SEX tylko 1 razy w tygodniu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

7Bartek7: Bardzo Cię przepraszam, ale teraz, po twojej wypowiedzi bardzo Ci współczuję. To co napisałem wynikło z tego, iż Twoja Kobieta nie była do końca szczera w swej wypowiedzi. Jeżeli masz głowę do robienia biznesu, to bardzo dobrze. Niestety niebawem może się okazać, że będziesz miał kupę forsy, a nie będzie przy Tobie Ani. Sam kiedyś przeżywałem podobną sytuację, ale trochę inaczej. Z własnego doświadczenia wiem, że najlepiej jest zamieszkać ze sobą przed ślubem, bo można się lepiej poznać, albo chociaż wziąć cywilny. Czy na prawdę musisz tyle czasu spędzać przed komputerem? Co się tyczy Ani, to nie może Ona od samego progu robić Ci awantury, bo nawet ochota na jakiś szybki numerek, którą jeszcze miałeś w drodze do domu zostaje za jego drzwiami.

Choć Cię nie namawiam, to mógłbyś zrezygnować z boksu? Może wtedy miałbyś więcej energii na sex? Miłość, to ciągłe wyrzeczenia, ja ze sportu zrezygnowałem praktycznie całkowicie, a wcześniej dużo jeździłem na rowerze, pływałem, chodziłem do klubu wschodnich sztuk walki, który prowadzi mój znajomy. Lubię też fotografować w plenerze, a teraz aparat leży odłogiem w torbie, czasami zrobię nim jakieś rodzinne zdjęcie. Cóż, zastanów się, co jest w życiu najważniejsze i czy dobra materialne tego świata zabierzesz do grobu.

Jak tylko odpoczne to zrobimy mala rewolucje ;) Mysle tutaj o urozmaiceniu naszego zycia erotycznego... moze jakies nowe miejsca? nowe pozycje? moze jakies filmy porno? a na koniec jakis trojkat ja + ona + jakis kolega? ;) Spodoba jej sie ;) Jak wroci z fitnessu i to przeczyta to jej kapcie spadna :P

Ewentualnie opadająca szczęka roztrzaska klawiaturę. Powodzenia i nie dziękuj, bo zapeszysz.