Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaczynam od nowa...

Jak sobie radzicie po rozstaniu?

Polecane posty

Gość rejsowa9090
dobra,przyznam sie Wam...tesknilam za nim i chcialam go zobaczyc choc przypadkiem....byl..szedl..jak zawsze...o tej samej porze...bylam tam..widzialam go,potrzebowalam tego widoku, ale udalam ze go nie widze:O przyszlam do domu i uswiadomilam sobie ,ze wciaz go bardzo,bardzo kocham,mimo ze to juz pol roku od rozstania:( ale nigdy sie do tego nie przyznam,jak to dobrze,ze mam Was..dlaczego to tak bardzo boli..to moje szczescie nie w pore:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rejsowa9090
nie moge sobie znalezc miejsca,nie wiem co mam z soba zrobic:O wydawalo mi sie,ze to juz wszystko poza mna,ale tak naprawde wciaz mi zalezy na nim,wciaz go kocham...:O: moze chcialam siebie sprawdzic?po co?i zrobilm co chcialam,tylko dlaczego teraz placze?????????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rejsowa9090
jestem stara a glupia:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rejsowa nie przejmuj się tak. Może to i głupota,ale mi też się zdarzało tak robić. Gdzieś kiedyś czytałam,że w pewnym etapie po rozstaniu to nawet normalne i wiele osób ma takie "odpały":)Może to wynika właśnie z tęsknoty,którą odczuwamy.Nadchodzi gorszy dzień i przychodzi do głowy myśl,że już ani jednago dnia dłużej nie da się wytrzymać i żeby tylko tego kogoś zobaczyć...Norma.Także głowa do góry,nie ty jedna;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rejsowa9090
niebieskie migdaly----dziekuje za otuche,ale czasem juz sama siebie nie poznaje,zachowuje sie jak kretynka,a on wogole nie jest tego wart,on ma mnie gdzies,a mnie najbardziej boli,ze przerwal ta znajomosc jednym cieciem.tak po prostu.bylam szczesliwa,a teraz cierpie,ech..ale co tam..za oknem piekne slonko,zaraz wybieram sie na calodniowa wycieczke rowerowa,pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a-nnna
dziewczyny..poradzcie:( ponad dwa lata razem,podobno kochał...az tu nagle odkrywam,ze ma pozakładane konta na wielu profilach erotycznych,randkowych.Jest na nich aktywny..Jak mu o tym powiedziaąłm,ze wiem-to wykrzyczał,ze go szpieguje!! gdyby mi nie dawał powodów-przenigdy bym go nie sprawdzała...robi z siebie ofiare:( Zerwałam.ale jest ciezko...szukam winy w sobie..ale ja byłam wobec niego szczera,uczciwa,kochałam najczystsza miłoscia A on na koniec MNIE obarczył winą,ze ma dosc tego inwigilowania.. i zazynam sie czuc winna,zaczynam wierzyc,ze on na tych portalach to tylko tak,dla rozrywki,ze chciał poogladac,ze to niewazne-a przeciez wiem,ze to kłamstwa perfidne!!! pomozcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hvirvniugn uigiof of
pierdol dziada i znajdź sobie kogoś wartego chociażby skinienia ręką. oto moja rada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uśmiecham się do Was
dziś mija równo rok, to znaczy jeśli chodzi o datę to jutro ale dzień dzisiejszy. poniedziałek. nie wyszłam jeszcze na prostą. niestety :) ale już coraz blizej. buziam Was mocno i życzę mało pogodnej pogody bo wtedy jest jakoś łatwiej. widzę to po sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rejsowa9090
Usmiecham sie do Was----u Ciebie rok,a u mnie zaraz bedzie szedl 7 miesiac ..:( nadal intensywnie mysle o nim ,zwlaszcza gdy sie przypadkiem spotkamy..pomagaja dodatkowe zajecia,piekna pogoda,ktora sklania do aktywnego wypoczynku,ale i tak on jest wciaz w mojej glowie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lu505
Hej! Mogę się przyłączyć? U mnie dopiero pierwszy dzień mija od rozstania:( Mam ogromne wahania nastrojów, już nie wiem co mam robić, tak bardzo tęsknie... Byłam z nim dwa i pół roku i powiem wam e on z dnia na dzień się zmienił, więc musiałam to zakończyć, tylko nie wiem czy dam radę... też bym chciała, żeby już tak dużo czasu minęlo jak u Was...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezimienna1111
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie słonecznie i ciepło już od kilku dni.Pogoda jednak dobrze nastraja. Radzę sobie jakoś.W kółko to sobie powtarzam.Że sobie radzę.Że idę do pracy,ostatnie dwa tygodnie września pewnie wolne,a później znów studia... Brakuje mi Go.Moje życie jest takie puste,takie nijakie. Dziwnie jest jak się na nic nie czeka. Jak u was?? Pozdrawiam wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajajuztubylamiwrocilam
Nelli pilne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno (nie)mojego K... Będziesz trzymała Go za ręke, ..ale to JA pierwsza tuliłam jego dłoń Będzie Mu źle, będziesz Go pocieszać, ..ale On będzie pamiętał jak JA to robiłam.. Będziesz całowała Jego ciało, ..ale On wspomni jak JA to robiłam.. Będzie patrzył w Twoje oczy, ..ale zauważy w nich mój zielony kolor.. Nigdy nie wymażesz mnie z Jego wspomnień.. ... nikt nie jest bardziej obcy, niż osoba którą się kiedyś kochało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rejsowa9090
tak ,pogoda nastraja optymistycznie,bylam dzis z przyjacielem nad jeziorem,wspaniale spedzilam czas,byl tam tez i on,obojetnosc,obojetnosci obojetnosc to jest to co nas laczy teraz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uśmiecham się do Was
Witajcie moje Robaczki, Ja nadal tu wracam. Męczyc się tyle czasu przez kogoś - kto by pomyślał. U mnie już nie ma łez, nie ma gniewu, nie ma żalu. Jest tęsknota, zwykła głupia tęsknota. Naprawdę kochałam tego człowieka. Nie byłam z nim po to by z kimś być. Po prostu go kochałam. Kiedyś przyśnił mi się tylko raz. A teraz? Sni mi się prawie co noc. Budze się w środku nocy. Nie pamiętam tych snów, nie wiem o co chodzi. Ale pamiętam, że on tam jest. Rzadko kiedy mi się cokolwiek śni. Ale ostatnio to on jest w mych snach. One są bardzo realne. Pomimo, że nie pamiętam co jest w tych snach pamiętam jego dotyk, zapach, uśmiech. Dziewczyny - ja umieram z tęsknoty. Nie wiem czy za nim, czy za tym ciepłem. Widzę, że faceci oglądają się za mną. Nie jeden by chciał bym podarowała mu ten uśmiech, który znają tylko dwoje ludzi na świecie. Ale co z tego jak nie prowokują mnie chociażby do uśmiechu, którym obdarowuję ludzi na co dzień. Zaczynam się bać, że będę sama bo nikt mnie nie zadowoli, bo ja nie zadowolę kogoś. Jest mi ciężko bo wiem, że osoba, która z nim jest jest w siódmym niebie. Bo mało kto potrafi rozpuszczać kobiety tak jak on. Mało kto potrafi tak o nie dbać. Tylko jak trafi się na mur - to ten mur jest nie do przebicia. Chociażby dział się koniec świata. Im więcej spotykam na swojej drodze facetów tym bardziej tęsknię i tym bardziej sobie uświadamiam, jak ciężko znaleźć osobę, która sprawia, że fruwasz, która spełnia twoje oczekiwania i pozwala spełnić swoje. Nie widziałam go od końca września. Wtedy ostatni raz się widzieliśmy. Ostatni raz dzwonił do mnie pod koniec października. Wiem, że jeszcze wtedy tęsknił. A od listopada - jakby ktoś go zaczarował. To już rok moje kochane. W środę są jego urodziny, których znów ze mną nie spędzi, w sierpniu znów pojedzie na sardynię, we wrześniu wróci...czyli zycie bedzie się tak samo toczyło jak toczyło się rok temu. A ja tak naprawdę byłam tylko kołem ratunkowym, które pojawiło się w odpowiednim dla niego momencie. tylko niestety tonacy sie zakochał. uratował się, przy okazji topiac mnie. dobranoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uśmiecham się do Was
Napawde nie moge tego przezyc. przeciez byl taki zakochany. Aż tak udawać przeciez nie mógł. to ja czasem musiałam studzic jego uczucia bo nie bylam pewna czy kocham wystarczajaco - a tu bum. niech w końcu bedzie ta jesien :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rejsowa9090
Usmiecham sie do Was---mozemy sobie podac Kochana rece,bo ja przezywam wszystko podobnie ,z ta roznica ze "swojego"widuje czesto..i zapewniam Cie,ze on tez byl strasznie zakochany,plakal,prosilmnie bym go nigdy nie zostawiala i co?:O krucha byla ta jego milosc,skoro tak szybko zrezygnowal i kontakt nam sie urwal...u mnie tez jest tak,ze poznaje facetow,widze,ze ogladaja sie za mna,usmiechaja,czasem zagaduja,ale ja jestem zimna jak glaz:(jest we mnie pustka,choc mimo to staram sie usmiechac i po prostu zyc...tez cholernie za nim tesknie i brakuje mi go,zwlaszcza teraz kiedy jest tak wspaniala pogoda i mielismy zaplanowane wycieczki,obiecywal ze zabierze mnie w gory,mial tyle planow ,a teraz jest z nia..z osoba na ktorej wieszal wszystkie psy,ktora byla "najgorsza",tak wybral...nie zycze mu szczescia,moze to egoistyczne,ale nie umialabym sie teraz cieszyc jego szczesciem,ja placze i modla sie o dzien kiedy stanie mi sie zupelnie obcy...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie interesujace jest podejscie kobiet....on tak bardzo prosil zebym go nie zostawiala mowil ze kocha a teraz sie nawet nie odzywa..hehe drogie kobiety my tez mamy swoja godnosc. nie zalezy wam na nas, nie kochacie to nie dziwcie sie ze pozniej zabijemy w sobie uczucie i nie bedziemy sie z wami kontaktowac - przeciez dla nas to bolesne wiec po co zadawac sobie bol - nie chcialyscie zwiazku bo byly problemy to nie.jezeli tak tesknicie to zawsze macie szanse zagadac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moja samotnosc
to nie jest takie proste odezwac sie do kogos jak sie juz starało wiele razy. tyle powiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To wszystko nie jest takie proste. Założę się,że większość z nas próbowała "pierwsza zagadać",ale nic z tego nie wynikło,a już napewno nic dobrego,a jeśli nawet to na krótko. Czasami lepiej zamilknąć,tak myślę,przynajmniej o swojej obecnej sytuacji.Ja wiele wiele wiele razy wychodziłam z inicjatywą do Niego,żeby teraz z każdym kolejnym dniem przekonywać się,że Jego nie stać na taki mały gest jak głupi telefon czy sms z pytaniem:"co słychać?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezimienna111
Mówi się... czas leczy rany... Lecz rany które wyrządziło życie czas nigdy nie zagoi. Nigdy one nie znikną, zawsze pozostaną blizny wspomnienia. Płacz, krzyk, wołanie o pomoc, proszenie o chwile uwagi... Nie wmówisz sobie, że zapomnisz - nie da się zapomnieć. To będzie jak niewidzialna siła przyciskać Cię do muru. Z każdą sekundą, dniem, nocą, oddechem będzie przypominać o Twoich cierpieniach, Twoich smutkach, Twojej bezradności... Nigdy Twych wspomnień, tych złych wspomnień nie wymażesz. Może udać się blizny po ranach zasłonić nowymi uczuciami... tymi dobrymi... Lecz nigdy nie będzie ona wstanie zlikwidować wspomnień, bo serce nigdy nie zapomina...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uśmiecham się do Was
http://www.youtube.com/watch?v=TJ7R9szJP6E&feature=related To najsmutniejsza piosenka jaką słyszalam. Chodzi mi o slowa. Słyszałem że był Jakiś sekretny akord, Który zagrał Dawid, A to zachwyciło Pana Ale ty zbytnio nie przejmujesz się Muzyką, nieprawdaż? To idzie tak: Czwarty, piąty Mniejszy opada, większy podnosi się Zdumiony król Komponuje Alleluja Alleluja, Alleluja Alleluja, Alleluja... Twoja wiara była silna Ale potrzebowałeś dowodu Zobaczyłeś ją podczas kąpieli na dachu Jej piękno I zmieniające się światło księżyca Ona przywiązała Cię do kuchennego krzesła Złamała Twój tron I obcięła Ci włosy I z Twoich ust Wyciągnęła Alleluja Alleluja, Alleluja Alleluja, Alleluja... Może byłem tutaj kiedyś Znam ten pokój Chodziłem po tej podłodze Mieszkałem sam, Zanim Cię poznałem Zobaczyłem Twoja flagę Na marmurowym łuku Miłość nie jest marszem wolności Jest zimna I jest złamanym Alleluja Alleluja, Alleluja Alleluja, Alleluja... Był czas Kiedy pozwalałaś mi wiedzieć O co tak naprawdę chodzi Ale teraz już nigdy Nie pokazujesz mi tego, nieprawdaż? Pamiętam kiedy Przeprowadziłem się do Ciebie Twoja święta ciemność też się ruszała I każdym oddechem, który braliśmy Było Alleluja Alleluja, Alleluja Alleluja, Alleluja... Możliwe, że nad tym wszystkim jest Bóg I to wszystko co Nauczyłem się od miłości Mówiło o tym Jak zastrzelić kogoś Kto chciał Ciebie zastrzelić To nie jest płacz, Który możesz usłyszeć w nocy To nie jest ktoś Kto widział światło To jest zimne To jest złamane Alleluja Matko, ja już powoli wariuję :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uśmiecham się do Was
http://www.youtube.com/watch?v=I6QWQS-pRR8 a to dla przeciwwagi jedna z najpiekniejszych piosenek miłosnych Deszczowa Piosenka To jest kochania mego wiosna- Druga z poznanych przeze mnie pór. To w twoim świetle ja wyrosłem- Tak mało ciepła zaznałem przedtem. Teraz spójrz jak blask unoszę- Patrzyłem w ogień, który zgasł. To lato moich umiechów jest- Odejdżcie stąd Strażnicy Smutków. Tylko oczami do mnie mów, To dla ciebie jest ta piosenka. Nie jest trudno rozpoznać- Te rzeczy są jasne dla wszystkich przez cały czas. Mów,mów- Ja mojej zimy czułem chłód Mylałem, nigdy już nie zginie I przeklinałem ciemność otaczającą nas Ale wiem, że bardzo cię kocham. Uczucia są jak pory roku Jak wiatr nadchodzą, jak wiatr gasną. To jest właśnie cud oddania- Widzę pochodnię, którą wszyscy musimy nieść. Oto jest cała tajemnica- Łagodny deszcz nas musi skropić. Ja też ostatnio w rozsypce :) Buziam Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uśmiecham się do Was
* o miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezimienna111
3majcie się jak mocniej sie da !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×