Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamamadrid

nasze zachcianki ciazowe

Polecane posty

Gość mamamadrid

hej przyszle i obecne Mamy!!! procz naszych trosk, pytañ i wielu emocji chcialabym zaproponowac kolekcje naszych smiesznych ciazowych zachcianek. Mysle ze sie troche posmiejemy wspolnie. moja zachcianka, jedna z wielu, to np jezliczone ilosci bananow, hmmm :) wg teorii Tombaka bedzie to chlopczyk, i ja tez tak czuje :) chrupki Pringles z cebula.... nagla chec zupy pomiodorowej... ser zolty z powidlami, ser bialy ze sledziem ( u nas nie ma ani sera bialego polskiego ani sledzi, hihi) chleb z maslem, oh!!!! arbuz i melon :) inne owoce szczeg jablka. Chce mi sie miesa ale jak na to patrze w sklepe to ani miesa ani ryby, smierdzi wszedzie a na czekolade to nawetnie spojrze.. A Wy ? pozdrawiam wszystkie objawowe przyszle Mamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam ochote na serniczek, chce mi sie caly czas serniczka, a tak ogolnie to owoce -mandarynki,nektarnki, winogrono, nic innego nie musi byc :) aha i jeszcze salata lodowa z jogurtem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cóż.............. u mnie na poczatku był zuerk ktory zajadalam po czym za 10min. wymiotowałam i znow go jadłam ;) na szczescie przeszło potem serek almette z chrzanem i mandarynki i tak moge jesc do dzis za to na zadne mieso ani wedliny nie spojze ...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akurat ememememe
a ten almette z chrzanem to chyba u wiekszosci ja zjadam go od dwóch tygodni no i cytrusy ale lekarz odradzał ze względu na nerki ;0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
31 tc Arbuza, bym zjadała. Oj... bardzo, bardzo mi się chce. :P Na początku ciąży namiętnie jadałam pastę z makreli. Innych zachcianek sobie nie przypominam. Na słodycze tez szalu nie mam a nosze dziewcznke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm a ja ciagle jem mandarynki i pomarancze i mam jazde na bita smietane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a propos makreli to ostatnio tak mi sie zachcialo salatki z makreli w puszce ze zanim doszlam do domu to myslalam ze zjem z puchą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 908-807-...
moja mama jak byla ze mna w ciazy jadla prawie tylko banany i miala przeczucie ze bedzie miala chlopca I SIE POMYSLILA BO JA CHLOPCEM NIE JESTEM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to z tymi bananami w takim razie to nic nie wiadomo, hihi . a ja sobie kupilam wlasnie bagietke i podgrzalam ja w mikrofali z serem mmmmmmm no i czoraj zachcialo mi sie okazyjnie wolowinki duszonej i ja dusilam 4 godziny ale to hyba pierwszy raz ja zjadlam ze smakiem jakies mieso, bo ani miesa ani ryby do dzis nie znosze, ale chyba udusze dorsza z ziemniakami, bo bedzie pachnialo cebula :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem jaki nick
ja nienawidzę twarogu a teraz bardzo chetnie zajadam sie twarozkiem ze szypiorkiem i drozdzowkami z serem;-) nie moge sobie odmowic lodow za to w ogole nie mam pociagu do produktów słonych i kwaśnych;-) a co najlepsze w wielu rzeczach jak nigdy wyczuwam chemiczny smak;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koniec 9 tyg i marze o arbuzie. oddam wszystko za arbuza. Gdzie mozna teraz kupic arbuza. da sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trabeczko,no prosze:D:D:Dzachcianki pelna para hihihi:) ja jestem w 10tym tym(na poczatku) i mam zachcanki na truskawki i owoce cytrusowe.nie moge jesc za duzo miesa. ale gdzies w 5-6 tygodniu opetana bylam przez groszek,moglam go jesc tonami hahaha:):):) potem przyszly mdlosci wiec zachcianki odeszly,ale na szczescie juz jest ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem w 14 tc i jadlabym tylko pikatne i kwasne. Do soboty wcinalam serek wiejski z rzodkiewka, ale juz mi sie odechcialo :), a poza tym to nie mam specjalnie jakis takich zachcianek. O jaa, dziewczyny, ale mi narobilyscie ochoty na zurek!!!! :D Ktos wie jak sie robi, ale tak od poczatku? Bo ja mieszkam zagranica i tu tego zurkowego zakwasu (czy jak to sie tam nazywa ;) ) nigdzie nie kupie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemieso
a ja nie mam żadnych zachcianek niestety, wręcz przeciwnie, mam wstręt do wszystkiego :( a w szczególności do mięsa i wędlin. jemowoce nabiał i pieczywo bo wiem że muszę się zdrowo odżywiać. Mięsa nietkne ani wędliny. jestem w 13 tyg ciąży. to moja druga ciąża, w pierwszej było dokładnie to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten zakwas robi sie z maki zytniej ale ja nie wiem jak Hej Angioletto!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musze poszukac w internecie jak sie robi ten zakwas. Ja na samym poczatku ciazy (5-6 tydzien) mialam ogromna ochote na mieso i wedliny. Jadlam chya tonami ;) Po prostu pierwsze z rana i po powrocie z pracy co robilam, to lecialam do lodowki i pakowalam sobie wszelkie wedlinki, ktore tam lezy do buzi (bez chleba, bez niczego), a potem jak zaczely mi sie mdlosci pod koniec 6 tygodnia to kompletnie odrzucilo mnie od wszystkiego. Zero miesa, juz nie mowiac o rybach... zreszta kompletnie na nic nie mialam ochoty. Mdlosci mi tak przeszly pod koniec 12 tygodnia i odtad wcinam wszystko co ostre i kwasne, a zupelnie nie mam ochoty na slodkie. W piatek cos mnie napadlo i koniecznie musialam zjesc szarlotke z takiej dobrej cukierni obok naszego domu, wiec lecialam jak na skrzydlach po te szarlotke, kupilam, przylecialam do domu, od razu zjadlam kawalek i koniec...od piatku szarlotka lezy nieruszona, bo moj maz w ogole nie lubi ciasta, a mi sie juz odechcialo, bo za slodka...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahahaaha:D:D:D dobre:) ja tez mam na cos ochote,ugotuje i juz mi sie odechciewa:D ale truskawki to dzis wyczaruje chyba:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem jaki nick
widzialam truskawki w realu okolo 4zł 250gr i w auchanie ale byly ciut drozsze okolo 7zł - ja kupuje mrozone i miksuje z bananmi i mlekiem jest pycha!!! a wlasnie przed chwilka zjadlam rosol i zagryzlam czekolada;-) tylko kobieta w ciazy zrozumie kobiete w ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja juz do mamy pisze,normalnie musze zjesc te truskawki:D:D:D dzieki za informacje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×