Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aneti*24

narzeczony nie odzywa się do mnie od 5 dni

Polecane posty

giovanni, racja. panna chce uslyszec, ze ona jest wspaniala a on - tragedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj robiła z siebie ofiarę narzeczonego - furiata, dziś wyłania się inny obraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
każdy argument - NIE i NIE, "ale on i tak....", "ale on zawsze/nigdy..."... Współczuję gościowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o, to cos nowego. koniec znajomosci? hmmm, moze to i lepiej - dla Was :) lepiej stracic zludzenia, niz nimi zyc :) co u mnie? bez zmian. nadal platoniczna milosc i kolorowa przeplatanka wzlotow i uniesien. slowem - statystyczna codziennosc statystycznego polaka :classic_cool: ale sie nie poddaje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
giovanni, bo to typ ksiezniczki. nosek do gwiazd a jak nie po jej mysli, to jeszcze nozka tupnie ze zlosci. zamiast rozmawiac, woli wrzeszczec, krzyczec i robic z siebie ofiare niedobrego, zlego i okropnego mezczyzny, z ktorym sie zwiazala. biedaaactwooo... az mi zal. jego. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne. Jak takie słowa czytam to jeszcze bardziej cenię swoją żonę :) Za to, że nie jest taka jak niektóre kobitki tu. Ona też się udziela na Kafe i ma niezły ubaw. Idę - dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bazienka
po prostu z nim POROZMAWAIĆ? gdzieś napisali, że wygrywa ten, kto zrobi pierwszy krok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×