Dawne teksty z podstawówki! Wspominamy

chcesz cukierka-idź do Gierka Gierek ma to Ci da;)

co mówi ptaszek do ptaszka ? - blaszka jak ktos nie zaczaił to się go ręka po czole klepało

"te lala but Ci się rozpierdal.."

mam ZOK - zakaz opuszczania koszar, jak była kara i mama nie wypuszczała z domu ;) ;) ;)

Aaaaaaaankaaaaaa do doooooooomuuuuuuuu!!!!!! Matki tak się darły przez okna z wieczora ;)

I jeszcze: spadówa!! ;)

honda jamacha karczycho i blacha ( i dup go w czoło)

A jeszcze; było morzer w morzu kołek a na kołku był wierzchołek. za wierzchołku siedziała zając i nogami przebierając śpiewał tak: Moje nogi pachną cudnie , rano , wieczór i w połu-udnie. Gdy powąchasz jedną nogę to upadniesz na podłogę, gdy powąchasz obie nogi to nie wstaniesz z tej pogło-ogi :D:D:D albo gumy babalu:D i lody kalipo:D

tez rocznik 78... "Gdzie z tym ryjem bez kaganca?" "Gdzie z tym ryjem w waskie drzwi?" -Powiedz "Waldus jedzie pociagiem wloskim". I jak nieswiadomy delikwent powtarzal, to sie go sru po glowie walilo, przyduszalo i ciagnelo za wlosy z haslem "Wal, wal, dus, dus, pociag wloski". Tak, gre w gume doskonale pamietam, jako najwyzsza w klasie rzadzilam niepodzielnie. Gry byly w oczko, w raz-dwa-trzy, trojkata, kwadrata, kokarde (bardzo trudna). Podobnie gra pilka w osla (przeskakiwanie przez pilke odbita od sciany). Nie wiem jak u was, ale w moich czasach panowalo jakies przekonanie, ze jak ktos sie dobrze uczy (kujon), to nie moze byc zarazem dobry w sporcie. Moj wzrost i sprawnosc byly moim wybawieniem. Jak skakalam w dal na zawodach albo stawalam do sprintu, to skutecznie zamykalo to geby wszystkim, ktorzy podejrzewali mnie o kujonstwo. A prawda jest taka, ze podstawowka byla banalna jak ktos minimalnie uwazal i na sile z siebie blazna nie robil. "Kom na hause kinder machen" to jak najbardziej podryw! Tez jestem ze Slaska! A akcje "szklanka mleka dla ucznia" mieliscie? U nas jak sie bylo dyzurnym, to trzeba bylo przynesc wiadro (aluminiowe) mleka ze stolowki i pani nalewala na duzej przerwie. najfajniej mialy te dziaciaki, ktorych starzy robili w "Rajchu", bo przynosily dwie lyzki kakao zawiniete w chusteczke i mogly to wsypac do mleka. Dyzurni mieli tez zwyczaj msciwego plucia do wiadra z mlekiem po drodze. A slonecznik prazony??????? taki z tandetnymi kserowkami zdjec Sandry, Samanthy Fox, Sabriny, Kim Wilde....

"Kukuruku, amu-amu, to pochodzi az z Wietnamu" "Kukuruku jest trujace i kosztuje dwa tysiace." Albo przerobka piosenki z akcji "Wiewiorka" zachecajacej do regularnego mycia zebow: "Szczotka, pasta, kubek dynamitu, jest i zapalka i juz po krzyku, Myje zeby wystajace z geby, a pozostale sa zardzewiale." Albo ta dziwna zabawa w "krecenie makaronu" z wyliczanka: "O mone, mone, mone, makarone, makarone, cziku daj, daj, daj, cziku daj. O lepe, lepe, lepe, ine klepe, ine klepe, ine haus, haus, haus, ine haus." jak sie za duzo osob zebralo krecic coraz szybciej, to wszyscy na podlodze ladowali na kupe. tarzanie sie na podlodze na korytarzu to w ogole byl szczyt radochy. Na "chajze" sie przychodzilo ze sladami butow odbitymi na nylonowym odpinanym kolnierzyku od mundurka.

- Zaaa cooo? ( jak sie oberwalo) - Za konskie caco! Najczestsze przestepstwo na lekcji: kiwanie sie na krzesle. "kto ostatni ten CIUCIURUPA!"

upauppa

''a czemu?'' - ''bo nie ma dżemu'' :P pamiętam wróżby z sercem ile dzieci, imię męża czy bogaty,biedny czy milioner i gdzie się pojedzie w podróż poślubną :D i klucz tylko dokł. nie pamiętam tego ;) jak szłam do odpowiedzi to nauczycielka zawsze do mnie ''no mów,bo wycisnę to z Ciebie jak z cytrynki'' :D najlepiej wspominam okres dzieciństwa i podstawówki ;) życie było wtedy boskie :) ''Dostajesz uwage'' i dziecko wtedy ''nie:( Prooooszę Paaani ja się poprawie tylko nie uwaga :( proooosze'' :D:D albo wszyscy się rzucali na internet na informatyce,bo nikt wtedy nie miał internetu :P pamiętam jak weszłam z koleżanką na jakąś sex stronkę z różnymi gadżetami :) i dostałyśmy opiernicz '' Co wy mi tu kupujecie?! Rany Boskie!Macie zakaz wstępu na internet'' oczywiście do następnej lekcji zapomniał :D

"zamknij twarz poki ja jeszcze masz" "zamknij paszcze bo ci naszcze" "iks do kwadratu, twoj tata jest w domu wariatow" Straszne. Ale jakos to czlowiek przezyl i nawet psychologa nie potrzebuje!

\"-powiedz cegla - cegla - twoja mama srac pobiegla\" \"-powiedz igla -igla - twoja tata wpadl do kibla\" ;) jak ktos pokazywal komus jezyk to sie mowilo \"krowa ma dluzszy i sie nie chwali\" :)

Ooo jaaa cieeee! Ale temat! :) A to wierszyk, którym moja mama egzekwowała spokój w domu :) Beksa lala pojechała do szpitala A w szpitalu powiedzieli Takiej beksy nie widzieli. A ze szkoły pamiętam m.in. : - Pokaż - Ja nie tokarz. Ja marynarz. Jak cię kopnę. Nie wytrzymasz.

haha normalnie leje Pokaz Pokaz to nie tokarz to robila fabryka tego sie nie dotyka:)) Pimpus sadelko narabal w pudelko nalal wody i krzyczy: lody! bylo wczesniej ale niekompletne To tak na szybko duzo tego bylo pewnie mi sie cos przypomni

A zberezne piosenki pamietacie? Np. taka z deka rasistowska: "Czy chialaby Pani Chinczyka? Chinczyka, Chinczyka, o nie! Bo Chinczyk to zdrajca i zolte ma jajca, Chinczyka, Chinczyka, o nie!" A potem bylo "bo Francuz gdy lize, to bola go krzyze" (kompletnie nie moglam pojac tego lizania) "bo Ruski z kolchozu ma dluzszy od wozu" "bo Arab to pedal, i tak by mnie sprzedal" A nastepnie wyrazalo sie aprobate dal zwiazku z Polakiem: "bo Polak w potrzebie, przytuli, poj...bie, Polaka, Polaka, oh tak!" Glownie spiewalo sie "pogodzinach, na wycieczkach szkolnych!

Dawajcie jeszcze!

hhahahha leje dorby temat kos puscil:) ale ja pierdziele nic nie pamietam hehehh moze cos sobie przypomne:D

a pamietacie ta piosenke " byl sobie raz felek co chodzil bez szelek trzydziesi butelek w kieeeeszeni mila, nadeszla niedziela upity jak bela a bela mu w pape oddawaj wyplate... tralalalal ja pamietam ze zawsze siedzielismy na krawezniku i to spiewalismy:D:D:

ale kwas

Piosenka z wycieczki (PKS): Panie szofer gazu, panie szofer gazu, bo pol litra jest w garazu! Panie szofer setka, panie szofer setka, a z powrotem juz karetka. Panie szofer dwiesscie, panie szofer dwiescie, a z powrotem juz w areszcie. Panie szofer trzysta, panie szofer trzysta, bo w garazu czeka Czysta!" i dalszy ciag "Felka": "...a Fela mu w pape, oddawaj wyplate! Wyplata przepita, kobita zabita, a Felek w wiezieniu opala sie w cieniu.." Sama nie wiem skad ja to wszystko pamietam. Smietnik w glowie!

u mnie była modna piosenka: Lato lato zima zima, jadą czołgi do Berlina, a w Berlinie w magazynie, siedzi Hitler na sprężynie, a sprężyna się wygięła i Hitlera w łeb walnęła, a Hitlerek ledwo żywy, wsiadł na motor i w pokrzywy, a w pokrzywach dodał gazu, lecz się znalazł na cemntarzu, na cmentarzu wielkie krzyki grają w piłkę nieboszczyki, a nieboszczyk wziął palanta i potrącił policjanta, a policjant wpadł do beczki powyjadał ogóreczki:) pamiętam zabawę w jakie krowa daje mleko, od ściany do ściany, w gumę, myszka miki gra w guziki kaczor donald pije sok smik smak smok, grę w łapki: mo-ja ma-muuuu-siu, chce mi się siuuuuuusiu, chce mi się siuuuuuusiu i ku-pę też!- na melodię si si maj bejbi:) teksty: chcesz rosół z kur wielu? zapnij rozporek bo dzisiaj nie wtorek zaraza! -nie bawię się!:) ząb zupa zębowa dąb zupa dębowa mów ciągle: belki belki belki albo słoma słoma słoma, padu padu padu modne było strzelanie ze skobli albo tańczenie do smerfnych hitów:), no i oczywiście era ich troje:)

\"pociag wloski czy zagadki?\" i jak ktos powiedzial pociag wloski to sie ciagnelo za wlosy a jak zagadki to sie ciagnelo za gatki ;) kiedys moja kolezanka na matmie jak rozdwali kartkowki ona dostala piatke i na cala klase wrzasnela \"Yes mam na kasete las ketchup!\" ;););)

"panie pilocie dziura w samolocie, pilot sie smieje benzyna sie leje..." nie mozna bylo chodzic do szkoly w czerwonych ciuchach w piatek oznaka pedała....

' co sie gapisz? po to mam oczy niech ci zaba w nie wskoczy....."

" ele mele dutki , gospodarz malutki, gospodyni garbata a ich corka ...."

zabawy w chowanego " pałka zapałka dwa kije kto sie nie schowa ten kryje".... berka, panstwa miasta, rybacal................... cudowne czasy " jestes u pani " jest mega!!111111

wynieś paletki, piłke itp.....:) na pole ( dwór) małopolska:)