Dlaczego tak ciezko poznac w UK wierzacego i wartosciowego polaka ?

karamba....a moj sasiad jest ateista i napierdala zonke i corke non-stop.....co teraz powiesz?????

Wiesz wszystkie wojny to z powodu wiary, wiesz kosciol wymordowal wiecej ludzi niz Gestapo.

ale ty tepy jestes......masoneria jeszcze wiecej,poczytaj troche...

Jestem w UK juz ponad 2 lata. Poznalam troche Polakow (na poczatku mojego pobytu tutaj) i musze to powiedziec. Polakom w UK mowie NIE. Niestety, nikt normalny. Moj obecny chlopak tez jest obcokrajowcem. Choc chyba go nie kocham juz. :( Mimo, ze jest fajny i dobry to ta milosc we mnie gdzies sie juz wypalila. Nie tylko panom tutaj odbija. Paniom rowniez, moze dlatego mam tu tylko jedna przyjaciolke Polke. A reszta to obcokrajowcy lub tylko znajomi. Bylam ochrzczona, ale jestem agnostykiem. Blizej mi do buddysty. ;)

tez mysle ze ciezko poznac wierzacego i wartosciowego. bylam ponad rok z chlopakiem ktory byl ateista i nawet zamieszkalismy razem. jednak po czasie wszystko sie posypalo mimo tego ze wierzylam ze nasze roznice w wierze nie beda tak istotne. teraz wiem ze on nie ma nic z zycia-jego zycie jest puste i wspolczuje mu. dla niego liczy sie tylko kasa i praca

ja sie spotykalam z ateista ponad rok i mnei wykonczyl, nasmiewal sie z mojej rodziny, ze mohery, ze mnie ze chodze do kosciola..jakbym jakies przestepstwo popelnila! przy swoich kolegach robil czasami glupie uwagi, niby taki wyksztalcony a takie zachowanie..szkoda slow

moj eks pomimo tego ze byl ateista nie robil mi zadnych uwag nawet swieta byly spedzane normalnie ze wszystkimi zwyczajami ale pozniej to wszystko przemyslal i zmienil zdanie co do mnie z sekundy na sekunde-tak przynajmniej mi sie wydawalo. ja bylam w stanie dla niego poswiecic duzo chociaz nigdy nie zrezygnowalabym z wiary. on potraktowal mnie jak rzecz-bez zadnych skrupulow.

w UK, ze mozna poznac wartosciowego niewierzącego ( na studiach chocby). I nie ma zadnej spolecznej presji typu slub koscielny, chrzest, chodzenie do koscioła. Kto chce - chodzi, kto nie chce - nie i nikt tego nie komentuje.

Witam wszystkich w Tlusty czwartek! :D wszyscy pojedli paczkow?? Bo nie wgryzlam sie w zadnego!! :P

Cóż,musimy sie trzymac razem.. kobiety wierzace i czekajace na wierzacego faceta :).Ja nie twierdze ze nie ma wyjatkow ale...ciezko znalezc kogos takiego... a ja czeka i czekam.. :O

mialam chlopaka wierzace, z ta roznica ze byl zielonoswiatkowcem, bardzo wartosciowy czloweik ale niestety wlasnei religia stanela nam na przeszkodzie...

Bardzo ubolewam nad tym,ze wiara dla tak wielu ludzi jest NICZYM :O. Smieja sie ze Boga nie ma,ani diabla ani piekla... ehhh :( czesto rece opadaja... Jedynie co mozna to modlic sie zeby Ci ludzie przejrzeli. Licze NA CUD ! ze pojawi sie tutaj wierzacy mezczyzna :D !!

niebo i pieklo sa na ziemi......

Owszem ludzie bywaja gorsi od zwierzat :( ale trza walczyc o DOBRO!!

autorko.

jaa? Mnie tylko chodzi o to ze widzialam wcozraj przypadkiem na necie film jak facet na zywo zagazowywal psy w schronisku :((( !!Normlanie szczeniaki duze i male,stare i mlode,albo jak porzucaja koty i one poem mecza sie wklatkach zamiast cieszyc sie zyciem :( ...albo zwierzeta obdzierane na zywo ze skory dla futer! pamietaj oczy tych zwierzat! SERCE MIS IE KRAJE !:O nie wiem jak mozna byc TAK BEZ SERCA!! :(

Ludzie potrafia zrobic na ziemi pieklo...ALE OWSZEM SA TEZ ANIOLY NA ZIEMI :( ..

Zwierzeta i zjadaja!!

Ale ja nie mowie ze katolicy sa swieci! IKatolik nie osoba ktora chodzi tylko w niedziele do Kosciola :O nie tylko na tym polega wiara... ja nikogo nie atakuje matko :O

A zaslugujesz na Aniola?

Chcialabym moc zaslugiwac na Aniola.. :(

Zrozumcie, ze jesli wierzycie w cos, czego nie ma - Bog - to oznacza to, ze jestescie osobami "prostymi", nieuzywajacymi szarych komorek, w pewnym sensie zacofanymi. Wierzycie w cos ... o czym Wam ktos powiedzial. Nigdy tego czegos nie widzialyscie, ale wierzycie - bo ktos inny tak mowi - ze to cos istnieje. "Blogoslawieni Ci, ktorzy nie widzieli a uwierzyli" - a co mieli innego wymyslec? Nie widziales to wierz? W jaki sposob mieli zawladnac umyslami "ciemnej masy"? - tylko przez manipulacje. Wierzycie takze pod presja strachu - manipulacja strachem: 1. "dobrych wynagradza ... zlych karze" 2. pojscie do piekla - jak mozna wierzyc w cos o czym zadna zyjaca istota nie ma pojecia - smierc i co po niej nastepuje. Jednak jest jeden ogromny plus Waszej wiary :) Latwo Wami manipulowac. I stosuja to osoby wierzace, jak i niewierzace. Ciekawe ilu ksiezy wie, ze nie ma Boga a przyciagaja ich tylko profity plynace z posady ksiedza, np. ciekawosc - sprawdza sie przy spowiedzi. Ja nie mam nic do osob wierzacych, ich sprawa co robia. Postrzegam je tylko jako "slabe jednostki", ktore nie korzystaja ze zdroworozsadkowego myslenia. I pewne zajecia, posady nie powinny byc oddawane w rece osob wierzacych, bo skoro tak latwo je zmanipulowac to moga narobic wiecej szkod niz pozytku. A co myslicie o muzulmanach? To sa osoby takie jak Wy, tylko zostaly zmanipulowane przez religie "nizszego rzedu" - wystarczala na ich potrzeby, bo ludzie byli bardziej zacofani. Tak samo jak Wy traktujecie muzulmaninow - "jak mozna byc takim glupcem zeby wierzyc w te brednie" - tak sam ateisci traktuja Was.

muzulmanow*

Za granice wyjechaly moja droga same niebieskie ptaszki, co to wypic zabawic sie i zaruchac.Polowa ma na karku alimenty, albo rozkladajace sie pozycie z zona zostawiona w polszy.co porzadniejszy to parszywieje w towarzystwie kolezkow i staje sie taki jak oni. wierzacego i wartosciowego?-to chyba tylko w polsce, i tez musisz ze swiecznikiem chodzic i dluugooo szukac. powodzenia.

zgadzam sie ze za granica nie ma wartosciowych facetow. niestety smutna prawda. a ze do Polski w najblizszym czasie nie wracam pozostaje bycie singlka. wole to niz kolejny nieudany zwiazek z niedojrzalym facetem. moze mam pecha?

KTO NIE WIERZY W BOGA JEGO SPRAWA! JA WIERZE :) ps.udowodnijcie ze nie ma Boga madrale !! Zaznaczam ze cale zlo na swiece nie jest wina Boa ale LUDZI ktorzy robia co chca! a nie ze Bog POZWALA NA TO WSZYSTKo! On sadzi po sierci z zycia na ziemi!

Ja jestem wierzaca ale moj maz jest niewierzacy. Jednak jest to bardzo wartosciowy czlowiek i od poczatku jak go poznalam to zawsze moglam i moge na niego liczyc. Przede wszystkim jest szczery i uczciwy w tym co mowi i robi. Niejeden katolik moglby brac od niego przyklad. Szanuje tez to ze ja chodze do kosciola tak samo jak i ja szanuje to, ze on nie chodzi do kosciola. mimo roznic pogladow co do wiary tworzymy bardzo udany zwiazek.

ja znam zydo-ateisto-katolika - bardzo porzadny czlek i ulozony! pchly by nie skrzywdzil!

"karamba....a moj sasiad jest ateista i napie**ala zonke i corke non-stop.....co teraz powiesz?????" @kozak ze wschodu Nie potrafisz czytać ze zrozumieniem ani myśleć logicznie. Jesteś debilem. Powinieneś dokonać sterylizacji dla dobra ludzkiego genomu. Wiem, że jesteś zbyt ograniczonym zwierzęciem ( bo człowiek to może za duzo powiedziane) ale spróbuje ci to wytłumaczyć: Karamba stwierdził, że posiadanie ślubu kościelnego nie jest gwarancją, udanego związku przytaczając przykład z własnego doświadczenia. Koniec. Kropka. Twój komentarz nie ma żadnego logicznego związku z tym co on napisał. Ergo - jesteś tępym,bezmózgim trolem.

ja tez mam ta sama mysl...gdzie sa jacys fajni faceci w londynie? nie musi byc koniecznie wierzacy katolik, przyzwoity chlopak, z ktorym mozna normalnie sobie zycie ulozyc... nie tylko ja mam ten problem, ale pare moich znajomych... wiekszosc cwaniaczkow, pozerow, pijakow, lub wiodacych podwojne zycie slomianych wdowcow....szkoda slow...