Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agye3

ryczeć mi sie chce!

Polecane posty

Laleczko, ja z nich nie wyrosłem - bo nie bywałem. No, może raz się zdarzyło, ale to wypadek przy pracy. Mam natomiast znajomych, którzy owszem lubią pójść. I kiedy opowiadają co się tam wyprawia... masakra. No i nie wyobrażam sobie, żeby żona "NIE POZWOLIŁA" mi pójść z kolegami na piwo, kręgle, mecz, no ogólnie na jakiś męski wypad. Boże drogi, jakie to szczęście, że mam taką żonę! Małżeństwo i związek dwojga ludzi w ogóle to nie klatka, trzeba dać sobie trochę oddechu i przede wszystkim duuuużo zaufania. Gdyby moja żona miała mnie podejrzewać o zdradę za każdym razem gdy wychodzę z kumplami, to chyba by biedna zwariowała. Jak ona chce iść z koleżankami na babski wieczór - proszę bardzo, ja zostaję z dziećmi, ona idzie, nie ma problemu. Nie rozumiem podejścia niektórych lasek, potem są topiki typu "Jestem taka nieszczęśliwa, on mnie rzucił a ja go tak kocham! Co robić, zabiję się". Nie trzymajcie chłopa na uwięzi, nie kontrolujcie na każdym kroku to z Wami, kurwa, zostaną i nie będą Wam robić numerów typu nie odzywanie się przez tydzień!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anussss
hehe poprostu zal smiech i jeszcze raz zal!! dziewczyno wez sie opanuj!jakbys mu zabraniala takich rzeczy to by sie chlopak udusil!! daj mu zyć!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem po co facet idzie
z kumplami na disco, jest juz podpity - co- chce sie urżnac do konca?I to juz lepiej w domu albo do pubu. Urzna sie, beda rwac laski dla sportu - bo przeciez nie pogada z kumplami na dyskotece, za glosno . Mnie by sie taki facet po prostu nie podobal - on i jego sposob spedzania wolnego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak zachowuja sie osoby,ktore nie czuja sie pewnie w swoim zwiazku,nie znaja swojej roli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem krótko, zwięzło i na temat - nie kumam dobrze mówi :D wódy mu dać !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8 pączków dzisiaj
Co ty dziewczyno jakas faktycznie zakompleksiona jesteś?? Daj mu troche oddechu, stęskni sie i wróci. No może balety to nie najlepszy pomysł. Nie wiem nie mam takiego problemu, bo mój chłopak chce chodzić tylko ze mną, mamy ustalone ze do dyskoteki chodzimy razem ( ja nie nalegałam) Zgodziłam sie i wszystko.On z kumplami wychodzi jak najbardziej, nie widze w tym nic złego. Jakbym za każdym razem jak ruszy sie z domu zastanawiać sie czy on mnie po katach nie zdradza to przez te 4 lata bym osiwiała!! Wrzuć na luz dziewczyno, bo nerwy sobie zszargasz tylko. jak kocha to naprawde bedzie miał w dupie inne laski. i wychodzę z założenia że nawet jak dupą przed nosem kreci to jak facetowi zależy to nie pójdzie. Nie każdy zdradza i jest skurwielem. Nie wiem może mi sie jaki okaz trafił. 3maj sie i nie zadręczaj sie, jeszcze zajrze 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehh...brak słów...Ale tekst \'kontrola jest podstawą zaufania\' jest najlepszy:D Dziewczyny...dajcie żyć swoim facetom,to też ludzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zobaczymy jak bedzie...jutro :/ no wlasnie przy glosnej muzyce z kumplami sobie nie pogada...wiec po cholere tam poszedl... ide spac, nie chce juz o tym myslec, takze dobranoc....do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laleczka z porcelany
pobujac sie z malolatami ?? no jak kto lubi ja sobie nie pozwole na takie wybryki, a moj na szczescie takich zapedow nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8 pączków dzisiaj
mój na szczeście też nie ma:) powiedział że po co głownie faceci tam chodzą? żeby wyrwac jakieś laski, czy chociazby sie wspólnie pobawić, bo porozmawiać w tym hałasie sie nie da. Z kumplami to sie na mecz idzie albo na piwo.I chwała mu za to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc... wec tak,wczoraj kolo polnocy napisal ze marnie jest i jeszcze nawet nie tanczyl. o 3 nad ranem napisal ze idzie spac i zobaczymy sie jutro, uz sie troche balam...po 8 napisal juz normalnie, wiec chyba nie jest zle... zobaczymy wieczorem :/ jeszzze sie denerwuje,,,,spytac go jak bylo? czy nie powinno mnie to interesowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość all by myself
agye3 kiedys mialam podobnie zycie pelne obaw,ale w ktoryms momencie zrozumialam ze tak nie mozna bo wykonczysz siebie i druga osobe,dotarlo tez do mnie ze mam niskie poczucie wlasnej wartosci,wiec popracuj najpierw nad tym drugim a pozniej malymi kroczkami usuwaj obawy nawet jak on idzie na dyskoteke. Jesli Cie korci,zapytaj go tylko czy dobrze sie bawil ale nie zadreczaj pytaniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapytalam jak bylo ozniej, czy fajnie, i tyle. ne bede drazyc temau, bo nie ma po co. odpisal...chyba wszystko jest ok... jesli sie dzis spotkamy, powiem mu na spokojnie ze nie chce zeby sie to powtorzylo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość all by myself
nie ograniczaj go bo predzej czy pozniej i tak Ci ucieknie, powiedz mu o swoich obawach a nastepnym razem w tym samym czasie zrob sobie babski wieczor z kolezankami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubu ru blu
jedyne co moge rzec to buhahahahahahahahahhaa biedny facet.... moze na tej dyskotece znajdzie sobie normalna babke;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na dyskotece rzadko mozna trafic na normalna babke. choc rodzynki sie zdarzaja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bla, bla, bla... dzwonil, pisał....powiedzial ze byl grzeczny, i ze troche zamieszania bylo, bo bili sie jacys tam...okazalo sie ze jakis chlopak , od tych jego kumpli...przyszedl z dziewczyna, ale juz nic nie pwiedzialam...no i ma przyjsc wieczorem dzisiaj cos tam mi poopowiadac jak bylo., wic jest ok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest ok, bo ci sie wytlumaczyl. nie jest ok, dziewczynko. nie jest ok, bo trzymasz go na smyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tabula rassa
HUmmmm... Jedni to nazywaja kontrola, inni profilaktyka ;] Jednemu dalam duzo luzu, bo twierdzilam, ze jezeli cos ma sie stac to i tak sie stanie, badz wierzylam w bzdury "jezeli kogos kochasz pusc go wolno, jezeli rowniez cie kocha to wroci, jezeli nie to znaczy ze nigdy nie bylo twoje bla bla bla" w ten sposob chyba nigdy bym przy sobie faceta nie utrzymala, mezczyzni lubia sobie stwarzac sytuacje w ktorych ich instynkty zwyciezaja, potem klamia, klamia, klamia... To jest takie nudne... Obecnie jestem zareczona i praktycznie non stop wiem, co partner robi, trafil mi sie taki, ktory o wszystkim mnie informuje, ma paru kolegow, ale nie uznaje "meskich wypadow", chodzenia na piwo, mecze, dyskoteki. Nie uznaje niczego beze mnie :D Zobaczymy jak dlugo ;] Ach to zycie zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to ustaliliscie - rozmowami. czym innym jest kontrola wynikajaca z nieufnosci, a czym innym dbanie o spokoj partnera. im wiecej kontroli, tym mniej szacunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tabula rassa
Nie kumam-abstrahując od tematu, uwielbiam Twoją stopkę, podnosi na duchu ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinacoladaaa
Dzwoni, pisze w nocy wszystko ci powiedział, kobieto facet dba byc była pewna że pozostał ci wierny i niczego tam nie wyprawiał. Nie zabraniaj mu wychdozić nawet na te dyskoteki nie bo go tym tylko ograniczysz i może na złośc robić albo pisac ze grzecznie spi a być na dyskotece. Daj spokój. Ciesz sie tym że jest uczciwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi też się wydaje, że chłopak się zachował w porządku i nie masz się co martwić dba o Twoje samopoczucie, pisze, jak jest, pisze, że idzie spać wierz mi, on o wiele bardziej doceni, jeśli jutro poprostu zapytasz jak było, bez nerwów, bez złości, nawet jeśli usłyszysz coś, co Ci się nie spodoaba, puść to mimo uszu, bo o wiele bardziej się liczy to, że on Ci o tym wszystkim mówi jak zaczniesz na niego wylewać swoje żale, rysować mu jak to się denerwowałas kiedy go nie było i zabronisz mu takich wyjść - poprostu nie docenisz tego, jak on sie zachowuje, nie pokażesz mu, że ufasz, tylko potraktujesz jak gówniarza, który już samym wyjściem bez Ciebie Ci podpadł, obojętnie czy był grzeczny czy nie możecie sobie ustalić jakieś zasady, jeśli to Cię boli, ale lepiej nie teraz, nie od razu po tym wyjściu, niech on się cieszy, że ma fajną, tolerancyjną dziewczynę, która nie robi mu problemów i scen zazdrości im fajniej mu będzie z Tobą tym częściej będzie chciał z Toba przebywać, im bardziej pokażesz mu, że mu ufasz, tym bardziej on na to zaufanie będzie chciał zasłużyć są wyjatki, które ufność wykorzystują, ale nie wydaje mi się żeby on do nich należał doceń, że jest taki i niech on widzi, że Ty to doceniasz nie strofuj go jak gnojka, bo nie zasługuje na to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, oczywiscie spytalam tylko jak bylo po tej dyskotece, opowiedział mi i tyle, wiec wszytsko w porzadku jesli o to chodzi... ale teraz gorsze rzeczy sie dziaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość primulaaa
A co sie dzieje teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość endriu20000
sie tam przejmujecie ze jest zle ;) zawsze moze byc gorzej :) ja nie mam ciekawie i nie placze :) piernicz wszystko i sie smiej jutro wstaniesz bedzie lzej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×