Do facetów-czy skreślacie kobietę z dzieckiem?

Do sami-dokładnie życie to życie...a b.mało jest normalnych facetów którzy wchodzą na cafe;)) W końcu mało to rozrywek w necie

Zwyczajka to nie o to chodzi Nasze zycie nasze dziecko nasze problemy,po co mi szczyl który bedzie okazywać mi łaske na każdym kroku.? Nie potrzebuje króla tylko partnera.

Ja mimo że mam 20 latek dopiero, to też na brak adoratorów nie narzekam..a nigdy przed nikim nie ukrywałam dziecka. Ale młodośc rządzio się swoimi prawami, dlatego nie wierzę w tych "dojrzałych 20-latkow", poza tym nie jestem jeszcze gotowa na związek...Nic na siłę, miłośc i tak NAS znajdzie, a dzuiecko nie ma tu nic do rzeczy-takie jest moje zdanie

gdyby autorka miala powodzenie u facetow, to nie zakładałaby takiego tematu. ale dojzrałosć- zostać na lodzie z bachorem ,bo sie myslało pizdą zamiast głową

Ale są też normalni faceci, którzy nie robi ą łaski że są z Tobą! Uwierz w to! W dzisiejszych czasach dziecko naprawdę mało komu przeszkadza...a miłośc roztapia wszystkie lody;))

masz tylko 20 lat dlatego zakładasz takie tematy.Jesteś młoda wiec na faceta masz szanse tylko pamietaj nie myśl macicą przy wyborze spadam do obowiązków;)

autosugestia "W dzisiejszych czasach dziecko naprawdę mało komu przeszkadza.."

Mała mi - i właśnie o to chodzi, te wyjątki jednak zdarzają się później, raczej nie widziałam dużo dwudzestoparo latków którzy by zdecydowali się na taki związek. Jednak pstro im jeszcze w głowie. Zwyczajka dobrze pisze - jak ma przyjść miłość to przyjdzie. Najważniejsze żeby zdecydować się na taki związek mądrze, zarówno ze strony kobiety jak i mężczyzny - szkoda by było dziecka, które płaci za błędy dorosłych, szczególnie że prawdopodobnie raz już zapłaciło.

Też jestem zdania, że jakby autorka miała powodzenie u facetów, to nie zakładałaby takiego tematu. ;)

mi mała nikt nie planuje rozpadu związku czy rozwodu;) pa

Aha i jeszcze jedno, moje subiektywne zdanie: jeśli mężczyzna zdecyduje się na stały związek z kobietą z dzieckiem i na prawdę kocha jedno i drugie i wyjdzie im, to można zaryzykować stwierdzenie że jest bardzo ok. Niekiedy lepszym niż biologiczny ojciec - co na swoim przykładzie moge potwierdzić.

raczej nie widziałam dużo dwudzestoparo latków którzy by zdecydowali się na taki związek. Jednak pstro im jeszcze w głowie. Nie tyle pstro w glowie, ile nie będą wydawac swoich pieniedzy na cudze dziecko. O ile w ogole pracują, bo nawet jesli, to zarabiaja malo, na wlasne przyjemnosci. Mieli by z nich zrezygnowac, zeby wychowywac obce dziecko? Swoje to jeszcze pol biedy, w koncu to moj syn/ corka. Nie mowiac juz o regyznacji z wolnosci i przywilejow mlodosci na rzecz cudzego dzieciaka. Ale autorka jest zbyt ograniczona zeby to pojąć.

Zwyczajka--> bronisz tak strasznie samotnych matek bo sama jestes jedna z nich. Gdybys nie byla moglo by byc zupelnie inaczej. Prawda jest taka trzeba bylo nie wskakiwac do lozka byle komu to by i przeszkod nie bylo aby teraz kogos poznac. Niestety za chwile zapomnienia sie placi. Ja mam w klasie kolezanke. W tym roku w wieku 19 lat urodzila dziecko. Miala chlopaka zerwali ze soba zanim ona dowiedziala sie o ciazy. W miedzyczasie zaczela chodzic z naszym kolega z klasy. I tu dowiedziala sie o ciazy. Zerwal z nia. I nie mowice ze byl niedojrzaly bo ma 19 lat. No wlasnie kazdy wiek ma swoje prawa i to ze on chce szalec nie znaczy ze jest niedojrzaluy. Wcale nie musi wachac brudnych pieluch CUDZEGO dziecka. Dlaczego mialby byc zobowiazany juz w tym wieku jeszcze do OBCEGO dziecka??? Teraz to jej problem. Jest samotna mamusia ktorej juz nikt nie chce. A co bedzie za pare lat nie wiem. Jedno jest pewne zmarnowala sobie mlodosc, zrezygnowala z matury nie ma na nic czasu, jest zaniedbana. I dziecko nie wynagradza jej niczego bo rownie dobrze moglo pojawic sie za kilka lat, takie upragnione, ktore by mialo i mame i tate.

zwyczajka po co pytasz, skoro jak widac doskonale wszystko wiesz...

ze wszyscy przyznaja jej racje. A ten, kto sie z nia nie zgadza, jest niedojrzaly.

Zwyczajka jeszcze jedno. Piszesz ze przez 3 lata go utrzymywalas?? To co majac 17 lat albo nawet mniej bo nie wiem kiedy sie rozeszlas z tym facetem juz bylas w stanie zapracowac na niego i siebie??? Ale widac gdzie mialas oczy jak sie z takim wiazalas. I dlaczego sie juz nie wypowiadasz?

Bo mam dziecko i obowiązki. Ale ja szanuje Wasze opinie i poglądy, ale skoro tyle kobiet z dziecmi sobie życie układa to czemu mi miałoby się nie ułożyc..? To prawda, młodosc ma swoje prawa...dlatego warto poszukac dalej, i nie seksic się na 3 randce żeby nast.nie zmajstwowac

Nawet kobiety bez "bagazu" czasem nie moga sobie ulozyc zycia wiec Ty nie wymagaj za wiele. I dlaczego nie odpowiedzialas na ostatnie posty?? Prawda boli?

6xTAK