Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość młody piernik

Dawne teksty z podstawówki! Wspominamy

Polecane posty

Gość hrabiaVader
Mam dziś fazę: "Cześć, tam mieszka twój teść, takiego ma psa, tyle je, tyle sra, tyle pierdzi, tyle śmierdzi" Pokazywało się przy tym coraz większe rozmiary rozkładając ręce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bimbaj się lala
jak ktoś puścił cichacza na lekscji, to krzyczał :czaty Husseina" :) hahahaahhha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest bosko
up!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziabongowa
"raz dwa trzy za siebieee" albo "raz dwa trzy wypadam z glupiej gry"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrabiaVader
W podstawówce, końcowe klasy, dzieliliśmy ławkę na dwie połowy, rysowaliśmy granicę. Za każde przekroczenie granicy była kara. Jeśli kumpel przez przypadek przełożył rękę, obrywał po niej czym akurat było pod ręką. Czasami zdarzało się, że był to cyrkiel, jeśli akurat na matmie była geometria. :-) Albo wołało się kumpla z ławki przed sobią, jak się odwrócił, machało się w jego stronę piórem, czyniąc go niebiesko-piegowatym. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja mam takie wspomnienie z gimnazjum z relkcji religi :) jakie ksiadz teksty walil :D jeden z nich. mowi do ucznia ( kolega z klasy) podajac mu reke: całuj! bo jak będe biskupem to sie nie dopchasz :D:D a ksiiezulek nosil na palcu pierscien ale byla polewka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała Malinka
A pamiętacie jak się spiewało tą piosenkę.... Miała baba koguta, koguta....! I wsadziła go do buta, do buta! :) Albo jak się kogoś nie lubiało; - spadaj na bambus!!! - skarżypyta ,skarżypyta!!! - masz robaki w dupie! -Fuj ale śmierdzisz! - poooowiem pani! Fajna była zabawa z Panem Pomidorem ;) hehe... I zapach tej różowej gumki co pachniała jak malinki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggrgrr
Pani zo zo zo Pani sia sia sia Pani zo Pani sia Pani zosia meza ma a ten mąż mąż mąż pije wciąz wciaz wciaz troche wina troche wodki i od tego jest malutki niezapomniana gra :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrabiaVader
Jak ktoś komuś pokazał język - odpowiadało mu się: "krowa ma dłuższy i się nie chwali" albo "nie pokazuj języka bo ci krowa nasika".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tousthone
jestes u pani!!!!!!!!!!1wygrywa normalnie:D:D:D poczytalam i poczulam sie jakbym miala 8 lat ach te czasy,juz nigdy nie wroca:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tousthone
i proszem paniom a Kaska sie bije:D:D:D hehehehe to tez bylo dobre:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HEHE HE
po pierwsze to ciekawa jestem czy teraz te szybciej 'dorastające' dzieci, które zaczynają przeklinać 'od kołyski' będą miały podobne wspomnienia do Nas :D ja pamiętam, że jak byłam jeszcze w tak zwanej klasie ''0'' to około miesiąca przed urodzinami do każdego kto mnie czymkolwiek zdenerwował mówiłam: ''bo Cie nie zaproszę na moje urodziny'' :D:D:D nie pamiętam czy skutkowało, ale wiem że nawet moja wychowawczyni z ''0'' zmartwiona mówiła to mojej starszej siostrze żeby powtórzyła mamie itp :D heh aha najważniejsze to chyba w tym było to, że ja żadnych urodzin nie robiłam wtedy z tego co pamiętam ;) ale pewnie mama mi powiedziała że zrobimy czy coś podobnego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziejka
słynne: ZAMAWIAM, NIE MA KOREKTORA !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e m i l y e mi l i
Ja trafiłam na tę stronkę przypadkiem, jednak (chociaż jestem w 5 kl.) zdziwiło mnie to co tutaj państwo opisują. A tak na luzie to napiszę tak: U nas w szkole nic takiego nie ma, no chyba, że to fakju a w 4 kl. było też: omadenanse a flore o ma de o ma de o madeo deo riki tiki deo deo riki tiki raz dwa trzy i wtedy coś tam się robiło. Chłopaki z naszej klasy (no nie powiem, dziewczyny trochę też xD) myślą tylko o \"tych\" sprawach. A jeśli chodzi o chodzenie ze sobą, to jak na swój wiek traktujemy to na poważnie. Chyba, że chodzi o młodszego chłopaka. Ostatnio robiłyśmy tak że każda wybierała sobie chłopaka z 4 lub 6 klasy i z nim chodziła. Niektóre dziewczyny to nawet dobrze nie znały tych chłopaków z którymi chodziły. To już 19 do końca roku, więc przed nami 6 kl. przyrzekłyśmy sobie, że tam zmądrzejemy ;p A i jeszcze coś z tego u nas jest chodzi o to, że te durne zbiorowe dzień-do-bry nadal funkcjonuje, albo do-wi-dze-nia. A ja z podstawówki najbardziej wspominać będę to, jak przyłapywaliśmy naszych nauczycieli (tak zwanego bodzia który jest żonaty i panią podg. która ma chłopaka) na tym jak w kiblu się całowali. A my tylko ich do siebie zbliżamy. Chcemy żeby w końcu zobaczyli jak do siebie pasują a poza tym to niezły ubaw, a potem duma że to my im w tym pomogliśmy. Pozdrawiam serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak bum cyk cyk
zaklepane, raz dwa trzy, moje szczescie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajny temat-"trochę wspomnień tamtych dni".Niektóre teksty i wierszyki tez pamiętam.dodam jeszcze ze jak się komuś odbiło to się mówiló :szyszka"do tej pory sie z tego nabijam :D.Popularne były gry w państwa miasta czy subienice na luznych lekcjach czy okienkach.Były tez pamiętniki i złote myśli.Jesli chodzi o kolekcje to wtedy się zbierało historyjki z gum donald i innyc, papierki po czekoladach,puszki-jak ktoś miał papierki po niemieckich czekoladach do był gość na maxa w szkole czy na osiedlu.Pamiętam pierwze prywatne sklepy, pierwsze słodycze z zachodu.Hitem kolejki było posiadanie spodni marmurek ,piramidek czy ciucha z butiku.Była faza na rażące ciuchy, szczególnie sznurówki, jedna zielona druga różowa najlepiej.Klasyka jesli chodzi o spozywkę to oranżadki w woreczkach, w proszku czy andruty.Słuchalo się Samanty Fox Sandry Modern talking itp.Kojarze tez to z kukuruku ale u nas krążyła wersja"kukuruku to jest nowe trutka w masie kakaowej:D.*Z tych co napisaliśćie najlepsze były "czaty Husajna :DPozdrawiam i reaktywacja tematu bo fajny;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję, że tego jeszcze nie było, zawsze bawi mnie ten tekst: (podczas kłótni) "Chcesz mieć 35 (w sensie numer buta) odciśnięte na twarzy?!" Jak miałyśmy po 9 lat, koleżanka z bloku mówiła to chłopaków z bloku obok. Ależ miałam do niej szacunek z tego powodu. :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D ale się przyjemnie wspomina :D bardzo dużo rzeczy się powtarza z mojego dzieciństwa :) zabawy: chodzi lisek koło drogi rządził :D, raz dwa trzy baba jaga patrzy, pająk i muchy, uciekaj myszko do dziury, gąski gąski do domu rolinik sam w dolinie, dwa ognie szczur ringo na przerwach grałyśmy w gumę, chłopka, masło, masło, trzasło (mieliśmy przed szkołą płytki, należało zamknąć oczy i przejść jak najdalej stawiając stopy na jednej płytce. Jeśli położyło się ją na łączeniu krzyczało się TRZASŁO) :D, namiętnie graliśmy w karty i ping-ponga :D gonitwy: w supa-trupa (chyba słupa-trupa, he he). Jeśli się kogoś złapało to osoba ta stawała z rozłożonymi rękami w rozkroku i żeby ją uwolnić trzeba było prrzejść pod jej nogami. Druga gonitwa to "żelazne" - jeśli trzymałes się czegoś metalowego to byłeś nietykalny Oczywiście w młodzysch klasach "jesteś u pani" było na porządku dziennym :D Zdziwienie: jaaaaaaaaaaaaa Cieeeeeeeeeeeeeeee!! Klepało się osobę po ramieniu i krzyczało podaj dalej i nie wracaj Modne były pamiętniki, złote myśli, Pele-Mele, karteczki, segregatory. No i okres zerówki kojarzy mi sie z mega wielką kolejką do sklepu, w którym sprzedawane było kukuruku (kukuryku??). Jak coś sobie przypomnę to wpiszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D ale się przyjemnie wspomina :D bardzo dużo rzeczy się powtarza z mojego dzieciństwa :) zabawy: chodzi lisek koło drogi rządził :D, raz dwa trzy baba jaga patrzy, pająk i muchy, uciekaj myszko do dziury, gąski gąski do domu rolinik sam w dolinie, dwa ognie szczur ringo na przerwach grałyśmy w gumę, chłopka, masło, masło, trzasło (mieliśmy przed szkołą płytki, należało zamknąć oczy i przejść jak najdalej stawiając stopy na jednej płytce. Jeśli położyło się ją na łączeniu krzyczało się TRZASŁO) :D, namiętnie graliśmy w karty i ping-ponga :D gonitwy: w supa-trupa (chyba słupa-trupa, he he). Jeśli się kogoś złapało to osoba ta stawała z rozłożonymi rękami w rozkroku i żeby ją uwolnić trzeba było prrzejść pod jej nogami. Druga gonitwa to "żelazne" - jeśli trzymałes się czegoś metalowego to byłeś nietykalny Oczywiście w młodzysch klasach "jesteś u pani" było na porządku dziennym :D Zdziwienie: jaaaaaaaaaaaaa Cieeeeeeeeeeeeeeee!! Klepało się osobę po ramieniu i krzyczało podaj dalej i nie wracaj Modne były pamiętniki, złote myśli, Pele-Mele, karteczki, segregatory. No i okres zerówki kojarzy mi sie z mega wielką kolejką do sklepu, w którym sprzedawane było kukuruku (kukuryku??). Jak coś sobie przypomnę to wpiszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D ale się przyjemnie wspomina :D bardzo dużo rzeczy się powtarza z mojego dzieciństwa :) zabawy: chodzi lisek koło drogi rządził :D, raz dwa trzy baba jaga patrzy, pająk i muchy, uciekaj myszko do dziury, gąski gąski do domu rolinik sam w dolinie, dwa ognie szczur ringo na przerwach grałyśmy w gumę, chłopka, masło, masło, trzasło (mieliśmy przed szkołą płytki, należało zamknąć oczy i przejść jak najdalej stawiając stopy na jednej płytce. Jeśli położyło się ją na łączeniu krzyczało się TRZASŁO) :D, namiętnie graliśmy w karty i ping-ponga :D gonitwy: w supa-trupa (chyba słupa-trupa, he he). Jeśli się kogoś złapało to osoba ta stawała z rozłożonymi rękami w rozkroku i żeby ją uwolnić trzeba było prrzejść pod jej nogami. Druga gonitwa to "żelazne" - jeśli trzymałes się czegoś metalowego to byłeś nietykalny Oczywiście w młodzysch klasach "jesteś u pani" było na porządku dziennym :D Zdziwienie: jaaaaaaaaaaaaa Cieeeeeeeeeeeeeeee!! Klepało się osobę po ramieniu i krzyczało podaj dalej i nie wracaj Modne były pamiętniki, złote myśli, Pele-Mele, karteczki, segregatory. No i okres zerówki kojarzy mi sie z mega wielką kolejką do sklepu, w którym sprzedawane było kukuruku (kukuryku??). Jak coś sobie przypomnę to wpiszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobry wieczor oswiezam
Coraz mniej dzieci bawi sie poza domem, wydaje mi sie,ze my nie mielismy dylematu, w co sie bawic? czym sie bawic? Grało się w klasy, berka, wisiało na trzepaku, dwa ognie, kolory, głuchy telefon, domy, podchody,w chowanego /Kto się bawi w berka, palec do cukierka! -Pałka zapałka, dwa kije, kto się nie schowa, ten kryje! /........zachecam do dalszego spisywania nie tylko dawnych "tekstow "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A pamiętacie pamiętniki.Kurcze nie mogę sobie przypomnieć co to była za zabawa w której coś tam się mówiło do spotkanego kumpla i on nie mógł się ruszać do odwołani Albo gra w Żyda Były czsy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Talciaa D
Tak..jest racja ze teraz widzi sie juz coraz mniej dzieci bawiacych sie przed domem.Ale gdy ktores z dzieci spyta sie rodzicow co moze robic roodzic nie powie dziecku ze moze sie pobawic w taka i taka zabawe tylko mowi : daj mi spokoj np. Duzo rodzicow ma pretensje do dzieci ze zachowuja sie w nieodpowiedni sposob, ale zachowanie dziecka zalezy tez od wychowania oraz od tego co wynosi z domu. Nie rozumiem niektorych rodzicow mowiacych ze kiedys bylo tak i tak.Nie zyjemy w czasach w ktorych zyli oni i musza sie z tym pogodzic.Co maja powiedziec dzieci ktorych rodzice pracuja przez cale dnie i nie maja czasu dla dziecka? Wiem ze moze to wydawac sie glupie,ale sama jestem corka mam 14 lat i wiem jak to jest gdy rodzice mowia ze teraz jest inaczej niz w czasach w ktorych oni zyli.Rodzice mysla ze jak dziecko ma pieniedzy ful ii zawsze to co chce to ze jest szczesliwe. A tak naprawde dziecku doszczescia potrzebni sa rodziice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Talcia, slusznie prawisz. Mi tez przykro gdy patrze na dzieci moich rowiesnic, tych ktore non stop siedza w pracy potem gotuja piora sprzataja a dzieci w miedzyczasie wychowuje, nie wiem kto w sumie, tv i internet chyba. Takie warunki stawiaja pracodawcy, zaharuj sie najlepiej czlowieku... chociaz moi rodzice tez pracowali od rana do wieczora, my jedynie ogladalismy pankracego i 5-10-15, dobrze nam bylo i jakos weselej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Talcia D
Tak to prawda.Wezmy np. dzieci z rodziny gdzie rodzice pija itp. Skad te dzieci maja brac przyklad? Starsi czepiaja sie nas o prawie wszystko ze za dlugo jestesmy na dworze ze to robimy zle itp. a czy oni nigdy nie byli dziecmi? Czy zawsze byli idealni? Napewno nie...wiem, ze martwia sie o nas,ale bez przesady.Czasami mam juz dosc co kolwiek bym nie powiedziala zawsze uwazaja ze to cos glupiego dlaczego? Bo jestem mlodsza? Mlodsza nie znaczy glupsza...Napewno w wielu domach zdania dzieci nie sa brane pod uwage..;/ I to jest wielki - doroslych,poniewaz dorosli mysla ze jak sa starsi to zawsze maja racje i ze sa najmadrzejsi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ups...........................
A pamięta ktoś jak się robiło widoczki? albo grało w pola? to były super czasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skończyłem
Hm... Jakoś mnie podkusiło, żeby tu napisać xD. Ja pamiętam, jak po zakońćzemiu zadania wszyscy po kolei wykrzykiwali '' skończyłam/em '' , Albo Onse Madonse Flore Omade Omade Omadeo Deo riki tiki deo deo riki tiki sprzedajemy narkotyki, narkotyki są trujące i kosztują 4 dolce raz dwa 3. Ah.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×