czy jestem alkocholiczka?

ostatnio pije coraz wiecej... chociaz drinka dziennie... zaczelam sie nad tym zastanawiac i sama juz niewiem... zawsze lubialam sobie wypic, np na imprezce, nie bylo tak czesto. a teraz juz niewiem co sie ze mna dzieje...

Jak klinujesz to jesteś alkoholiczka.

To masz problem...i to poważny, może Idź do psychologa.

zrób tydzień przerwy od picia i zobacz czy Cię bardzo ciągnie do tego...

5/10

*moja skromna osoba* Ja na przykład mogę nie pić i miesiąc, ale jak zaczynam znowu, to wpadam w ciąg. Niby mogę przestać, ale jednak problem jest. Taki "teścik" nie jest wymierny.

rano np jak zdaza sie kac to nie tykam alkocholu... dopiero wieczorem np yak jak dzis nachodzi mnie ochota na drinka potem na nastepnego i kolejnego... i tak leci... za kazdym mowie to juz ostatni i klade sie spac... ale one same jakos sie napelniaja, robie to odruchowo....

ramagga, mam podobnie. to nic nie da...

Klinujesz. Masz problem. Też tak mam.

jak masz taki ''ciąg'' to jesteś alkoholiczką i idź jak najszybciej do lekarza ,bo jak Ci nikt nie pomorze to będzie tylko gorzej .Trzymaj się :*

Rano wypijam ok litra czystej, po południu nic, bo w pracy trzeba mieć trzeźwy umysł... Dopiero po 16 .00 kupuje do kolacji kilkanaście piw... Czy ja za MAŁO PIJĘ??? ( mio koledzy tak twierdzą)

123i456 Jak jesteś z Warszawy to możemy się ustawić jutro na klinika i pogadać o problemie ;) Żart. Ale pogadać zawsze można.

Witam Cię Mistrzu :D

Witam cię również .

DO KOŚCIOŁA GRZESZNICY DO KOŚCIOŁA BO INACZEJ JA SIĘ WAMI ZAJME

To kiedy idziemy pić?

chyba już wiemy skąd pomysł na Twój nick mistrz w piciu alkoholu ?:)

JAKBYM WAS CHĘTNIE WYCHŁOSTAŁĄ ALKOHOLIZM TO GRZECH ŚMIERTELNY LUDZIE ALKOHOLICY IDĄ DO PIEKŁA

Jimena Ty głupia krowo popierdolona w dupę kurwo zajebana dziwko zdziro szmato pierdolona ALKOHOLIZM TO CHOROBA a nie grzech suko zryta

wierzcie lub nie ale wczoraj wypilam ok 0,5 litra czystej... w nocy podobno zrobilam straszna awanture, mojemu kochanemu... nic nie pamietam... po rozmowie z nim obawiam sie ze mam problem... a tu nawet niewiem gdzie sie zglosic... moze poszukam czegos w internecie. zawsze mialam sklonnosc do nalogow, ale niegdy nie bralam pod uwage alkocholu...

Alkoholik - człowiek uzależniony od alkoholu, chory na alkoholizm. Na skutek utraty zdolności kontrolowanego picia, alkoholik będący w ciagu alkoholowym odczuwa silną, niezależną od jego woli potrzebę spożywania alkoholu, najczęściej w stale zwiększanych dawkach. W początkowych fazach alkoholizmu występuje często zwiększona odporność organizmu na alkohol, przy przewlekłym odporność ta zwykle się obniża. Pozbawienie dostępu do alkoholu, powoduje szereg dolegliwości organizmu o charakterze psychosomatycznym. Dolegliwości te wiążą się z tak zwanym syndromem uzależnienia. Okresy przerw między ciągami alkoholowymi, trwające zwykle od kilku tygodni do kilku miesięcy bywają u alkoholików okresami pełnej abstynencji. Osoby uzależnione, którym udało się zerwać z nałogiem, określa się mianem trzeźwego lub trzeźwiejącego alkoholika. Nie oznacza to wyleczenia, gdyż niezależnie od upływającego czasu, może dojść do nawrotu choroby i powrotu do niekontrolowanego picia. Alkoholik jest często błędnie, zwłaszcza w języku potocznym, utożsamiany z pijakiem - czyli osobą nadużywajacą alkoholu, ale niekoniecznie od niego uzależnioną.

Dżizas- to jedynie nieudolne moje tłumaczenie nazwy SATANIC WARMASTER- jest taka kapela metalowa Miałem taki nick ale niedobrzy ludzie mi zablokowali...:( Poza tym nie jestem Drinkingarter

Mistrzu, załóż nowy, podobny jakiś.

Jaka jest różnica między pijakiem a alkoholikiem? Kto wie? Autorko, może po prostu jesteś pijaczką?

jimena spadac z tad! gowno mnie to interesuje czy to grzech czy nie! napisalam tu bo chcialam sie tym z kims podzielic...

123i456 - i dobrze że napisałaś, może będzie Ci lżej jak opowiesz o problemie.

Ale może, Studencie, 123i456 ma raczej problem z alkoholizmem niż z pijactwem. Skoro o tym pisze, czyli coś jest na rzeczy. Tak myślę...

moja definicja Alkoholik- inaczej menel ,moczymorda czereśniak, obiekt czerwonolicy, najczęściej cuchnący ekskrementami i tanim alkoholem Obowiązkowe w tym stylu (sic) są -braki w uzębieniu, chwiejny chód i bełkotliwa mowa. Ta subkultura nie jesat groźna po uiszczeniu tzw ,,drobniaka na bułkę"- w razie odmowy przedstawiciele wyrażają się jak nieprzymierzając- durczok w studio :)

Krótki psychotest: http://www.alkoholizm.akcjasos.pl/122.php

ja juz sama niewiem... ide chyba zrobic sobie drinka...