madziulkaaa1 0 Napisano Luty 19, 2009 cześć ! Mam problem i pisze tutaj nie aby zaczerpnąc waszej opini tylko po to aby sie wygadać.A wiec poznalam swietnego faceta - taka milosc od pierwszego wejrzenia,w koncu postanowilismy cos wynajac i zamieszkac wspolnie.Mama zaproponowala,abysmy zamieszkali w jej drugim mieszkaniu - pomysl wydawal się dobry i tak tez zostalo.Od początku kiedy mama u nas bywala krytykowala mnie do niego że jestem sieja,z za wolno sie ruszam itp.Rozmawialam o tym z moim facetem no i rowniez uznal,że jest trochwe zniesmaczony tym faktem.W koncu zaszlam w ciaze no i sie zaczely przygaduszki mamy,jak byla raz u nas w porze sniadaniowej to zaczela mi mowic co powinnam jesc i takietam...Czasami rzuci haslo \\\"Żebym nie starala sie dorownac w jedzeniu G bo on i tak bedzie chudy\\\",czasami jest to zenujace,oboje wazymy po 68kg tylko on ma 186 a ja 170 wiec nie rozumiem jej krytyki...Czasami rowniez gada G o moich starych problemach zdrowotnych a jest to moja prywatna sprawa i wydaje mi sie ze jezeli bede miala ochote mu powiedziec to powiem ale sama.Mam juz tego wszystkiego serdecznie dosyc,postanowilam ze albo wyprowadzimy sie razem albo sie rozejdziemy.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach