Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

5 10 15

Boję sie jezdzić autobusami i itp

Polecane posty

hej !! od 2 lat boje sie jezdzic autobusem i itp.... wszedzie praktycznie chodze na nogach.... mam jakas fobie ze mi sie cos stanie jadac tym autobusem mam złe mysli i wrazenie ze mi sie cos stanie.....czasem byłam zmuszona jechac autobusem to zazywałam avio marin ale i tak sie zle czułam dla tego bo myslałam o tym i przyciagałam ta zła energie.....nie wiem jak z tym wygrac .....przeciez nie bede za kazdym razem jadac autobusem zazywac avio marin.....:( czy jest ktos w podobnej sytuacji ????piszcie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teer
nie martw sie znacznie bardziej niebezpiecznie jest jechac samochodem. Jak autobus w ktorym jestes uderzy w samochod to nic ci sie raczej nie stanie A jakby autobus uderzył w samochod ktorego jestes kierowca to mozesz zginac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mój lek polega na tym ze boje sie ze zasłabne albo ze zwymiotuje :( jak jade jest mi duszno :( dziwne to ...bo wczesniej bardzo lubiałam jezdzic czy autem czy autobusem.....wszystko sie zaczeło jak kiedys mi było nie dobrze w autobusie bo sie zatrułam i od tego momantu mam uczucie i mysli ze mi sie to przytrafi znowu:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maczo 453
to sobie otworz okno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajhjhajadjhd
sadze ze to bardziej fobia przed ludzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łatwo sie pisze otwórz okno :( jak to siedzi w mojej podswiadomosci .....wchodzac do autobusu ja mam mysl "zeby mi sie nic nie stało" nie wiem jak to zmienic :( wiem ze to ja przyciagam te złe emocje :( ale jak mam to zmienic :( musze sie skupic na czyms innym:( wiem nie moge o tym myslec ....ale to jest ciezkie:( czy uda mi samej wyjsc z tego leku jak myslicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nieee
ja tu podejrzewam nerwice lekowa a zwlaszcza agorafobie-poczytaj w google

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok zaraz poczytam :) dzieki:) Wstydze sie isc do psychiatry :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nieee
nie wstydz sie, sama sobie nie pomozesz, tez probowalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie jest nic krempującego , on napewno będzie wiedzial co z tym zrobic. Byc moze jakas terapia , leki. Moim zdaniem najlepszą metodą jest habituacja , czyli przyzwyczajenie sie do jazdy autobusem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nieee
u mnie bylo troche inaczej-obudzilam sie ze strasznym kolataniem serca, z tego powodu (tak mi sie wydawalo) cholernie sie balam, ze zemdleje, ze umre itd., po tym ataku caly czas czulam taki dziwny niepokoj, lek, ale myslalam, ze to jakas choroba, ktora tak na mnie dziala, wiec lekarze, kardiolog, niby ok, a ze mna gorzej, zaczelam miec ataki paniki (wtedy nie wiedzialam ze to to), to takie dziwne uczucie, oblewa cie straszny lek, zaczynasz sie bac, ze umierasz, mdlejesz lub tracisz zmysly, najbardziej wlasnie balam sie wyjsc z domu i jechac tramwajem lub autobusem - agorafobia, twarze ludzi wydawaly mi sie dziwne, wszystko nierealne; 2 razy na ostrym dyzurze i nikt sie nie polapal, dopiero kiedy pogotowie przyjechalo na uczelnie (niestety) mloda lekarka polapala sie i porozmawiala ze mna, ze bez psychiatry sie nie da, poszlam, dostalam najpierw xanax (typowy lek przeciwlękowy), a pozniej antydepresanty, ktore dzialaja na nerwice lekowa, leki antylękowe dzialaja natychmiast i dzieki nim funkcjonujesz, natomiast antydepresanty dopiero po ok m-cu i trzeba brac przez pol roku, ale one nie uzalezniaja, odstawilam z dnia na dzien, grunt to dobry lekarz, bo niektorzy wciskaja xanax i pochodne, a te po pewnym czasie bardzo uzalezniaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha dziekuje Ci ze opisałas :) pewnie ciezko Ci było do tego wracac:( wiesz co ze mna az tak zle nie jest no chyba ze to poczatki ale ja poprostu mam strach przed jezdzeniem mam takie dziwne uczucie....ale ja wiem ze jakbym o tym nie myslała...i jakbym tego tak nie przezywała ze zaraz musze wziazc do tego autobusu to było by ok;) musze yslec pozytywnie.....i słyszałam tez ze dobra metoda jest wyobrazenie sobie tej sytuacji której sie boje np w moim przypadku( jak wsiadam i jade autobusem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×