Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość escape.....

Mąż skąpiec

Polecane posty

Gość escape.....

zawsze był skąpcem wiedziałam o tym , ale teraz to juz przesada.ostatnio nie wiedzie sie nam najlepiej, on zarabia jako tako a ja wcale(niestety)tal sie ułożyło, ja straciłam prace, ale to o nie o tym. cigle tylko słowa jego"ja nie mam kasy ja nie mam kasy" tylko JA JA JA JA to raczej my nie mamy kay. wczorajsza scenka miał dac na obiad 30 zl.powiedział ze mam kupic on mi odda( miałam ostatnie 20 zł. w portfelu) kupiłam zrobiałm. wieczorem mowie zeby dał mi te 20 albo 30 zebym chociaz cos miała w portfelu, migał sie jak mógł, nie dawałam za wygrana w koncu dał 20 i powiedział ze mam za to kupic na jutro obiad i ze nie da za dziś bo i tak prawie nic nie zjadł. nosz kurwa mac co za typ ^%&*^*&^*& skąpiec i on tak zawsze dodam ze mieszkamy u moich rodziców za darmo, on kupuje na zime drewno na pół z rodzicami i my robimy obiady i to wszystkie jego wydatki, ja pierdole czy ja przesadzam????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pojpojpojpoj
nie przesadzasz, co za pojeb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na Twoim miejscu zaczęłabym rozglądać się za pracą. Może mąż ma do Ciebie żal, że tylko on musi zarabiać na rodzinę. Z tym, że jeszcze Ci tego nie wygarnął... Psychika niedomaga i stąd takie spięcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jojo01001
a ja ci serdecznie wspolczuje:(( nie potrafilabym zyc z takim facetem:(( to jedna z najgorszych cech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość escape.....
zarabiac na rodzine???on zarabia tylko na siebie.rodzina nic nie dostaje.on nie czyni zadnych wydatków na rodzine owszem pojde do pracy bo musze zarabiac na rodzine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsxbb
escape.....podlicz mezowi ile by wydał jakby zatrudnił służaca,moze wtedy innaczej spojrzy na Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam tylko jedno pytanie: czy on zdaje sobie sprawę z tego ile kosztuje jedzenie? czy kiedykolwiek był SAM na zakupach? bo większość facetów kiedy wychodzi po raz pierwszy do sklepu po najpotrzebniejsze tylko produkty, wraca zdumiona wysokością cen! KAŻDY facet, który dotychczas puszczał tylko żonę/dziewczynę do spożywczaka. niech raz pójdzie to może zrozumie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm... a kto płaci za jedzenie, ubrania, prąd, kablówkę? Jak Ty nie zarabiasz to skąd bierzesz pieniądze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frufru
a przed ślubem nie bylo widac?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość escape.....
ale to jest smieszne zeby głowa rodziny skapiła 20 zł na obiad. jak mu mowie ze ma kupic cos na obiad albo wogole cokolwiek to mowi ze nie ma pieniedzy.fakt nie ma duzo, ale zawsze w porfelu ma 500 zł, a ja 20 zł, i ciągle to tylko JA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frufru
no to mu powiedz że Ty tez nie masz. i nie rób obiadów, bo za co. pochodzi głodny to przestanie sknerzyc. chociaz wątpię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość escape.....
on nie zdaje sobie z tego sprawy, nie chodzi do sklepu, próbowałam juz tego, on nie pojdzie i koniec, tak został wychowany ze ma juz wszystko w lodówce do mla-mla do niedwana zarabiałam wiec płaciłam za jedzenie ubrania, on tez dawał na obiady, ale nie zawsze. wszystkie rachunki płacą moi rodzice, ja za to sprzatam ,kupujei gotuje obiady, piore i ogólnie zajmuje sie domem. przed slubem wiedziałam ze jest takim skapcem , ale to raczej wyglądało na oszczędnosc. nie wiem moze to jest związane z brakiem pieniedzy, wiem ze jest zle, ale kurcze on ucieka od odpowiedziałnosci, jak jest zle to on jedzie zjesc do mamy swojej i koniec nie musi grosza wydawac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet nie zarabia kokosów, praca nie jest zajmująca, wraca do domu, a tam zamiast odpocząć... żona znowu go prosi o pieniądze (może przy tym jęcząc) to reaguje na to wybuchowo. Nie każdy potrafi znosić to ze spokojem. Dla własnego spokoju poszukaj pracy, usamodzielnij się trochę. A jak Wasze życie dalej ma tak wyglądać to może lepiej nie ciągnąć tego dłużej. Przed ślubem nie było tego widać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsxbb
escape.....o rany,wszystkie rachunki płaca Twoi rodzice. To dlaczego nei wypomnisz tego mężowi,przeceiz rachunki wiecej pieniedzy pochłaniaja niz same jedzenie(wiem o tym)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość escape.....
nie jęczę mu ze chce kasy, od kilku dni robiałam obiady za pieniadze mojej mamy.zreszta to duzo dac 20 zł.na obiad, dla rodziny. o nic wiecej nie prosze, nie chce na ciuchy , kosmetyki, kino czy co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naprawdę kiepska sytuacja... ale ze wszystkiego da się wybrnąć. :) Zaczniesz zarabiać to dalej już sama będziesz wiedziała co robić. Walczyć o ten związek czy nie. Facet wygląda na kawał cholery. Tak między nami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsxbb
escape.....wiesz co,ja bym takim chłopem potrzasneła i to bardzo.Piszesz,ze rodzice opłacaja rachunki,do tego robiłas obiady za mamy pieniadze.Przeciez ten Twoj facet to idiota.Twoi rodzice tez powinni nim potrzasnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość escape.....
on nie zdaje sobie ztego sprawy ze rachunki tyle pochałaniają, nigdy ich nie płacił. zreszta on twierdzi ze duzo pomógł moim rodzicom za darmo: kilka lat temu pomagał budowac dom i naprawia cos w domu albo samochód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość likto
no tak,ale pojdziesz do pracy,bedziesz wszystko finansowala a on swoja kase zachowa dla siebie:( NIE BEDZIE MUSIAL WYDAWAC JUZ GROSZA NA NIKOGO POZA SOBA...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale na opłaty musi się co najmniej dokładać. Przecież co to wtedy za układ jest, gdzie starszyzna musi za dorosłego chłopa płacić :| Powiedz, że jak nie będzie nic od siebie dawał to będziesz zmuszona jeść obiady z rodzicami, a on niech się stołuje na mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsxbb
escape.....no to Twoj maz jest idiota do potegi entej albo takiego udaje.Jak w ogole w dzisiejszych czasach ktos nie ma miec pojecia ile co kosztuje.Czy On jest jakis wyobcowany ze społeczenstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frufru
Mla-mla - Facet nie zarabia kokosów, praca nie jest zajmująca, wraca do domu, a tam zamiast odpocząć... a po czym on ma w takim razie odpoczywac??????...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość likto
Moj maz jest zorientowany w cenach i zakupach lepiej ode mnie A jak mieszkalismy z jego babcia wszystkie rachunki i zakupy byly sprawiedliwie dzielone po polowie Szkoda,ze masz tak dennego chlopa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frufru
no to niechże Twoi rodzice z nim porozmawiają, bo póki co to on mieszka na pasożyta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość escape.....
ale to takie smutne ze nie moge liczyc na męża. najgorsze ze on uwaza ze ja bez niego bym zginęła, jest o tym swiecie przekonany, pewnie dlatego ze 3 razy zapłacił mi semetr na studiach, to na jego obronę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
frufru - Praca jaka by nie była zawsze wymaga poświęcenia czasu, energii... Zresztą gość nie wydaje mi się do końca zdrowy psychicznie dlatego może przeżywać to podwójnie. "Ja muszę jechać do pracy, a ta pewnie się z matką szlaja..." i złość narasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość likto
a jaki jest w zuciu codziennym Czuly,kochajacy? pewnie ma jakies zalety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsxbb
escape.....no to kaz męzowi aby sie do mamusi swojej przeprowadził ,wtedy moz eza Toba zateskni i zrozumie swoje postepowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość escape.....
nie jest wyobcowany tylko tak wychowany przez swooją mamusię, i wiem ze jesli odeszłabym od niego to on by poszedł mieszkac do mamy , a tam by miał juz wszystko za darmo i zero martwienia sie i odpowiedzialnosci za rodzine i o to pewnie mu chodzi. tylko jak mu przetłumaczyc i potrząsnąc nim jak on jest swiecie przekonany ze on daje na wszystko , codziennie powtarza ze on musi zarabiac bo musimy miec pieniadze, ze on musi bo mam rodzine. i co za tego ma zarabia i to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość likto
MYSLICIE O DZIECKU?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×