Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nooo nooo noooo

w jaki sposób odczuwacie kryzys - przykłady...

Polecane posty

Gość nooo nooo noooo

mój mąż miał o 1/4 pennsji mniej bo.... poobcinano premie , nie ma nadgodzin ,itp. dostał 1700 zł (ja zarabiam 1200 zł) wzrosły u mnie w paru sklepach ceny żywności, wzrosła cena benzyny a wy jak odczuwacie kryzys?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dostalam na czas
z uczelni stypendium ceny rosną zawsze i rosnąć będą poki co po portfelu nie dostałam , ale to zapewne tylko cisza przed burzą :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojemu męzowi tez obciełi
pensję. I ma cicho siedziec i cieszyc sie ze ma prace:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jpomagamy
mi brakuje seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laguna777
noo.. paliwo to chyba raczej ostatnio staniało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kontrahenci mi nie płacą
na czas, przez to mam problem z płynnoscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pensje mialam pozniej bo deweloperzy placa nam z opoznieniem - a mamy sie cieszyc, ze wogole placa a nie padaja (pracuje w budownictwie) mojego narzeczonego biuro miesci sie w budynku, gdzi sa jeszcze 2 inne firmy i niedawno przyszedl kkomornik i kazal wszytkim sie wyniesc i powiedzial, ze firma zbankrutowala i ludzie zostali z dnia na dzien na bruku (to nie byla firma mojego narzeczonego) ale wspolczuje tym ludziom i ich rodzinom a coraz czesciej sie slyszy, ze firmy padaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waleriana23
Jestem w Anglii, pracy mam az za duzo i kasa wplywa regularnie na moje konto, oszczedzam po podstawowych wydatkach (bez ''szalenstw'' typu kino restauracja) 700 funtow miesiecznie. Wlasnie dostalam nastepna propozycje pracy, jesli wypali to w jeden miesiac zaoszczedze nawet 1200 funtow. W ostatni weekend zarobilam 220 funtow, nie robiac wiele. Niestety kryzys dotknal Anglie dotkliwie, wielkie sieci sklepow upadaja, 2 miliony bezrobotnych, moi znajomi traca prace badz czesc pensji. Ceny zywnosci poszly w gore, wynajem mieszkan drogi (prawie £600 na miesiac za pokoj!), jest bardzo ponuro i chociaz jestem szczesciara bo pracy mi w tym momencie nie brakuje to jednak boje sie o moje oszczednosci (60% mojego banku jest w rekach panstwa bo byl na granicy bankructwa), ze znikna nagle i bez mozliwosci odzyskania, boje sie, ze bede musiala sie wyprowadzic z taniego pokoiku i bede musiala wydawac 3/4 swojej pensji na sam czynsz jak inni moi znajomi, boje sie, ze w koncu nawet pracujac 7 dni w tygodniu nie bedzie mnie stac na podstawy, te ceny wrecz poszybowaly w gore!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×