Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak to jestxx

jak to jest, ze kobiety nie maja przyjaciolek, tylko przyjaciol-facetow

Polecane posty

Gość ale sie uśmiałam
Napisałam TAKŻE o pieczeniu ciasteczek. A wy, zobaczyłyście TYLKO to. Do kogo więc macie pretensje, że nie potraficie zaprzyjaźnić się z kobietami, skoro TYLKO TO w nich widzicie? Pisałam również o chodzeniu do opery i nurkowanmiu. Jaka wada wzroku nie pozwoliła wam tego dostrzec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fioletowa bo pewnie tak jak ja uwazasz, ze skoro sama jestem kobieta to instynktownie wiem co i jak, a jak widac po takiej kafe niewiele kobiet sama wpada na to jak rozumuje facet-sadzac po ilosci topikow o tej tematyce. poza tym na starosc najblizsza ci osboa zazwyczaj zostaje maz,ktory pozniej zmienia sie wlasciwie na przyajciela z kochanka :D troche chyba niejsno opisalam ale wlasnie zakuwam do jutzrejszego egzamu i jestem nieco zmeczona ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale sie uśmiałam
Elinka, na starość jak pokazuje choćby to forum zostają kobiecie dzieci i przyjaciółki. Bo mąż jeśli jeszcze żyje to co raz częściej zmywa się do młodszej o 20 lat napalonej laseczki :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filolettowa
ale się uśmiałam - spokojnie :) Akurat te ciasteczka rzuciły się mi/nam najbardziej w oczy ;) Ja wogóle straszny łasuch jestem. A wracając do tematu - myślą przewodnią było chyba odkrycia powodów, dlaczego niektóre kobiety przyjaźnią sie tylko z facetami, a nie dyskusja o tym, która przyjaźń lepsza i jak wiele te dziewczyny tracą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja to slepa jestem,mam po -5,5 :P Dzisiaj może nie macie zacięcia do przepisów i ciasteczek, ale po urodzeniu dziecka większość z was zacznie mieć. Ja swoje pierwsze ciasteczka w życiu upiekłam po trzydziestce na prośbę (i z pomocą 4 letniej córki) . I kumple wam tu nie pomogą. Większośc moich przyjaciółek i kolezanek (bo takie przyjaciółki "od serca" to mam tylko dwie) to koleżanki ze studiów. To dziewczyny wykształcone, o dosyc szerokich horyzontach i bardzo różnorodnych zainteresowaniach. Jedna nurkuje, druga po procy na uczelni nie rozstaje się z haftem krzyzykowym, inna uwielbia elektroniczne gadżety i co roku zmienia auto. Mogę z nimi porozmawiać o WSZYSTKIM. To nie są idiotki, które znają się tylko na dzieciach i garach. a ty zaszufladkowalas facetow tak, ze nie wiedza nic poza elektronika,aautami itp. kto pwoiedzial, ze faceci nie moga gotowac czy wychowywac dzieci czy piec? bo tak sie sklada ze mam kupli ktorzy maja zaciecie do "niby typowo babskich" zajec... sama popadasz w skrajnosc wychwalajac kobiety-przyjaciolki ) a nie dopuszczasz mysli, ze istnieja tez tacy faceci-przyjaciele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejsido
o, ja tez mysle, ze kobiety przyjazniace sie tylko z facetami sporo traca. i nie mam na mysli ciasteczek czy wspolnego drinkowania, ale traca ta pewna doze intymnosci, zaufania, zrozumienia i powaznego traktowania - takiego, ze wiesz, ze jestes z kims "na rowni". faceci potrafia byc szczerzy wobec kobiet, potrafia byc dobrymi przyjaciolmi dl anich, ale na pewne zachowania, wypowiedzi etc.. w towarzystwie swojej przyjaciolki sie nie odwaza, albo nie beda mieli na nie ochoty z roznych wzgledow. powtorze raz jeszcze - zaden mezczyzna nie bedzie opowiadal innym mezczyznom, ze najlepiej czuje sie wsrod kobiet i tak naprawde, to uwaza, ze to one sa najlepszymi kumpelkami, a meska przyjazn w ogole sie do takiej damsko-meskiej nie umywa. nie powie tego glosno z obawy, ze straci w oczach swoich kumpli. o taka mniej wiecej szczerosc chodzi, niestety.i to sie wlsanie traci, kiedy sie kumpluje tylko z facetami - pewien priorytet i szacunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze dlatego zostaja im przyjaciolki i dzieci bo maja problemy z kontaktami z facetami? moze dlatego ze niewielka ich czesc sie z nimi przyjazni? moze nie potrafia sobie dobrac partnera-faceta bo ich nie znaja?ale zawsze mzona zrzucic wine na faceta,ze odszedl do innej:o ps kobiety wcale nie sa lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a meska przyjazn w ogole sie do takiej damsko-meskiej nie umywa no ale juz bylo mowione ze nie chodzi o to ktora przyjazn lepsza,tylko o indywidualne rozpatrywanie kazdego czlowieka... jedni wola sie kumplowac z facetami,inne z kobietami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filolettowa
Właśnie, mnie intryguje męska psychika, po prostu lubię mężczyzn i nie potrafię jednoczyć się z kobietami w narzekaniu "jacy Ci faceci sa beznadziejni".. Ja słusznie zauważyła Ellinka, fundamentem miłosci jest przyjaźń - tak już nas natura stworzyła że kobieta i mężczyzna fascynują sie wzajemnie - i nie mowie tu tylko o seksualności, ale też o psychice. Jeśli spotka się faceta z ciekawą osobowością i jeśli nie będzie chemii to moze zdarzyć się piękna głęboka relacja oparta na podobieństwach, różnicach, która naprawdę wzbogaca duchowo i poszerza nasz babski punkt widzenia. Nie mówię juz o tym, że w przyszłości będzie nam łatwiej zrozumieć dorastającego syna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli spotka się faceta z ciekawą osobowością i jeśli nie będzie chemii to moze zdarzyć się piękna głęboka relacja oparta na podobieństwach, różnicach, która naprawdę wzbogaca duchowo i poszerza nasz babski punkt widzenia no ja akurat nie wierze w milosc oparta tylko na duchowosci, chyab ze w duzo pozniejszej fazie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejsido
taaaak...mowilam o tym, co traci kobieta ktora wybiera towarzystwo samych mezczyzn, bez wnikania w szczegoly dotyczace jednostek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale sie uśmiałam
Oczywiście, że istnieją. Ale cała dyskusja tutaj opiera się o założenie, że przyjaźń z facetami jest lepsza bo baby są głupie (zawistne, fałszywe, itp). A ja z perspektywy swojego 39 letniego życia stwierdzam, że - przyjaźń damsko męska nie istnieje. Mężczyźni kumplują się z kobietami, które chcą przelecieć, przelecieli lub właśnie przelatują. - innych kobiet nie lubią te, które lubią pozycję samicy alfa i w innych widzą rywalki - zdarza się, że zycie się tak układa, że kobiety obracają się głównie wśród mężczyzn, ale te nie uważają innych kobiet za idiotki w myśl zasady, że wszystkie baby gupie som - dobrze jest mieć przyjaciół/ kolegó płci obojga. Jeśli ktoś neguje własną płeć i traktuje ją z góry to sorry, ale ma jakiś prpblem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i oczywiscie nie rozpatrujemy tu babek ktore kumpluja sie z facetami "bo tak" szukajac sobie wmiedzy czasie meza, albo na pokaz przed innymi babeczkami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filolettowa
ejsido - uwierz mi, ze zdarzają sie faceci, którzy są naprawdę szczerzy i nie wstydzą sie przyjaźni z kobietami. Nie wstydzą sie także dobrych relacji z własną siostrą czy matką...Bo to nic a nic nie ujmuje im męskości, a jedynie dodaje uroku ich osobowosci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filolettowa
Ellinka - mówiłam o głębokiej relacji PRZYJAŹNI - jest możliwa tylko i wyłącznie gdy nie ma chemii pomiędzy kobietą a męzczyzną. Sugerowałam że skoro miłość jets możliwa (duch + chemia_ , to możliwa jest również TYLKO przyjaźń (sam duch). A napisałam o dorastającym synu (pewnie to zasugerowało Ci miłosć) bo często męza poznajemy już w dorosłym życiu, a dzięki relacji z przyjacielem ( z młodych lat) możemy łatwiej zrozumieć nastolatka - przypominając sobie co nam kiedyś przyjaciel gadał ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejsido
fioletowa - zastanawiam sie tylko, czy mezczyzni NA PEWNO chca byc uwazani za "uroczych" przez swoich kumpli? :) eeee...cos nie chce mi sie wierzyc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ok, jak pisalam wyzej moge miec juz nieco wolniejsze przetwarzanie informacji :D tak czy siak: facet moze byc przyajcielem kobiety (i to nie tylko gej:P) kto uwaza inaczej,widocznie ma jakis problem,lub za malo w yzicu widzial/ma dosiwadczenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, jak ktos ma problem ze swoja meskoscia to moze i sie wstydzi (to cos jak z plakaniem :P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale sie uśmiałam
elinka, ale to o czym piszesz, to jest związek oparty na fascynacji erotycznej. Związek, który musi być damsko męski, jeżeli jesteś heteroseksualna. 03.02.2009] 01:33 [zgłoś do usunięcia] Ellinka moze dlatego zostaja im przyjaciolki i dzieci bo maja problemy z kontaktami z facetami? moze dlatego ze niewielka ich czesc sie z nimi przyjazni? moze nie potrafia sobie dobrac partnera-faceta bo ich nie znaja?ale zawsze mzona zrzucic wine na faceta,ze odszedl do innej Elinko, naprawdę nie trzeba mieć problemów w kontaktach z facetami, żeby zostać zostawiona dla młodszej. Trochę naiwność przez Ciebie przemawia, ale wolno Ci. Naprawdę sądzisz, że możesz poznać drugiego czlowieka na tyle, że zagwarantuje Ci to szczęście aż do śmierci? Zazdroszczę tej wiary. Niestety najpóźniej koło 35 roku zycia się jej pozbedziesz niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naiwnosc? nie sadze. nikt nikomu nie moze dac zadnej gwarancji, ze cos nie stanie. sami siebie tak naprawde nei znamy a co dopeiro druga osobe ;) poza tym napisalam ze moze takie wydarzenia dzieja sie z tych powodow, a moze z kilku, tylkoz awsze latwiej obarczac wina ta druga strone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filolettowa
Nikt tu nie twierdzi, że wszystkie kobiety to idiotki i nikt nie neguje własnej płci. tak, znam takich którzy lubią byc uważani za 'uroczych", urocze moze być właśnie dziecko i facet, który nie pociąga .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejsido
Ellinka, tu chyba nie chodzi o problem ze swoja meskoscia, ale raczej o swiadomosc typowo meskich/typowo kobiecych cech, ktore tak naprawde niewiele maja wspolnego z socjalizacja i wychowaniem, a wiecej z neurobiologia i natura, ktora stworzyla nas takimi, jacy jestesmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filolettowa
Płakanie nie ma nic wspólnego z naturą mężczyzny. To raczej efekt oddziaływania kultury i socjalizacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra zostawiajac ten temat nadal nie rozumiem,dlaczego ktos ma problem ze soba bo sie kumpluje z facetami? jak ma sie to do tego ze maz cie zostawia i zostaja niby tylko przyjaciolki, a przyjaciele odchodz razem z mezem ? bo nie zajarzylam,?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale sie uśmiałam
I jeszcze jedno elinko. Rozmawiamy tu o kobietach, które przyjaźnią się tylko z facetami. Nie było mowy o kobietach, które przyjaźnią się tylko z kobietami. Osobiście nie znam takiej ani jednej. A ty starasz sie przedstawić tu jakiś abstrakcyjny drugi biegun. Ja sama mam kilku kumpli i jednego przyjaciela. Przyjaciel został sie po starej, nieskonsumowanej fascynacji erotycznej. Zresztą, napewno takie kobiety tez istnieją co nie dziwi o tyle, że przyjaźń między przedstawicielami własnej płci jest czym naturalnym, natomiast dziwne jest negowanie własnej płci i wywyższanie relacji z płcią przeciwną. Co niestety robią tylko kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natomiast dziwne jest negowanie własnej płci i wywyższanie relacji z płcią przeciwną w takim razie WSZYSTKIE kobiety majace wylacznie przyjaciol neguja swoja plec? bo no wiadomo, skrajnosci nie sa zdrowe (skrajnoscia nazywamy wlasnie to negowanie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejsido
eee jako socjolog z zamilowania i wyksztalcenia powiem ci, ze z ta socjalizacja to troche pic na wode ;) niestety (dla humanistow) wszystkie te zawilosci w dosc prosty sposob da sie wyjasnic na gruncie biologii, chemii i wszelkich mozliwych procesow ktore zachodza w naszym organizmie jeszcze w zyciu plodowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale sie uśmiałam
nie elinko, tylko te, które mają wyłączniemęśkich przyjaciół bo uważają, że baby są głupie. To jest negowanie własnej płci i jest moim zdaniem objawem jakiegoś problemu z sobą samą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to jest raczej wiadomoze ze normalnoscia nazwac tego nie mozna. w takim razie cala ta dyskusja jest bez sensu,wedlug mojej logiki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejsido
a ja mysle, ze ma sens...mozna tu w koncu wyodrebnic pare typow przyjazni damsko-damskiej. mesko-meskiek i damsko-meskiej. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×