dwudziestolatki do boju! 10-15kg w dół

aha i do widzenia sie piszę osobno!:)

zależy jak duże ale myśle, że nie miały więcej jak 60g także sumienie czyste kochana:)

4 sztuki małe ;) Bo wrzuciłam sobie do płatków kukurydzianych i mleka rano ;) A w ogóle z tego co policzyłam to wychodzi na to, że nie przekroczyłam 1000 kcal dziś :P Ale nie jestem pewna czy dobrze policzyłam :P Zaraz się za ćwiczenia biorę...

AHA TO MAM ROZUMIEC ZE JAK PANI LOKATORKA OD KOGOS WYCHODZI TO NIE MOWI DO WIDZENIA,MILO, A KAZDEMU MOZE NIE WSKOCZYC SPACJA PRZY WYRAZENIU DO WIDZENIA MILEGO ODCHUDZANIA DZIEWCZYNY PA

brawo:):):):) ja tez spadam na orbitrek, tak z 40 minut wypadałoby zaliczyc!:D buzka, jeszcze wpadne rano mam nadzieje, ze mała Mi zastane:D

ale ja nigdzie nie wychodzilam?? jezu co za przewrazliwienie ech..:/ e tam niewazne, nie bede sie przejmowac:P

ja wychodzilam bo nie mam ochoty wiecej udzielac sie na tym topiku.

ja juz pocwiczylam, ale rozkrecil mi sie orbitrek musze pedał jutro dokrecic:) buzioł:*

moniqque88 - ile masz wzrostu Ojjjj Kasiu:* to ja jużwiem czemu mi cieplutko było:) to nie chłopak tak grzał tylko buziak od Ciebie Kochana:) i mam nadzieję że mnie zastałaś ;* własnie wróciłam:))) dziś tak jak pisałam, nie przekroczyłam 1000 kcal:)

hehe:D brawo mala mi za kalorie, ja tez od jutro licze max 1100 i godzina ruchu dziennie:) tylko musze predko zreperowac orbi bo jak bede cwiczyc hehe:D

jak ja juz bym miala tyle co ty: 67 kg to juz bym byla laska jak jasna cholera no!:( zazdrosna jestem o twoja wage bede cie gonic!:D

dobranoc chudziny ! :)

he;) beee Orbitek porządnego klapsa mu dac;) a ja się męczę ... jeszcze trochę ... jeszcze trochę:)

ale ja mniej cm mam:(

oj dam mu tego klapsa niedobry! mam nadzieje ze jutro wieczorem go jakos doprowadze do ładu:) zmyyykam robaczki:*:)

nieszkodzi, ale wiesz to jest taka waga w ktorej przypuszczalnie czułambym sie niema jak bogini seksu:D

hehe;) jak bogini sexu powiadasz... he nieskromnie ... ale od wczoraj się tak czuję ... od wczoraj jak byliśmy z moim Kochaniem na basenie w każdym sms czy wypowiedzi słyszę ( piękna, ślicznotko, cudna, itp. ) normalnie szok:) jak spytałam skąd ta zmiana usłyszałam " nie doceniałem Cię" he;) faceci są zabawni:) no ale i kochani:D

hehe moj tez do mnie tak mowi.. to takie słodkie i podnosi na duchu:) mowi do mnie Moja Malutka.. mm no czy to nie słodkie:D fajnie, ze mamy podobnych facetów kochana:) ile z nim jestes juz?:)

niedługo minie 7 miesięcy ;) a WY?:*

Ja mam tak około 164 cm. Poćwiczyłam już. Normalnie laski, mam doła, że szok. Wyglądam jak balon przez te hormony ;((((( Brzuch dosłownie jakbym była w ciąży ;(( Boże, jakie to jest straszne... Nie mam faceta, a musze brac piguly anty ;((( Wiem, ze troche nie na temat pisze, no ale w sumie to ma zwiazek z moim wypchanym brzuchem odstajacym, wiec w sumie jest troche na temat... Sorki, ze tak narzekam, ale jakos rozkleilam sie ;(

bleee... już ... nigdy więcej nie opuszczę dnia ćwiczeń ... 2 serie to katorga;) kapiel ... nauka ... sen:* Moja Kasia chyba poszła, to wyłączam komp:D aaa Tiii tam wyżej nie przesadzaj ;p chudzino buziole ;)

Wrocilam dziewczyny bo weekendzie i muysze sie wziac za siebie bo sobie za bardzo pofolgowalam:P no ale weekend z ukochanym to jest cos:) od jutra ostra dieta i cwiczenia, ale tez zaczyna sie nowy semestr, a tak czlowiekowi sie nie chce:/

ajjj ja to nawet w weekend i z ukochanym ... i jak je bóg wie co smacznego;) to trzymam się diety ... niestety ... ;) teraz idę się polozyc, dobranoc:*

moniqque- kochanie nie rozklejaj sie..:(:* kilka miesiecy cwiczen na pewno pomoze w znacznym stopniu. ja tez mam brzuch doslownie jak kobieta w ciazy i chodze z wciagnietym:( niestety rzeba duzo cwiczyc.. nie alamuj sie kochana! ja zrobilam sobie zdjecia swojej sylwetki i za 10 kg zrobie znowu i zobacze czy jest poprawa a najbardzej interesuje mnie brzuch!:) do bju słonko i z UśMIECHEM! Mała Mi ja ze swoim to niedługo 4 lata hehe:D juz takie stare małżenstwo:) ale kocham go niesamowicie;) I wanna be perfect fajnie ze wróciłas, mam nadzieje, ze ze zdwojona sila i zarazisz i nas swoim optymizmem i motywacja:) dla Ciebie na udany start:) dziubasy udezwe sie dopiero popoludniu bo cały dzien na uczelni:/ ech.. ale to juz drugi semestr.. i za 4 miesiace wakacje a my szczupłe:D a przez wakacje ciagle przez 3 miesiace biegam!:D a co!:) trzeba utrzymac forme:) a w ogole w drugiej czesci semestru wiec gdzies pod kwieciec mam zajecia lekkoatletyczne raz w tyg wiec na pewno mi to pomoze przy odchudzaniu:) na śniadanko jogobella:) całuje was mocno:) paaa:)

oooo to pogratulowac i pozazdroscić Kasiu:) dziś : Śniadanie : 0,03 kcal 2 wafle ryżowe - 2 * 35,55 kcal = 71,1 kcal 4 plasterki szynki - 100 kcal 1 ogórek korniszon - 20 kcal II śniadanie - jogurt - 304 kcal ( na szczęście max 2 g tłuszczu ;) ) - zjem na uczelni ale pisze zeby nie zapomniec;d lecę na uczelnię ... do 15.15 ... buuu całusy:*

Witam laseczki Przepraszam, że wczoraj nie zajrzałam na topik, ale @ mnie męczyła i miałam ochotę cały dzień spędzić w łóżku pod kołdrą :o Ale dziś jest już o wiele lepiej i mam dobry humorek :):):) Ja wczoraj trochę za dużo sobie pozwoliłam z jedzenie, bo na samo śniadanie zjadłam wielki jogurt i tym samym prawie 500kcal :o:o:o ... ale potem zjadłam już tylko miseczkę musli z owocami i mlekiem ... zresztą przez móje parszywe samopoczucie nawet mi się jeść nie chciało. Widzę, że mówicie (piszecie) o swoich facetach :) ... Ja ze swoim jestem już prawie 7 lat ( w maju minie) i najbardziej pamiętam jak w czasie ciąży słodko mi wmawiał, że nie jestem gruba (w 9 miesiącu!) .. a ja chciałam tylko krzyczeć, że wiem jak korzysta się z lustra i się widzę :D:D:D ... ehh teraz wydaje mi się to śmieszne, ale wtedy okropnie się czułam w tym wielkim ciele. Aha ... dziś na koncie mam tylko jabłko i banana :) Też muszę zaostrzyć dietkę, bo w weekend pozwoliłam sobie na trochę słodyczy :( Ok zmykam się wyprysznicować i zabieram się za obiad :) Potem zajrzę na pewno :) Buźka PS. Czy ja się mylę czy tu do jakiejś kłótni doszło ??? :(

witam was

ja dzisiaj: sn.: jogobella sn II: jabłko + grahamka obiad: 2 grahamki i jogobella kolacja: salatka z warzyw i 3 krążki ryzowe witajcie glamour i perełka:) doszło do kłótni ale to stare dzieje nie ma sie czym przejmowac:)

Obiad : - 3 kotleciki sojowe - kasza jęczmienna - surówka ------ dziś z 900 kcal ;) --------- jeszcze mam 100 kcal, ale chyba już nic nie zjem bo bardzo się najadłam:) dziś basen + ćwiczenia jeszcze:D

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4003982&start=90 zapraszam serdecznie