych jedno po drugim). Ale to już zależy od Was, menu i zwyczajów danego lokalu :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wedding_Planner czyli ciepłe jedzonko co 3 godziny, a resztę? Czy coś powinno stać na stołach cały czas? Nie mówię o napojach, owocach. Może to trywialne pytania,ale ja nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na stołach zawsze jest (powinna być) wędlina (niezależnie od tego, czy jest wiejski stół czy nie), sery, sałatki, surówki i inne przystawki. Są też (powinny być) donoszone w trakcie całego wesela. Wiem, wiem. Po kilku godzinach wszystko zaczyna wyglądać mało zachęcająco (zwłaszcza faszerowanie jaja, mięso w galarecie, sałata), ale o to już dba (powinna dbać) kuchnia i na stołach zazwyczaj pojawia się świeże jedzenie :) Tak, jak wspomniałam wcześniej - wszystko zależy od menu, które ustalicie. Każda restauracja czy też dom weselny wychodzi ze schematycznymi propozycjami, które możecie modyfikować wg Waszego gustu i uznania :) Przyznam, że raz trafiłam na wesele, podczas którego na stołach nie było nic, prócz napojów, talerzy i sztućców. Nie podano przystawek ani ciast czy owoców. Goście jedli tylko podczas ustalonych przez pannę młodą godzin a pozostałości były od razu zabierane przez obsługę. Dziwne wesele, ale zdarzają się i takie :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wedding_Planner a jak to jest z tymi tzw. "wiejskimi stołami". Warto się and tym zastanowić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zależy, jakiego rodzaju masz wesele i gdzie chcesz je zorganizować. Jedni z niego rezygnują uważając, że jest tandetny, pretensjonalny lub - nomen omen - wiejski. Jeśli chodzi o mnie, wiejski stół stanowi pewnego rodzaju urozmaicenie w menu weselnym. Można do niego podejść, uciąć kawał kaszanki, zakąsić ogórkiem kiszonym i popić kieliszeczkiem bimbru - na wesela przychodzą przecież goście o różnych kulinarnych upodobaniach :) Są wielbiciele chudej szyneczki i ryby po grecku, są też zwolennicy pajdy chleba ze smalcem :) Moim zdaniem warto się zastanowić nad postawieniem takowego - jeszcze jedno urozmaicenie :) A przy okazji miejsce, przy którym nowo połączone rodziny mogą bliżej się poznać. Wiadomo, człowieka najlepiej poznaje się przy degustacji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje wesele to niewielkie przyjęcie w restauracji. Jest możliwość umieszczenia takiego stołu. Zastanawiam się, bo byłam na weselu, również w restauracji, gdzie był taki stół (rodzinka myśliwska ;-) ), ale to co mi się najbardziej podobało w tym stole to rózne rodzaje pieczywa. Naprawde było tego sporo- rózne rodzaje, kształty smaki. Byłam tam częstym gościem z racji takich malutkich przepysznych bułeczek :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem warto się zastanowić nad postawieniem takowego - jeszcze jedno urozmaicenie Wedding_Planner a jeszcze jakieś pomysły na urozmaicenia przewidywalnego menu weselnego? Coś miłego/smacznego dla gości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wedding_Planner a jeszcze mam pytanie o sery. Rzadko się je spotyka na weselach (a przynajmniej ja rzadko spotkałam) i to raczej tylko żółty ser podawany w towarzystwie szyny :-). Jakieś propozycje odnośnie urozmaicenia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miszka_________
dziękuję za odpowiedź:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ślub mam w lipcu o godz 17, masza będzie trwała z godzine, poźnije zyczenia pod kościołem i dojazd do restauracji. Myślę że na miejscu będziemy przed 19. jak myslicie ile ciepłych posiłków należałoby zaserwować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolwikk
ja bym chciala zeby podawali deske serow z winogronami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yogi-78
Pracuję jako kelnerka przy obsłudze wesel. na początek jest dwudaniowy obiad, po obiedzie lody, po lodach idą przekaski wszelkiej maści, jest jeszcze ciepła kolacja i na koniec barszcz, żurek i flaczki.( oczywiscie w między czasie jest ciasto, tort itp)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wszędzie podaje się lody
:-o. U mnie ich nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ważny1234
na moim weselu podawali tak: gdy goście zjedli pierwsze danie podawali drugie potem ciasto i lody, a gdy goście zjedli lody podali bigos i galaretke na zimno, jak goście zjedli kroili torta i podawali pieczonego indyka w sosie neapolitańskim z jabkiem, gdy goście pojedli dawali przystawki zimne. Efekt był taki że połowa ludzi niedotrzymala do 22.00 jedni nie dali rade z przyczyn żołądkowych inni mieli sraczke, totalny mix. Ale nie martwcie się przynajmniej nikt nie powie że nie było co pić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbyt
Wg mnie nie powinno być dużo jedzenia. KIlka ciepłych dań, a mniej sałatek, szynek i tych pierdół, bo to zawsze potem zostaje. A cieple zawsze sie zje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas obiad będzie ok. 16.30 (bo mniej więcej pół godz. wcześniej dotrzemy na miejsce), do 17 może. Ok. 21. pierwszy ciepły posiłek, troszkę po północy drugi i nad ranem, myślę że ok. 3., trzeci. Mimo wszystko wolę żeby było na stołach wystarczająco dużo jedzenia, chociażby dlatego że ciepłe posiłki nie muszą każdemu smakować, uzgodnię rozsądną cenę a to, że zostanie to już żaden problem chyba, lepsze to niż żeby goście mieli głodni być. Pytanie do Wedding-planer: pisałaś o kieliszku bimbru przy stole wiejskim. Ja o coś podobnego chciałam zapytać. Chcemy mieć różne alkohole, jest możliwość podania w hotelu bimbru, nalewki czy wina domowej roboty, bez akcyzy? Niby wino na własny użytek można robić, ale czy robią problem z podaniem tego? Bo z tego co wiem, to osoby odpowiedzialne za kuchnię są też odpowiedzialne za ewentualne zatrucia pokarmowe... A poza tym wątpliwa legalność alkoholu... Czy z ciastem pieczonym w domu też może być problem? Wiem jakie problemy miał wujek myśliwy, który upolował dzika na wesele córki- zaświadczenia z koła łowieckiego, z sanepidu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×