Wyksztalcenie o niczym nie świadczy

http://www.wiktor.netoh.pl/ Ile jest warta wasza nędzna egzystencja?? Jesteście panami świata czy co? Zejdźcie na ziemie liczy się zdrowie ,zdrowie i jeszcze raz zdrowie. To do tych co im się w głowach pie**oli od nadmiaru kasy.

czemu jestescie tacy wulgarni? to też świadczy o człowieku

no ale się wysiliłem wyżej :D doceńcie to proszę :D

"młodym pracownicą" a nie "młodym pracownicom" - to też na prawie tak piszą? oj takie to wasze wykształcenie jak ortografia zal'pl z ciebie to kurwa dopiero żal , najpierw sprawdz jak sie to pisze a potem zwracaj uwage gnoju;O w liczbie mnogiej jest pracownicom (komu czemu)

łójdkowo - czytać ze zrozumieniem nie potrafisz - kto tak napisał pirewszy?

True evil.... Przypominas zmi znajomego z pracy ,ma takie same poglady jak Ty :)I lubie go jakos :)

właśnie kurwa nie wiem:D

Wyzszych Szkoł Byle Czego i wyksztalcenie sie zdewaluowało. Na szczęscie sa jeszcze na świecie porządne uczelnie i sensowni studenci i o nich mowmy jako o wykształconych ( zeby było jasne)

o, widzę tu bardzo wielopłaszczyznową dyskusję.... ---> ihaa trochę szkoda, że Twoja Mama nie wykorzystała swoich zdolności i pracowitości z wczesnej młodości, ale wierz mi to, co robi czyli zajmowanie się młodym pokoleniem w sensowny sposób, a wierzę, że tak jest to bardzo ważna sprawa, Mama jest pod wieloma względami godna podziwu,pozdrów Ją ode mnie :) Twój ojciec jest na pewno fajnym facetem, skoro taka kobieta zdecydowała się urodzić mu gromadkę dzieci poświęcając sporo z siebie. Najważniejsze, że się dogadują. Życzę Mamie, żeby nie przeżywała frustracji z powodu niezrealizowania się w pracy zawodowej. Zresztą przypuszczam, że sporo ojcu pomaga i na pewno wzajemnie się uzupełniają, więc na pewno to czego się nauczyła nie poszło na marne. Nie słuchaj obecnych tu wątpliwej klasy rozmówców. Nie wszystko da się przeliczyć na pieniądze, najważniejsze, że robi się w życiu coś, co ma sens i służy innym

pcim dolny, ciekawe kim jesteś. :D moi rodzice to wyjątkowy przykład wielkiej miłości po 23 latach związku. :) tata nadal kupuje mamie kwiaty i różne prezenty bez okazji :D

Apropos uczelni narobiło się tego tyle, że dziś każdy głąb może studiować, wystarczy mieć parę groszy i chcieć zdobyć szumne wyższe wykształcenie, tylko co z tego, że tacy mają papier, kiedy coraz częściej patrzy się nań z przymrużeniem oka bo wiadomo jak jest. Gorzej potem z pracą, bo jaki papier taka szansa na dobrą robotę. Tak naprawdę ci najzdolniejsi studiują na tych "prawdziwych" uczelniach i oni właśnie mają możliwość najlepszej pracy. Pozostali przeżywają tylko frustrację, że są "po studiach" i nie mają tego czego oczekiwali.

Aneta Walcz Znalazła sie kurwa mądra. Robisz aplikacje notarialną tylko dzieki rodzicom,a raczej kontaktom. Jebani prawnicy,kryją się nawzajem. Nie obrazaj innych,niewyksztalconych szmao jebana. Sprobuj studiowac nauki scisle jak fizyka,matma,chemia,t wtedy wypowiedz sie. W przeciwienstwie do ciebie,ja mam łeb do tego,dlatego studiuje,a moi rodzice nie mają wyzszego wykaształcenia. Mam nawet naukowe. Ale nia mam za nazwisko jak ty,a za ciezka prace. Skad sie biorą takie tępe suki na tym świecie.A pózniej użeraj sie człowieku z takimi pizdami w urzędach. Pod gilotynę z tobą szmato przemądrzała

hehe..

czyli zgadłam a kim jestem? Jestem normalną babą, no wykształconą i to nieźle, ale uważam, że nawet gdybym tej teorii, którą przez lata wtłamszali mi do łba nie miała i tak dałabym sobie świetnie radę. W życiu najważniejsze jest odnaleźć sens i swoje miejsce. Mnie się udało chyba ze wszystkim, nie chcę o tym pisać, bo wypowiadałam się szczerze i prawdziwie o swoim życiu na innym topiku i zostałam zjechana jako dziwoląg, który się tylko chwali, więc teraz tego unikam. Ludzie tu tylko czyhają, żeby komuś dopier... Siedzą całymi dniami na wszystkich topikach, zamiast zająć się czymś sensownym i we wszystkim i u wszystkich widzą to co sami chcą zobaczyć :)

po pierwsze bycie czlowiekiem wyksztalconym zobowiazuje do czegos..nie po to tyle lat "pracujemy",a zeby nic z tego nie miec po drugie jak jestes wyksztalcony to nieeksponuj tego jak Aneta W i tym bardzej nie obrazaj innych. Sa ludzie bez wyksztalcenia,a bardziej kumaci. Facet bez wyksztalcenia nie jest niedorajda,jak to okresliła. Jak chce miec kolesia ktory bedzie z nią żył wg podrecznika "jak być wazeliniarzem,by jej nie podpaść" , to jej problem. Pozdro

ja przeważnie szukam rozwiązania problemów, które dotyczą moich znajomych. dlaczego wykształceniu ludzie zaglądają w takie miejsce jak kafeteria? z tego, co zaobserwowałam większość wypowiedzi tutaj jest autorstwa nieszczęśliwych osób, desperatek, smutnych ludzi, którym coś nie wychodzi. całe życie uczymy się przecież z lektur i innych książek jak unikać tych podstawowych błędów, jakie popełniają osoby, które wypowiadają się na tym forum. czasem wyolbrzymiają swoje problemy do ogromnej rangi. mam wrażenie jakby nigdy nie czytały/li lektur i poezji.. wydaje mi się, że szczególnie ważna jest ta z 20-lecia Międzywojennego. np. "Medaliony" Nałkowskiej pozwalają spojrzeć optymistycznie na swoje własne życie.. "Cierpienia Młodego Wertera" - przedstawiają obraz z zaburzeniami psychicznymi. Powinniśmy się cieszyć, że mamy TAKIE życie, a nie tak smutne jak życie głównych bohaterów lektur.. którzy byli nieszczęśliwie zakochani jak Wokulski, albo musieli się poświęcać dla ojczyzny jak Konrad Wallenrod.. gdybyście czytali, bylibyście szczęśliwsi. mam 14lat i uniknę Waszych problemów, dzięki książkom.

nie kumam tego dlaaczego tym ktorzy nie poszli na tudiatak żal dupsko sciska z tego powodu ze ktos inny poszedl. ja poszedlem, i co ? wcale nie czuje sie lepszy. nie czuje sie tez gorszy. stwierdzenie ze jest sie osoba wyksztalcona do czegos zobowiazuje. z drugiej strony te znie rozumie ludzi ktorzy chca calemu swiatu udowodnic ze studia nic nie daja, ze wazniejsze jest doswiadczenie ktore zdobyli w czasie gdy ktos inny studiowal. przykre

zależy: kto studiuje co studiuje jak studiuje gdzie studiuje itd.

---> ihaaa Dziecko Kochanie (niezłośliwie) nie wiem po co weszłaś na to forum, bo przeczytałam posty tylko przelotnie, nie bardzo mam na to czas, wchodzę na kafeterię od czasu do czasu, przelatując tytuły topików i czasem się "wstrzelam", ale... nie wiem, czy piszesz prawdę (bo różnie bywa), te 14 lat etc, dam Ci jednak dobrą radę postaraj się ograniczyć wizyty tutaj, bo to nie miejsce dla Ciebie. Z tego co i jak piszesz jasno wynika, że nie pasujesz do większości towarzystwa tu bywającego. Widać po Tobie "rękę" kogoś, kto Cię dobrze prowadzi, wiadomo, to ta "niezrealizowana prawniczka" czyli Twoja wspaniała Mama. To, że potrafisz się tak wypowiadać świadczy o poziomie, o jaki dziś trudno. I to jest ważniejsze od pieniędzy, które - może i duże - zarobiłaby Twoja Mama w jakimś sądzie czy innej kancelarii, wierz mi wiem, co mówię, bo m.in. prawo mam za sobą. :)

popołudnia spędzam w towarzystwie właśnie znajomych mamy. imponują mi swoją ogromną wiedzą, nawet poczuciem humoru. jednak, mimo wszystko bardziej podziwiam tatę, który nie ukończył studiów - to jest dla mnie ogromny autorytet. mam ferie, więc spędzam noce przed komputerem, zajrzałam w to miejsce przypadkiem, przeglądając wyniki wyszukiwania w google. nie zajrzę tu już więcej. ;) pozdrawiam. :)

Aneta Wałcz to z pewnością podpucha.. nie wierzę, że wykształcony człowiek może się tak wyrażać, wykształcenie to bowiem, nie tylko wiedza merytoryczna, ale - czasem przede wszystkim - poszerzone horyzonty. Aneta Wałcz wypowiada się jak osoba bez ŻADNEGO wykształcenia, jak pospolity tłumok, :(

Aneta Wałcz to je bana,zapie rdolona pi zda,bez honoru za ch uj! wku rwiła mnie maksymalnie, pier doląc o wyższości wyksztalciuchów nad ludźmi bez je banego papiera.weź,je bana Anetko, popatrz w lusterko i spójrz w oczy temu kur wiszonowi,co wyzywa dzieciaki od zer!mądrzy ludzie nie udawadniają głupcom swej wyższości,lecz pragną ich wybrakowaną wiedzę uzupełnić.

ja w twoim wieku polykalam ksiazki. To przede wszystkim rozbudza wyobraznię , cwiczy styl, wbogaca słownictwo. Ale im jestem starsza, tym bardziej cenię sobie literature faktu, reportaże. Tu na kafe mam samo zycie, takie, jakie ono jest w Polsce w XXI wieku, bez retuszu. Dla mnie to ciekawe, bo porownuje swoje problemy z problemami innych - prawdziwych, zywych , nie wymyslonych przez pisarzy ludzi. Wiec ma to swoje dobre strony. A literaturę piekną traktuję jako dzieło sztuki.

Wykształcenie świadczy o tym, że rodzice mieli pieniądze na studia dla syna/córki. I to wszystko, o czym świadczy.

chwilka refleksji apropos słowa "wykształciuch", które w swoim czasie wywołało tyle emocji... L.Dorn użył tego miana pod adresem nie ludzi naprawdę wykształconych, którzy swoją wiedzę wykorzystują w należyty sposób. On zaadresował to do tych, którzy dali sobie prawo do oceniania, krytykowania, poniżania TYLKO dlatego, że pobyli parę lat na jakiejś uczelni. To miało mieć wydźwięk krytyczny, ale zostało odczytane tak jak zostało...i tylko potwierdziło słuszność tego określenia. Wykształciuchem możnaby nazwać właśnie Anetkę W., która jest pospolitym głąbem, a tylko dlatego, że zdobyła papierek uważa, że ma prawo oceniać, krytykować itd. blebleble... Autentycznie wykształcony człowiek ma - jak wyżej wspomniałam - szerokie horyzonty, wyobraźnię, jest zdolny do empatii etc. Taki człowiek NIGDY nie poniża drugiego, bo powinien być w stanie zrozumieć, że brak wykształcenia może mieć np. jakieś głębsze przyczyny. "Złym" (szeroko rozumując) ma w cudzysłowiu prawo być osoba ograniczona umysłowa, prymitywna, uboga duchem, głupia.....taka, która nie zdaje sobie sprawy z tego, co robi i mówi. I to potwierdza, że wykształcenie nie musi mieć jakiegokolwiek znaczenia. Można być człowiekiem bez dyplomów, ale uroczym, zaradnym, życzliwym...itd, itd po prostu wspaniałym :)

nie slyszalas? Mozesz studiowac w USA, gdzie studia sa platne 40-60 tys dol rocznie, a uniwersytet da ci na nauke i na mieszkanie oraz jedzenie w kampusie i nie placisz nic.