Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Baba z problemami

Ona - mgr on... i jest PROBLEM

Polecane posty

Gość Baba z problemami

Witajcie. Mam problem. Hmmm. Zaczne od tego, ze przez dluuugie lata bylam ze starszym o kilka lat facetem. Poznalam go na ostatnim roku studiow i byl to moj pierwszy facet... doktorant. Nie wiem dlaczego tak sie stalo. Moze brzmi to jako samochwalstwo, ale nie bylam brzydka ani niemila. Moze tylko... za malo "imprezowa", kokieteryjna i "wyluzowana". Zamieszkalismy razem. Mieszkalismy sobie tak ladnych pare lat - wydawalo mi sie, ze jest cudnie, czulam sie spelniona, mialam wrazenie, ze znalazlam swe miejsce na ziemi. Pan doktorant nie bardzo dbal o higiene, niezbyt pomagal w obowiazkach domowych, a pieniazki przeciekaly mu przez palce. Ale dla mnie byl idealny. Okazalo sie jednak, ze romansuje ze studentkami i nie tylko... od poczatku mnie zdradzal, bardzo szybko po wspolnym zamieszkaniu zaczelo zamierac nasze wspolzycie. Tlumaczylam go, ze jest przepracowany... choc w sumie pracowal mniej niz ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kibelek w samolocie
Ale gdzie tu widzisz problem? Jestes rozsadna kobieta, wiec pewnie juz go rzucilas, dobrze mysle, prawda?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baba z problemami
Podziele to moze, bo bedzie niestrawne. Otoz po naszym rozstaniu zrazilam sie do facetow. Nie wierzylam, ze ktos mnie kiedys jeszcze zechce. Spotykalam sie z facetami, ale nie potrafilam sie z nimi dogadac. No i pewnego razu odswiezylam znajomosc z kumplem kolegi. Facet bez wyksztalcenia, nawet sredniego :o robiacy mnostwo bledow ortograficznych... a mimo tego... tlumaczacy ksiazki z angielskiego - bo temat go interesuje. Angielskiego dobrze nie zna, ale uzywa slownika, translatora i... daje rade! lepiej niz ja :( c.d.n.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baba z problemami
No i to wlasnie jest problem. Brak wyksztalcenia, bledy... a mimo wszystko nie jest to glupi facet. Tym niemniej musze przyznac, ze ma potworne braki. Jednak... madrzejszy zyciowo, niz moj ex - doktorant. O wiele atrakcyjniejszy. Zadbany! Ma nawet calkiem niezle platna prace - po technikum (bez matury). I wie, ze pieniadze nie rosna przy drodze. Na dodatek gotuje. Sprzata. Pisze do mnie setki smsow. I... hmm... jest rewelacyny w lozku. Tylko to pieprzone wyksztalcenie. Bledy. (Choc musze przyznac, ze popelnia ich coraz mniej - i jest to widoczne.) Nieznajomosc znaczen niektorych slow :o Prosze o zimny prysznic. Ma to sens? Jakikolwiek? Dziewczyny? :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baba z problemami
Predatorko, a jesli to nie jest prowokacja? Bo nie jest :( Nie wszyscy maja normalne, poukladane zycie. Jestem zalosna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tfygvhbjnkml
Ja myślę, że nie ma sensu.. przez ciebie!!!!!!!! Nie jesteś warta takiego faceta, któremu brakuje kilka słownikowych definicji i na tym się kończą jego wady. Jesteś żałosną krową!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eldakar666
Moim zdaniem ma sens. Co to za różnica czy strzela byki i nie zna wszystkich pojęć? Człowiek uczy się przez całe życie. Mówisz że jest zaradny i fajny, a to się liczy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie ze ma sens. Sama sobie odpowiedzialas na to pytanie, porownujac go do tego wczesniejszego pana. jesli bedzie pisal z toba wiecej sms to bledow bedzie robil coraz mniej, bo napatrzy sie na to jak ty piszesz. a jesli nawet bedzie robil te bledy to to jest takie zle, ze nie mozna z nim byc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja_sem_netoperek
przepraszam, ale ja tu nie widzę innego problemu poza twoim zamiłowaniem do papierków i innych gadżetów podbudowujących status społeczny :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baba z problemami
tfygvhbjnkml Niestety, nie tylko tych pojec. I nie jest ich kilka. On nie zdal matury z jezyka polskiego... :( Ja bardzo lubie dyskutowac - o filozofii, sztuce. Z nim... nie da sie ukryc, czasem nie da sie dogadac. Czasem on cos napisze, a ja nie moge dojsc sensu z uwagi na bledy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antykwadracikowa
kurka blada z jednej strony nie patrz na innych a z drugiej strony: jeśli masz jakichś znajomych (po studiach) i spotkasz się z nimi będąc z partnerem i on np. wyrazi się niewłaściwie albo zapytają go co studiował to będzie trudna sytuacja On się poczuje jak głupek, Ty zażenowana i to może Was zniszczyć powiem tak: cięęęężko będzie :( Ale może powoli powoli on zdecyduje się na kontynuację nauki dla samego siebie i dla Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze boisz sie z nim zwiazac, bo po chwili okaze sie ze jednak nie jest idealny tak jak ci sie teraz wydaje? o wczesniejszym tez pisalas ze ideal byl, mimo ze niedbal o siebie, zdradzal cie itd.. To jest taka sztuka ochrony, szukasz w innym jakiejs dziury, zeby tylko sie nie zaangazowac. Strach przed odrzuceniem/rozstaniem. Jesli nie pasuje Ci ze robi te bledy to zwroc mu na to uwage, popros zeby popracowal nad tym, albo przymknij na to oko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baba z problemami
To nie chodzi o status spoleczny, moja kolezanka ma srednie wyksztalcenie, ale wyraza sie piekna literacka polszczyzna i jest cholernie oczytana. Skladnia jego zdan az boli. A pojecia, ktorych nie zna, nie sa jakimis szczegolnie wyszukanymi terminami z dziedziny psychologii czy filozofii. Poza tym - on jest juz po 30... i to "dobrze". Wiadomo, ze ma mniej chlonny umysl, niz za mlodu. Nie pytam, czy to fajny facet, bo to wiem. Ale nie wiem, czy z nim dam rade... byl ktos w podobnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danarata
Ja problemu nie widzę, sama od prawie dwóch lat jestem z facetem, który ma tylko podstawowe wykształcenie, ja mam wyższe i co z tego? Ma dobrze płatną pracę, jest zaradny, potrafi chyba wszystko naprawić, zrobić. Nie wykształcenie świadczy o wartości człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
antykwadracikowa - ale pisala ze ma ponoc dobrze platna prace po technikum mimo ze bez matury. Po za tym znajomym nie musi od razu mowic po jakiej szkole jest, nie to w zyciu jest wazne. A jesli nawet zapytaja to co szkodzi powiedziec prawde, albo w jakis nietypowy sposob wywinac sie od pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tfygvhbjnkml
jak wolisz- jesli facet mialby BARDZO ograniczone slownictwo, ale kochalby mnie bezgranicznie, ja bylabym w nim zakochana i ukladaloby sie miedzy nami, nigdy w zyciu nie zadawalabym takich debilnych pytan. Wiesz, ilu ludzi ma mgr przed nazwiskiem, a sa sa o wiele mniej doswiadczeni zyciowo i odporni psychicznie. Że nie wspomne o fktycznej wiedzy po skonczonych studiach, bo powinnas sama wiedziec, jak jest. Moj facet konczy licencjat nie dla wyksztalcenia, zdobywania nowej wiedzy itp., tylko by ciagnac swiadczenia od panstwa i by sie studia do przepracowanych lat liczyly. Nie mam o to pretensji, bo nie kazdy musi miec parcie na rozwoj intelektualny i rozmowy o sztuce. Jesli to jest dla ciebie determinanta zwiazku, to daj chlopakowi spokoj, niech znajdzie kobiete warta jego zachodu, a ty szukaj kolejnego wyksztalciucha, bo widze, ze jeszcze ci malo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baba z problemami
Coz. Powiedzmy ze za pierwszym razem nie mialam doswiadczenia, a ow doktorant (obecnie: pan doktor) byl (jest!) cholernie inteligentny. Ja zas dalam sie omamic czulym slowkom, a czuly byl od poczatku do konca. I tej inteligencji, inteligentnego poczucia humoru mi brak. Bo w tym zwiazku "intelektualnie" madrzejsza jestem ja... zyciowo - nie wiem :( Poza tym troche przeraza mnie fakt, ze on ma podstawowe wyksztalcenie. Nie srednie. Podstawowe!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eldakar666
Niech mówi ze jest samoukiem i ekscentrykiem. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość granatowe niebo nocy
zauroczyłaś się, jestes wygłodniała seksualnie i rzuciłaś się na niego. Jednak problem polega na tym, że on nie spełnia Twoich oczekiwań, a jest ich sporo. Zatem będziesz chciała , by on się zmieniał dla Ciebie. ON może tym poczekiwaniom nie sprostać, a to prowadzi do smutnego końca. Moja rada (bezzębnej staruszki co dostała od życia po dupie): ciesz się Waszym romansem, tym co jest teraz, jednak powiedz sama sobie wyraźnie, że małżeństwa z tego nie będzie. Jeśli widzisz, że on się zbyt mocno angażuje i myśli o Tobie bardzo poważnie- powiedz mu prawdę, niech wie na czym stoi, tak jest uczciwie- wybór będzie należał do niego. rada nr. 2 istnieje także inny aspekt tej sytuacji- jesli on się angażuje trochę, a Ty mu powiesz "Nie będziemy do późnej starości razem , wiem to" w tym momencie w faceta zwykle strzela piorun i zaczyna wyłazić ze skóry dla Ciebie. Oczywiście ma wybór i jest dorosły, każdy bierze odpowiedzialność za siebie. Sex nie jest zabawą, łączy się z uczuciami. Nie każdy jednak jest na tyle dojrzały by utrzymywać "związek bez zobowiązań " (oksymoron? :D? ) Dlatego lepiej jest stawiać sytuację do bólu uczciwie, a gdy widzisz, że on cierpi- pora definitywnie zwijać żagle....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co autorko... odpowiedz sobie najpierw na jedno pytanie, czy dla ciebie wazne jest to czy potrafisz sie z kims swietnie dogadywac i swobodnie czuc się przy tej osobie ? czy tez wazne jest to ile literek ma przed nazwiskiem... jak sama zauwazylas solidne wyksztalcenie nie zawsze idzie w parze z rozumem i kultura... pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość granatowe niebo nocy
rada nr 3: szukaj takiego, którego nie będziesz chciała zmieniać i ulepszać. Po tym poznasz tego własciwego faceta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam w takiej sytuacji.
i z doświadczenia wiem, że to nie wypali :( Co innego facet, który pochodzi np. z ubogiej rodziny i rodzice nie byli w stanie mu finansować nauki po podstawówce, ale za to jest zaradny i obrotny. Ale te błędy, no i oblana matura z polskiego!!! - litości, jak można w dzisiejszych czasach oblać maturę, do tego z własnego języka ojczystego? :O Mówię z doświadczenia - prędzej czy później zaczniesz się go wstydzić przed rodziną, przyjaciółmi, potem brzydzić i "po ptakach"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antykwadracikowa
pasmo wspomnień jak to przemyślę to przyznaję Ci rację, ale ........ autorka widzi w tym problem Pytanie czy jak odpuści ten związek to czy nie będzie żałować do końca życia Osobiście wolałabym "prostszego" Pana, niż wykształconego kurwiarza jak jej eks doks :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam w takiej sytuacji.
rada nr 3 granatowego nieba nocy jest idealna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani mecenasowa
mialam podobnie. umawialam sie z dwoma facetami na raz. jeden - prawnik, drugi - wlasicwie nie wiem czy skonczyl podstawowke. powiem tak. prawnik - zepsuty przez pieniadze, z lekka pogarda dla ludzi nizszego stanu, kobieciarz ale mial mozg. facet bez wyksztalcenia - pieniadze...hmm pieniedzy to on nie mial, a jak czasami mial to je szybko wydawal, zero kompleksow co do wyksztalcenia, bardzo przystojny, ale zamiast mozgu mial chyba kalafior. wygral ten pierwszy.przynajmniej mamy o czym rozmawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babo z Problemami posluchaj mnie uwaznie. Moja sasiadka z przeciwka ma corke wiek cos okolo 38 lat. Ma ona syna 10 letniego. I miala cudownego meza, kochajacego, dbajacego o rodzine. Niestety nie byl wysoko wyksztalcony, mature moze i mial zdana, technikum zapewne tez, prace bardzo dobrze platna. Ale nie! tesciowej sie nie podobal, no bo jak kto, przeciez on nie ma wyksztalcenia. Zwerbowała swoja lewą corke na swoja strone i ta postanowila sie z nim rozwiezc 'NO BO PRZECIEZ JAK MOZNA ZYC POD JEDNYM DACHEM Z NIE WYUCZONYM!' Przez ponad 3 lata był rownany z ziemia, bo mieszkal z nimi dalej za nim doszlo do rozwodu. Oni mieli grilla a on siedzial w domu i czekal az pojedza, pozniej on szedl sobie usmazyc ta kielbase.. itd Do tej pory ta cudowna zona ktora taki problem zauwazyla jest sama, dziecko zyje w domu popapranej chorymi akcjami ale nie, to nie jest patologia. to jest chore myslenie i dzielenie ludzi na tych madrych i na tych mniej. Jesli Ci to tak naprawde przeszkadza, zostaw go, zeby on nie byl zraniony pozniej, bo on dla ciebie zapewne jest w stanie gory nosic, a tak na koniec odplacic mu sie nie wypada. (w sensie po paru latach rozstanie, bo nie ma matury i wyksztalcenia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baba z problemami
pasmowspomnien moze... :( tfygvhbjnkml Dlaczego na mnie tak "jedziesz"? Czy obrazilam tego mezczyzne? Nie. I jeszcze nie jestem w nim zakochana. Przeczytaj uwaznie, co napisalam. Jego bledy powoduja czasem, ze nie potrafimy sie dogadac. Nie mozemy rozmawiac o niektorych tematach, bo on nie ma wiedzy... Trohce to meczy. Wiem, ile osob mam mgr przed nazwiskiem i sa glupcami. Moja kolezanka ma srednie wyksztalcenie i jest duzo madrzejsza. Ale juz o tym napisalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×