Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hatszepsut

mam 25 lat,nigdy nikogo nie miałam,załamka

Polecane posty

Gość Szukający miłości...
Hmm, jestem z mazowieckiego, z "warszafki" konkretnie, czyli Krawaciarz po prostu jak to mówią w innych zakątkach kraju... ;) Klub Wsparcia? Sorki, ale jakoś tak lekko przerażająco to brzmi... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe,ale i tak wyszedl nam mały klub wsparcia mimo woli;) ogólnie chodzi o to ze skoro wszyscy jestesmy nieszczesliwi to moze uda nam sie jakos wzajemnie zmotywowac, lepsze to niz truc znajomym o swoim nieszczesciu, bo co oni mają powiedziec (wiekszosc w szczesliwych związkach itd) albo siedziec i sie zapłakiwać (nie mówie o szukającym- w koncu faceci nie płaczą;) ) ps. ja tez z Wawy:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jestem z wielkopolski:D pewnosc siebie po tym stracilam za wysoka ( 172cm) za glupia za brzydka za szczupla zle ze blondynka zle we mnie bylo wszystko ... no bo w koncu oszukal :( teraz mam a przynajmniej staram sie miec na to wyjebane ( sorry za slownictwo:)!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość speedihello2.pl
Wyobraźcie sobie,jesli potraficie oczywiście:)...piękny kwiatek,który codziennie pielęgnowany wyrasta na cudowny kwiat,którego zmysłowy zapach jest dość mocnym wabikiem...Wkoło jest bardzo dużo podobnych kwiatów,lecz jedne są jeszcze piękniejsze a inne brzydsze...Każdy z tych rewelacyjnych kwiatów coraz bardziej walczy o miano najpiękniejszej..najbardziej ponętnej..Jeśli wszystkiego już brak to ta,która "dopuści" do siebie owada,który ją 'zapyli" jest już wielka...Lecz tak naprawdę..Ta "zapylona" straciła coś ważnego..straciłą cząstkę siebie,która była jej kawałkiem duszy,jej cnotą...A tamte zachowały swoją cnotę,bo potrafiły powiedzieć nie tym owadom:)...A teraz wejdź głębiej w ta historię...Jesteś cudnym kwiatem..twój zapach doprowadza do euforii każdego samca...powodujesz,że jego czytniki wariują i przekraczają każdą dopuszczalną miarę...Wreszcie porywasz go w swój świat...Czujesz jak ogarnia Cię ze wszystkich stron ten ogrom uczucia...Coraz bardziej...bardziej wchodzi głęboko w twoje serce..trafiając w najczulsze miejsca twojej duszy...Im mocniej wchodzi w Ciebie,tym bardziej rodzi się w tobie miłośc...te delikatne uczucie,które może być przez subtelny pocałunek jak wulkan wybuchać i Cię ogarniać...W tobie, tam gdzie dochodzi tylko twoje światło,wiesz czy chcesz tego,czy nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szukający- wiesz jak to jest... kobiety lubia "niegrzecznych" chlopcow, nawet jesli sie do tego nie przyznaja to podswiadomie ciagnie je do takich facetow.to chyba jeszcze taki pierwotny instynkt:D hehe, pewnie zbyt generalizuje:) ale to prawda, zycie jest nie fair tylko ze na to nic juz nie poradzimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ee co Ty, tylko nie za wysoka!!!:D ja mam 176, to co mam powiedziec:p w gruncie rzeczy, mało niestety wiem, ale moze po prostu to nie był ten własciwy dla Ciebie i musiało tak wyjśc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szukający miłości...
hatszepsut (hmm tak z egipska to brzmi, byłabyż to aby jakaś bogini? ;) ), to właśnie może być zupełnie odwrotnie z tą nieśmiałością i znajomościami. Mi od zawsze wszyscy mówili, że jestem duszą towarzystwa. Zawsze miałem pełno znajomych, do dziś mam pełno też i koleżanek a nawet i przyjaciółki się zdarzają, tylko jakoś nikt nie chce się związać ze mną na dłużej i tu jest problem. Uknułem nawet, że może jestem po prostu złym materiałem do związku a nadaję się tylko na kumpla... Sam już nie wiem co o tym myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm, to przy Was dziewczyny nabawie sie kompleksow, bo ja zawsze chcialam miec min. 170 cm, niestety nie uroslo mi sie:P hatszepsut i szukajacy oboje z wawy- nono, a moze to jakis znak?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja tez wole tych spokojnych, sympatycznych, takich z ktorymi mozna konie krasc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szukający miłości...
172 to za wysoka? Blondynka źle? Szczupła źle? Toż to prawie jak modelka. ;) Heh ależ ci ludzie potrafią marudzić... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zycie jest okropne rozne sytuacje nas spotykaja czasami czlowiek traci totalnie sens istnienia czasami to wzystko spada jak grom z jasnego nieba i przygniata ale chyba w takich momentach totalnego bezsensu pojawia sie w nas taka iskierka ze moze jest jeszcze cos w zyciu dla czego warto zyc cos o co jeszcze warto w tym pieprzonym swiecie zawalczyc....czyz nie? w koncu jakakolwiek przeszlosc jest stracona przyszlosc wciaz do nas nalezy....wcia zjeszcze nie jest ona przesadzona:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe,taki nick mi przyszedł do głowy (zresztą interesuje sie troche starozytna historią).ale zeby nie bylo ze uwazam sie za boginie czy coś:D tak mi sie przypomnialo to imie:) szukający, no wlasnie,niestety bywa i tak, ale nie mam pojecia czemu. u mnie jest troche inaczej bo w sumie nie jestem duszą towarzystwa, chociaz jestem raczej lubiana.no ale jestem zazwyczaj cicha i nie mówie jesli nie mam nic do powiedzenia (nie dajcie sie zwiesc temu topicowi;) ) wiec moze to jakos odstrasza. ehh ja juz nie wiem, czemu tak jest, mozna to wszystko analizowac, a i tak sie do niczego nie dojdzie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe, Miaa,no co Ty, jakiś romans tu sugerujesz:p hehe, no mi sie urosło do tych 176 i to była masakra przez wiekszosc mojego zycia, no ale ze wszystkim mozna sie pogodzic, to i ze wzrostem tez:) tylko tai wzrost jednak ostrasza,wiem,marudze:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz jak zobaczylam tamta dziewczyne to nawet nie wiecie jaka nienawisc sie w czlowieku rodzi do niej do niego do siebie do wzystkich wokolo...to sa takie emocje gdzie sama siebie nie poznawalam dokonywalam takich wyborow na ktore nigdy nie odwazylabym sie ona 155 brunetka ala styl emo:O a ja? hmm widac gorsza skoro poszedl do niej ..tak to bylo..zaznaczam bylo:)..tak myslalam o sobie ze nie bylam jego warta ze nie zaslugiwalam ze sama zawinilam... co sie z czlowiekiem dzieje w takich sytuacjach niepojete:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
promyk masz racje. nawet takie cos jak ten topic, przynajmniej dla mnie jest w pewnym sensie pocieszający. to tez jakas pozytywna rzecz, ze obcy ludzie potrafią sie dogadac w jakims tam necie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
domyslam sie,ale chyba doszukiwanie sie w sobie wad czy czegokolwiek co sprawilo ze odszedl do innej nie ma sensu.moze tak po prostu mialo byc,a Tobie pisany jest kto inny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedys gdzie przeczytalam ze napotykamy na takich drani i chamow w swoim zyciu tylko po to zeby moc dostzrec ta wlasciwa osobe kiedy ona sie juz w naszym zyciu pojawi:)..i ze im bardziej ktos wyjatkowy tym dluzej czeka..chyba cos w tym jest hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szukający miłości...
No, tylko żeby życia starczyło zanim się trafi na tą osobę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze tak po prostu mialo byc,a Tobie pisany jest kto inny mam nadzieje ze tak jest...:) mam nadzieje ze bedzie wyjatkowy bo innego nie chce:P:D...nie kazdy umie zadowolic sie byle jaka tandeta hihih ( zart) zostawil olal dla innej nie wiem nie wnikam moze tamta byla pierwsza...jezeli sprawiedliwosc istnieje a wierze ze w przyrodzie nic nie ginie i to co robimy innym wraca do nas to mam nadzieje ze ktoras go tak samo potraktuje jak on mnie zeby chociaz przez sekunde jak bedzie cierpial wspomnial sobie o mnie:D wredna jetsem nie?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szukający miłości...
Ciekawe, że obcym łatwiej się opowiada takie rzeczy niż znajomym (nie mówię o przyjaciołach)... Znaczy ogólnie tak czasem dobrze się móc wyżalić chociaż w paru zdaniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic nie sugeruje, ale oboje jestescie samotni i niepogodzeni z samotnoscią, oboje z tego samego miasta:) ale ok, juz nie bede nic insynuowac, tak mi sie skojarzylo po prostu:) Promyczek, doskonale Cie rozumiem, chociaz ja nie byla z Nim w zwiazku z a tylko bardzo chcialam, on o tym nie wiedzial...wybral inna a pozniej przez nia cierpial. czasem zastanawiam sie, jakby to bylo gdybysmy wtedy byli razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe,zła karma:D może faktycznie tak jest, zresztą masz prawo mu złorzeczyć, a jak! mam nadzieje, że wszyscy spotkamy kogos wyjątkowego i za jakis czas bedziemy tu wpisywac jak bardzo jestesmy szczesliwi,az do omdlenia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasem zastanawiam sie, jakby to bylo gdybysmy wtedy byli razem hmm tezmnie takie mysli dreczyly .. bylo by cudwnie niech zaluje:P jeden i drugi:D ich strata:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×