moj maz po niecalym roku slubu powiedzial wypierdalaj

Jestesmy razem prawie 4 lata, nie jestesmy malzenstwem- to nasza wspolna decyzja. Nie, nie pogodzilismy sie.

buuuum a ile czasu jestes ze swoim męzczyzną?

Pewnie miał powody tak do Ciebie wykrzyczec, co nie tłumaczy jego chamstwa. To prawda, że lepiej się kłócic niż się olewac. Ale do czasu....:( Kiedy jednak Cię uderzy, odejdź jak najprędzej.

bum nie ty jedna :)

buuum ,to jezli jestes z nim 4 lata,to chyba wiedziaąłs,ze On lubi uzywac ostre słowa w sprzeczce,mno chyba,z esie maskował i to dobrze

kolotw - no wlasnie to nie dzieje sie od zawsze. Na poczatku w ogole tego nie bylo. Ale od jakiegos roku on pozwala sobie na coraz wiecej.

bum, spokojnie, a moze nie kladz sie obok niego w lozku?? Powiedz mu ze rozumiesz ze w klotni sie mowi rozne rzeczy, al powiedz mu tez ze nie rozumiesz. Nich on dojdzie do wnioksu ze juz tak nie moze robic i mowic

...dlatego to mnie tak razi. Gdyby byl taki od samego poczatku- po pierwszej aferze- poslalabym go w diably!

Dziewczyny,juz po raz drugi czegos nie rozumiem.Jestescie ze swoimi mezczyznami nie rok,nie dwa i co,nie zauwazyliscie ,ze oni sie tak zachowuja,ze postepuja tak nie innaczej.Jzeli zauwazyliscie to dlaczego na poczatku nie dawałyscie temu oburzenia,ze ciagnełyscie te zwiazki gdy Wam sie takei zycie nie podobało??

buuum,jezli to dopiero od roku,to musi byc jakas przyczyna.Moze On przepracowany,zestersowany w pracy etc.

kolotw - na poczatku tego nie bylo. To niby takie drobiazgi, ale przeciez one skladaja sie na nasze codzienne zycie... Chcialabym moc byc ponad tym, ale nie potrafie...

buuum,tradziłąbym Ci przejsc z tym do porzadku dziennego.To tylko slowa,owszem ,moga ranic,ale jezli ktos taki jak Twoj męzczyzna jest wybuchowy,nie umie innaczej okazac zdenerwoanie to po prostu jest nieszkodliwe.Ale jak naparwde cos złego dzieje sie z Waszym zwiazku to musicie sie nad nim zastanowic dopoki dzieci nie macie.

Bardzo dziekuje za rozmowe, dziewczyny...naprawde przyjemnie mi sie z Wami pisalo:), ale teraz musze napisac sprawozdanie do pracy:( Wszystkiego dobrego Wam i sobie zycze, dobrej nocy:)

kolotw - masz racje...chyba musimy sie zastanowic...

a ja przypomnę starą prawdę, która sprawdza się w moim życiu - zawsze, w każdych warunkach i z każdym człowiekiem mianowicie ludzie traktują ciebie tak jak sobie na to pozwolisz głównie odnosi się to do mężczyzn albo mu teraz wytyczysz granice i udowodnisz, że powiedział tak pierwszy i ostatni raz, albo witajcie ofiaro acha .. nie czytałam wszystkiego, ale z tego co widziałam, jesteś od niego zależna, nie masz gdzie się wynieść etc. no i moim zdaniem od razu przegrywasz nie wiem jak można tak być na łasce mężczyzny tracisz wszystko w jego oczach i faktycznie jesteś rzeczą, jego rzeczą

znam jęzki obce i swój ale Ty chrzanisz.Chyba Ciue ktos skrtzywdził,z emasz takei podejscie do sprawy.

eh..... ja można radzić komuś nie znając jego sytuacji... to że ktoś jest od kogoś zależny nie znacz ze to jest jego wina! Ciekawe co tam z fffffffffffffffffffff

wszystkie juz pouciekal??

ffffffffffffffffffff co u Ciebie?? Daj znać :)

jestem przeczytalam wszytsko posty po ktorych mnie nie bylo juz... kolotw teraz juz rozumiem dlaczego tY sie tak wypowiuadzsaz..Ty po prostu nie jedno przezylas, tak jak ja mialabym radzic nastolatce 15 letniej co zrobic gdy on nie dzwoni.... ale wiecie co....tylko jedbna z Was probowala mnie zroumiec linka... kolotw oskarzala, krytykowala nie znajac nic... mam milion kolezanek w pracy i poza nia, mam 2 bliskie przyjaciolki, jedna chora druga wyjechala...dlatego sie nie moglam z nimi zobaczyc, ale KOLOTW od razu jakies domysly ze jestem samotnik a poza tym dorosly czlowiek nie rozgaduje w zlosci...o swoim wlasnym mezu najgorszych rzeczy, jak on jest w koncu mezem !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! na tym polega tez uczciwosc malzenska moim zdaniem//. maz to maz na codzien na dobre i zle...........!!!!!!!!!!!!!!!! przyszlam na forum, bo czasami ktos z boku obcy powie mi co robie zle /....lub maz doradzi...tak z daleka a kolezana tymbardziej bedzie mnie glaskac po glowie... wiecie co...kazdy ma swoje problemy i widac ze mamy podobne, kazdy sam zna ta najblizsza osobe Wy mozecie mi poradzic jak LINKA dziekuje albo zjebac skrytykowac nie znajac prawdy jak KOLOTW dziekuje w kazdym razie... jest tam ktos...... aaa i nie jestem niediojrzalym dzieciakiem, jestem dojrzala i wiele przezylamw zyciu o czym nikt nie wie...wiec po co te insynuacjeKOLOTW ze jestem niedojrzala egosista>>>>??

co słychać aktualnie. Nie było cię w domu ? Udało ci się porozmawiać na spokojnie z mężem ? Co planujesz ?

hejka przepraszam a Ty znasz temat?? pod jakim pseudonimem pisalas nie zebym nie chciala gadac ale z ciekawosci...

halo!! jest ktos??? wszyscy w pracy?

LInka jak to przeczytasz daj znk mam nadzieje ze podamy sobie maila i pogadamy bo tylko Ty ,mnie rzoumiesz pozdrawiiam goraco!

czyli zalozycielka tem,atu!

Witaj! :) Jestem już.. przeczytalam, szkoda tylko że Ciebie juz nie ma ;(

że tez facetow pociągaja takie klotliwe baby ;) ja tam ejstem spokojna i nie wyobrazam sobie klocic sie z moim ukochanym, lepiej juz mu ustapic. serio nie rozumiem was. co to za przyjemnsoc drzec na kgoos ryja?? i jak ten ktos ma was kochac? a potem sie dziwicie, ze ma was dosc :o

Dobra żona tym się chlubi, że gotuje co mąż lubi to popularna, makatkowa mądrość ludowa. Sentencja ta nieco sugeruje, że dla mężów najważniejsze w życiu są doznania kulinarne i seks. Jak to dasz męzowi to ciebie będzie kochał.

o ja, no nie, ..... co to w ogóle jest, żarty mam nadzieję

jestem...jest ktos???