NowaTu24 0 Napisano Luty 5, 2010 Hehe- dobre z tym albumem... :D ja sama poustawialam te kanaly, za duzo zabawy jak dla niego... no, ale teraz musi... Ale jak kupilismy kino domowe... Oj- strach bylo przejsc obok :D Dobrze ze mam spokoj z kompem. To moj skarb. Moj mezus wogole nie interesuje sie kompami... I do dzis jak cos mowi to - Twoj laptop :D Hehe... Tylko jak filmy mi na pendraivie przyniesie to mowi- masz zgraj na kompa i nagraj na plyty :D A ja sie z nim draznie zeby sam zrobil- hehe a on zwyczajnie nie umie... :) ALe ciesze sie... Bo jak slysze jak inne babki mowia, jak ich faceci siedza na grach do polnocy... to masakra. A tak to jestem ta uzalezniona od neta i kompa :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pączkowa 0 Napisano Luty 5, 2010 UUUUUUUUUU to z moim mężulkiem byś miała kłopot ... bo on maniak komputerowy i z tegoż właśnie powodu on ma swojego kompiaczka stacjonarnego, a ja dostałam w prezencie swojego ukochanego laptopka :) ... Oczywiście teraz była sprzeczka, że kompa nie ma gdzie postawić bo stoi w pokoiku Oleczka, na szczęście doszliśmy do porozumienia ... zostawiamy samą skrzynkę, monitor i głośniki sprzedamy a kupi sobie bezprzewodową klawiaturę i mysz no i necik i ściąganie będzie szło z mojego laptopa, a jak będzie chciał grać to będzie podłączać swojego kompa do tv i tyle ... Oj z takimi maniakami kompów to ciężka sprawa ... już mu się marzy zmiana karty graficznej i dokupienie ramu ... ojojoj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NowaTu24 0 Napisano Luty 5, 2010 Oj napewno mialabym problem... Jak u rodzicow bylo nas 3 ;D A jeden komp (wiadomo) to byla walka hehe, kto teraz siedzi... Bracia katowali jakis herousow, menagerow pilki, ale jak kupilismy kierownice... oj bylo szalenstwo w Need for speeda :D Tesknie troszke za tamtymi czasami. Jednak ja bylam najmlodsza, z 2 bracmi... Ale zawsze dogadac sie umielismy, no teraz tez umiemy... Och pamietam jak siadalismy i gralismy w kart... A potem jak juz zostalam sama z 1 bratem... to razem wracalismy z pracy po 22 i do 4 nad ranem z piwkiem chipsami filmy katowalismy... Hehe fajnie bylo, nie ma co... :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pączkowa 0 Napisano Luty 5, 2010 Wspomnienia zawsze są fajne ... a my tam z moją siostrą się wyzywałyśmy od krów hihi i tylko mama słuchała " mamo a ona to to ... mamo a ona to tamto" no a jak siostra na studia wyjechała to już stęsknione byłyśmy, a teraz to wiadomo jak przyjaciółki :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kate1025 Napisano Luty 5, 2010 mój mąż tez uwielbia kompy, zreszta nie ma się co dziwic w koncu jest informatykiem:) codzienie, no prawie ma "złotą godzinę" czyli programuje a w weekend czasem sobie pogra ale bez przesady bo bym szału dostała no juz nam troszkę przeszło...cięzkie jest zycie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NowaTu24 0 Napisano Luty 5, 2010 Hehe... Moj jeden brat jest ode mnei starszy o 5 lat drogi o rok... i z tym o rok to zawsze byly jakies wyzywania. I on do mnie Ty grubasie!!! A ja- Panienka z okienka... :P Przez te jego krecone wloski, heheh ale sie wkurzal... Albo przychodzili chlopcy do mamy i mowili- Mamo Anka... cos tam cos... Hehe, a ja to bylam taki maly sprzedawczyk :D Wszystko wiedzialam i jak nie chcieli mi ustapic to bylo - Bo powiem mamie :P Wogole ropieszczonym dzieckiem bylam i ciezko braciszkowie mieli ze mna... :D Ale ciesze sie ze jestesmy do dzis tak blisko z soba... I mam nadzieje, ze tak zawsze bedzie. Moj mezus nie jest tak zrzyty ze swoimi siostrami... reszta u niego wogole rodzinka malo zrzyta... A unas bardzo, ale to chyba prze ojca, jednak takie tragedje zblizaja do siebie :D hehe do dzis moj najstarszy brat mowi MLODA :D Jak milo... :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NowaTu24 0 Napisano Luty 5, 2010 Kate... dobrze ze juz emocje opadly... ale jednak fajnie, ze Ci nasi faceci maja jakies zainteresowania. Bo takiego zmulacza bez hobby, zainteresowan to bym nie chciala w domku miec... :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NowaTu24 0 Napisano Luty 5, 2010 A i chce sie pochwalic... Moj mezus sklejil mi szuflade do komody bo sie rozwalila.... :D hehe poltora miesiaca sie przebieral, az tesciu klej mu sam wreczyl, bo zauwazyl i sie spytal czy skleic mi. A ja mowie no jak tato ma ochote... I dzis chcial skleic, ale mezus wzia klej i zrobil to SAM... jestem z niego taka dumna :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pączkowa 0 Napisano Luty 5, 2010 Ach tek kłótnie to nas chyba wykończą ... dobrze, że one długo nie trwają i jakoś dajemy radę się dogadać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pączkowa 0 Napisano Luty 5, 2010 hehe ... mój czasem się weźmie do czegoś tak sam z siebie a czasem to muszę prosić i prosić ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NowaTu24 0 Napisano Luty 5, 2010 No i jeszcze musze pochwalic, ze jak przyszlam z pracy a mezus mial dzis wolne, to slicznie em wysprzatal :D Tak sam z siebie. Wiec weekendzik wolny... A teraz juz lece sie myc i pod kolderke... Niby spalam, ale dalej jakos muli... Buziaczki... Dobranoc :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pączkowa 0 Napisano Luty 5, 2010 21 lutego możemy świętować roczek istnienia naszego topiku :D ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pączkowa 0 Napisano Luty 5, 2010 Ja też zmykam pod kołderkę ... może jeszcze posłuchamy kołysanek :) dobranoc ...... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kate1025 Napisano Luty 5, 2010 ja czasem myślę, ze mój M to jest chodzące hobby, tysiące pomysłów na minutę i do tego filozof z zamiłowania, czasem się muszę wyłaczyc:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kate1025 Napisano Luty 5, 2010 dziewczyny bo z facetami to jest tak, ze wszystko musi nabrac mocy urzędowej i dopiero wtedy można zrobic:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Fifi 140000 Napisano Luty 5, 2010 Kate, wiesz co zastanawiam się czy mój mąż i Twoj to nie ta sama osoba???:D Wszystko się zgadza - zawód, charakter, jego pomysły, filozofia... Jakby tak ktoś mu płacił za te jego wymyślone pomysły to bylibyśmy miliaderami:D Czasem tego słucham ale czasami wymiękam bo tego nie da się słuchać... Ech... Może wszyscy informatycy są tacy dziwni? Mają swój świat:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pączkowa 0 Napisano Luty 6, 2010 No to wczoraj obgadaliśmy facetów :) Ja oczywiście już nie śpię czyli ogólnie standard :o W nocy już mi ciężko, obkładam się poduszkami ze wszystkich stron, bo nie wiem jak się ułożyć. W dodatku od ostatnich 2 dni to latam do toalety chyba co 30min ... wiadomo w nocy trochę to uciążliwe :o ... Coś mi się wydaje, że mój synulek odwrócił się już główką w dół i to dlatego, ale zobaczymy za 2 tyg na USG czy mam dobre przeczucie. Mamy już 3 z przodu czyli wskoczyliśmy w 30tc ... powiem wam, że lecą te dni. Niedawno marzyłam aby być w ciąży, później zobaczyłam II krechy i czekałam głaszcząc brzucholka kiedy to będzie taki duży ... a tu co już jesteśmy na ostatniej prostej do końca :) Jeszcze troszkę i będę trzymała syneczka w ramionach :D ach jak ja się Go nie mogę doczekać ... Ach to chyba taki po nocne refleksje mnie naszły :) ... no nic czas zjeść śniadanko i umyć włoski bo to co mam na głowie trudno nazwać fryzurą ... a na 11 idziemy sobie poćwiczyć na SR :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kate1025 Napisano Luty 6, 2010 no Fifi to ze maja swój swiat to prawda, są specyficzni ale ja sobie juz nie wyobrazam zycia z innym facetem, taki jest najlepszy dla mnie, troszkę się nawet przy nim podciągnęłam myślowo:) nie wiem moze to jacys bracia syjamscy rozdzieleni w dziciństwie:)hihihi ja tez miałam koszmarną noc, głowa mnie bolała, kark, plecy, w ogóle wszystko, jak przychodzi wieczór i mam sobie poukładac poduchy to mnie szał ogarnia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NowaTu24 0 Napisano Luty 6, 2010 Dziewczyny ja wyslalam mezulka do bankomatu po kase i zeby mi bilet kupil. No bo nasze autko padlo... I chyba juz tylko na zlom sie nadaje :( Nie chce odpalic, a to napewno nie akumulator. Myslimy, ze rozrusznik padl. I kiszka, bo te nasze autko juz troche ma i inwestowac w nie to bylaby glupota... No, ja zreszta juz dawno sie ogladalam ze kupnem nowego... No i chyba bedzie trzeba... Ale moze dopiero na wiosne. teraz pomecze sie i pojezdze busem... :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pączkowa 0 Napisano Luty 6, 2010 My już po ćwiczonkach :) U lala auto to spory wydatek ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NowaTu24 0 Napisano Luty 6, 2010 Ta wiekszy wydatek... Ale jednak takie autko sie kupuje na dluzej. Hehe te nawet niezle nam sluzylo. Mezusk kupil je z 4 lata temu :) Za 5tys... Wiec 4 lata za 5tys hehe to nie duzo... Teraz bysmi juz kupowali drozszy. Marzy mi sie wieksze autko... Zreszta teraz tylko trzeba o rodzinnym myslec... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pączkowa 0 Napisano Luty 6, 2010 No tak lepiej dołożyć troszkę a kupić od razu większy RODZINNY samochodzik :) Kate czy ty masz jakąś taką swoją listę rzeczy które są potrzebne ?? Bo z chęcią bym sobie porównała, może masz tam coś takiego o czym ja nie pomyślałam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NowaTu24 0 Napisano Luty 6, 2010 Paczkowa- ty o czyms niby mialabys zapomniec :D Niewierze :D Wszystko, ale nie to!!! Myslalam o jakims fajnym kombiczku, albo mini van... :) taki do 20tys. No, ale juz mialby nam sluzycz ze hoho :) Kate odpoczywa przy sobocie... ja zreszta tez. Mezus robi sobie obiadzik. bo ja nadal nie dam rady patrzec na mieso. Wiec sobie, leze... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pączkowa 0 Napisano Luty 6, 2010 Najważniejsze to żeby samochód się nie psuł i nie trzeba było w niego wkładać kupę kasy ... Ja wszystko do obiadku uszykowane ... czekam na mężulka bo w pracy, a później pędzimy do rodziców w odwiedzinki :) Ale mnie zmuliło ... może bym się położyła choć na pół godz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kate1025 Napisano Luty 6, 2010 mam listę ale z niej nie korzystam i zgadzam się z Nowa ze na pewno nie ma takiej rzeczy na mojej liscie której by nie było na twojej:) co do samochodu to za 20 tys jak się kupi to i tak trzeba do niego sporo dołożyc, wiem z własnego doświadczenia, autko kupilismy w maju i trzeba było sporo wymienic a kosztowało prawie 17 tys. combi za 20 tys to będzie ciężko chyba, ze jakis starszy...z tego co się orientuje a mocno się orientowałam combi są mocno wyeksploatowane bo najczęsciej są samochodami firmowymi...ogólnie cięzko jest kupic uzywany samochód zeby cię ktos nie wykiwał Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pączkowa 0 Napisano Luty 7, 2010 Niedzielne Dzień Dobry :) Pochwalę się Wam, że pod względem ostatnich nocy tą można zaliczyć do udanych ... może dlatego, że już w dzień ledwo patrzyłam na oczy ... spałam prawie 12 godz :) Oleczek wczoraj dał popis u dziadków ... Dziadziusiowi pozwolił poczuć swoje kopanie, a Babci wypiął hym ... jakąś niewiadomą część ciałka :) Miłego niedzielnego odpoczywanka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NowaTu24 0 Napisano Luty 7, 2010 Kate, moj brat wlasnie kupil forda mondeo combi w super stanie za 20tys. :) Ja sie zbytnio nie martwie, bo moj wujek ma 3 komisy i wiekszosc znajomych jego maja komisy. WIec pomoze cos wybrac dobrego. Zreszta dla polowy rodziny poznajdowal, albo posciagal super autka. Wiec sie nie martwie. No gorzej z tymi 20tys. :P Ale zobaczymy. A jak nie, to znowk kupimy cos za piataka na pare lat. Czesci kupujemy zamienne i mezus sam wymienia. Wiec nas prawie to nic nie kosztuje... Ten nasz fordzik fiesta tez wiele przezyl, myslalam ze jeszcze nam posluzy, ale chyba przyszla na niego pora :) Ja teraz pije capuccinko. Pogoda fajna, slonecznie -5, wiec moze potem pojdziemy na jakis spacerek :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pączkowa 0 Napisano Luty 7, 2010 Niedziela mija pod znakiem totalnego lenistwa :) Od rana byliśmy tylko w ramach spaceru na małych zakupach i tyle. Mężulek zrobił obiadek więc nawet tego nie musiałam robić ... jedzonko pod nos podstawione :) No tak tylko został bałagan w kuchni który powinnam ogarnąć ... Mimo tego, że mam zmywarkę to jakoś mi się nie chce ... najpierw muszę ją opróżnić z czystych naczyń i włożyć brudne ... hymmm ciężka praca chyba zaciągnę mężula do pomocy :) Choć chyba z niego też leniwiec dzisiaj ... w sumie to leżymy, oglądamy filmy i jemy hihi ... No to zmykam lenić się dalej ... miłego wieczorku Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pączkowa 0 Napisano Luty 8, 2010 Ale pusto ... Oj u mnie rozleniwienie po prostu na maxa ... nic mi się nie chce. Jeszcze w piżamce leżakuje. Ten tydzień mężulek ma nadgodziny i z pracy będzie wracał po 17 :( muszę chyba sobie znaleźć jakieś zajęcia bo nie dość, że takie lenistwo wejdzie mi w krew to chyba zeświruje. Żeby chociaż już ta zima sobie poszła jak najdalej ... bo w taką pogodę to już kompletnie nie chce się wychodzić. Czas się ogarnąć i ruszyć do sklepu, a przy okazji troszkę się dotlenić ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mala30 0 Napisano Luty 8, 2010 Ach to spanie! Ja spie dobrze raz w tygodniu!Juz szalu dostaje. Wczoraj bylam na basenie.Noooo jest to super dla ciezaroweczek,ale w moim przypadku okropny pomysl! W wodzie mialam wrarzenie jakby ktos mi polozyl na brzuch 20 kg!!! Nie moglam oddychac! Za to kopniaczki sa inaczej wyczuwane,toooo jest fajne uczucie :) Tak sie przerazilam moja waga z tamtego miesiaca(+4kg w jeden miesiac)ze w tym nic nie przybylam :),waga stoi w miejscu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach