mam 33 lata i nie mam męża ani dzieci ani pracy żyję z rodzicami

mam już dość a nie wiem jak znów włączyć sie do życia :(

e tam fote... pokaz cycki!

a co zdjecie ma do tego?

Idź np. do baru pozaczepiaj facetów może któryś ci się spodoba i złożysz jakiś związek :)

a szukasz chociaż męża albo pracy?

myślisz że lubie jak ktos mnie zaczepia kiedy pałaszuje moja porcje pierogów z serem? ;)

tez tak mialam ale wyfrunelam z gniazdka. bylam troche mlodsza od ciebie. myslalam ze juz tak na zawsze bedzie. a jednak...

sekretna dziewczyna a jak zaczęłaś? bo nie wiem od czego mam zacząć, czuję, że zastygłam w bezruchu. ile miałaś lat?

mialam 27 lat. zaczelo sie od wyjazdu z polski. poczulam potem ze zyje. stac mnie bylo na rzeczy o ktorych w polsce moglam pomarzyc np. o egzotycznych podrozach.

najpierw zacznij szukac pracy bo to pierwszy krok aby sie usamodzielnic, pozniej juz bedzie latwiej

i tu poznalam kogos i mam dziecko ktore ma juz rok.

sekretna dziewczyna ale miałaś do kogo wyjechać (np znajomego, kogos z rodziny) czy tak pojechalas sama?

zacznij od pracy, może tam poznasz przyszłego męża

nieudacznica zyciowa:)

zmorrka gratuluję ci udacznictwa życiowego, niestety nie wszyscy mają tak doskonale w zyciu, czasem niektore sprawy się walą i kończy się na dnie, jak ja teraz, nie życzę ci tego :)

babo masz 33 lata i teraz opamietalas sie ze nic w zyciu nie osiagnelas??? to jest chore:P

sama pojechalam. nikogo nie mialam za granica. a niech zmorka napisze cos o sobie co robi gdzie pracuje itd.

Wez sie w garsc i przestan sie nad soba uzalac!! Zacznij szukac pracy a potem pomysl o wyprowadzce od rodzicow. A jak oni zapatruja sie na fakt,ze jeszcze z nimi mieszkasz? I jaki masz zawod?

starzy są jak nietoperz - nie widzą , nie słyszą a się przyczepią

nietoperz :) super:)

pod tym postem. w pierwszej chwili pomyslalam ze to chyba ja zalzylam ten topik

napisz jak spedzasz czas, jak sobie organizujesz dzien? bo ja juz na glowe dostaje powoli :-(

każda Zmora Znajdzie Swego Amatora stare przysłowie ale sprawdza się rozejrzyj sie może zapisz sie na kurs komputerowy jakis projekt z UE tak zebys nie płaciła lub inne dodatkowe zajęcia po prostu wyjdz na przeciw a znajda sie ludzie i zdarzenia dla Ciebie korzystne:)))

ale o ile na poznanie swojej połówki nie masz wpływu bo o tym raczej decyduje los to znalezienie pracy jest w Twoich rękach tutaj nie masz co liczyć na cud więc zacznij od tego weź się w garść i zacznij poszukiwania, życzę powodzenia :)

srodkow ue, mam studia, podyplomowke, robie studium i mam tak jak autorka topiku. nawet wiek sie zgadza. doslownie tak jakbym ja zalozyla ten topik

nie jestes sama kochana. ja mam 24 i jestem w podobnej sytuacji. do tego jestem bardzo niesmiala i nie wiem jak dam rade w zyciu :) ale nie przejmuje sie tym, staram sie myslec pozytywnie. zajmij sie moze rozwodem duchowym, to zrozumiesz o co chodzi w tej calej grze zwanej zyciem, i ze praca i chlop, dzieci to nie jest najwazniejsze. pozdrawiam

ja duzo czytam , kaseke zarabiam malo, przez neta , i jakos idzie. ale zazdorszcze tej osobie wyzej co pisala ze udalo jej sie wyrwac z domu. tez bym kiedys chciala, na razie to nie bardzo....