Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malinka1234

Za 1500 zł netto sami sobie pracujcie DO PRACODAWCÓW

Polecane posty

Gość i jeszcze jeden głos
'a ja ci powiem malinka' - od kiedy to nie zatrudnia się inżynierów bez doswiadczenia ? He he he, chyba nie masz pojęcia o czym mówisz. Swiatowe koncerny mające swoje oddziały w Polsce stawiają właśnie na młodych absolwentów politechnik, bo takich łatwo ukształtować na swoją modłę i przywiązać do firmy. Jest jeszcze jedna sprawa - języki obce. Obecnie fachowiec z prawdziwego zdarzenia musi znać angielski i najlepiej jeszcze jeden język zachodni. A ci po technikum mało co potrafią zrozumieć czy powiedzieć w obcym języku. W firmach często instalowane są maszyny, których instrukcje obslugi i komunikaty komputera sterującego są tylko po angielsku. I co, fachowiec ma z każdą pierdolą latać do kogoś kto zna angielski? Oczywiste jest, że wspomniane zachodnie koncerny nie zatrudnią na odpowiedzialnym stanowisku kogoś, kto zna tylko polski. Taki to może tylko "robić" na taśmie czy sprzątać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jeszcze jeden głos
a do "KOMUNIŚCI' szkoda własciwie komentować ten stek bzdur napisany dużymi literami (co to oznacza w slangu internetowym chyba ten ktoś nie wie); idź lepiej prostaczku podszywać się na dyskusję ogólna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja ci powiem malinka
" Swiatowe koncerny mające swoje oddziały w Polsce stawiają właśnie na młodych absolwentów politechnik, bo takich łatwo ukształtować na swoją modłę i przywiązać do firmy." Powiedzieli ci to na uczelni ?:> Pracowałem właśnie w oddziale zagranicznego podmiotu w tym kraju. Inżynierów było kilku na całą halę robotników to po pierwsze - a zapotrzebowanie to w mediach nagonka :) Po drugie przeważnie trafiali ludzie już ukształtowani, często po zagranicznych stażach, więc nie wiem czy tak zielonym inż po studiach tak łatwo....chyba, że informatyk, to fakt trafiali ludzie nawet studenci, ale to mały wyjątek...Inżyniera nie wyszkolisz za dwa tygodnie, a firma chce zyski na już. Przywiązanie do firmy ? Ha ha taa wyszkolić a za pół roku spier.... do konkurencji :) Tylko ukształtowanych się zatrudnia.... Język ? Wybacz, ale prosty ang każdy potrafi wystękać, a taki jest potrzebny - no chyba, że jesteś szefem zakładu, ale od ang masz wtedy sekretakrę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania z Chmur
ale na forum ta dyskusja nie ma sensu ... nic nie zmienicie przez to, że sobie pokrzyczycie .. rozumiem - rozładowanie emocji, można i tu... Jedno Wam powiem: punkt widzenia - zalezy od punktu siedzenia... jak byście byli pracodawcami - gwarantuje Wam, że też byście brzydko pisząc "wykorzystywali młodych" ... czysta psychologia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAriusz BHP
do tych którzy twierdzą że biegle znają angielski, albo inny obcy język: Wam się tak tylko wydaje, przed przyjazdem do UK też myślałem że znam język - z babą z banku się normalnie dogadywałem, bo mówiła oficjalnym językiem, ale dogadać się ze zwykłym przechodniem to już bieda, o biegłości można mówić po spędzeniu 5-10 lat w obcym kraju rozmawiając w obcym języku na codzień Wasze FCE i CAE na nic by się tu nie zdały, bo nie zrozumielibyście kolesia z Leeds, Manchasteru, New Castle czy Leeds, pomijam fakt że język typu ąę byłby wyśmiany :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOMUNIŚCI
Do i jeszcze jeden głos !!! doskonale wiem co znaczy pisać dużymi literami w Waszym slangu. specjalnie dla ciebie piszę małymi literami.co znaczy podszywać się ? ja pisałem do Ciebie i do malinki. macie wygórowane ambicje , przerost formy nad treścią. nie macie bladego pojęcia o gospodarce rynkowej i powtarzacie slogany socjalistyczne !!! wszystkim wszystko po równo. ja żyłem kilka lat w komuniźmie i wiem co on z soba niesie. zamiast zwalać na pracodawców , że mało płacą miej pretensje do polityków , bo koszty pracy wzrosły w ostatnich 19 latach kilkakrotnie. biurokracja od 1989 zwiększyła się pięcikrotnie. ty też za to płacisz pośrednio , chociaż możesz o tym nie wiedzieć. załóż firmę to porozmawiamy, ja prowadzę 20 lat i mogę swoje słowa udokumentować. I na konieć , mój wpis to był przerywnik w pracy , a że dokumenty piszę dużymi literami stąd napisałem z wciśniętym kapslo kiem. Na ogólnym forum to za przeproszeniem sam pisz , bo mi szkoda czasu nawet czytać. Mam rodzinę i firmę wobec czego muszę zarabiać , a nie obrażać kogoś , kto dobrze radzi. pozdrawiam socjalistów ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KamaONA
Malinka młoda jeszce jesteś, pełna marzen i ideałów:))) Po pierwsze...studia i języki nie wysraczą ba nawet doświadczenie nic nie warte jak się "szerokich pleców" nie ma:)))))I tu tkwi pies pogrzebany....dwa te same stanowsiko w tej samej firmie...ja po studiach + 2 letnie doświadczenie na stanowsiku...certyfikat z angi3lskiego i ona...córka bogatego tausia,wykształcenie srednie bezposrednio po liceum - ale tatuś wiedział gdzie posmarowac..i znał dobrze upodobania prezesa co do trunków:) Ja - 2000 netto ona..3500...ale jak narzie bez sznas na cos lepszego...w dzisiejszej sytuacji. Tym bardziej w takiej małej mieścinie, w której mieszkam i pracuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania z Chmur
1. nie miałam pleców 2. po ogólniaku skończyłam wyłącznie studium Stenotypii w Warszawie 3. na studia poszłam zaocznie bo w domu brak kasy 4. moj pierwsza praca biurowa - asystenka w 1997r to 500zeta 5. skończyłam studia - zaczełam szukac lepszej pracy 6. znalazłam ją bez znajomości, bez bogatego tatusia dlaczego ?? bo miałam samozaparcie, wysyłałam dziesiątki cv, wchodziłam z ulicy do dużych firm i zostawiałam cv nawet tam gdzie nie chcieli... 7. przyjeli mnie do firmy w 2000r- tam gdzie nie chcieli przyjąć wcześniej mojego cv... ALE TO były inne czasy - ludziom się chciało szukać pracy, a nie pieprzyć za przeproszeniem o problemach na kafeterii... i moje pytanie: KTÓRA Z WAS POŚWIĘCIŁA TYDZIEN CZASU BY POROZNOSIĆ SWOJE CV tam gdzie się nie ogłaszają?? mysle ze siedzicie godzinami na gazetapraca.pl i biedne nie możecie znaleźć pracy ... a gazetapraca.pl to przeważnie minimum 100 cv na jedno ogłoszenie... wiem, bo jestem kadrowa... śmiać mi się chce jak cholera ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania miałas trochę szczęścia w tym wszystkim...bo moja przyjaciółka. od kilku miesięcy chodzi po firmach i zostawia CV, odwiedz banki, duże korporacje i nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie wyluzujcie trochę
Temat gorący,a le to nie powód aby się wzajemnie obrażać. Każdy ma swoje racje, ale i kazdy powinien umiec je wypowiedzieć kulturalnie. Teraz dyskusja : Co do języków - akurat jeżeli chodzi o pracę inżynierów to jest potrzebny przede wszystkim język techniczny, a nie jakiś slang z ulicy. Poza tym jeżeli firma jest np. niemiecka czy szwedzka to kadra też mówi po angielsku w sposób szkolny, bardziej zrozumiały dla Polaka :P Prawda jest taka wg mnie, że każdy normalny kraj dba o to , aby jego obywatele byli wykształceni i dobrymi fachowcami. W USA np. Amerykanie są głownie prawnikami, lekarzami czy inzynierami. A do sprzątania ulic czy zmywania garów w restauracjach mają imigrantów :P. podobnie jest w Europie Zachodniej. Czy my Polacy, naród z bogatą, ponad 1000 letnią historią, mamy być postrzegani w świecie tylko jako hydraulicy, albo pomywacze ? Nasze państwo też powinno pomagac ludziom w nauce, a potem w pracy w charakterze nauczyciela, lekarza, czy inżyniera. A do brudnej roboty powinnismy otworzyć rynek dla ludzi ze Wschodu: Ukraińców, Pakistańczyków czy Chinczyków. Nie może być tak, że zwykły, zarośnięty i zapijaczony podawacz cegieł na budowie zarabia na rękę 3 tys. i smieje się z "mundrych po szkole". A górnik ciagle tylko strajkuje i wymusza dopłaty od panstwa. Jacy ludzie będa nas utrzymywac na starość, skoro nauczyciel zarabia śmieszne grosze i w dodatku jest lekceważony przez prawie wszystkich dookoła ? Kto nas ma dobrze leczyć, skoro lekarze (przynajmniej młodzi, bez tzw. pleców) zarabiają smieszne grosze za swoją harówę na uczelni ? Śmiejecie się z "dziwnych" kierunków studiów. One też są potrzebne i państwo powinno robić coś,aby ich absolwenci znaleźli dobrą pracę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania z chmur
jeśli kogoś obraziłam - wielkie przepraszam emocje emocje emocje A teraz mi wytłumaczcie: w styczniu przeprowadzałam rekrutację do działu "Księgowość" liczącego około 15 osób - miasto Wa-wa. Dostałam 247 CV (to nie żart), 50 byłam w stanie zaprosić na spotkanie. Wybrałam osoby i z doświadczeniem i bez doświadczenia, ale kończące szkoły ekonomiczne z wydziałem rachunkowości. I teraz opowiem o jednej anomalii... Osoby z doświadczeniem chciały mniejszą pensję niż świeżo upieczone studentki - dorabiające do tej pory w McDonaldach czy Markowych Sklepach Odziezowych... Na rozmowie był mały test rachunkowy - kwestia zaksięgowania 3 rzeczy i sporządzenia bilansu. Żadna osoba bez doświadczenia nie zdała tego testu pisząc na cv, że ukończyła Wydział Rachunkowości. Moje pytenie: czy mam zatrudnić do Działu Księgowości osobę, która nie wie co to bilans dzienny ???? Wybaczcie - stawiam na doświadczenie i skromność, a nie panienki z tipsami żądającymi 4000netto miesięcznie a nie potrafiącymi sporzadzić bilansu. Żeby było jasne: Warszawa to zlepek ludzi z całej Polski - więc to były róźne uczelnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfsdf
ameryki nie odkrywacie;) tylko ze fakty sa takie ze niby nikt nikogo nie zmusza do pracy ale tez nikt nie pracuje za 1500zl "bo chce" 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania z chmur
p.s. zatrudniona osoba prosiła na rozmowie kwalifikacyjnej około 2000 netto, bo powiedziała, że tak naprawdę to ona chce się nadal uczyć i rozwijać i zależy jej na pracy, bo jest samotnie wychowującą matką (skromność) - dostala umowę na okres próbny 4500 netto. Nie spodziewała się tego. I to jest piękne:) - takich ludzi się szuka w dużych korporacjach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmhmhmh
Minimum 3000zł brutto dla osoby z wyższym wykształceniem + języki obce bez doświadczenia-no ja sadze ze od razy 5tys zwlaszcza dla takiej osoby co nic nie potrafi poza wkuwaniem durnych definicji z ktorych po 5 latach i tak nic nie pamieta. bulb Bo chamy sami mają po 6 - 10 tys miesięcznych dochodów i myślą że życie ratują ludziom. A tu weź i się utrzymaj za 1500 zł, opłać rachunki, miej co jeść i w co się ubrać-hmm jaki wiec problem tez mozesz zostac takim chamem idzies do UM otwierasz dzialnosc i juz jestes chamem i zarabaisz 6-10 tys. do reszty durnot nawet nie ma sensu sie odnosic. w tym kraju przeciez kazdy moze zostac pracodawca co za problem skoro maja tak dobrze to zamiast szukac pracy to od razy najlepiej zatrudnic jeleni i byc chamem za 6 tysiecy skoro to takie proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmhmhmh
wredni kapitalisci wyzyskuja ucisniony polski narod:P nie ma jak komunizm:D wszyscy byli rowni :P bo nikt nie mial nic wiec nie bylo czego zazdroscic :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosteczkowa
może i państwo nie pomaga przedsiębiorcą ale z panem pracodawcą sie nie zgadzam. Nie zdajesz sobie sprawy jak to jest mało dla osoby która ma dzieci które chorują i mają coraz to więcej potrzeb!!spróbuj przeżyć choć jeden miesiac za 1500 licząc opłaty domowe, pożywienie i potrzeby medyczne!!! wtedy sie wypowiadaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1500 x 2=3tyś mozna przezyc?Albo inne wyjscie zakladaj firme i bedziesz Pania i kowalem swego losu ktory zarabia krocie skoro nie godzisz sie na 1,5tys pensji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania z chmur
Za komuny to było rzeczywiście dobrze, bo państwo pomagało robotnikom i chłopom, a dowalało inteligencikom z przedwojennej burżuazji. Chlop i robotnik to potęga, a studia sa niepotrzebne. Nie cierpię panienek po studiach co to nic nie umieją a strugają ksienzniczki i hrabiny i białych rączek se nie chca pobrudzić robotą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania z chmur
Za komuny to było rzeczywiście dobrze, bo państwo pomagało robotnikom i chłopom, a dowalało inteligencikom z przedwojennej burżuazji. Chlop i robotnik to potęga, a studia sa niepotrzebne. Nie cierpię panienek po studiach co to nic nie umieją a strugają ksienzniczki i hrabiny i białych rączek se nie chca pobrudzić robotą DEBILU NIE PODSZYWAJ SIĘ POD MOJ NICK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agarda
Miec jakis dobry pomysl na wlasna firme to juz połowa sukcesu.Fakt faktem ze 1500zł w dzisiejszych czasach nie jest kolosalna kwota,jednak z drugiej strony lepiej miec chociaz tyle(sama sie dziwie ze to napisałam):/,bo wlasnie mi tyle zaproponowano i nie bardzo jestem zadowolona.Maksimum obowiązków i minimum wynagrodzenia,czyli Polska 2009!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinka1234
Widzę, że przybyło osób, dyskusja się rozwija. Po pierwsze: nie skończyłam żadnego z kierunków humanistycznych, jestem z wykształcenia EKONOMISTKĄ. Po drugie: nie rozumiem, jak można być takim "wspaniałym przedsiębiorcą" i robić tak żenujące błedy ortograficzne. Po trzecie: nie skończyłam studiów ledwo, ledwo ani za żadne pieniądze, studia wyższe, oblegany kierunek, 5 osób na jedno miejsce, dzienne państwowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinka - nie podniecaj się:) forum nie "mówi" tylko do Ciebie... piszemy ogolnie - Ty podałaś wyłącznie temat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinka1234
Poza tym nie siedzę przed kompem i nie użalam się nad sobą. Nie wysyłam CV śledząc tylko oferty w Internecie. Przez 3 tygodnie jeździłam po całym mieście i roznosiłam CV do różnych firm, także tam, gdzie mnie nie chcieli. Wchodziłam i wchodzę wciąż nie tylko na portal gazeta.praca.pl, ale na wiele, wiele innych także. Poza tym wyszukiwałam także firmy w Internecie i wysyłałam moje CV nie odpowiadając na konktetne oferty. Za literówki przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinka1234
Ja się nie podniecam, nie przejmuję się nawet tym, co niektórzy tu wypisują. Pracodawca obrażał mnie, ze skończyłam ledwo, ledwo kierunek humanistyczny, więc odpowiadam na jego brednie i to wszystko. Swoją drogą uważam, że to żaden wstyd skończyć kierunek humanistyczny. Niektórzy tego nie rozumieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agarda
A ja pouzalam się nad sobą!!Mam prawie dziesiecioletnie dośw.wykształcenie wyższe a oferuja mi płace jak osobie zaraz po szkole!!Zenada!!Wiec bede sie uzalala nad soba i nad ta niesprawiedliwa niedola nasza.Poza tym kto z nas tak szczerze nie lubi sie czasami nad soba pouzalac,chyba tylko jakis robocop ktory brnie przez zycie nie zwazajac na nikogo ani na nic!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinka1234
Poza tym jak zdobyć doświadczenie, gdy nigdzie nie chcą przyjąć młodej osoby bez doświadczenia. Ktoś tu dobrze napisał przede mną, chyba że przyjmują na staż, płacą 400zł i niczego nie uczą, chyba, że nazywacie doświadczeniem umiejętność skserowania komuś papierków lub zrobienia kawy. Śmiechu warte. W ogóle się z Tobą nie zgadzam Ania z chmur. Poza tym obrażasz ludzi. Młodzi ludzie mogą mieć w sobie ogromny potencjał, tylko potrzeba dać im szansę. To właśnie tacy ludzie jak Ty Ania jej nie dają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz racje nie daję - bo mam wytyczne "góry" ... jak zatrudnie osobę, która nie potrafi podstaw to ja za to lece z firmy, po drugie po co mam zatrunić osobę, by Ją zwolnili na 2 dzien bo nie umie bilansu dziennego po studiach zrobić?? Przykład podałam we wcześniejszych postach. Nie obrażam - przeprosiłam - były emocje ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinka 1234 nikt Cie nie obraza,to Ty czepiasz sie ortogriafi bo nie masz zadnych innych argumentow,moze i nie zwracam uwagi na ortografie za to zapierdzielam na siebie i swoja rodzinie nie uzalajac sie tak jak Ty.Siedz na duupie w tej firmie i zdobywaj doswiadczenie za 1,5tys cieszac sie ze tyle chociaz masz na lans i ciuchy,a jak masz te 100 tys zlotych na inwestycje wlasnej frmy to do dziela!Niewybrazam sobie aby dzielic sie zyskami firmy z pracownikiem 50/50 bo chetnych na taki uklad byloby wielu.Ania z chmur ma racje siedzicie na studiach i nei macie zadnego doswiadczenia,a ksiezniczki chcialyby zarabiac kokosy dbajac o to by tipsa czasem nie zlamac bo to takie maloseksowne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinka1234
Nie mam zamiaru siedzieć za 1500zł netto, zaczynam szukać innej pracy. Nie mam zamiaru najmniejszego być wykorzystywana przez takich jak Ty. Myślisz, ze dajesz mi 1500zł i robisz mi wielką łaskę. Mam kilka pomysłów i na pewno niebawem mi się uda. W ogóle się nad sobą nie użalam, wręcz przeciwnie jestem pewna siebie i wiem, że się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malinka 1234 do dziela napisz ksiazke jak to skonczylas kozackie wyzsze studia malowania paznokci i przyklejania tipsow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×