Do panów-czy silna laska z dzieckiem ma szansę na nową miłośc?

To pytanie kieruję głównie do panów. Jestem studentką, mam 21 lat i rocznego synka. Nie szukam miłości na siłę, prawdę mówiąc wogóle jej nie szukam...Nie szukam też miłości tutaj, w necie. Chciałabym tylko poznac Wasze opinie na ten temat-czy bylibyście w stanie zaakceptowac taką kobietę, samotną mamę, ale która nie użala się nad sobą, ale jest wesołą, uśmiechniętą normalną dziewczyną...czy maluszek byłby tu dla Was przeszkodą? Dodam, że nie jestem typem mamuśki która szuka sponsora

skoro pytasz to gdzieś w głębi duszy szukasz...?

Wiesz, może tak, ale powinnaś teraz zająć się i synkiem i studiami teraz a o facecie myśleć trochę póżniej.

Oczywiście, że ma szansę. Taka natura miłości.

Tak wiem to na swoim przykladzie bylem z kobieta ktora miala dwoje dzieci kochalem ich bardzo bylismy ze soba 3 lata z wlasnej glupoty ich stracilem

Taka milosc jest mozliwa

rozwodzie.Panna z dzieckiem, zwlaszcza taka, ktora urodzila to dziecko przed 23 r.z. wydaje mi sie troche, hm, puszczalska i niefrasobliwa. Ale coz, ludzie sie zmieniaja...

lukasz 27, a juz nie kochasz? Nie rozumiem. Rozstales sie z matka i przestales kochac jej dzieci? Jakbys kochal je naprawde, to by nie umarlo... Moj kumpel byl zonaty z dzieciata rozwodka. Nie ulozylo sie im, ale nadal czuje sie odpowiedzialny za jej corke. Utrzymuje z nia kontakt, ona uwaza go za wujka

Myślę, że to czy jest panna, czy rozwódka to bez różnicy tak naprawdę. No, ale zyjemy w kraju gdzie pozory są ważniejsze niż rzeczywistość a forma przerasta treść.

na rówieśnika nie licz, ale facet po 30 pewnie by chciał...

Nie ma tutaj na to jednolitej reguły co do wieku potencjalnego kandydata.Masz szansę na miłośc,dziecko nie przynosi Ci żadnej ujmy,wręcz przeciwnie. ------------------------------------------------------------------------------ Zapraszam na forum dla kobiet: www.kobietyforum.pl Dużo działów tematycznych i pełna kultura.

Może w głębi duszy szukam, ale...teraz właśnie zajmuję się synkiem i studiami, w międzyczasie pracą..napisałam tu bo chcę poznac Wasze poglądy, nie jestem desperatką która za wszelką cenę pragnie sponsora. Pracuje, może nie zarabiam dużo, ale z pomocą rodziców jakoś daję radę. Ktoś tu napisał że panna z dzieckiem przed 23.rokiem życia to puszczalska-ja ze swoim ex byłam 3 lata, dziecko to była wpadka, do dziś nie mogę pojąc jak to się stało, dobrze się zabezpieczaliśmy. A rozpadu związku nikt nie planował-tak wyszło po prostu. Denerwuje mnie to że niektórzy faceci z góry przekreślają taką laskę-tylko z powodu dziecka, a wystarczy pokochac oboje, nie chodzi o wąchanie pieluch ciudzego dziecka, czy utrzymywanie, tylko o taki zweykły, normalny związek...

Bardzo proszę o szczere wypowiedzi..;)

Denerwuje mnie to że niektórzy faceci z góry przekreślają taką laskę-tylko z powodu dziecka, a wystarczy pokochac oboje a mnie denerwuje że kobiety przekreślają niższych od siebie partnerów i co ?każdy ma jakieś kryteria

calinka do niedawna byłem z dziewczyną dokładnie w takiej sytuacji jak ty...na początku gdy mi powiedziała o dziecku przestraszyłem sie ale gdzieś po miesiącu odważyłem sie i powiedziałem sobie czemu nie,i musze przyznać że bardzo mile mnie zaskoczyła spodziewałem sie innej sytuacji myślałem że szuka ojca dla swojego dziecka a okazało się że jest normalną dziewczyną i chce tak być traktowana...świetnie sobie radzi z małym z pracą ze studiami jest bardszo zaradna,od nikogo nie czułem tyle ciepła co od niej czułem się szczęśliwy czułem sie potrzebny powolutku przyzwyczajaliśmy sie do siebie z małym poznałem jej rodziców też byłem zaskoczony bo bardzo ciepło mnie przyjeli chciałem powiedzieć moim rodzicą że zostaną dziadkami troche szybciej niż sie spodziewają zaczołem myśleć o wspólnej przyszłości...ale nagle zaczeła się odemnie oddalać nie odpisywała na sms zaczołem się martwić ale gdy się spotkaliśmy znów było ok szczere rozmowy i tak dalej potem znów milczenie...aż w końcu napisała mi że bardzo żałuje że nic z tego nie będzi i żebym nie pytał dlaczego

Do lecę bo chcę-myślę że powinieneś z nią pogadac, nawet na siłę, potem możesz żałowac że straciłeś taką miłośc..a może ona się boi? Że się rozmyślisz, że za parę lat będzie znów porzuconą samotną matką tylko że z 2 dzieci? A może...to ojciec jej dziecka nagle sobie o nich przypomniał? Powodów może byc wiele, dlatego myślę że warto byłoby jeszcze próbowac to ratowac, ale zrobisz jak zechcesz... No zgadzam się każdy ma swoje kryteria, co człowiek to inna opinia...ale ja chciałabym poznac Wasze opinie na ten temat, dlatego też napisałam;)

jestem po rozwodzie 4 lata, z wyglądu przyciągam mężczyzn, ale tego jedynego spotkać nie mogę masz dziecko, mężczyźni raczej unikaja takich kobiet więc nastaw sie ze nigdy nie spotkach tego jedynego, albo ze go spotkasz ok 40, sorry takie życie:O

prawie wymusiłem spotkanie spotkaliśmy się ona miała dokładnie takie same wątpliwości obawy jak mówisz mówiła że to dlatego że obawia się że gdy nie będzia miała czasu dla mnie ja znajde sobie inną...przekonywałem ją że tak nie będzie że mam hobby którym sie zajme gdy nie będe z nią,iwydawało mi się że ją przekonałem ale niestety nieudało się a najgorsze jest to że niewiem dlaczego

niechce na nią napierać,ale ciężko mi bez niej

Powiem Ci, że mimo mam tylko 20 lat, to na brak powodzenia raczej nie narzekam, ale wolę poczekac niż związac się z gówniarzem..Zaznaczę że przed nikim nie ukrywam, że mam synka, ale staram się robic z tego swój atut. Tzn.nie użalam się nad sobą, jaka to ja jestem biedna i samotna, radzę sobie

jarek 84 ...a ja to co ?jestem kawalerem ponoć przystojnym i inteligentnym

"czy maluszek byłby tu dla Was przeszkodą" tak. Ale dla jakiegos rozwodnika to pewnie nie jest przeszkoda.

A znam wiele związków, gdzie kawaler związał się z rozwódką lub panną z dzieckiem, mi by np.dziecko u faceta nie przeszkadzało, raczej zwracałabym uwagę czy utrzymuje on kontakt z tym dzieckiem-bo jeśli nie to chyba bym się nie zdecydowala..

Ale jaki to kawaler? Majacy powodzenie czy moze chwytajacy sie pierwszej lepszej, bo ona go chciala?

miałem kiedyś taką dziewczynę nawet na wakacje chciała brać dziecko strasznie uciążliwe

kurde czy ja jestem jakiś inny że związałem sie z dziewczyną z dzieckiem?nigdy nie miałem problemów z poderwaniem dziewczyny nie jestem zakompleksiony to ja się do niej pierwszy odezwałem gdy zobaczyłem że sie jej podobam...nie miałem złych doświadczeń z kobietami mam 25 lat...kim ja jestem ufokiem jakimś czy co ?

Po prostu jestes w mniejszosci

Tak, jesteś mniejszości, laezdecydowanie w tej lepszej mniejszości;)

to czemu teraz jestem sam?...możesz mi wytłumaczyć...miałem dokładnie taką samą dziewczyna jaką ty jesteś ...może tylko bardziej skrzywdzoną

Już Ci pisałam, powodów może byc wiele...musisz z nią porozmawiac, inaczej już zawsze będziesz sobie pluc w brodę że przez własną dumę straciłeś taką laskę!