Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tata i mama w jednym

Do tych mam co tak ciągle narzekają jak im zle i w ogole do dupy! Zastanowcie

Polecane posty

Mimo że jestem kobietą to muszę drogie Panie stwierdzisz że teraz Panowie co niektórzy lepiej zajmują się dziećmi i domem niż nie jedna kobieta.Oczy dobre mam i widzę jak to jest wśród koleżanek czy w rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak wlasnie jest. Babki ktore siedza non stop z dziecmi w domu uzalaja sie na maksa ze im zle i trudno. Sama widze, ze mojemu mezowi obowiazki domowe jakos sie latwiej sie wykonuja niz mnie - i to nawet jak siedzi w domu z dziecmi. Ja jestem sfrustrowana i wykonczona - on mowi ze w sumie fajny mial dzien :D Wiec roznica w podejsciu jest kolosalna - i zazdroszcze facetom jak cholera WLASCIWEGO podejscia. A jak ktos chce wyprawiac histerie o to ze sciereczki do naczyn nie sa wyprasowane i ulozone w kantke po praniu, czyli ze dom jest zaniedbany, no to chyba jego problem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja tam ci przyklasnę :) niewielu facetow jakich znam zdecydowałoby się zostać w domu z dziećmi. większość mimo wszystko szła by do pracy, nawet mało płatnej byleby w domu nie siedzieć, bo właśnie "dupą wołową" zostaną nazwani. a ja nie wiem co wam tak przeszkadza w tym ze to facet a nie babka w domu z dziećmi został??? równouprawnienie jest czy nie ma??? gratuluję odwagi i zaradności. poradzić sobie z trójką maluchów - brawo. ja czasem mojego jednego niemowlaka mam dość. no dobra nie mam go dość po prostu jestem zmęczona, ale co tam nie narzekamy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tata i mama w jednym
Drogie Panie ja tutaj nie pisalem o konkretnych tematach ale poniewaz czasem tutaj zaglądam i zawsze kiedy tu wchodze jest kilka tematow o zalących sie zonach siedzących w domu. Gdzie w kazdym temacie jest napisane ze facet pracuje ciezko fizycznie albo po 14 godz w ciagu dnia. Pisalem ze temat jest skierowany wlasnie do mam nie doceniających męzow jak i do mężow niedoceniających mam. Pisalem ze nie obstaje za jedną stroną a doskonale rozumiem obie i tego tez wam życze. Byscie tych mężow rozumialy i przestaly sie zalic az tak czesto nagminnie i bez wyraznego powodu. Idziemy na sanki poki snieg jeszcze jest. Maluchy sie zmeczą to lepiej im sie bedzie spało i wieczor bede mogl z " egoistyczną żoną " spędzic :D Jeszcze zaglądne wiec mozecie pisac. Pozdrawiam serdecznie mamy ktore zrozumialy co mialem do przekazania i pozdrawiam tez te ktore nie zrozumialy ale kiedys i na nie przyjdzie czas :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość =mmm=
ludzie czytajcie ze zrozumieniem! przeciez facet napisal ze "Ze względow zdrowotnych nie pracuje i zajmuje sie opieką nad dziecmi" a wy na niego najezdzacie, ze dupa bo mu sie nie chce pracowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na to wyglada ze wbrew
pozorom facet chcial sie wyzalic . bo inaczej by nie siedzial na kafe prawda ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Racja racja...
aha to twoja zona ma czas spedzac z toba a z dziecmi nie????No prosze...nigdy ci do głowy nie przyszło ze powinna sie troche poswiecic jako matka?Nie tylko ty jako nianka ale ona równiez!Przeciez to tez jej dzieci do cholery!I racje miała poprzedniczka-egoistka ta twoja kobieta i tyle.Tylko o sobie mysli,nie rozumiem po co decydowała sie na 3 dzieci?Pani buisnes woman i o anttykoncepcji nie słyszała???? :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie da się nie zauważyć, jak wiele kobiet jest niezadowolonych z faktu, że siedzą one w domu z dziećmi itp. ale trzeba być jednak ostrożnym w ich ocenie, bo niektórzy faceci bywają leniwi i po przyjściu pracy tylko kombinują jak nic nie zrobić, a jeszcze nabałaganić. U nas nie ma takiego problemu, bo zawsze dwie osoby są chętne do wszystkiego. Tak naprawdę też nie rozumiem co jest takiego trudnego w siedzeniu w domu z dzieckiem? Mama i tata w jednym: Ty masz 3, więc to konkretna różnica, ale 1? Znam te opowieści o wiecznym praniu, gotowaniu itp. Zupełnie tego nie rozumiem - co w tym trudnego, żeby wrzucić do pralki rzeczy i je rozwiesić? Albo ugotować obiad? Wyprasować kilka małych ubranek? Te czynności naprawdę mogą zajmować 1/10 czasu a nie cały dzień. Opiekowanie się dzieckiem nigdy nie było dla mnie ciężkie i też odnoszę wrażenie, że na forum pojawia się dużo niezorganizowanych, niezadowolonych mam. A same prace przy dziecku nie są wcale tak czasochłonne jak się wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bizneswoman to jego żona raczej nie jest skoro zarabia 1150 zł, a poza tym co Cie obchodzi ile kto ma dzieci??? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A MOZE to temat z serii
ZE FACET WRESZCIE WIDZI ZE BABA Z DZIECMMI W DOMU NIE LEZY PRZED tv TYLKO NAWET DO AUTA ZALADOWAC SIE CIEZKO KAZDY FACET POWINIEN TO POCZUC NA WLASNEJ SKKORZE A NIE JEDEN ZOBACZYL I JESZCZE JECZY ZE KOBIETY NARZEKAJA ;; MOZE TAK DOCEN JE ZE SIEDZA I WLASNIE ROBIA TO SAMO CO TY TERAZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"nie rozumiem po co decydowała sie na 3 dzieci?Pani buisnes woman i o anttykoncepcji nie słyszała???? \" doczytaj dokladnie: oni maja corke i pare blizniakow;) swoja droga, chetnie zaplanowalabym bliznieta, gdyby sie tylko dalo...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tata i mama w jednym
Witam ponownie no tak nadinterpretacja moich postow po prostu poraza :D gdzie napisalem ze żona nic nie robi ? Nie napisalem tak - napisalem jedynie ze nie czepiam sie jej jak wraca zmeczona po pracy wlasnie o to ze nie pomaga itd. No wybaczcie ale czasami zdarza sie ze pracuje od 14 do 6 rano w domu jest kolo 7 wiec trudno zeby jeszcze sie dziecmi zajmowala kiedy do pracy znow ma na 14 a i wyspac sie musi. Nie codziennie tak jest ale czesto wiec nie wymagam od niej wowczas stania przy garach czy przy dzieciach. Nie pisalem tutaj zeby sie wyzalic bo nie mam powodow ku temu, pisalem wlasnie po to by wam powiedziec ze wcale to taka trauma nie jest jak wy piszecie. Owszem niektore mamy naprawde mają źle ale ja pisalem o tych ktore problemow same na sile szukają a nie o tych ktore naprawde mają przerąbane. Gdyby w domu byla az tak zle i ciezko to pracoalbym caly czas ale ja lubie byc w domu z dziecmi. Mam satysfakcje gdy widze ze sa zadowolone gdy slysze jak sie bawią jak opowiadają sobie w lozkach jak fajnie bylo na spacerku :D Dla mnie to nie problem wrzucic pranie do pralki - przeciez pierze sie samo a rozwieszamy wspolnie:P Ugotowac obiad to tez nie sztuka - w koncu nie gotuje w ekskluzywnej restauracji tylko dla siebie w domu. Dzieci chetnie jedzą i nie narzekają a pomagają mi w tym rowniez. Wiele rzeczy robimy wspolnie i wlasnie dzieki temu nie mam " opużnien w domowych obowiązkach" Jak wycieram kurze to maluchy dostają swoje sciereczki i tez sprzątają. Teraz juz są wykapane jedzą kolacje potem mycie ząbkow i spac. Wiecie ja anwet w tym wszystkim mam czas dla siebie. Maluchy nauczone zasypiac po dobranocce i jak juz spią to smialo moge sasiadke poprosic by przyszla na godz czy dwie a ja sobie ide na piwko czy mecz. Trzeba sobie życie ulatwiac a nie utrudniac narzekaniem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes bohaterem
ale nie dla mnie :-p Robię to samo co Ty , mam trojaczki . Mój maż pracuje ciężko po 12 godz dziennie , dorabia jeśli tylko ma taką możliwość ale zawsze jeszcze ma czas dla mnie i dla dzieci . Nigdy nie narzekam a czynności które wykonuję każdego dnia są dla mnie przyjemnością i nie brakuje mi na nic czasu .My nie zatracamy się jako rodzina . Rozmawiamy , bawimy się , wychodzimy na spacery itd wszystko robimy wspólnie . Ty robisz wiele , ale większość robisz sam a to nie jest niestety dobre dla rodziny .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tata i mama w jednym
jestes bohaterem - fajnie macie kurcze trojaczki to juz odjazd totalny :D nie zawsze wszystko robie sam ale jak zony nie ma to kiedy mamy cos zrobic wspolnie? Przeciez twojego meza tez nie ma pol dnia wiec wspolnie nie gotujecie ani nie sprzatacie to tak jak ja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loj ales zasadził tekst
"nie wymagam stania przy garach ani przy dzieciach"- ha ha ha...dobre sobie-wymagasz?ta twoja lala powinna w sercu to poczuc zeby sie nimi zając a nie zebys ty wymagał albo nie...a zreszta po co wogule zakładałes ten temat?Niedowartosciowany jestes???Brak ci docenienia? I jeszcze jedno-zadna z niej matka,zadna.Mów sobie co chcesz,pisz co chcesz...dla mnie to kompletna porazka miec taka pseudo kobiete :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tata i mama w jednym
no nie wymagam :D:D:D:D pracuj po 14 godz fizycznie albo dluzej i tak przez kilka lat a zobaczymy co bedziesz w stanie robic przy 3 dzieci :D tutaj mamy niepracujące nie dają sobie rady a co dopiero mają te zacharowane powiedziec ? Każdy swoj rozum ma i po swojemu zinterpretuje fakt po co temat zalozylem. I chocbym tu pisal Bog wie co Panie wiedzą swoje :D pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty poprzedniku - ale czemu tak piszesz? nie byles u nich w domu, nie wiesz na sto procent jak jest i co robi kobieta. my mielismy przez krotki okres czasu sytuacje, ze to ja musialam pracowac, maz pracowal wtedy na nocna zmiane. to byl hardcore - ja szlam do pracy na 10 wracalam o 18, a on 15 minut pozniej musial byc juz w swojej. wracal w nocy, 2 - 3 godzina, czasem dopiero nad ranem, jak bylo wiecej roboty. oboje bylismy padnieci: ja, bo w pracy musialam non stop stac na nogach, on, bo nie dosypial. przy dzieciach nie bylo nikogo do pomocy...:Oi zarabialismy razem mniej, niz obecnie moj maz zarabia sam... chodzi o to, by zrozumiec ta druga osobe. ze nie tylko ja cos robie, ale moj partner/partnerka takze. a ze czasami jest tak, ze przerzucamy na siebie obowiazki, bo zwyczajnie nam sie nie chce... coz, jestesmy tylko ludzmi...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loj ales zasadził tekst
nie byłam ale z tegoco autpr pisze mozna jasno wywnioskowac ze jego zona poza pracą nic w domu nie robi,pytanie po co jej dzieci skoro naewt nie ma dla nich czasu???? A poza tym Szlachcianka to pytanie było skierowane do autora nie do Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi też się podoba zachowanie Autora topiku, fajnie, że są jeszcze mężczyźni, którzy potrafią prze~łamać stereotypy i śwetnie sobie radzą z dziecmi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotny tata z ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tata i mama w jednym
taki samotny jak z was wiekszosc mam, wnioskuję po tematach pojawiających sie tutaj oczywiscie :D Czesto czytam mąż wychodzi gdy dziecko spi i wraca gdy dziecko spi a niedziele spedza przy kompie - hmmm to po co tym kobietom dzieci skoro mąż sie nimi nie interesuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dokladnie. autor ma jak najbardziej racje. jestescie oburzone, bo facet sobie radzi i nie wymaga od zony. za to wy od swoich zapracowanych mezow ciagle wymagacie... pewnie to was tak boli:D kurcze czy zona mu pomaga, czy nie, zgadzam sie z jego tokiem myslenia:D:D:Dpozdrawiam autora🖐️:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotny tata z ciebie
"pracuj po 14 godz fizycznie albo dluzej i tak przez kilka lat a zobaczymy co bedziesz w stanie robic przy 3 dzieci " Odpowiada ci to ? czy nie uważasz ,ze już czas założyc spodnie i pokazac ,że jestes facetem ?To nie żona ma charowac po 14 godzin nie mając sily dla rodziny, pomyśl o jakiś wzorcach dla dzieci , przecież one maja więź ale tylko z Tobą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tata i mama w jednym
samotny tata z ciebie te 14 godz to zona nie nagina codziennie a to bardziej bylo do tych zarobionych mężow a nie mojej zony no ale i tak sie zgadza. Nie moge isc do pracy legalnie bo zaden lekarz medycyny pracy nie wystawi mi zaswiadczenia ze jestem zdolny do pracy niestety. A nielegalnie pracuje czesto o czym pisalem :D ja to mam chociaz tyle szczescia ze zona przy kompie w niedziele nie siedzi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sobie pomyslalem ze wyjsnie wam choc troche jak ta praca mojej zony wyglada a wiec: zona pracuje przy produkcji i czasem np maszyna nawali i jest poslizg 5 godz zanim naprawią a żona pozniej musi te 5 godzin nadgonic i dlatego wychodzi ze pracuje dluzej. Jak ma nocki to ja sam wole by sie wyspala i pospi sobie do 14 np a pozniej gotuje obiad my wracamy z dzieciakami z podworka czy od siostry i bawią sie z mamą. Jak zona pracuje od 6 do 14 to reszte dnia spedzamy wspolnie. To nie jest tak ze jej nie ma calymi dniami to jest tak ze ona wraca z pracy i nie musi nic robic bo wszystko zrobione :D ja mimo 3 dzieci mam naprawde sporo czasu co widac tez po tym ze mam czas pisac tutaj. W domu jest czysto i schludnie biedni nie jestesmy i jakos zle nam sie nie zyje. Zakladając ten topik chodzilo mi o to ze mozna miec dzieci siedziec w domu i dobrze sie przy tym bawic i jeszcze miec czas dla siebie . Nie trzeba wiecznie narzekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tata i mama - wsadziles kij w mrowisko :D I bardzo dobrze, czasem trzeba potrzasnac, zeby mozg obudzil sie do dzialania. Dla mnie - bomba, sprawdzasz sie jako facet naprawde rewelacyjnie, a ci ktorzy pisza ze masz zalozyc spodnie, pewnie sami musza nosic, zeby pamietac ze sa facetami.... A moze pod spodniami nie maja sie czym chwalic? :p Jak widac w swiadomosci wielu \"tradycyjny\" podzial rol = jedyny sluszny. Dobra matka to taka ktora swiata poza dziecmi i prowadzeniem domu nie widzi, dobry facet to taki ktory za domowe zajecia sie nie wezmie. W koncu od tego wzial sobie \"prawdziwa kobiete\". A oczywiscie najprosciej zwyzywac kogos o kim sie nie ma zielonego pojecia.... Chyba najbardziej rozsmiesza mnie zelazna logika wywodow: wychowywanie dzieci to najwazniejsza misja w zyciu czlowieka + najtrudniejsze i najbardziej wartosciowe zadanie, a prowadzenie domu jest taaaaaakie trudne, i dlatego my matki polki jestesmy najwieksze we wszechswiecie. A jak facet zajmuje sie dokladnie tym samym to - obibok, len, leser :D :D :D Ech, zenada. Tak czy inaczej - zdrowka zycze i w dalszym ciagu dobrego humoru - bo to podstawa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość badehjkkkk
co prawda nie czytałam dokładnie postów taty, ale w pierwszym poście najpierw pisze, że nie pracuje ze względów zdrowotnych, później, że dorabia itp. Mam wrażenie, ze tata lubi pracować w domu. Za jedno go chwalę, że nie narzeka, to są jego i żony dzieci, oni się na nie zdecydowali i zdają sobie sprawę z tego, że ponoszą odpowiedzialność. Natomiast wkurza mnie dyskusja, jaka to ja zmęczona, mam dosyć itp. Dal takich matek to mam jedną odpowiedź, jeżeli ci źle to po co zdecydowałaś się na dziec/co. A jak ci naprawdę bardzo źle to jak idiotka to niech dorobi sobie jeszcze więcej, bo kto normalny robi dzieci i narzeka, bo albo mam dzieci i zamykam buzię i zapieprzam, bo dzieci to dużo zajęć, albo nie decyduję się i leże ale nie marudzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisalem ze nie pracuje legalne bo lekarz mi nie wystawi opini ze jestem zdolny do pracy. a dorabiam sobie ale tez nie czesto i nie biore fuch ktore by bardzo obciązaly mnie fizycznie bo nie bylbym w stanie ich skonczyc. Zazwyczaj jest to kilka dni w mc za ktore mam dodatkowy tys zl . Tak pisalem tez ze lubie byc z dziecmi w domu i nie widze w tym nic tak bardzo trudnego. Łatwo tez nie jest ale jak sie chce to mozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak myslalam i lipa
szanta dokladnie tak jest jak piszesz. Gdyby temat zalozyla babka to byla by zadyma jaki to facet straszny a ona biedna i poszkodowana i niech wyprowadzi sie do mamy i da mu nauczke. A ze napisal to facet to dupa wolowa ktora pracy sie lęka :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×