Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dddddddddwd

Jakie studia magisterskie po licencjacie z SOCJOLOGII ?

Polecane posty

Gość dddddddddwd

jak kierunek moge wybrac ? ktos wie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to może zaczni od siebie
kierunek LONDYN

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sialaala
socjologie ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddddddwd
socjologie to oczywiste :) ale wlasnei chodzi o to ze nie chce kontynuowac tego kierunku chyba ekonomia moze byc, a poza tym ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
psychologia społeczna heh :P ekonomię po socjo..? ja bym nie dała rady, za duże różnice moim zdaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zacznij od nowa
jakieś finanse albo informatykę. Inaczej raczej pozostanie Ci Londyn.....po tym kierunku nie ma pracy i nie słuchaj tych ktorzy zaraz napiszą, iż poszerzaja horzonty :D Dziś studia są jak zawodówka - mają dać zawód :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez przesady. ja nie mam szczególnie dobrego zdania o swoim kierunku (wylądowałam tam z przymusu i chyba siłą rozpędu zostałam) ale widzę że robiąc dobrą podyplomówkę albo dwie spokojnie można znaleźć coś przyjemnego i dającego szanse na życie. nie każdy musi umieć sklejać kabelki czy pisać programy (swoją drogą - gdzie jest ktoś kto tworzy kafeterię że się tak wiesza..?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zacznij od nowa
Dwie podyplomówki ? Czyli 7 lat studiów ? Nie każdego na to stać. Ponadto bez doświadczenia wszędzie pokażą CI drzwi, a gdzie po socjologii zdoby do doświadczenie ? Chodzi o PRACĘ, a nie praktyki czy staże, ktoóre pracodawca ma wiadomo gdzie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhkdjb
Psychologia to studia jednolite, magisterskie. Trzeba skonczyc 5 lat psychologii, zeby zostac psychologiem. Nie ma czegos takiego jak licencjat z socjologii i do tego magisterka z psychologii. Nie w przypadku tego kierunku, bo w innych to i owszem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem jak ty, ale ja do licencjatu musiałam już mieć praktyki, które wbrew temu co piszesz teraz mi pomagają. podyplomówkę mogę robić po lic, bo coraz więcej uczelni dopuszcza taką możłiwość, więc generalnie przy dziennych studiach (i pracy, bo pracuję) mogłabym robić teraz jedną podyplomówkę spokojnie zaocznie. nie zamierzam cię przekonywać, bo faktycznie po polibudzie łatwiej jest znaleźć pracę, niemniej bez humanistów też by się nie obeszło. jeśli ja, zajmując się dajmy na to rekrutacją pracowników (po socjo) cię nie zatrudnię, to gdzie będziesz pracować? chyba ze jakiś minibiznesik, to luz :) ale jednak wielu szuka pracy w korporacjach/duzych firmach nie wywyższaj się, nie jesteś nikim lepszym ode mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zacznij od nowa
heh psychologia to kolejna fabryka bezrobotnych. Już widzę mln pl jak idą na kozetkę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie kazdą, do niektórych trzeba mieć mgr (akurat do tych, które mnie interesują..:( ) i tak jak pisałam, nie wywyższaj się, bo może to ty trafisz na kozetkę :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zacznij od nowa
Każdy może na kozetkę trafić. Nie wywyższam się - piszę jak jest....Studia jak zawodówka - a jaki zawód masz po socjologii czy psychologii ? Ile firm Cię potrzebuje ?:> To zasadnicze pytania....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurna dużo! tylko na pełny etat, a mi jeszcze 3 semestry zostały i zamierzam je skończyć dziennie, dlatego mogę pracować na pół etatu. wbrew pozorom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
psychologię społ jako specjalność po socjo. nie polecam, dziś wybrałabym jakąś filologię i robiła tłumaczenia :P albo coś podobnie angażującego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dopiero socjologię zaczynam .. ;-) jestem po pierwszej sesji. A czy można po socjo robić dziennikarstwo lub coś z nim związanego? Jak myślisz? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jbss
Akurat po psychologii masz w tej chwili sporo mozliwosci. Mozesz pracowac nie tylko jako psycholog w swoim gabinecie i z kozetka. Mozesz byc psychologiem sadowym, policyjnym, psychologiem w poprawczaku, w szkole, mozna takze zatrudnic sie w agencjach reklamowych, firmach, psychologowie przeprowadzaja rozmowy kwalifikacyjne itd itp. Nie mowie, ze psycholog to lepszy zawod od tych skonczonych po polibudzie, ale nie mozna zakladac, ze po psychologii ma sie tylko jedna mozliwosc, bo tak nie jest. A poza tym przeciez ludzie sa rozni, nie kazdy jest urodzonym scislowcem i nie bedzie sie na sile meczyc na polibudzie, zapewne w ogole jej nie konczac, tylko dlatego, ze ten kierunek jest przyszlosciowy. Inne tez sa potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybor masz spory/f
Dziennikarstwo też można po socjologii, jak najbardziej... Ja właśnie kończę socjo i jestem bardzo zadowolona... Nie wiem czemu miałabym iść na jakiś nudny dla mnie kierunek, tylko ze względu na pracę? No tak... a potem ludzie lądują u psychologów bo praca nie przynosi im satysfakcji... :O Studia są po to by się rozwijać... A socjologia kształci w rożnych dziedzinach, jest królową nauk :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
otóż to, ale zawsze ci ścisłowcy muszą wbić szpilę że oni są lepsi. załosne.. Fioletowoliliowa - można na pewno, generalnie teraz trzeba być elastycznym (nie uważam, że studia to zawodówka, wręcz odwrotnie). ja o tym myślę, choć na razie na pewno nie, jestem uwiązana tymi dziennymi i nie chcę rezygnować (gdybym musiała z przyczyn finansowych to oczywiscie bym zrezygnowała, ale jeśli nie muszę to po co) i to trochę ogranicza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zacznij od nowa
Wbić szpilkę na jakimś forum ? No sorry, ale to dziecinne myślenie. BTW. Poszukajcie pracy to później pogadamy :) pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co to metafora? (chociaż może nie wiesz, cofam pytanie :P ) rzecz w tym, że nie wszyscy musimy szukać pracy, bo już ją mamy. szok..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybor masz spory/f
Nie wiem tylko w czym są lepsi, bo chyba nie lepiej wykształceni... :O Co z tego, że ktoś umie czytać jakieś rysunki techniczne, to jest strasznie wąskie patrzenie na świat... I tak sobie myślę, że jednak humaniści mają szersze horyzonty... A praca? Jak jesteś w czymś dobry to zawsze znajdziesz pracę... A socjolodzy i psycholodzy będą coraz bardziej potrzebni... Swoja drogą ciekawy temat badawczy n/t poczucia wyższości studentów polibudy... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zacznij od nowa
No to poszukaj pracy bez statusu studenta ;) Obecnie do parzenia kawy, roznoszenia ulotek czy sporządzania ankiet lub wklepywania dokumentów jest dobra, ale po skończeniu studiów przestaniesz być dla pracodawcy opłacalna. Dlaczego ? Bo ma setki na Twoje miejsce :) Kwestie technicne czy ekonomiczne wymagają większego wdrożenia stąd większe szanse na pracę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybor masz spory/f
Nie każdy jest tak zdesperowany, że wybiera studia tylko ze względu na pracę... Współczuje bardzo takim ludziom i jakże się cieszę, że mogę czytać i zagłębiać wiedzę na tematy, które są interesujące i nie martwić się czy znajdę pracę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz błędne myślenie, ale szkoda czasu na przekonywanie cię. to są właśnie te niezbyt szerokie horyzonty, ktore studia ścisłe jeszcze przyciaśniają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zacznij od nowa
To zmienisz zdanie jak posiedzisz trochę na bezrobociu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybor masz spory/f
Ludzie wy chyba nie zdajecie sobie sprawy ile możliwości i miejsc pracy czeka na humanistów mających szerokie spojrzenie na świat, znających mechanizmy postępowania, etc. Socjolodzy tez przydadzą się w korporacjach zajmujących się zarówno technika, jak i ekonomią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisałam o tym - ktoś musi tych specjalistów zrekrutować, zadbać o imprezki integracyjne, żeby sobie rozładowali stresik z pracy (bosh nienawidzę tych imprezek) itd.. ale.. my to wiemy, z doświadczenia w moim przypadku, to po co się spierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zacznij od nowa
I co bedą w nich robić? Bo tak się składa, że w korporacji pracuje i nawet na stanowsku od HR pracuje ktoś po ZZL czyli kierunku niehumanistycznym. W firmie pracownikami niefizycznymi są tylko inżynierowie, sekretarka, dział finasowy i nie ma w nich nikogo po kier. hum....i to jużdruga taka firma, w której pracuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×