jestem szarą myszką, nieśmiala i niezauwazana- zakochalam sie.pomózcie.prosze...

mijam go kazdego dnia w szkole, podobnie jak tlumy ludzi. tylko ze na jego widok serce mi mieknie. prosze doradzcie mi co powinnam zrobic. bardzo mi zalezy, wiem ze jesli sie do neigo nie odezwe moge cos utracic. a jesli sie odezwe czyli zaryzykuje moge stac sie posmiewiskiem, ze niby taka beznadziejna dziewczyna startuje do jakiegos fajnego faceta, albo mnie odrzuci.. co powinnam zrobic? czy ktos mi doradzi?

mam 17 lat, on ma 18. chodzimy do tego samego liceum.

Próbuj i już , miłość to wielka niesprawiedliwa i złośliwa gra ale warto bo czasem można trafić w 10tkę . To że zaprosisz czy zaczepisz faceta nie oznacza że będziesz pośimiewiskiem bo co w tym śmiesznego ? przecież to nie sesja w magazynie porno to tylko uczucia nie ma się czego wstydzić .

najwyżej powie że nie jest zainteresowany ma dużo nauki jest zajęty jest gejem etc.

jak mam to zrobic... przy ludziach go widuje zazwyczaj. zaprosic na soczek??? na kawe?? ;/

Nie musisz przecież stawać na ławce i krzyczeć ej Ty w tym czerwonym tak do Ciebie mówię ;) możesz go zaczepić przy wyjściu czy wejściu jak wszyscy się spieszą to masz szanse że będziesz z nim sama w tłumie.

Jeśli nie masz odwagi wprost się z nim umówić, to może spróbuj przez wspólnych znajomych? :) Jakaś wspólna impreza, poznacie sie i... do szczęścia 1 krok ;) .

boje sie bo chyba nie ciesze sie dobra opinia w szkole:( raczej jestem ta glupia co sie do nikogo nie oddzywa blaaa blaaa blaa dlatego tez nie wiem jaka bedzie jego reakcja. on odezwal sie do mnie raz w zyciu. zapytal czy lubie cappucino bo on musi uciekac na lekcje i nie zdarzy wypic hehe

i co dał ci takie nadpite ? :O dobry podszyw.

nie. to bylo takie z maszyny - jeszcze nie pił bo nie zdarzył. bylo ta ale w listopadzie 2008 :(

a może to ten----> http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3988804 ??

:( nie wiem co robic, chcialabym zeby mnie ktos przekonal zebym wykonala jakis krok...bo sama odpuszcze, bede sie bala... i potem zalowala,

haalo:) nie wierze ze nikt mi nic nie doradzi..

przecież pisałem zaczep go w tłumie i go zaproś ew niech zaprosi was jakaś wspólna znajoma np na pizze. :O

idź na imprezę i się upij :P

nigdy nie bedzie miala gwarancji lasna ze on tez bedzie na imprezie na kroej ma sie upic haha

na dużej przerwie kup dwie kawy cappucino,podejdz do niego i powiedz,że to za tą kawe w listopadzie.Jak będzie mądry to już pociągnie rozmowę dalej:-)

podoba mi sie pomysl z kawą:) dzieki!

kurwa!!! ja nie wybacze sobie tego;((((( że jestem taka głupia ! głupia nieśmailosc!!!!!!!! bylam z nim sama w szatni przez chwile, taka sytuacja... i ucieklam...to silniejsze ode mnie:( jestem zbyt beznadziejna zeby startowac do takiego chlopaka wiem to.

do góoooory