Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Martullinka

CHCĘ ODDAĆ DZIECKO DO ADOPCJI

Polecane posty

Martullinka gratuluję dowagi! Jesteś silną kobietą i wierzę, że dasz sobie radę :) Zgódź się na badania, mają prawo się obawiać, bo przecież oni Cię nie znają. Brzuch pewnie Cię boli z nerwów, więc dbaj o siebie i myśl pozytywnie! Trzymaj się ciepło 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martullinka
Też mi się wydaje kapelusik, że mnie z nerwów bolał. Obym miała na tyle siły, żeby pokonać wszystkie przeciwności losu. Wczoraj była tu a ja powiem tak.... i mówiła, że mogę oddać dziecko do domu dziecka nie zrzekając sie praw i tam je odwiedzać. I własnie chyba się zdecyduje na takie rozwiązanie. Ale czy w tym wypadku mogłabym brać dziecko np na weekend albo na święta? Wtedy poszłabym do pacy, a studiowałabym zaocznie. Wiem już, gdzie mogłabym iść do pracy od 6-14 i później mogłabym odwiedzać dziecko. Ale czy nie będą mi tego utrudniać panie z domu dziecka i poza tym to tak strasznie brzmi dom dziecka, tak smutno....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martullinka a Twoi rodzice mają rodzeństwo? Masz może jakąś zaprzyjaźnioną ciocie, której mogłabyś się zwierzyć? Może ktoś z rodziny CI pomoże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co chcesz
oddac do domu dziecka? są domy samotnej matki. Tam możesz mieszkac z dzieckiem i chodzic do pracy. Nie bardzo rozumiem dlaczego chcesz zeby dziecko mieszkalo w domu dziecka. Przeciez to chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co mnie najbardziej tu zszokowało?? że PODZIWIACIE JĄ i wychwalacie że chce oddać dziecko. Wam sie nie poprzewracało w głowach??Za swoje czyny sie niestety ale płaci przez całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja doradze tak*
jest adopcja ze wskazaniem, poszukaj w necie,jest taka strona, tam wybierasz rodzicow dla swojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do domu dziecka? masakra najgorsze rozwiazanie z mozliwych. lepsza juz jest adopcja ze wskazaniem dziecko bedzie szczesliwe z rodzina ktora je pokocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co ma z tym dzieckiem żyć i zniszczyć całe swoje życie?Zdecydowała już że nie dokona aborcji, a odda dzieciaka. Skoro nie zapewni mu dobrych warunków życia, to po co ma cierpieć? z pewnością zrobi to ktoś inny, bo jest duzo osób czekających na dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja doradze tak*
cooo??? jego stary śmial bc NA CIEBIE ZLY??? kurwa przeciez ty sama sobie tego dzoecka nie zrobilas! to facet jest winny ze wyskoczyc w pore nie umie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BIDI BIDI
dziewczyno dasz rade, u nas tez nie było łatwo po paru miesiacach szpołam do pracy, w czasie ostatnich miesiecy ciazy przysługują Ci alimenty od ojca dziecka poszukaj w kodeksie, a jak on nie bedzie chciał to będą płacić rodzice ale myślę że nie bedą chcieli afery, nie wyobrażam sobie oddać dziecko serce by mi pękło :( pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne skoro tylu jest chętnych na zaadoptowanie dziecka to dlaczego wogóle jakieś są w domach małego dziecka a w następstwie w domach dziecka. No sory sobie nie może zmarnować życia ale dziecku tak. I tu takie odpowiedzialne zachowanie...zabłysnęła już odpowiedzialnością na imprezie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julli przeczytaj cały temat, a później skomentuj proszę. Autorka robi wszystko, aby je przy sobie zatrzymać,kocha je bardzo i bardzo chce się nim opiekować, ale jej rodzice nie chcą jej pomóc, stawiają warunki... jeśli zatrzyma dziecko przy sobie to z chaty wylatuje... rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja doradze tak*
julii to co? ma isc sie wyskrobac? to wg ciebie lepsze niz adopcja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja doradze tak*
szkoda ze rodzice sa tak niewyrozumiali.przecoez jestes ich corka, powinni cie wspierac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doskonale wiem że więcej dzieci jest porzuconych niż rodziców , którzy chcą je adoptować. Więc nawet nie ma co tu sie ozukiwać. Jak ktoś tyłka dla malca nie zasypuje to sie rzucacie jak dzikie krowy a jak chce oddać dziecko to wychwalacie pod niebiosa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co chcesz
julli guzik wiesz. jak kobieta chce oddac NOWORODKA ze wskazaniem czyli szuka rodziców zanim maluch sie urodzi to jest duzo chetnych. wtedy dziecko ma porzadek w papierach. dzieci z domu dziecka poprostu nie mozna adoptowac nawet jesli sie chce. bo takie mamy prawo. dom dziecka to przechowalnia dla wygodnych bezmyslnych rodziców. poczytaj zanim sie wypowiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadal uważam że powinna ponieść konsekwencje swego czynu. A co jeśli dorośnie i raptem zechce sie jej zobaczyć swoje dziecko?? I zburzy cały porządek?/ To nie jest prosta historia jednego oddani a dziecka. Tu sumienie i emocje będą dawały o sobie znać. Więc nie przekonacie mnie że to jest fest rozwiązanie. Właśnie oddając je zmarnuje sobie życie- psychicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Płaci...pozbywając sie zbędnego balastu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przy adopcji ze wskazaniem czesto jest tak ze rodzice adopcyjni zgadzaja sie na kontakt z matka biologiczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nosz kurde nie dociera
julli jakie konsekwencje? to znaczyz e co? dziecko sie urodzi i ona ze spzitala powinna trafic z maluchem pod most? Wyobraz sobie taka sytuacje. jestes mlodziutka nic nie masz rodzice powiedzieli ze jak urodzisz to wylatujesz z domu. kolezanka ci mieszkac z dzieciakiem u siebie nie pozwoli bo w tym wieku 90% kolezanek z rodzicami jeszcze mieszka. Nie masz za co żyć. do pracy nie mozesz isc bo co bedzie z dzieckiem? Znajdz madralo rozwiazanie. a gadanie "trzeba placic za swoje czyny" to juz troche nie mna miejscu bo w tym wypadku to by głównie dziecko płacilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martullinka
Chciałam właśnie oddać ze wskazaniem, ale to nie jest takie proste, kiedy się czuje jak dziecko sie rozwija i rośnie w brzuchu, brzuszek się powiększa, czaje się ruchy dziecka... Strasznie cierpie i nie martwcie się, ja już ponosze konsekwencje swojego czynu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko widzę że jesteś to zwócę sie do ciebie- Ja ci doradzę w inny sposób. Zawsze możesz zastanowić sie co będzie z drugiej strony.Urodzisz dzicko, załatw żłobek, przenieś sie na zaoczne studia i idź do pracy. Ja też startowałam z niczym. Byłam w ciąży też zczęłam studia. Teraz mam własny biznes a myślałam że eż mi sie świat zawalił. Do wszystkiego doszłam sama ciężką praca i teraz wyszłam na tym lepiej niż ktokolwiek. Wystarczy że będziesz chcieć. Póki nie masz pieniędzy zgłoś się do opieki-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nosz kurde nie dociera
złobek od 3 miesiaca. a przez te 3 miesiace to co? a jak dziecko zachoruje to co? piprzenie julli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martullinka
Dzisiaj powiedziałam mamie, że chce zatrzymać dziecko,pokłóciłyśmy się bardzo i niestety padły bardzo przykre słowa. A jak jest w takim domu samotnej matki? Będę mogła tam zostawić dziecko pod czyjas opieką??? Ile czasu moge tam przebywać? Płaci się coś za pobyt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mama prowadziła taki dom. Mieszkanie, wyżywienie za darmo. Nie wiem jak jest w innych domach, ale w swoim, moja mama załatwiała dodatkowo kobietom różne należne im zasiłki, kilku nawet udało się wyszarpać mieszkania od miasta. Są tam kobiety po różnych przejściach, z dziećmi w różnym wieku i widziałam, że sobie pomagały w opiece nad nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nitaanitaaaaaaaaaaa
ja tez Ci polecam taki dom.. jest blisko mojego domu i widze jak kobiety wychodza na spacery...lepiej tak niz do domu dziecka.... a w ktorym tc jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty nie oddasz juz tego dziecka, juz czujesz sie z nim zwiazana, bedzoesz o nie walczyc, zobaczysz jak zeswirujesz jak sie urodzi ;) bedzie twoim najwiekszym szczesciem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×