ktora z was nie ma faceta i dlaczego?

25 lat, nikt mnie nie chce

i nie mam faceta, bo mam męża. Na papierku tylko, ale figuruje. :(

Nie mają faceta te, które na niego nie zasługują czyli głupie, brzydkie i złe. Pewnie takie jesteście, dlatego jesteście same.

do wscibskkaa ja nie utrzymuje z nim żadnych kontaktów..wiem, że on z tą swoją była chyba szukaja sobie poki co mieszkania do wynajecia, a on tamten dom chce skonczyc budować. to straszny dupek, schudłam prawie 10 kilo przez nerwy, w ogole masakra była. i dlatego nie chce już zadnego faceta poznawać, ani sie wiązać. On wiedział co wczesniej sie dzialo, ze ten z którym spotykałam sie wczesniej zdradzal mnie. przysięgał ze on mnie nigdy nie skrzywdzi, ze kocha mnie jak nikogo nigdy, znajomym mowił jaki jest szczesliwy.. i nagle mu odjeba****

do jasio głąbek konspirator NIE MAMY FACETÓW BO NIE CHCEMY TAKICH ***** JAK TY proste?

ania wspolczuje:( przechodzilam przez podobne pieklo ale nie martw sie spotkamy jeszcze szczescie trzymaj sie :D

do Ania 1986: NIE MACIE FACETÓW BO ŻADEN WAS NA DŁUŻEJ NIE CHCE proste?

" mam 15 lat. mysle że nie mam chlopaka dlatego że jestem mało popularna w moim mieście i nie mam zbyt wielu przyjaciół którzy by mogli mnie zapoznać z jakimś chłopem ;] jestem też bardzo niesmiala i nie umiem zagadywać do ludzi, nie chodzę do klubów itp.." mysle, ze 15 lat to troche za malo aby znalezc sobie faceta, takiego.. powazniejszego =)

jasio głąbek konspirator- znajdz sobie inna rozrywke, niż przesiadywanie na forum i zabiernie glosu w temacie o którym nie masz pojecia. mysle, ze mocno bys sie zdziwil widzac niektóre z nas.ale zdaje sie, ze ty jestes na poziomie- rozowych blond landrynek - powodzenia z całego serca, to faktycznie musi byc prawdziwa milosc

oj Jaśku...gdybym ci ja miała skrzydełka jak gąska...młodyś ty chyba i głupiś jeszcze, pewno takie kobitki też są, ale syneczku wierzaj mi: nie wszystkie a tak poważnie dziewczyny, tak jak przypuszczałam jesteście rozgoryczone, bo jakiś jeden taki dupek, z jednym takim drugim dupkiem... spoko, jak się ma 20, 22, 25 to j a k i e ś doświadczenie t e ż się ma (15-latka z całym szacunkiem lekcje odrobiłaś?), ale jakie to może być doświadczenie, jeśli już zdążyłyście zaliczyć porzucenie, przecież ileś ten związek musiał trwać. Na razie trochę dystansu, bo jest trochę fajnych facetów na tym świecie poza tym jednym z drugim co wyżej. Nie mówię, że wszystkie rozumy pozjadałam, ale naprawdę duuuuuuużo wiem o naszych ukochanych skarbach w spodniach i jak mówię to mówię. Ale nie pękajcie i nie traktujcie bycia samą jako dopust boży, bo nawet w Waszym wieku ma to swoje plusy, a w moim s a m e.... Wy patrzycie na chłopów przez pryzmat seksu, a mnie seks śmieszy.. chora jakaś, nie?

bo i tak nigdy nie byłam w normalnym zwiazku, nic mi nie wychodzi z facetami, zakochałam się w jednym, ale on najpierw mnie uwodził, a potem osrał i mam dość facetów:O Poza tym nikt by mnie nie chciał

ja nie patrzę na facetów przez pryzmat seksu. I to właśnie też jest problem, jestem wiekową dziewica, jak się ktoś o tym dowie, to i tak spierdoli:O

ja też nie mam faceta, mam 26 lat, ale za to mam męża lecz jak koleżanka na wyżej napisała na papierku, tylko i wyłącznie na papierku

21 - bo przeczytał moje rozmowy z koleżankami i potrzebuje czasu

nie mam faceta bo mnie zostawił dla innej:-( nadal go kocham i nie chcę kogoś nowego oszukiwać że zapomniałam

nigdy nawet z zadnym nie spalam:( dlaczego? bo zaden w ktorym sie zakochalam nie odwzajemnial uczuc..kazdy tylko mowi taka ladna i sama? jakby sie jakis dowiedzial to by spierdalal gdzie pieprz rosnie:(

mam 27 lat i zostawił mnie na kilka dni przed walentynkami, ale pocieszające jest to że i tak go nie kochałam, jedynie jest mi smutno, że nie bede sie z nim spotykać

i ja nie mam. jakoś mi nie idzie. miałam nawet męza ale co z tego. jak się związe na dłuzej to mi juz obojętnieje. dopóki nie zdobędę to wydaje mi się ze jestem zakochana. wniosek...lubie to czego nie mam

ja nie jestem rozgoryczona, choc brak seksu troche mi juz wali w dekiel

41 lat, męża-zdradzacza posłałam do diabła :) Ale już mam zwis, większośc facetów ma konstrukcję cepa, lecą na kaskę i łatwy seks. Zresztą nie tak łatwo komuś zaufac po takim gnojku.

do Ania1986--->przykre to co Cie spotkalo,powiem szczerze ze myslalam ze ja trafiam na najgorszych dupkow;widze ze nie jestem sama,ale zeby dom budowac z kims a potem z czyms takim wyskoczyc???o kurwa to naprawde trzeba byc skurwielem!!!A tak na marginesie to czy ktos moze mi powiedziec skad sie biora takie ciezkie przypadki???

czy ktos moze mi powiedziec skad sie biora takie ciezkie przypadki===> skutki czarnobyla:P

do zawiedziona11 nie mam pojęcia skoro biorą się tacy ***** mysle ze Czarnobyl - to za mało:) Najgorsze jest to, że nie mogłam się przełamać wtedy żeby z kims być - ale jednak mu zaufała, on zdobył moje zaufanie. i co? teraz nawet najlepszej koleżance nie wierze, na każdego krzywo patrze, a już o facecie nie ma mowy. przykre to jest, ale trzeba się podnieść i iść dalej. Ja postawiłam na swój rozwój - ide na kurs, basen, aerobic, wszystko...

25 lat, nie mam bo nie trafiłam na odpowiedniego...

ja jestem po koszmarnym związku... ponad rok się zbierałam teraz jak już wyszłam z tego dołka, to wpadłam w drugi - to ze jestem sama jak palec:( i dokładnie durne pytania znajomych i innych ludzi, taka fajna ,ładna ale czemu sama?? chciała bym im móc odpowiedzieć:(

Ja juz nie mam faceta, bo mój ex okazał się totalnym k...em!!! Teraz wiem, e nie opłaca sie być wierną, dobrą i nie należy ufać facetom. I trzeba robić to, co oni robią nam!!1 Ot tak, dla sprawiedliwości dziejowej. A teraz wydzwania ten żałosny typ, mający kiedyś miano mojego faceta i miauczy , prosząc o wybaczenie. O nie!!! Tylko faceci potrafią kłamac tak w żywaer oczy!! Faceci to kolejna plaga po szczurach...

Faceci to kolejna plaga po szczurach... rozbawil mnie ten tekst:D:D:D

bo nikt mnie nie chce a jak juz chce to pozniej sobie cos wkreca ze moge miec kazdego i go bede zdradzac i zostaje sama:/

ja też lubię ten tekst, na serio, jakby banalnie nie brzmiał ma ukrytą głębię:) W każdym razie jestem tak zła, że musiałam się gdzieś wyładować i o tym napisać. Chiciaz z zasady nie piszę na żadnych forach. Nie wiem czy jestem normalna, ale mam tak silne poczucie zemsty, ze najchętniej obdarłabym ze skóry tego gnojka. Wiecie co mnie wkurza najbardziej? To, że czasem w tej złości mówię, że mam nadziejeż, że cholera będzie jeszcze bardzo cierpiał. A wtedy moi znajomi mówi, nie mów tak, nie zycz nikomu zle. Bzdury!!!!!!!!!!!!!!!!!! własnie mu tak zycze!!!!!!!!

ja też lubię ten tekst, na serio, jakby banalnie nie brzmiał ma ukrytą głębię az sie poplakalam ze smiechu:D oj dziekuje ci od razu mi lepiej ja tez tak mialam zyczylam mu jak najgorzej hehe frajer :P teraz jak sobie go przypomne bawi mnie jego widok nie wiem chyba mi odbija:P co ja widzialam w takiej tyczce?:P