Siedzę w biurze i nie chce mi sie pracowac....

żartowałam:P w końcu mamy nad Tobą władzę ptaszku

ehhhhhh "ach iluzjo zwiewna czemu mnie opuszczasz" jakis krzykacz z XIX wieku

my zostaniemy z Tobą;) predatorka, do niej podobna i ja;)

hehheehehehhe nie wierzę, ale miło:P:P:P

ciekawe, czy wampiry, konsumują krew na surowo, prosto z żyły, czy mrożoną z lodówki? I czy każda krew tak samo smakuje, mam na myśli grupy. A wampir świadek Jehowy, ma przeyebaane, śmierć głodowa z powodów przekonań religijnych. I jeszcze te wredne choroby hiv, inne wirusy, przeyebane, krótkie i cieżkę, życie czeka wampirów w dzisiejszych czasach. :P

uwierz:P

wampiry w nic nie wierzą, a krew jaka pie --- jestem Ventrue odpowiedz powinna byc jasna, wpisz sobie blondyn w wikipedi to się dowiesz

heheh jak znajdziesz tego wymarzonego partnera to Ci nie będzie w głowie siedzenie na forum i pisanie z Vampire :P

eh ze wzgl. na grupe krwi to raczej nie powinna inaczej smakować:D

Takie czasy że nawet o nas w wikipedii piszą, chańba dla Ventrue...

0 jest słodka w kazdym razie:P

hehheheheh i gęsta:P

http://pl.wikipedia.org/wiki/Ventrue dla blondyna:P

ja mam 0rh- ;)

minusy są gorzkie;) pluski słodkie:P

najważniejsze aby był świeża dobrze jak jest czysta czy gorzka czy słodka to jak z herbatą wypije się i taka i taką

gadanie;)

hhehehehehhehehehec kurcze przebimbalem cały dzień w robocie:P:P:P:P 40 min zostało, pier.... nie robię:P

z herbata to traci smak

chodziło mi o to ze krew jest jak herbata, gorzka czy słodka każdą się wypije:P

wampirek ale pamietaj by przed upiciem krwi niewiesciej zaządać aktualnej ksiazeczki zdrowia:) na wszelki wypadek:)

no a jak byle czego nie piję:P:P:P:P /hmm jestem wampir mnie choroby sie nie imaja:P:P;P)

vampir strzezonego wiesz... licho nie spi...:)

hhehehehehehhe to jest prawdziwa troska o ptaka:P

no to te wampiry , muszą chodzić ciągle głodne, a ta krew nie smakuje, a to musi być "błękitna". przerypane, to ja spoko, mam rzadką grupę krwi, to nie posłuże, jako przekąska dla wampira. Wystaczy, że moja wampirzyca o 19 wróci z pracy, to wyssie krew do ostatniej kropli.

heheheheheh można i tak:P

nie kiwnęłam palcem od 3 tygodni, robię tylko to co muszę, zajmuje mi to godzinę a potem siedzę w necie .. mam dość

Mi się nie chce pracować jeszcze bardziej niż wam... stfu...

hhehehehehhehehehec kurcze przebimbalem cały dzień w robocie 40 min zostało, pier.... nie robię Przypadkowo zauważyłam ten topic, krew mnie zalewa gdy czytam Wasze wypowiedzi, skoro sie lenicie to przynajmniej nie rozpowiadajcie o tym, bo inni marzą o pracy. Sama, choc skonczylam studia pracuje na kiepskim stanowisku i za marne pieniądze, w dodatku to męcząca praca, przez cały dzien wydzwaniam do ludzi, musze udawac miłą (choc nie zawsze mam dobry nastrój) i wciąz to samo powtarzac, czasem zapominam jak sie nazywam, bo ile razy mozna sie przedstawic, a Wy się obijacie i jeszcze macie szczelnosc o tym pisac na forum, moze zrozumiecie swój błąd jak starcicie te cipełe posadki....