nasza glupota , a ich wdziecznosc ....

On byl chory, co dzien przychodzilam do niego go odwiedzac, potem sama zachorowalam, umowilam sie z nim, ze upieke mu pizze,i przyjde i tak bylo...Mimo tego, ze powinnam siedziec w domu . Potemon trafil do szpitala, rowniez bylam tam co diennie,tyle ze juz zdrowa.Teraz wyszedl ze szpitala,a ja znow jestem chora ;/ Powinien siedzec w domu jescze, ale nie lata z kolegami, niby zalatwiajakies sprawy, do mnie ma 7 minut drogi, nawet na chwile nie wejdzie mnie odwiedzic . Czuje sie delikatnie olana ;]

kshxiunZ

fvcsXzcf

rhoeqpiwuedjxm sfgvgwew

to napisz mu smsa aby wpadł na chwilę do ciebie i już :P

i ????

iii? yyyyyyyyyyyyyyyyyy? What?

ta juz od 2 h czekam na jego tel. nie odzywa sie zobaczymy o ktorej sobie o mnie przypomnji ;] nie przyjdzie bo powie, ze nie moze wychodzic, i zacznie sie usprawiedliwiac, z ebyl na chwile na dworze, a teraz pewnie mi powie, ze ejstu kolegi z bloku

rzuc go

i powiem wam , ze wlasnie dziwczyny takiego pokroju jak ja sa cholernie naiwne !!!!!!!!!! i za dobre !!!!!!!!! dlatego potem wyjemy z bolu

to nie ejst powod zeby rzucac faceta :P

moj facet jak wie ze jestem chora to przyjezdza w 15 min z koszem owoców... :D

ale kim ten jest fagas dla Ciebie, kolegą, któego kochasz, czy chłopakiem i o co tu kurwa chodzi?

ano moj taki nie jest, taki syndrom zimnego drania, wyszedl po tygodniu to sie zstesknil za kolegami ;] a mniepewnie ma dosc

jest dla mnie chlopakiem ... i pwienien sie tez tak zachowac, ale najwyrazniej nie chce

śvinia... :O

ja bym focha z przytupem strzeliła !!!!!!!!!

no i strezele, bo wogole sie nei zainteresuje, nawet nie spyta jak sie czuje, i nie wie nawet czy ejstem chora czy przeziebiona

brzydko mówiąc ma Cię w dupie... :O .

no nie przeaadzil ! napisalam muesa "hey, co robisz? jak mija popoludnie? chyba ejscze nie wrociles;/" zadzwonil, spytal sie co ja robie, mowie mu a lezew lozku, a ten aha, a ja pytam jego co on robi, a gram w gre u kolegi ;] i ze sie zwiesil na niej . I mwoi, do mnie czy sie dizs widzimy,a ja na to, ze no ja do Ciebie napewno nie przyjde,a onaaha tomoze ja Cie dowiedze jutro, albo po jutrze ;] milo no nie ?

brak slow.....moj byl chory na grype, przychodzilam codziennie, robilam herbatki i oklady....on wyzdrowial ale ja zachorowalam....na moje pytanie czy mnie odwiedzi odpowiedzial "nie, bo sie zaraze"...przez tydzien lezalam i przez tydzien sie nie widzielismy..

on pamieta w ogole ze jestes chora? trzeba bylo powiedziec, ze zalezy Ci ab przyszedl dzisiaj.. facetom trzeba mowic prosto z mostu bo inaczej sie nie domysla ;)

martaaaaaaaa- wspolczuje.. :(

nie wylaczylam telefon, juz tyle co ja sobie nerwow posolam i nadal sie przejmuje to nie ma chyba 2 takiejglupiej jak ja ;/ on sie zachowuje jak jakis ksiaze, rozpiescilam go, a on sobie mnei wyszkolil, keidy zaczynam siemu stawiac zawsze na poczatku sie obraza, a potem podchodzi do dzialania, bo czeka az goprzeprosze. Niby takie nic, ale sie do niego nie odzywam .

martaaaaaaaaaaa ojj Twoj to konkretnie przesadzil ;/

Autorko, nie martw sie, ja czasami mam podobnie. Wiele razy ryczałam, szarpałam sobie nerwy, chodziłam zła a wszystkim wkoło dostawało się po tyłkach. Ostatnio jednak powiedziałam sobie "DOŚĆ", wygarnęłam co mi leży na sercu i poprosiłam, aby coś zmienił, a że jest ekochany postarał się mnie zrozumieć i trochę się zmienił.. ;)

Jak tylko syn sie wkoncu usamodzielni i zacznie zyc na własnym garnku, odejde z domu i już NIGDY nie zamieszkam z zadnym facetem. Z facetami to tylko na dystans, w chorobie na Żadnego liczyc nie mozna. kazdy chłop chory w domu ma ful serwis obsługę.

madonno, ja mojemu wygarniam co jakis czas co mnie boli, ostatno powiedzilam mu, ze czuje sie niedowartosciowan, ale nie fizycznie, ale uczuciowo i jest mi z tym zle, wlasnie widac jak sie przejmuje ;/ jego zmiany trwaja przez 2 tyg najdluzej, a potem znow robi to samo ;/

no dolkadnie i ejscze potrafi sie prosic, "prosze Cie nie idz" popatrzy neiwinnie jak nigdy, a my te (niektore) naiwne zostajemy i , glaskamy, przytulamy, podajemy . A oni potem sie nam tak odwdzieczaja , chyba zaczne byc takim facetem:P

postąpił tak, bo to facet :P Oni żyją praktycznie, wiedzą, co się dla nich bardziej opłaca (niestety). Woli pójść pograć z kolegą, niż wpaść do Ciebie, bo: tak jest ciekawiej, poza tym, boi się od Ciebie zarazić. Faceci....