spotkanie z facetem z netu

Dla mnie to proste, gosc w delegacji, zona w domu, poruchac chce w warszawce. Nie ma lepszej bajery niz na skrzywdzonego romantyka poszukujacego milosci ;D

zjadłam balon i pofrunełam do góry , lewituje teraz pod sufitem :-o

podszywaczom mówimy stanowcze nie!!! mam 22lata i bogate doświadczenie, a ty kretynie czy kretynko nie podszywaj sie wieśniaku

mam 48 lat, spotykalem sie z neta 6 razy w ciagu ostatnich 2 lat, za kazdym razem randki byly udane, spotykam sie tylko z dziewczynami ponizej 30 lat, raxzejw yksztalconymi i samotnymi, sam mam rodzine o czym je zgory uprzeddzam, za kazdytm razem na piererszej randce dochodzi do pocalunkow i dotykania a na drugiej bzykalismy sie, czasem te zwiazki sa kilkurazowe a czasem kilkumiesieczne, generalnie mowiac ludzie nastawieni pozytywnie szybko znajduja wspolny jezyk natomiast niedorajdy zyciowe zabija stres, moja rada jest taka zeby do tych spotkan podhcodzic na luzie , nie tworzyc planow, pozdrawiam

Jestem przystojnym facetem, szukam wyrozumialej kobietki z okolic Warszawy Fotka(zeby nie bylo zbednych pytan) http://www.turboimagehost.com/p/1091961/3116871939_f65ff818f5_o.jpg.html Jestem otwarty na wszelkie propozycje , zaznaczam ze kocham kobiety i jestem dobry w lozku

marek warszawa 28 moze pogadamy na gg

Bardzo chetnie , ale nie mam gg. Moze podasz mi maila, to do ciebie napisze

facet niekoniecznie musi się okazać jakimś gwałcicielem czy mordercom, także coś z tego może wyjść, nie spróbujesz to sie nie przekonasz, życze powodzenia

kocham cie :)

ta ja tez pisałam ostatni ztakim kolesiem...gadał ze jest samotnym ojcem ze ma synka 2 lata...no ale spoko miło sie gadało...a eszce mówił ze ma to dziecko zjaks laska nie z polski...filipinka czy cos..pytał sie czy dam mu nr to zadzwoni...albo moze wpadniei sie spotkamy no ale hehe jak dobrze ze jest nk......i znalazłam go tam hehe owszem ma syna ale jeszce zone:P polke blondynke nastepnym razem jak z nim pogadam to go zgasze:Pheheh nie moge sie doczekac!!

Ja spotykałam sie z facetami z gadugadu i jakos bez rewelacji! Az wkońcu jeden koles z miejscowosci obok zagadał do mnie:) spotkalismy sie pare razy:) a teraz jest moim mężem:) fajne uczucie :)

autorko i jak ??? opowiadaj !!

taka sobie jedna zła podszywaczom mówimy stanowcze nie!!! mam 22lata i bogate doświadczenie, a ty kretynie czy kretynko nie podszywaj sie wieśniaku a czym objawia się to bogate doświadczenie ?

Marku, masz seksowne nogi!

Moze i ja sie pokaze , http://www.imagebam.com/image/22dc5927428252/ OK?

Kurwa mać, ale się dałam oszukać. :(

Ja na twoim miejscu do domu bym nie zapraszał faceta którego jeszcze tak naprawdę nie znasz. W takich sytuacjach najlepiej jest spotkać się na neutralnym gruncie tj. kilka dni urlopu, wyjazd w jakieś fajne miejsce, nocleg w hotelu, koszta na pół i zawsze kiedy gość okaże się zwykłym dupkiem można zwinąć manele i jechać do domu. A w przypatku gdyby był ok czego ci życzę z całego serducha przeżyjesz prawdopodobnie najwspanialszą pierwszą randkę w swoim życiu.

ZNOWU TE DRZEWA. K U R W A - WYPIERDALAJ!!!!!!!!!!!!!

no koleś jak każdy, kombinuje jak moze żeby zruchać coś

Jolka Z. zazdroscisz jej, że woli ruchać się ładna szparą niż takim wielorybem jak ty?? XD Jeebać zakompleksionych spaślaków!!! XD

POKAZCIE PENISY!

Chcesz zdjęć to podaj swój email skarbie.

wszystko wyżej to podszywy, ludzie jacy wy beznadziejni jesteście, weekend udał się cudownie do tej pory jestem pod wrażeniem :D nie okazał się żadnym gwałcicielem ani mordercom, żyje mam się świetnie, Chyba się zakochałam :D

haaa nędzne podszywacze koniec tego dobrego, to wyżej to mój wpis :D

no opowiadaj :) ze szczegolami ;)

ehh dużo by tu opowiadać, gościu okazał się na poziomie, inteligentny, byłam w szoku bo zaplanował dla nas cały weekend, moc wrażeń. żyć nie umierać :D

no to gratuluję z całego serduszka :)!! warto było zaryzykować.. czyli jak widać nie każdy człowiek poznany w internecie to od razu samo zło ;):P

hmmm jak widać nie :D

ja tez sie spotkalam, bylo cudownie, wytrzepal mnie jak szmate ale wlasnie lubie zdecydowanych ;)

ja tutaj się już wypowiadałam, że się umówiłam na week z chłopakiem, którego widziałam raz :P od tamtego wyjazdu, tj od 21 lutego 2009 jest moim chłopakiem!! Warto ryzykowac - ja zaryzykowałam i teraz jestem baaardzo szczęśliwa. Wiem, że to krótko ale póki co jest nam ze sobą super. Misiek jest kochany :*